Problemy obu drużyn przed klasykiem

W najbliższą sobotę, 19 października, o godzinie 17:30 w klasyku polskiej ligi piąty obecnie Lech Poznań zagra na wyjeździe z dziewiątą aktualnie Legią Warszawa. Obie drużyny dzieli obecnie tylko 1 punkt, oba zespoły w trwającym sezonie 2019/2020 rozczarowują i oba mają problemy przed weekendowym szlagierem. Większe wydaje się mieć ekipa „Wojskowych” w której nie brakuje kontuzji.



Mimo 2 tygodni przerwy spowodowanej drugą tej jesieni październikową przerwą na kadrę w Legii Warszawa sytuacja zdrowotna cały czas jest bardzo zła. Z powodu urazów nie trenują Ivan Obradović, Cafu, Paweł Stolarski, Marko Vesović, Vamara Sanogo i Walerian Gvilia. W dodatku zawieszony jest Artur Jędrzejczyk, zatem w ekipie Aleksandara Vukovicia nie ma ani jednego nominalnego prawego obrońcy. Przez to w sobotę duże szanse na grę na prawej flance defensywy przeciwko Kolejorzowi ma pomocnik Paweł Wszołek.

Ponadto do zdrowia w drużynie rywala wracają dopiero Igor Lewczuk i William Remy, których gra jest mało prawdopodobna. Legia w ostatnich dniach nie mogło przygotowywać się w komplecie, gdyż na kadrach przebywali m.in. Arvydas Novikovas, Radosław Majecki czy Dominik Nagy. Lech Poznań ma ten sam problem, a nawet większy. Jeszcze we wtorek w reprezentacjach narodowych rywalizowali Christian Gytkajer, Jakub Moder, Paweł Tomczyk, Robert Gumny i Kamil Jóźwiak. Ostatnia dwójka w październiku grała w obu meczach polskiej młodzieżówki po 90 minut. Nie wiadomo zatem w jakiej formie fizycznej do stolicy Wielkopolski wrócą ci i inni kadrowicze. Lech Poznań w komplecie będzie ćwiczył dopiero jutro.

Sam klub cały czas nie chce zdradzić, jak wypadły wyniki badań USG ważnych zawodników takich jak Pedro Tiba czy Thomas Rogne, którzy są nieobecni już od prawie miesiąca. Podczas przerwy na kadrę leczyli się też Maciej Makuszewski i Tymoteusz Klupś. Lech Poznań podczas październikowej przerwy na kadrę zajmował się głównie juniorami chwaląc wychowanków za dosłownie wszystko oraz szczycił się nimi przed całą Polską zupełnie pomijając sprawy pierwszej drużyny. Nie informował dotąd także o przebiegu żadnego z treningów. Więcej o sytuacji kadrowej przed kolejnym meczem trener Dariusz Żuraw będzie mógł zdradzić jutro o ile oczywiście zechce to zrobić.

Przed sobotnim klasykiem przy Łazienkowskiej według bukmacherów faworytem i to zdecydowanym jest Legia, która przegrała 2 ostatnie spotkania. Jeszcze wczoraj kurs na triumf Lecha mającego obecnie serię 3 kolejnych zwycięstw w tym 2 ligowych wynosił 4.10, ale powoli zaczął już spadać. Sam Kolejorz powalczy w sobotę o przełamanie. Lech przegrał w każdym z 5 ostatnich meczów ligowych z Legią w Warszawie, a w 3 nie zdobył nawet bramki. Żadne z 18 ostatnich spotkań pomiędzy Lechem a Legią nie kończyło się remisem, Kolejorz w 2019 roku wygrał z „Wojskowymi” już 2 razy mogąc w sobotę pogrążyć ją w kryzysie albo dać się wyprzedzić w tabeli.

Mecz 12. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2019/2020, Legia Warszawa – Lech Poznań pokażą aż 3 kanały telewizyjne – Canal Plus Sport, Canal Plus 4K oraz TVP 2. Będzie to jubileuszowe 25 spotkanie Dariusza Żurawia na ławce trenerskiej Kolejorza. Początek 133 w historii szlagieru polskiej ligi 19 października o godzinie 17:30.

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







11 komentarzy

  1. inowroclawianin pisze:

    Dziwne te typy bukmacherskie. Mam nadzieję, że mimo tych wszystkich kłopotów, będzie wygrana. Jest bardzo potrzebna pod każdym względem. Trzeba wykorzystać problemy tirowki.

  2. Alcatraz pisze:

    Wierzę w dobry wynik!
    Przerwa na kadrę to zawszę niewiadoma forma. Rywal wydaje się mieć większe kłopoty od nas, trzeba to wykorzystać. Christian Gytkjaer po kadrze ostatnio grał słabo, może to idealny moment dla Tomczyka?

  3. 100h2o pisze:

    Lecha problemy to :Puchacz- grał 1,5 meczu (towarzyskie w jakimś tam turnieju z Niemcami i Holendrami), Guma i Józiu (2×90 minut- el ME 2020 – 2-2 Rosja i 1-0 Serbia)
    Inni czyli === Moder parę minut z Rosją jak i Tomczyk tylko minuty z Rosją. Gytkjaer z ławki bodajże 1 mecz towarzyski z Lichtensteinem (od 60 minuty?). Satka też parę minut towarzysko ( 1 mecz).
    Kamiński bodajże w sumie minuty w 2 meczach. Marchwiński też minuty w 1 meczu.
    Czyli nagrali się tylko Guma i Józiu i z nimi może być problem.
    Pozostali po prostu „pozostali w rytmie meczowym” więc akurat co do nich nie ma wątpliwości , że wytrzymają mecz w Warszawie.
    No i na dodatek po 11 kolejkach – Lech i Legła to dwie mało biegające drużyny . W lidze Lech – 14 miejsce, Legła – 15 , za nimi jedynie Korona. Zatem nikt tu nikogo na bank „nie zabiega”.
    Jak już to spore kadrowe problemy na ten mecz ma co najwyżej CWKS Warszawa.

  4. J5 pisze:

    Tradycyjny mecz Ekstraklasy w którym forma, styl i wynik są jedną wielką niewiadomą. Pewnie remis usatysfakcjonowalby każdą z drużyn, ale Kolejorz musi powalczyć o trzy punkty. Mecz może będzie podobny do tego w Zabrzu, i jakby padł taki sam wynik to byłoby fajnie.

  5. MaPA pisze:

    Hitowe spotkanie Legii z Lechem prawdopodobnie będzie mialo poziom IV ligi.Natomiast już teraz słyszę orgazmy komentatorów nad ich zdaniem piękną gra tirówki.

  6. kri$$ pisze:

    Ja biorę remis w ciemno. Uważam, że to będzie szczyt naszych możliwości. Nasze zwycięstwo raczej jest mało realne.

  7. John pisze:

    #meczwalki
    #piłkarskieszachy

  8. 07 pisze:

    Po 2 porazkach warszawianie zespną 4 litery, aby w koncu wygrać. Jestem o tym przekonany. I nie ważne jest w jakim składzie wyjdą na ten mecz. Tam Miodulski już tupta i w klubie jest nerwowo. Wyniki mają fatalne i jestem przekonany, że Dariusz szuka tylko pretekstu do zwolnienia Vukovicia. Legia to najlepszy w Polsce przykład jak można trwonić pieniądze które idą do kieszeni ludzi którzy żerują (menadzerowie) na piłce. Nie jestem aż tak dobrze poinformowany, ale jestem przekonany , że nasz reprezentant Jędrzejczyk zarabia więcej niż ze 3-4 naszych wychowanków. Dla mnie ten mecz będzie takim fajnym porównaniem. Nie sądzę, aby była jakaś mega różnica pomiędzy zespołmi w stylu gry. Spodziewam się typowo piłkarskiej przeciętności bez fajerwerków. Lech będzie grał z kontry, a Legia w pozycyjnym. Typuje remis w przypadku kiedy wyjdziemy na prowadzenie, ale będzie Nam trudno odrobić jak zaczniemy od straty gola, bo z dobrymi zespołami jeszcze nie potrafimy wygrywać….

  9. Radomianin pisze:

    to będzie standardowo nudny mecz zapewne. legia ma duże problemy my ich ostatnio jakoś mniej także małym faworytem byśmy byli na neutralnym boisku. w Warszawie może być ciężko , nawet statystyki o tym mówią. Zagrajmy na 2 szybkich skrzydłowych Jóźwiak I Puchacz i grą z kontry. Zastanawiam się czy Tomczyk na taką grę nie byłby jednak lepszy, a Christian żeby wszedł w 65 min.i na świeżości pokazał im jak gra reprezentant Danii. Mam nadzieję że Satka i Rogne będą ŚO, bo czarny marek myślę że jakąs durną interwencją albo czerwienią mógłby nam popsuć humory. Oby Darko nadal wracał do swojego poziomu jak pokazywały ostatnie mecze, czyli po 2 tyg powienien już w 80-90% grać to co na początku sezonu, a to może nam dać dużo jakości i przewagi nad rywalem.

  10. Kosi pisze:

    Skończy się 0:0 albo obie drużyny dadzą sobie bezpiecznie po razie. Punktów trzeba szukać w innych meczach decydujących o miejscach na koniec

  11. Siodmy majster pisze:

    Wychodzi na to ,że bladziara zagra rezerwami .To kiedy kuźwa ich stuknąć na Klozetowej jak nie teraz ? Optymizmu wśród braci kibolskiej niewiele ,a buki to się chyba nawąchali butaprenu z tymi typami .Kolejorz , jechać z kurwami !!!