Wiosny inne od jesieni

Lech Poznań pierwszy raz od sezonu 2016/2017 nie zimuje na podium Ekstraklasy do wiosny. Obecnie Kolejorz jest piąty mając raptem 3 oczka przewagi nad jedenastym w tabeli Rakowem Częstochowa z którym zagra już za niespełna 2 tygodnie. Podopieczni Dariusza Żurawia mają obecnie prawo patrzeć w stronę podium musząc jednocześnie bardzo mocno pilnować się, by po przykładowo 2 słabszych spotkaniach nie wypaść z górnej ósemki.



Cofając się pamięcią do poprzednich sezonów od razu widać, że rundy jesienne są zupełnie inne od rund wiosennych. Wiosną często odbywa się mniej kolejek niż jesienią. Nie zawsze zespół prowadzący po rundzie jesiennej zostawał na koniec Mistrzem Polski. Tak było choćby 12 miesięcy temu, gdy po tytuł sięgnął Piast a Lech z podium spadł aż na 8. lokatę.

Jeden lider przez kilkanaście lat

Lech Poznań od ostatniego awansu do Ekstraklasy w 2002 roku raptem raz był liderem tabeli po rundzie jesiennej. Było to w pamiętnych do dziś rozgrywkach 2008/2009 w których Kolejorz zaszedł do 1/16 Pucharu UEFA. W tamtym sezonie „niebiesko-białym” ostatecznie przypadła 3. lokata w lidze + na pocieszenie ostatni w historii Puchar Polski.

Lider po jesieni nie zawsze był mistrzem

Lech z sezonu 2008/2009 to jedna z paru ekip, która zajmując po jesieni 1. miejsce w tabeli nie zdobyła wiosną tytułu Mistrza Polski. Na 17 ostatnich sezonów lider po jesieni aż 9 razy nie umiał wiosną sięgnąć po tytuł. Taka sytuacja miała jeszcze miejsce choćby w rozgrywkach 2014/2015, 2015/2016 oraz 2016/2017. 12 miesięcy temu o tej porze liderowała Lechia a mistrzem został szósty po jesieni Piast tracący do gdańszczan aż 11 punktów.

Wiosny inne od jesieni

Od ostatniego powrotu Lecha Poznań do Ekstraklasy w 2002 roku tylko w sezonie 2012/2013 ekipa Kolejorza zajęła na koniec rozgrywek taką samą pozycję na której plasowała się po rundzie jesiennej. W tamtym sezonie lechici po raz pierwszy w swojej historii wywalczyli wicemistrzostwo. W zeszłym sezonie 2018/2019 zespół Kolejorza wiosną zaliczył duży spadek. Po jesieni był na 3. pozycji, rozgrywki zakończył dopiero na 8. miejscu.

Wiosny często bywały lepsze

Zeszłe ligowe rozgrywki w których Lech miał gorszą wiosnę od jesieni były specyficzne, gdyż w ostatnich latach Lech Poznań właśnie wiosną częściej poprawiał pozycję zajmowaną po rundzie jesiennej. Od 2002 roku poznaniacy na koniec sezonu byli niżej niż po rundzie jesiennej tylko w rozgrywkach 2018/2019, 2017/2018, 2015/2016, 2008/2009, 2007/2008, 2005/2006 oraz 2002/2003.



Sezon 2019/2020:
Lider po jesieni: Legia Warszawa
Mistrz Polski: ?

Miejsce Lecha po jesieni: 5
Miejsce Lecha na koniec: ?

Sezon 2018/2019:
Lider po jesieni: Lechia Gdańsk
Mistrz Polski: Piast Gliwice

Miejsce Lecha po jesieni: 3
Miejsce Lecha na koniec: 8

Sezon 2017/2018
Lider po jesieni: Legia Warszawa
Mistrz Polski: Legia Warszawa

Miejsce Lecha po jesieni: 2
Miejsce Lecha na koniec: 3

Sezon 2016/2017
Lider po jesieni: Jagiellonia Białystok
Mistrz Polski: Legia Warszawa

Miejsce Lecha po jesieni: 5
Miejsce Lecha na koniec: 3

Sezon 2015/2016
Lider po jesieni: Piast Gliwice
Mistrz Polski: Legia Warszawa

Miejsce Lecha po jesieni: 6
Miejsce Lecha na koniec: 7

Sezon 2014/2015
Lider po jesieni: Legia Warszawa
Mistrz Polski: Lech Poznań

Miejsce Lecha po jesieni: 3
Miejsce Lecha na koniec: 1

Sezon 2013/2014
Lider po jesieni: Legia Warszawa
Mistrz Polski: Legia Warszawa

Miejsce Lecha po jesieni: 4
Miejsce Lecha na koniec: 2

Sezon 2012/2013:
Lider po jesieni: Legia Warszawa
Mistrz Polski: Legia Warszawa

Miejsce Lecha po jesieni: 2
Miejsce Lecha na koniec: 2

Sezon 2011/2012:
Lider po jesieni: Śląsk Wrocław
Mistrz Polski: Śląsk Wrocław

Miejsce Lecha po jesieni: 5
Miejsce Lecha na koniec: 4

Sezon 2010/2011:
Lider po jesieni: Jagiellonia Białystok
Mistrz Polski: Wisła Kraków

Miejsce Lecha po jesieni: 11
Miejsce Lecha na koniec: 5

Sezon 2009/2010:
Lider po jesieni: Wisła Kraków
Mistrz Polski: Lech Poznań

Miejsce Lecha po jesieni: 3
Miejsce Lecha na koniec: 1

Sezon 2008/2009:
Lider po jesieni: Lech Poznań
Mistrz Polski: Wisła Kraków

Miejsce Lecha po jesieni: 1
Miejsce Lecha na koniec: 3

Sezon 2007/2008:
Lider po jesieni: Wisła Kraków
Mistrz Polski: Wisła Kraków

Miejsce Lecha po jesieni: 3
Miejsce Lecha na koniec: 4

Sezon 2006/2007:
Lider po jesieni: GKS Bełchatów
Mistrz Polski: Zagłębie Lubin

Miejsce Lecha po jesieni: 7
Miejsce Lecha na koniec: 6

Sezon 2005/2006:
Lider po jesieni: Wisła Kraków
Mistrz Polski: Legia Warszawa

Miejsce Lecha po jesieni: 5
Miejsce Lecha na koniec: 6

Sezon 2004/2005:
Lider po jesieni: Wisła Kraków
Mistrz Polski: Wisła Kraków

Miejsce Lecha po jesieni: 13
Miejsce Lecha na koniec: 8

Sezon 2003/2004:
Lider po jesieni: Wisła Kraków
Mistrz Polski: Wisła Kraków

Miejsce Lecha po jesieni: 10
Miejsce Lecha na koniec: 6

Sezon 2002/2003:
Lider po jesieni: Wisła Kraków
Mistrz Polski: Wisła Kraków

Miejsce Lecha po jesieni: 10
Miejsce Lecha na koniec: 11

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







1 Odpowiedź

  1. J5 pisze:

    Tak słabego kadrowo Lecha ani nie uratują, ani nie pognębią statytstyki. Oslabiając się tak bardzo jakościowo w jedynej formacji która dawala radę zarząd skazał drużynę na strzelecką niemoc w wiosennych rozgrywkach. I tu przydadzą się statystyki: w dwóch wiosennych sparingach Lech jeszcze nie strzelił gola, i jak relacjonuje Redakcja zabraklo jakości i pomyslu w ataku bazując na pojedynczych zrywach pilkarzy bądź na dośrodkowaniach Puchacza. W Ekstraklasie tak wygrywać meczów się nie da. Nawet Raków na Bułgarskiej będzie dla bezzębnego Lecha trudnym orzechem do zgryzienia. Skąpstwo i minimaluzm powodują że nawet jeśli przyjdzie Czerwiński, to nie będzie przygotowany do sezonu. Pomijanie go przez trenera Zaglębia w meczach sparingowych wskazuje, že gdzieś pod koniec okienka transferowego Zagłębie da się przeblagać i zgarnie sporo kasy za nieprzygotowanego Alana. W jeszcze jednego nowego pilkarza który moglby przyjść, znając wroniarzy nie wierzę.
    Dlatego trudno będzie wiosną oczekiwać że Lech wygra cokolwiek. Wydaje się że nawet dobrych meczów będzie jak na lekarstwo