Trener gotowy na atuty Wisły

W piątek po 20:30 zespół Lecha Poznań czeka kolejny trudny mecz z Wisłą Płock, która ma obecnie 4 punkty więcej od Kolejorza i przegrała u siebie tylko 1 spotkanie. Trener „niebiesko-białych”, Dariusz Żuraw dobrze przeanalizował ekipę „Nafciarzy” doskonale zdając sobie sprawę przede wszystkim z największego atutu przeciwnika, którym są ofensywne stałe fragmenty gry.



O lepszej formie Wisły po zmianie trenera

„Po zmianie trenera często następuje zmiana ustawienia, zawodnicy dostają nowy impuls i po prostu idzie. Wisła Płock to zespół bardzo groźny przy stałych fragmentach gry. Po rzutach rożnych czy wolnych strzelają dużo bramek dzięki którym wygrywają. Oglądaliśmy fragmenty letniego meczu z Wisłą wygranego 4:0, ale w tej chwili najważniejsze dla nas są ostatnie spotkania tej drużyny. Mamy sporo materiału do analizy z ostatnich pojedynków, przekażemy wszystko zawodnikom i mam nadzieję, że zagramy w piątek o 3 punkty.”

O najgroźniejszej broni przeciwnika

„Dominik Furman to kluczowa postać Wisły Płock. Furman gra na „8” i na „10”, jest zawodnikiem wykonującym niesamowicie stałe fragmenty gry co trener Radosław Sobolewski potrafi wykorzystywać podczas meczów. Mam nadzieję, że w piątek będziemy unikać rożnych czy wolnych dla rywala. Jeśli takie będą wówczas będziemy musieli być bardzo mocno skoncentrowani w defensywie.”

O poprawie gry z tyłu

„Po kilku porażkach postawiliśmy na większy nacisk na grę obronną i już widać efekty. Nasza gra z tyłu wygląda lepiej, stabilniej, teraz zabraknie Roberta Gumnego, ale mam nadzieję, że nasza jakość w defensywie nie pogorszy się.”

O Muharze

„Media i kibice widzą tylko błędy Karlo Muhara. Jakoś nie pamiętam, by ktoś wytykał błędy np. Pedro Tibie. Ja patrzę przez pryzmat tego, ile Karlo ma odbiorów czy ile nam daje w defensywie. Muhar na pewno potrzebuje czasu, aby nabrać więcej spokoju w grze i nie popełniać już takich błędów, jak z Piastem. To chłopak, który bardzo wszystko przeżywa i dotyka go to wszystko co mówią o nim ludzie. My latem ściągnęliśmy piłkarzy, którzy potrzebują czasu, by dojść na pewien poziom. W Muharze widzieliśmy potencjał, będziemy z nim mocno pracować, żeby nie robił błędów i nadal się rozwijał.”

O celu na końcówkę rundy

„W ostatnich meczach tego roku chcemy zdobyć jak najwięcej punktów, aby pozycja wyjściowa przed wiosną była dobra. Nie jestem obecnie w stanie przewidzieć, jak będzie wyglądała końcówka tego roku. Mam nadzieję, że będzie dobrze i dobrą dyspozycję, którą pokazaliśmy w meczu z Piastem podtrzymamy także w ostatnich spotkaniach tej jesieni. My cały czas musimy patrzeć na siebie. Chcąc gonić czołówkę musimy punktować cały czas, wygrać 3-4 razy na co nas stać. Musimy poczekać na ostatnie mecze w tym roku i wtedy ze spokojem podsumować wszystko to co będzie za nami. Mam nadzieję, że ostatni mecz z Piastem da kopa zawodnikom.”

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







18 komentarzy

  1. Bigbluee pisze:

    Trener gotowy. Karta ze zmianą Tomczyka w 79 minucie już skserowana 🙂

  2. Erwin pisze:

    „Potrzebują czasu”, „Widzimy potencjał”, „Będziemy pracować” Kocham te teksty, czekam tylko na „Spróbujemy odbudować formę tego zawodnika”, Panie trenerze, nikt nie wypomina błędów Tibie, bo robi ich bardzo mało, przeważnie jest najlepszym, bądź jednym z najlepszych na boisku i wcale nie potrzebował czasu i nie musiał ciągle pracować, żeby się rozwijać, powodzenia w Płocku 🙂

  3. Max Gniezno pisze:

    Uja się znacie. Muhar ma więcej odbiorów od Tiby. Woźnica ma życiową formę, jest reprezentantem kraju także przypadkiem nie podpalajcie się nadzieją na dobry wynik.
    Jeśli przegramy nie będzie tragedii, będzie za to dużo materiału do analizy i wyciągnięcia wniosków.

  4. Miglantz pisze:

    Jak słyszę że”Egon ma plan” to już godzę się z porażką. Jak słyszę że Muhar jest świetny tylko my go nie doceniamy to żal mi Letniowskiego, Modera. Jak słyszę że przygotowaliśmy się na stałe fragmenty gry przeciwnika to już widzę stracone w ten sposób gole. Normalne Full optymizm.

  5. MaPA pisze:

    Chciałbym raz usłyszeć że sztab i zawodnicy wnikliwie przeanalizowali własną kiepska grę i zdiagnozowali jak ja poprawić.Ogladanie wygranego meczu to bezsens.Owszem przeciwnika trzeba rozpracować ale jak narazie to Lech jest rozpracowany.Co do Muhara to może i on ma dużo odbiorów ale ma też kluczowe podania do przeciwnika.Jakoś spostrzeżenia kibiców są przeciwstawne trenerskim.

  6. Ostu pisze:

    Ja też uważam, że Mamy ma potencjał…
    I przez pół roku powinien go rozwijać…
    w treningu indywidualnym…
    A skoro tak go stresują uwagi kiboli to niechaj​ zniknie na pół roku, a jak/jeśli poprawi swoją grę i znacznie się rozwinie to wróci w glorii…
    Tak to widzę…

  7. Didavi pisze:

    Niech oni lepiej ogłoszą ciszę medialną, bo jak ten Żuraw albo Rząsa wychodzi coś powiedzieć, to aż wstyd. A jak Muhar przeżywa tak bardzo swoją grę, to może niech się zajmie robieniem pączków, a nie graniem w piłkę. Kupili chłopa z chorwackiej wioski, na którym stadion Pogoni w gruzach robi wrażenie, a teraz zaskoczenie, że nie daje rady z presją i krytyką, gdyby grać to nie musiałby się martwić krytyką, albo gdyby mu się piłka nie odbijała od nóg na 30 metrów to mógłby spać spokojniej.

    • Zlapany na ofsajdzie pisze:

      Czasem mi jednak trochę szkoda Żurawia. Tak jak i każdego innego trenera. Ludzie wytykają mu wygadywanie głupot, a co taki trener miałby nieszablonowego powiedzieć przed meczem? Z reguły:
      a) docenia się rywala i podkreśla się, że się go nie zlekceważy
      b) wyraża nadzieję na poprawę gry/ podtrzymanie formy – w zależności od ostatnich kilku spotkań
      c) w jakiś sposób broni się najbardziej krytykowanych zawodników, żeby podtrzymać szansę, że nie spalą się psychicznie i coś z nich jeszcze może być.
      I to jest raczej norma, tak u Żurawia, jak i u 80% innych trenerów. KAŻDY poprzednio pracujący u nas trener był krytykowany za to, co mówił przed meczami. Ivan odpływał, Nawałka bredził, Bjelica tracił kontakt z rzeczywistością, Skorża nie panował nad niczym itd, itd. Te konferencje prasowe chyba po prostu są zbyt często i tak naprawdę nie ma aż tylu interesujących rzeczy, o których trener mógłby co tydzień opowiadać, no i dodajmy też- o których mógłby spokojnie i szczerze mówić nie psując atmosfery w szatni.

    • leftt pisze:

      Słusznie. Najczęściej w ogóle tego nie czytam.

  8. Tadeo pisze:

    Żuraw jest takim samym fachowcem od taktyki i gry zespołu, jak Muhar piłkarzem na boisku.Szkoda tylko że dziennikarze , kibice, wszyscy widzą grę piłkarza , jego błędy na boisku , i negatywnie ją oceniają , tylko trener Żuraw idzie w zaparte , i ocenia go pozytywnie.Co do rozpracowania przeciwnika , to lepiej to przemilczeć, bo ile już takich deklaracji słyszeliśmy z ust trenera , a efekt był mizerny

  9. J5 pisze:

    Nie bardzo rozumiem o jakiej pozycji wyjściowej Żuraw mówi, i do czego? Pewnie chodzi o pozycję wyjściową w walce o ósmą lokatę promującą do gry w górnej ósemce i zapewniającą utrzymanie w Ekstraklasie bez względu na wyniki meczów w rundzie finałowej. Możliwym też jest to, że te punkty i pozycja wyjściowa przed wiosną dotyczą takiego umocnienia się na dziewiątej pozycji, że widmo degradacji będzie na tyle odległe, że w rundzie finałowej wystarczy tylko zdobyć kilka punktów do spokojnego utrzymania. W każdym bądź razie brzmi to groźnie i bojowo.
    Nie wiem czy ta poprawa w grze defensywnej coś da, jeśli na środek obrony trafi Crnomarkowić. W parze z defensywnym pomocnikiem będą tworzyć iście zabójczy duet…dla Lecha.
    O wyłączaniu z gry Dominika Furmana nasz trener lepiej niech nie wypowiada się. Furman obecnie jest poza zasięgiem naszej defensywy, i raczej trudno spodziewać się fajerwerków z jej strony. Jeśli jednak drużyna przebiegnie chociaż tyle kilometrów co w ubiegły piątek i presing będzie na podobnym poziomie, to będzie można pomyśleć o korzystnym rezultacie. Atuty Lecha to kontratak i gra kombinacyjna środkiem pola. Trzeba to będzie wykorzystać .

  10. Pawel1972 pisze:

    Van Den Żart nie umie grać rękoma, Muhahahar nie umie grać nogami. To czemu ich nie zamienić pozycjami?

  11. F@n pisze:

    Z tym Muharem to skandal. Nie ma żadnej rywalizacji w zespole. Nieważne jak zagra czy jak trenuje, w kolejnym meczu pierwszy skład. To jest patologia. Jak chcą rozwijać Muhara to niech wchodzi z ławki przy dobrym wyniku, otrzaskałby się i łatwiej byłoby o rozwój jakikolwiek. Na ten moment nie wyróżniałby się w 1 lidze, ani w 2 pewnie.

    • Seth pisze:

      Problem polega na tym ze my zadko mamy dobry wynik ,wiec Muhara dupsko przyspawało by sie do ławki.A kupił go Pieter po wnikliwej kilkuletniej obserwacji wiec na bank musi byc dobry wiec gra.

  12. Bart pisze:

    To chyba trochę słabą pamięć ma trener bo np po stracie Tiby z Jagiellonią która skończyła się golem dla Jagi każdy mówił że Tiba dał dupy. W ogóle, Tiba ma niestety tendencję do takich nieodpowiedzialnych strat a i z jego zaangażowaniem w obronę różnie bywa. O tym też ludzie otwarcie mówią. A dlaczego Tiba jest mniej krytykowany? No nie wiem, może kurwa dlatego że w jego grze jest dużo więcej pozytywów a jego błędy rzadziej mają negatywny skutek?

    A Muhar w defensywie daje tyle że w piątek piłkarze Piasta okradli go z dwóch albo trzech asyst. Mnie paradoksalnie cieszy że Muhar tak przeżywa krytykę i swoją grę, bo to znaczy że mu zależy. Oby to podziałało na niego mobilizująco, tak aby jeszcze swoją dobrą grą pozamykał nam jadaczki.

    • leftt pisze:

      I trener i piłkarzyki patrzą na tego Tibe i myślą : „Kurwa, jebany prymusik. Nie wybiorę go do rady drużyny, nie podlece jak go skosza, zjebie przy najbliższej okazji.”