Na chłodno: Smutno

Cykl „Na chłodno” to najpopularniejsza seria artykułów na KKSLECH.com publikowanych co tydzień przeważnie w poniedziałek. „Na chłodno” to nasze chłodne, szczere i obiektywne spojrzenie na Lecha Poznań. Informacje z klubu, ciekawostki, oceny, spostrzeżenia, opinie. Wszystko od kibiców do kibiców.



Witamy wszystkich czytelników w kolejnym jesiennym odcinku z cyklu „Na chłodno”. Jednym z głównych tematów ostatnich 7 dni, który zachęcił Was do ożywionych, aczkolwiek sceptycznych dyskusji było pozbycie się części akcji przez Jacka Rutkowskiego. Oddanie władzy dzieciom w tym Piotrowi Rutkowskiemu siedzącemu w klubie od 13 lat nie jest żadnym zaskoczeniem. To normalny ruch, który przynajmniej na razie nic nie zmienia. Lech dla Jacka Rutkowskiego od lat i tak nie był najważniejszy w życiu, ma on swoje biznesy, interesy przez które nie podchodził do spraw klubu tak jak podchodzą kibice. Rutkowski senior najbardziej zainteresowany Lechem i przy okazji zaangażowany w Lechowe życie był w momencie przejęcia Kolejorza w 2006 roku. W ostatnich latach sporadycznie interesował się klubem, rzadko bywał na meczach, do akcji wkraczał głównie wtedy kiedy zespół dosięgał duży sportowy kryzys, a jego syn wraz z Karolem Klimczakiem nie umieli podjąć decyzji. W ostatnich kilkunastu miesiącach klub zaczął przynosić jedynemu dotąd właścicielowi straty finansowe co jest absolutnie niedopuszczalne w obecnej strategii tak samo jak regularne korzystanie z pożyczek przez klub. Jacek Rutkowski oddając część udziałów dzieciom ewidentnie zaczął się wycofywać z czegoś co od dawna tak naprawdę mu przeszkadzało i stało się dla niego utrapieniem.

W obecnej sytuacji trudno już poważnie traktować Jacka Rutkowskiego i wymagać od niego reakcji na to co się dzieje. Teraz cała odpowiedzialność spoczywa na barkach Piotra Rutkowskiego, którego czeka wiele pracy, by ogarnąć cały ten burdel panujący w Lechu od lat. Nowy współwłaściciel po otrzymaniu jeszcze większej władzy w Lechu musi teraz przede wszystkim znaleźć nowe źródło finansowania klubu i zapanować nad coraz gorszą sytuacją finansową skoro obecny jeszcze prezes nie umie tego zrobić. Ciężko jest natomiast czegokolwiek wymagać od Mai Rutkowskiej, która nigdy nie miała ze sportem nic wspólnego pracując dotąd głównie na wygodnych stanowiskach w Amice. Nie będzie niespodzianką jeśli córka Jacka będzie w Lechu tylko figurować jako osoba na wysokim stanowisku, a za wszystko i tak nadal będzie brał się Piotr Rutkowski uczący się polskiej piłki nożnej już 8 rok. Na razie zmienili się właściciele, w samym klubie nic nie drgnęło i z dotychczasowymi pomysłami nic na lepsze nie ma prawa się zmienić.

Zmieniając temat. Nadal nie milkną echa po sobotniej grze paru piłkarzy Lecha Poznań w meczu rezerw. To co odstawiło kilku zawodników nikogo nie powinno dziwić. Na temat sytuacji jaka panuje w drużynie pisaliśmy m.in. tydzień temu. Wielu piłkarzy choćby przez kończące się umowy i tak po sezonie odchodzi, klub czeka kolejna rewolucja kadrowa, wyniki nie są najważniejsze, zarząd nie stawia przed piłkarzami żadnych celów, za brak ambicji, woli walki, zaangażowania kar nie ma, na stadionie jedynie I, III i IV trybuna reaguje na wydarzenia sportowe, dlatego każdy może pozwolić sobie na pozorowanie gry zarówno w II-lidze jak i w Ekstraklasie. Szczególnie Jevtić jako kapitan ma zapewnione miejsce z automatu w pierwszym składzie Lecha Poznań jeśli tylko będzie zdrowy przez co jako samozwańczy lider, który zapowiedział już wcześniej odejście po sezonie może pozwalać sobie na człapanie takie jak w ostatnią sobotę.

Mecz „rezerw” z Olimpią pokazał nie tylko brak ambicji i zaangażowania wielu piłkarzy. Pokazał także, jak obecnie wygląda kadra Kolejorza. Robert Gumny to jedyny prawy obrońca w drużynie Lecha Poznań, Tomasza Cywki już nie ma, zatem przedwczoraj na prawej flance defensywy był testowany Tymoteusz Klupś, który być może będzie kiedyś musiał zastąpić mocno eksploatowanego „Gumę”. Klupś, który nie ma żadnych atutów poza pochodzeniem z Poznania, byciem wychowankiem i wiekiem był w sobotę niemiłosiernie ogrywany przez zawodników z Elbląga mając jeszcze duży udział przy straconym golu, kiedy bardzo łatwo przegrał pojedynek główkowy z przeciwnikiem. 19-latka od dawna nie ma wysokich notowań u kibiców, jego przewidywalne zagrania są irytujące, teraz okazało się, że ten piłkarz absolutnie nie będzie alternatywą dla Roberta Gumnego jeśli nie daj Boże coś stałoby się jedynemu prawemu obrońcy, który nie ma żadnej konkurencji w obecnej drużynie.

Kończąc na dziś warto jeszcze krótko zahaczyć o temat najbliższego meczu z Piastem. Wygrana w tym spotkaniu byłaby nielogiczna. Lech jest bez formy, nie wygrał od 4 spotkań, 10 piłkarzy przebywa obecnie na obozach reprezentacji, wszyscy na treningu zjawią się dopiero w czwartek. Za to Piast znajduje się w gazie, gra na luzie, ze spokojem, bez presji i tylko bez Koruna przygotowuje się do piątkowego meczu, dlatego kursy u bukmacherów stawiające w roli faworyta zespół Lecha są zaskakujące tak jak dużym, dużym zaskoczeniem byłoby zwycięstwo poznaniaków 22 listopada. Kolejna porażka, którą byłby nawet remis w obecnej sytuacji wisi w powietrzu, trenerowi i zawodnikom nic nie grozi w przypadku złego wyniku, dlatego zespół może sobie pozwolić na wszystko. Wygrana nad Piastem? byłoby miło wreszcie pozytywnie się zaskoczyć, jednak jedno zwycięstwo nic nie zmieni, a jedynie nie pogorszy fatalnej, wręcz przygnębiającej atmosfery panującej obecnie wokół klubu. Tej jesieni z niej już nie wyjdziemy jeśli Lech jakimś cudem nie wygra 3-4 kolejnych meczów. W piątek Kolejorz wkracza w etap rundy, który pokaże, czy wiosną 2020 będą jeszcze jakiekolwiek nadzieje czy zimą zaczniemy wszyscy czekać na letnią rewolucję i kolejny sezon przejściowy 2020/2021. Smutno się na to wszystko patrzy bez większych emocji. Może za tydzień o tej porze chociaż nie będzie gorzej.

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







28 komentarzy

  1. niewojnie pisze:

    Oglądałem ten mecz na żywo na youtube. Były to męczarnie. Męczarnie prawie pierwszej drużyny Kolejorza z zespołem z trzeciej klasy rozgrywkowej. Większej różnicy długimi momentami nie było widać. Kiepsko to wszystko wygląda

  2. Stary Kibic pisze:

    Witam wszystkich po długiej nieobecności. Na dzień dzisiejszy nie mam nic do powiedzenia, bo nie ma o czym. Smutne….

  3. J5 pisze:

    Stopniowe przekazywanie Lecha w ręce Piotra Rutkowskiego doprowadzi do sytuacji w której , można powiedzieć, Kolejorz wypije bruderszafta z kostuchą. Niebawem o wszystkich lechowych aspektach będzie decydował słaby człowiek bez żadnych atutów, który będzie musiał wystąpić zarówno w roli właściciela mającego oko na cały klub, jak i prezesa do spraw sportowych. Już w tej ostatniej roli nowy współwłaściciel zupełnie się nie sprawdził. Rozbił najlepszy niegdyś skauting, zniszczył autorytet kolejnych trenerów pozwalając zdegenerowanej bandzie piłkarzy przez wiele lat rządzić szatnią. W drużynie od dawna nie ma ambicji, woli walki i chęci bycia najlepszymi w kraju. Dopuścił do tego, że zawodnicy zatrudnieni za olbrzymie gaże nie są rozliczani ze swojej pracy, są bezkarni. Z roku na rok sztab szkoleniowy , piłkarze sprawiają wrażenie jakiejś amatorskiej ekipy z A- klasy, choć zapewne drużynom grającym w tej klasie rozgrywkowej nie brakuje ambicji tak jak naszym pseudokopaczom. To nie może się udać , ten wroniecki Lech zdechnie szybko wraz z całą akademią.
    Sobotni mecz rezerw w ekstraklasowym skladzie pokazał oblicze większości z tych pilkarzy. Prawdę mówiąc oni nie potraktowali tego meczu poważnie, olewają zupełnie swoich kiboli którzy tracili czas zarówno na stadionie jak i przed ekranami komputerów .
    Przed meczem z będącym w formie Piastem trudno o optymizm. I choć cuda w piłce nożnej się zdarzają, i ambitna i waleczna drużyna nieraz pokona nawet potentata, ale w Lechu już od lat brakuje ambicji, walki lub nawet zwykłej ludzkiej przyzwoitości aby postarać się powalczyć o trzy punkty dla swoich wiernych kiboli. Zapowiada się czarna jesień, a jeżeli zimą odejdzie kilku podstawowych pilkarzy w celu ratowania coraz bardziej topnijącego budżetu, to czeka nas walka o utrzymanie. Hańba z winy wronieckiego okupanta

    • Pawel1972 pisze:

      Ale ja bym prosił nie nazywać tej zarazy „wronieckimi” okupantami! Wronki to piękne miasto wielkopolskie, co oni winni, że tam najpierw osiedliła się ta zamojska zaraza?

  4. Lolo pisze:

    Niestety. Smutne ale prawdziwe. Jak można stoczyć Klub z drugim budżetem w Polsce i z takim kibicami na dno? Tylko pseudo zarządu wie.

  5. Ekstralijczyk pisze:

    To jest może już ten etap, gdzie piłkarzyki dążą do zmiany sztabu szkoleniowego.?

  6. robgal1 pisze:

    Smutne. Najgorsze jest to że w innych, dużo biedniejszych klubach z teoretycznie
    słabszymi piłkarzami, nawet jak nie ma wielkiej piłkarskiej jakości to jest
    walka a od ambicji i zaangażowania to aż kipi. U nas niestety przykro patrzeć.
    Zawsze powtarzałem synowi, nie zawsze można wygrać ale należy docenić zaangażowanie i walkę. Jestem z Lechem od 1971. Bywało różnie. Na 22 Lipca czy Dębcu częściej była walka o utrzymanie niż gra o trofea. No ale właśnie, była walka. Wkurza bardzo jak z takiego potencjału można było zrobić tak bez jajowego potworka. Tu wszyscy tracą to coś. Ech szkoda pisać i tak cipka prezes dalej
    się nie podda, otoczony Karolem i wiecznie zadowolonym Rząsą.

  7. Luna23 pisze:

    Hahaah, ale optymiści?”zaczniemy wszyscy czekać na letnią rewolucję i kolejny sezon przejściowy 2020/2021″. kolejny sezon moze nie byc juz przejściowy, a spadkowy… SPADKOWY! Zimą może być wyprzedaż wszystkiego co sie ma i zakup czego się da, i moze dalsza gra z Żurawiem, ktory mimo mojej sympati jest słabym trenerm. A co się sprowadza to wiecie sami najlepiej.

  8. Przemo33 pisze:

    Niestety smutno jest już od bardzo dawna, a to wszystko przez osoby zarządzające tym klubem. Piotruś i Karolek – ten duet od lat rozwala Lecha praktycznie wszystkimi swoimi genialnymi pomysłami i strategiami. Kolejnym winnym jest oczywiście dotychczasowy, a teraz już ustępujący właściciel, czyli Jacek Rutkowski, który sam sobie kopał grób, pozwalając, by synek i Karolek doprowadzili klub do obecnej, beznadziejnej sytuacji. Cała trójka można powiedzieć jest tak samo winna.
    Teraz będzie dwóch właścicieli – wspomniany już wcześniej przeze mnie Piotruś oraz jego siostra Maja. O Mai, tak jak już wcześniej w innym komentarzu wspominałem, nie wiem zbyt wiele, ale skoro pracuje u ojca w Amice, to bardzo prawdopodobne, że tam na razie zostanie, a Piotruś zostanie dalej „panem i władcą” w tej firmie, zwanej przez Rutków Lechem Poznań. Dla mnie osobiście to w sumie dobra wiadomość, bo teraz mam większą pewność, że z Piotrusiem u sterów to wszystko za jakiś czas jebnie. To oczywiste, skoro gość przez 8 lat nie wyciągnął żadnych wniosków ze swoich błędów ani nawet nie potrafił dobrać sobie ludzi, którzy znają się na pewnych rzeczach i mogliby pomóc podnieść się Lechowi. Oczywiście Piotruś, czyli Pan „ja się nie poddam, ja będę walczył” dalej będzie realizował swój plan, czyli będzie walczył, z kibicami oczywiście oraz dalej rozwalał klub czy to z Karolkiem czy z kimś innym do spółki z Rząsą.
    Nigdy nie życzyłem źle swojemu klubowi. Klubowi, któremu kibicuje. Ale dla wszystkich będzie najlepiej, jak Rutkom ich plan nie wyjdzie i trafi go szlag. Bo tak jak pisze redakcja – każdy ich plan, który będą chcieli realizować jebnie. Lepiej jest zacząć wszystko od zera, z nowymi właścicielami, zarządem, nawet kadrą piłkarzy i trenerem wraz ze sztabem. Bo na obecną chwilę to nie jest klub, tylko jakaś pieprzona firma zarządzana przez idiotów, dla których klub to tylko maszynka do zarabiania pieniędzy, a kibice to tylko klienci. Rzygać mi się chce już na to wszystko. Czasami aż nie chce się już pisać.
    Podsumowując – jest słabo, źle, może być jeszcze gorzej, ale tym razem może to nam wyjść tylko na dobre. Bo po burzy wychodzi słońce. Rutki nie będą tu zawsze, za to my kibice na zawsze będziemy z tym klubem, na dobre i na złe.

    • Dula pisze:

      Zawsze może nie będą, ale trochę tu posiedzą. To nie koniec Rutków w Lechu, to dopiero początek.

      • MaPA pisze:

        Najgorzej będzie jak zaczną się rozmnażać.

      • Przemo33 pisze:

        Ja nie powiedziałem, że znikną stąd już jutro, za tydzień czy za miesiąc, tylko za jakiś czas. Oni tak łatwo z tego „biznesu” nie zrezygnują. Mimo wszystko to jest początek, ale ich końca, bo Piotruś sobie nie poradzi i dalej pociągnie ten klub na dno.

  9. F@n pisze:

    Skoro te treningi u Żurawia są takie słabe to może lepiej, że aż tylu graczy i tak długo jest na reprezentacjach. Przynajmniej będą w formie.

  10. Pawelinho pisze:

    „Teraz cała odpowiedzialność spoczywa na barkach Piotra Rutkowskiego, którego czeka wiele pracy, by ogarnąć cały ten burdel panujący w Lechu od lat.” to zdanie zaczęło mnie bawić jak osoba, która jest odpowiedzialna za obecny burdel ma to zrobić skoro sama za to odpowiada?! To co ta familia robi z Lechem to jest śmiech na sali. Moim zdaniem będzie jeszcze gorzej niż jest obecnie i nic w tej kwestii w najbliższych latach się nie zmieni w Lechu na lepsze.

    • Przemo33 pisze:

      W pełni popieram. Również mnie bawi i śmieszy, jak osoba, która przez 8 lat się nic nie nauczyła, ma ogarnąć burdel, który sama zrobiła? Dalej Piotruś pociągnie ten klub na dno, to oczywiste.

  11. arek z Debca pisze:

    Wszystko zmierza do spadku no chyba, że jakiś cud się stanie. Myśl, że Lech stanie się średniakiem na lata w pierwszej lidze wcale nie jest jakimś odległym science-fiction.

  12. Bart pisze:

    Cały klub tylko i wyłącznie w rękach tego nieudacznika Piotra Rutkowskiego? Przecież to jebnie. Ten koleś jest kompletnym głąbem. Tłukiem melepetą bęcwałem durniem głupkiem gamoniem cymbałem pacanem bałwanem. Cepem patafianem matołem cymbałem kałmukiem. Nie, to nie są argumenty ad personam. To jest realne określenie człowieka o umyśle tak lotnym że nie wyciąga wniosków, cały czas popełniaja te same błędy, a przez 8 lat piastowania funkcji wiceprezesa ds sportowych nie nauczył się absokurwalutnie niczego. Brakuje mi umiejętności wysłowienia się by dobitnie wyrazić jak bardzo ten człowiek musi być niepojętny i jak bardzo nim gardzę. Ja pierdolę!

    • Luna23 pisze:

      Już lepiej? Jak nie to zjedz snickersa, albo dorzuć jeszcze kilka epitetów

      • Luna23 pisze:

        A teraz pokaż mi tych fachowców w naszej lidze, chociaż trzech ktorych byś u nas widział. Prezesa, trenera, dyrektora sportowego. Ludzi, którzy mają już w cv sukcesy ( trofea, trafione transfery, grę w pucharach).

      • Bart pisze:

        To jednak dorzucę kilka epitetów: chuj kurwa amica wronki.

        Smacznej kawusi i miłego dnia życzę 🙂

      • Luna23 pisze:

        A dziekuje za odpowiedz i lecę na kawusię?

      • Radomianin pisze:

        Kulesza?Skorża?Fornalik(dyr.sport.)-bo z takim budżetem daje radę?

        I nie widzę ich u nas. Są pewnie lepsi od nich, napisałem ich w przeciągu 5 sekund. Więc myślę że właściciel 2 najbogatszego klubu powinien mieć kogoś ogarniętego kto wskaże mu zajebistych speców w swoim fachu…

      • Bart pisze:

        W Lechu sukcesy odnosił np duet Kadziński-Pogorzelczyk i duet Klimczak- Rutkowski wygląda przy nich na kompletnych amatorów. Kadziński z Pogorzelczykiem zbudowali konkretny ranking UEFA który Klimczak z Rutkiem w kilka lat przepierdolili. Przecież za moment przepadną nam punkty za fazę grupową LE z sezonu 2015/2016. Z trenerów też w Lechu pracowali trenerzy z sukcesami w cv (vide Smuda, Skorża, Bjelica czy nawet Urban). Problemem jest tylko że trener z dobrym cv bez potrzebuje albo władzy absolutnej albo ogarniętego prezesa i dyrektora sportowego. Bez jednej z tych rzeczy wszystko kiedyś spektakularnie pierdolnie, tak jak spektakularnie pierdolnęło na koniec pracy Skorży czy Bjelicy. Fachowcy są i fachowców można znaleźć, tylko trzeba chcieć skorzystać z ich pomocy i mieć w sobie na tyle pokory by rozumieć że nie ma osoby która się zna na wszystkim i że gdy jakaś dziedzina nie jest naszym konikiem to warto sugerować się opinią ludzi mądrzejszych w danej dziedzinie.

      • Luna23 pisze:

        Panie Radomianin- Kulesza i jego sukcesy? Ostatnie 10 lat jagi to jak wiDzę raz PP i raz superpuchar wiec czterech liter to nie urywa. Skorża był u nas i wiemy jak się skończyło, a Waldek king prowadził mocną drużynę narodową, miał wszystko i jednak wolałbym nie pamiętać jak mu wyszło. Sukcesy w naszej lidze? Ostatni mistrz i chyba nic wiecej? Także tego- bitch please.

      • Przemo33 pisze:

        @Radomianin @Bart
        Pełna zgoda! Dlatego też z kilka razy napisałem, że obecną sytuację dało by się bardzo łatwo zmienić, gdyby zostały zatrudnione właściwe osoby na ważne stanowiska, zmieniono politykę i strategię w klubie. Niby tak nie dużo, ale to nie dla Rutków, którzy mają zupełnie inne cele.
        @Luna23
        A co masz do tych 3 gości, których wymienił Radomianin? Taki Smuda w kadrze sobie nie poradził, ale jakoś kiedyś nawet w Lidze Mistrzów grał i sukcesy też ma. Do tego chyba każdy z nas go bardzo dobrze wspomina za pobyt w Lechu. Skorża zdobył Mistrza, SPP i zakwalifikował się do Ligi Europy do fazy grupowej, a zwolniły go piłkarzyki i Młody Rutek. Co ty masz do niego? A Fornalik od lat jest cenionym fachowcem w lidze i z drużyn z małym budżetem potrafi wycisnąć max w lidze i z guwna ukręcić bat. W kadrze mu nie poszło ok, ale tylko jemu? W Ruchu jeśli mnie pamięć nie myli, to ze 2 razy załapał się do kwalifikacji do Ligi Europy, a Piasta rok temu utrzymał w lidze, a w tym roku zdobył Mistrza. Pokaż mi, ilu obecnych trenerów, ma choćby takie osiągnięcia w lidze jak Fornalik. Stokowiec? Puchar i SPP z Lechią, Probierz to samo z Jagą, a reszta? No właśnie.
        A Kulesza to jeden z lepszych prezesów w lidze. W Jadze starają się osiągnąć jak najwięcej, rozwijać. To nie przypadek, że ściągają lepszych piłkarzy od nas, nawet często dużo tańszych.
        Ta trójka u nas, przy normalnym właścicielu, mogła by spokojnie pociągnąć nas do sukcesów. Takie jest moje zdanie.

    • anonimus pisze:

      Bart mądrze napisałeś, lepiej bym tego nie ujął.

  13. Erwin pisze:

    Niestety Smutno, tak jak po wejściu Amiki do Lecha były wielkie nadzieje, tak teraz nie ma żadnych, wielu z nas się łudziło, że senior się w końcu wkurzy i odsunie juniora od władzy, a stało się wręcz odwrotnie, teraz już nie ma nadziei, ten człowiek się nigdy nie podda, będzie w to brnął aż nie zarżnie naszego Lecha całkiem i chyba tylko w tym nadzieja, tylko ile jeszcze upokorzeń przed nami ?

  14. Luna23 pisze:

    Panie Radomianin- Kulesza i jego sukcesy? Ostatnie 10 lat jagi to jak wiDzę raz PP i raz superpuchar wiec czterech liter to nie urywa. Skorża był u nas i wiemy jak się skończyło, a Waldek king prowadził mocną drużynę narodową, miał wszystko i jednak wolałbym nie pamiętać jak mu wyszło. Sukcesy w naszej lidze? Ostatni mistrz i chyba nic wiecej? Także tego- bitch please.