Plusy i minusy: Wisła P. – Lech 0:2

Piątkowy mecz z Wisłą Płock przyniósł kolejne plusy. Tym razem gra Kolejorza była dużo gorsza niż tydzień wcześniej w starciu z Mistrzem Polski, jednak Lechowi Poznań ponownie udało się wygrać co w obecnej sytuacji jest najważniejsze. Na dodatek po raz 3 z rzędu podopieczni Dariusza Żurawia zagrali na 0 z tyłu notując progres w defensywie.



Największym plusem piątkowego meczu jest oczywiście zwycięstwo. Wygrana 2 z rzędu i przy okazji 4 w historii na niewygodnym terenie w Płocku. Kolejorz ograł w dodatku wyżej notowanego przeciwnika co w tym sezonie zdarza się bardzo rzadko. Spośród ekip obecnie nas wyprzedzających lechici znaleźli dotąd sposób tylko na Piasta Gliwice oraz w 2 meczach właśnie na płocką Wisłę.

Poznaniacy po zwycięstwie nad „Nafciarzami” kontynuują dobre serie. Lech nie przegrał od ponad miesiąca, w 3 ostatnich spotkaniach nie stracił gola, a w ostatnich 4 meczach ugrał 8 punktów dzięki którym przynajmniej na razie jest w górnej ósemce. Straty do najlepszych drużyn w PKO Ekstraklasie wciąż są duże, jednak cały czas da się je odrobić dzięki czemu sezon 2019/2020 nie został jeszcze do końca przegrany.

Na plus zasługuje także boiskowa postawa liderów Lecha Poznań. Christian Gytkjaer nie zatrzymuje się mając na swoim koncie po wczorajszym występie już 14 goli w tym sezonie (11 ligowych). Nie byłoby zwycięstwa nad Wisłą w Płocku gdyby nie świetnie rozumiejący się portugalski duet Pedro Tiba & Joao Amaral, którzy w piątkowy wieczór swój bardzo udany występ potwierdzili asystami. Całe ofensywne trio zza granicy uzupełnił jeszcze w końcu efektywny Tymoteusz Puchacz, który po 2 słabych meczach odkuł się zdobywając bramkę na 1:0.

Lech zgarnął w Płocku pełną pulę m.in. dzięki ofensywnym indywidualnościom, którzy na boisku zrobili dużą różnicę co nie oznacza, że inni zawodnicy wyraźnie odstawali od Tiby, Gytkjaera czy Amarala. Cały zespół ponownie pokonał więcej kilometrów od rywala przebiegając łączny dystans prawie 113 kilometrów co jest wynikiem powyżej Lechowej średniej trwających rozgrywek. Sam Karlo Muhar pokonał 11,51 km. Łącznie aż 8 zawodników Kolejorza przebiegło w piątek minimum 10 kilometrów.

Wczoraj był również jeden minus pokazujący mankamenty w grze Lecha Poznań i konieczność dalszej pracy nad poprawą poszczególnych elementów. Przede wszystkim Kolejorz po 70 minucie nie miał żadnej boiskowej kontroli, oddał pole gry rywalowi, który atakując wieloma zawodnikami na szczęście nie umiał oddać żadnego groźnego strzału poza jednym uderzeniem z dystansu Dominika Furmana obronionym przez Mickiego van der Harta.

Wiślacy z przodu nawet w momencie optycznej przewagi grali nieudolnie, nic im nie dała zmiana systemu na 2 napastników, podania do nich nie docierały a stałe fragmenty do których poznaniacy zbyt łatwo dopuszczali na nasze szczęście nie przyniosły wyrównującej bramki. Bez dwóch zdań tak grać, jak po 70 minucie nie można. Lepszy rywal, lepiej dysponowany w ofensywie i potrafiący lepiej grać w piłkę wykorzystałby którąś z sytuacji co skończyłoby się golem na 1:1. Na nasze szczęście płocczanie zagrali wczoraj słabo.



Plusy meczu z Wisłą P. 2:0

– Zwycięstwo na trudnym terenie i nad wyżej notowanym rywalem
– Kontynuacja dobrych pass
– Coraz lepsza forma liderów Lecha
– Kolejny wybiegany mecz

Minusy meczu z Wisłą P. 2:0

– Brak boiskowej kontroli w ostatnich 20 minutach

Plusy meczu z Piastem 3:0

– W pełni zasłużone zwycięstwo
– Wybiegana wygrana nad wyżej notowanym rywalem
– Przełamanie złych pass
– Zwyżka formy paru piłkarzy

Minusy meczu z Piastem 3:0

– Kontuzje Jóźwiaka i Gumnego

Minusy meczu z Koroną 0:0

– Kolejny wstyd i 4 kolejny mecz bez wygranej
– Ofensywna nieudolność w pierwszej połowie
– Słabnący Lech z każdym kwadransem
– Nietrafione zmiany przez trenera

Plusy meczu z Resovią 4:0

– Awans
– Skuteczność Gytkjaera
– Asysty Jóźwiaka, asysty II stopnia Marchwińskiego, powrót do formy Tiby

Minusy meczu z Resovią 4:0

– Gra do 30 minuty
– Maciej Makuszewski

Plusy meczu z Zagłębiem 1:2

– Efektowny gol Gytkjaera

Minusy meczu z Zagłębiem 1:2

– Kolejna zasłużona i przygnębiająca porażka
– Zagłębie mające patent na Lecha
– Słaba gra w środku pola
– Proste błędy obrony w kryciu i w ustawianiu się

Plusy meczu z Legią 1:2

(brak)

Minusy meczu z Legią 1:2

– Tylko niezły pierwszy kwadrans i słaba gra
– Zasłużona porażka w kolejnym ważnym meczu
– Przegrana mimo prowadzenia
– Nieprzyjemna sytuacja

Plusy meczu z Wisłą 4:0

– Przełamanie u siebie i wyjście z kryzysu
– Najwyższe w historii zwycięstwo nad Wisłą
– Liczba stworzonych sytuacji
– Awans w tabeli i zmniejszenie strat do lidera

Minusy meczu z Wisłą 4:0

– Gra do 40 minuty

Plusy meczu z Górnikiem 3:1

– Zwycięstwo i przełamanie
– Polot w grze i duża liczba sytuacji
– Gra i liczby wychowanków

Minusy meczu z Górnikiem 3:1

– Gra obrony
– Stałe fragmenty gry

Plusy meczu z Chrobrym 2:0

– Awans
– Premierowy gol Skrzypczaka
– Świetna zmiana Amarala

Minusy meczu z Chrobrym 2:0

– Elektrycznie grająca linia obrony
– Postawa zmienników
– Forma Darko Jevticia

Plusy meczu z Jagiellonią 1:1

(brak)

Minusy meczu z Jagiellonią 1:1

– 3 kolejny mecz wygranej i 3 kolejny mecz w Poznaniu bez zwycięstwa
– Fatalna II połowa
– Złe przygotowanie fizyczne
– Kontuzje 3 zawodników

Plusy meczu z Lechią 1:2

– Wejście Tomczyka

Minusy meczu z Lechią 1:2

– Druga porażka z rzędu doznana w podobny sposób
– Zmarnowane 2 tygodnie przerwy na kadrę
– Początek corocznego jesiennego kryzysu
– Indywidualna postawa Darko Jevticia

Plusy meczu z Cracovią 1:2

(brak)

Minusy meczu z Cracovią 1:2

– Zasłużona porażka po słabej grze
– Spadek na 6. miejsce zamiast awansu na 3. miejsce
– Kolejna przegrana przy wysokiej frekwencji
– Stałe fragmenty gry
– Słaba dyspozycja fizyczna piłkarzy

Plusy meczu z Rakowem 3:2

– Zwycięstwo i przełamanie
– Liczba stworzonych sytuacji
– Skuteczność Gytkjaera, asysty Jevticia

Minusy meczu z Rakowem 3:2

– Brak boiskowej kontroli
– Kolejna słaba II połowa

Plusy meczu z Arką 0:0

– Duża liczba stworzonych sytuacji i strzałów
– Indywidualna postawa Tiby z Jevticiem

Minusy meczu z Arką 0:0

– Stracone 2 punkty i miejsce na podium
– Rażąca nieskuteczność
– Skrzydłowi i Gytkjaer

Minusy meczu ze Śląskiem 1:3

– Porażka przed tysiącami ludzi i utrata lidera
– Paraliż Lecha do 16 minuty i mnóstwo błędów w defensywie
– Indywidualna postawa Mickeya van der Harta
– Nieskuteczność

Plusy meczu z ŁKS-em 2:1

– Pierwsza wygrana na wyjeździe od grudnia
– Forma Jevticia, Amarala i Tiby
– Reakcja po straconym golu i ciąg na bramkę

Minusy meczu z ŁKS-em 2:1

– Dominacja ŁKS-u po przerwie
– Bezproduktywny atak

Plusy meczu z Wisłą P. 4:0

– Efektowne zwycięstwo
– Pełna dominacja
– Ofensywna gra Tiby, Jevticia i Jóźwiaka
– Atakowanie nawet przy grze w „10”
– Powrót Gytkjaera w świetnym stylu

Minusy meczu z Wisłą P. 4:0

– Gorszy kwadrans między 46 a 60 minutą

Plusy meczu z Piastem 1:1

– Normalna gra przy wyniku 0:1
– Liczba stworzonych sytuacji
– Duże zagrożenie po stałych fragmentach gry
– Gol Tomczyka

Minusy meczu z Piastem 1:1

– Brak wyjazdowego zwycięstwa
– Widoczny brak napastnika
– Problemy z dośrodkowaniami Piasta
– Nieskuteczność

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







9 komentarzy

  1. wagon pisze:

    inne plusy:
    zaprezentowana jakość gry
    doskok do rywala
    zaangażowanie

  2. kilo82 pisze:

    Dla mnie wielkim plusem jest to, że wychodząc na na drugą połowę z prowadzeniem, nie cofnęliśmy się do głębokiej defensywy, tylko przez większość czasu potrafiliśmy grać na połowie Wisły i kontrolować mecz.
    Drugie z rzędu spotkanie z dobrymi, równymi połowami.

    • Michu73 pisze:

      W drugiej połowie długimi momentami była „obrona Częstochowy”. Wisła w swoich atakach była bardzo nieudolna i tylko temu zawdzięczamy, ze nie straciliśmy gola. Druga połowa znacznie słabsza w naszym wykonaniu.

      • kilo82 pisze:

        Zupełnie się nie zgadzam. Wisła wyszła na drugie 45 minut tak samo jak na pierwsze – cofnięta na swoją połówkę i do mniej więcej 65 minuty mieliśmy pełną kontrolę nad meczem. Ostatnie dwadzieścia minut faktycznie bardziej nerwowe, ale o „obronę Częstochowy” to się nawet nie ocierało.

      • Michu73 pisze:

        Każdy ma prawo do własnego zdania, także nie będę Ciebie na siłę przekonywał. Dla mnie było upokarzające to co działo się od 70 minuty meczu. Tylko dlatego, ze graliśmy z Wisła Płock udało się ten mecz zakończyć sukcesem. Jedno jest pewne, nie zagraliśmy dwóch równych połówek, jak napisałeś. Druga była znacznie, ale to znacznie słabsza. Pozdro

      • kilo82 pisze:

        Spoko, tak jak piszesz – każdy ma prawo do swojego zdania, zresztą to coś zupełnie normalnego tutaj, że patrząc na ten sam mecz ma się skrajnie różne opinie na temat gry całej drużyny i poszczególnych zawodników.
        Na pewno te 20 ostatnich minut mogło wyglądać lepiej i pewnie gdyby Gyt wykorzystał swoją pierwszą setkę tak by było.
        Dla mnie upokarzające było to, co działo się np. u nas w meczu z Zagłębiem czy Cracovią, a druga połowa w Płocku podobała mi się bardziej niż choćby drugie 45 minut w meczu z Rakowem czy ŁKS-em, kiedy byliśmy głęboko cofnięci a rywale wchodzili w naszą obronę jak w masło. Pozdro.

  3. J5 pisze:

    Nie wiadomo jak potoczyłaby się gra z lepszym rywalem. Przez całą pierwszą połowę Wisła skupiła się tylko na obronie, przeszkadzając jedynie w grze i czekając na błąd krórego Kolejorz nie chciał za bardzo popełnić. Gdyby grał z lepszym rywalem skupionym bardziej na atakowaniu, być może Lech strzelilby ze dwie, trzy bramki z kontrataku. A tak w pierwszej części gry Lech strzelił jedną bramkę po odbiorze piłki przy wyprowadzaniu. Tak samo w drugiej częsci gry mogl byc zupełnie inny obraz. Lech wczoraj zagrał solidnie na trudnym terenie, w ciężkich warunkach atmosferycznych, nie dopuszczając rywala do własnej bramki sam wbił dwa gole. Mankamenty w grze są i będą przy nieudolnym, minimalistycznym zarządzie. To ci dwaj panowie odpowiadają za brak jakości w drużynie. Dopóki coś się w zarządzie nie zmieni, takie mankamenty w grze będą się znajdować. Nie ma co się za bardzo czepiać o ten wczorajszy mecz. Cieszy zwycięstwo, cieszą trzy punkty. Brawo

  4. torreador pisze:

    W drugim kolejnym meczu olbrzymim plusem było znakomite zagęszczenie własnego przedpola. Piast i Wisła nie potrafiły tego sforsować, zobaczymy jak będzie z kolejnymi rywalami

  5. Pawelinho pisze:

    Na plus drugi mecz z rzędu bez straconego gola przez defensywę Kolejorza.