Reklama

II-liga: Gryf Wejherowo – Lech II Poznań 1:2

W meczu 15. kolejki piłkarskiej II-ligi sezonu 2019/2020, Lech II Poznań wygrał na wyjeździe z przedostatnim w tabeli Gryfem Wejherowo 2:1 (1:0) i w końcu oddalił się od strefy spadkowej. Mimo dużo mniejszego wsparcia zawodników z pierwszego zespołu Kolejorz zdołał przełamać serię 6 kolejnych spotkań bez zwycięstwa (1 remis, 5 porażek). Dzięki 3 punktom wywalczonym na Kaszubach rezerwy na moment złapały oddech.



Mecz w Wejherowie lepiej rozpoczęli przedostatni w tabeli gospodarze, którzy w pierwszym kwadransie stworzyli sobie 2 groźne sytuacje do zdobycia gola. W 16 minucie Kolejorzowi udało się zaskoczyć rywala po stałym fragmencie gry. Wówczas futbolówkę wybili obrońcy Gryfa, piłka spadła na nogę Białczyka, którym uderzeniem wyprowadził rezerwy na prowadzenie. Lech po golu uważnie grał z tyłu, natomiast Gryf nie potrafił sforsować naszej defensywy. Z upływem pierwszej połowy gra toczył się głównie w środku pola, nie brakowało strat, niecelnych podań i fauli z obu stron. Poznaniacy z akcji nie byli groźni starając się do maksimum wykorzystać wszystkie stałe fragmenty. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem 1:0.

Po zmianie stron poznaniacy zaczęli grać bardziej ochoczo w pełni kontrolując mecz. Mała przewaga zaowocowała golem na 2:0 autorstwa Szymczaka po asyście Tupaja. W 64 minucie zawodów napastnik Lecha II Poznań mimo trudnej pozycji i naciskania przez obrońcę zdołał oddać strzał po którym piłka szczęśliwie wpadła do siatki. Przy stanie 2:0 dla Kolejorza przebudził się Gryf, który na nasze szczęście był nieskuteczny. Dopiero w 71 minucie gospodarze zdobyli kontaktową bramkę za sprawą uderzenia z rzutu karnego. Gryf po tym trafieniu nadal był groźny, ale do końca meczu nie potrafił wyrównać. Lech II Poznań grający czujnie i z kontry zdołał wygrać 2:1, przełamał passę 6 kolejnych spotkań bez zwycięstwa na chwilę łapiąc oddech.

Rezerwy Lecha Poznań po 15 kolejkach II-ligi 2019/2020 z 17 punktami na swoim koncie są na 12. miejscu w ligowej tabeli mając obecnie 3 oczka przewagi nad strefą spadkową (ta kolejka cały czas trwa). Kolejorz kolejne spotkanie rozegra w niedzielę, 3 listopada, o godzinie 17:00 we Wronkach. Wtedy przeciwnikiem „niebiesko-białych” będzie spadkowicz z I-ligi – Bytovia Bytów.

>> Dział dotyczący II-ligi
>> Terminarz Lecha II Poznań



15. kolejka II-ligi 2019/2020, sobota, 26 października, godz. 15:00
WKS Gryf Wejherowo – KKS Lech II Poznań 1:2 (0:1)

Bramki: 71.Hebel – k. – 16.Białczyk 64.Szymczak

Asysty: 1:0 – bez asysty 2:0 – Tupaj

Żółte kartki: Szewczyk, Koprowski, Prusinowski, Hebel – Białczyk, Bartkowiak, A.Kaczmarek

Widzów: ok. 200

Sędzia: Mariusz Korpalski (Toruń)

Gryf: Ferra – Goerke, Biedrzycki (78.Gęsior), Lisiecki, Koprowski (90.Baranowski), Sławek – Szewczyk, Prusinowski (55.Burkhardt), Sikorski, Hebel – Majewski (67.Czychowski).

Lech: Szymański – A.Kaczmarek, Dejewski, Andrzejewski (6.Friska), Smajdor – Letniowski, Bartkowiak, Białczyk – Tupaj (75.Janiak), Szymczak (90.Yatsenko), Karbownik.

Rezerwowi: Radliński, Pawlicki, Nawrocki, Burman, Friska, Yatsenko, Janiak, Kaczmarek, Durda.

Trenerzy: Kowalski – Ulatowski

Pogoda: +17°C, pochmurno

Miejsce: Stadion Gryfa (Wzgórze Wolności 1, Wejherowo)

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







4 komentarze

  1. 100h2o pisze:

    Kluczowe tu stwierdzenie – „bez WSPARCIA”. A jakie to wsparcie widziałem w meczu ze Zniczem. Żadne. Raczej sypany piach w tryby gdzie każdy grał sam ze sobą. Teraz grał tylko Letniowski. Ciekawy jestem kiedy Letniowski „ugra” jakieś liczby. Czyli asysty i bramki.
    Meczu z Gryfem nie widziałem, ale widać że LICZY SIĘ DRUŻYNA. A nie tzw „gwiazdy na papierze” z tzw „potencjałem”. Szymański, Dejewski,Andrzejewski, Bartkowiak, Tupaj , Szymczak grali już w 3 lidze ze sobą. Dejewski też to chłopak który nie robi wrażenie że odlatuje.
    Przenoszenie z 1 zespołu to słaby ruch ( no może kogoś po kontuzji) i to jak wiązanie sznurkiem rozpadającego się silnika. Oczywiscie rywal słaby, ale i z takich meczów można wyciągać wniosek o absurdzie „wzmacnianie graczami z 1 zespołu”. Jeśli ci za słabi na Ekstraklasę to niech idą na trybuny ,a nie zabierają boisko 2 ligowcom.Albo na stałe przeniść ich do rezerw i szlus ( np Skrzypczak, Makuszewski itp okazy).

    • 100h2o pisze:

      oczywiscie Dejewski grał w 1 lidze w Warcie w sez 2018/2019. Chodzi mi o to że nie sra wyżej niż ma dupę!`

  2. Erwin pisze:

    W końcu wygrali, sytuacja robiła się nieciekawa, ale mogą teraz złapać oddech, nasze „gwiazdy” z pierwszego zespołu chyba bardziej przeszkadzają rezerwom, jednak zgranie ma bardzo duże znaczenie i może jak już ktoś musi grać z 1 drużyny, to jeden góra dwóch zawodników w meczu.

  3. 07 pisze:

    Ci co grali ze Zniczem powinni się wstydzić. Zarabiają godne pieniądze i kompromitują się grając bardzo mocnym składem z zespołem o 2 klasy niżej….. młodzi z Akademii powinni się sami obronić przed spadkiem, a całe to towarzystwo – Cywka, Makuszewski Lech powinien jak najszybciej pogonić….. gwiazdy jednosezonowe.