Plan B też nie wypalił

Kibice korzystający z mediów społecznościowych mogą już o tym wiedzieć, pozostałych warto poinformować o tym dzisiaj. Przed weekendem Lech Poznań znalazł nowego prawego obrońcę na pół roku, jednak jego transfer nie doszedł do skutku. Problemem były testy medyczne, których zastępca Alana Czerwińskiego nie przeszedł przez co plan B również nie wypalił.



Zagłębie Lubin nie odpuszcza w sprawie Alana Czerwińskiego. Włodarze „Miedziowych” parę dni temu przestali nawet odpowiadać na oferty Lecha Poznań przez co przed weekendem należało wdrożyć plan B. Do Kolejorza na pół roku miał trafić Ukrainiec, Bogdan Butko, który podobnie jak w 2017 roku Miguel Vieira (za niego przyszedł Nikola Vujadinović) czy jeszcze wcześniej Saidi Ntibazonkiza nie przeszedł testów medycznych, więc temat jego transferu upadł. W marcu 2 lata temu bliski przyjścia na Bułgarską był jeszcze napastnik Oleksandr Gladky, który dla odmiany nie zdał testów piłkarskich.

Bohdan Butko urodził się 13 stycznia 1991 roku w miejscowości Konstantynówka w obwodzie donieckim. Jest wychowankiem Szachtara Donieck. Ukrainiec podczas swojej kariery występował jeszcze na wypożyczeniach w Wołyniu Łućk, FK Mariupol oraz w rosyjskim Amkarze Perm. Mierzący 182 cm wzrostu i ważący 72 kg zawodnik to typowy prawy obrońca mający na swoim koncie aż 32 występy w seniorskiej reprezentacji swojego kraju.

Bohdan Butko w lidze ukraińskiej i rosyjskiej rozegrał w sumie 199 meczów strzelając w nich 7 bramek. Piłkarz mający na swoim koncie 3 tytuły Mistrza Ukrainy, 3 krajowe puchary oraz 1 Superpuchar Ukrainy zaliczył również 10 występów w elitarnej Lidze Mistrzów. Prawy obrońca gra w Szachtarze Donieck od początku rozgrywek 2016/2017. W tym sezonie wystąpił tylko w 1 spotkaniu w ramach Champions League. Po raz ostatni w lidze zagrał 30 maja 2019 roku.

Powodem nieobecności Butko w składzie Szachtara były najpierw kontuzje w tym m.in. mięśniowe, a potem przegrana rywalizacja z innymi zawodnikami. 29-latek zimą brał udział w przygotowaniach Mistrza Ukrainy do rundy wiosennej po czym przed weekendem został wyrejestrowany z rozgrywek ligi ukraińskiej. Lech Poznań chciał za wszelką cenę ściągnąć Alana Czerwińskiego, Zagłębie Lubin przestało odpowiadać na kolejne wiadomości przez co zarząd musiał zabrać się za poszukiwania kogoś kogo dałoby się wypożyczyć na pół roku.

Przez oblanie testów medycznych Lech Poznań będzie musiał wdrożyć plan C i znaleźć szybko innego zawodnika jeśli włodarze Zagłębia Lubin nie zdecydują się nagle oddać Alana Czerwińskiego. Prawy obrońca „Miedziowych”, który w styczniu podpisał kontrakt z Kolejorzem ważny od 1 lipca w ten weekend nie grał. 27-latek według oficjalnej wersji znalazł się poza kadrą lubinian na mecz z Piastem ze względu na problemy żołądkowe.

null

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







33 komentarze

  1. Zlapany na ofsajdzie pisze:

    Wiecie, co Lech moim zdaniem powinien zrobić z tym Czerwińskim? Sprzedać go Zagłębiu, żeby od czerwca grał dalej u nich. Brzmi absurdalnie, ale skoro to jest gość, który u nich radzi sobie nieźle, to pewnie daliby z pół bańki, by go zatrzymać, a u nas od nowego sezonu jest kompletnie niepotrzebny. Skoro będzie Gumny, który grać musi, żeby walczyć o jego sprzedaż, a ew. alternatywą są też nie najgorzej wyglądający na tej pozycji Kamiński bądź Satka, to po co chłopu marnować karierę i przyspawać go od początku do ławki…
    Oby tylko teraz udało się kogoś wypożyczyć na te pół roku.

  2. J5 pisze:

    To teraz Kamiński będzie mieć szkołę piłkarskiego życia. Rzucony na głęboką wodę młody skrzydłowy na nie swojej pozycji w meczu z ligowym, z dość topornym średniakiem dał radę, a teraz spróbuje zatrzymać świetnie radzącą sobie Cracovię. Wydaje się że nie ma sensu już dalej szukać prawego obrońcy na wypożyczenie półroczne. Rynek już jest przebrany i zostają tylko tacy goście bez testów medycznych, nieprzygotowani do sezonu, pewnie z tego powodu podatni na kolejne kontuzje . Zarząd za późno zaczął szukać zawodników na tę pozycję, bo powinbo być już wcześniej wytypowanych co najmniej dwóch. Nikt przecież nie dawał gwarancji że to co udało się z Ramirezem, uda się także z Czerwińskim. Płacąc pewnie frycowe,Kamiński w bólach będzie zbierał cenne doświadczenie. Oby wyszlo to chlopakowi na dobre

    • Merkuriusz pisze:

      A czemu nie? karbownik tak rzucony dał radę. Bereszyński w Poznaniu też miał być skrzydłowym.
      Dla takiego zawodnika to nieocenione doświadczenie i szansa. A jak mają na szybko ściągnąć jakiegoś volkova czy innego z łapanki.
      Najśmieszniejsze i smutniejsze zarazem może się okazać, że taki wcale nie będzie grał gorzej. Btw on w młodzieżowych grał na prawej obronie, nie jest to dla niego znowu jakaś wielka nowość.
      Liczą na kasę za Gumnego a tu na Kamińskim będzie lepszy zarobek xD

    • Bart pisze:

      Ja tylko dodam że w podobnych okolicznościach prawym obrońcą został niejaki Łukasz Piszczek, i to chyba całkiem niezłym zważywszy na fakt że interesował się nim sam Real Madryt. Pisałem już wcześniej że w tej sytuacji Lech może kogoś odkryć na prawej obronie. A że Kamiński jest prędzej skrzydłowym? No to co, Gumny też zaczynał na nie swojej pozycji i chyba wolał grać na lewej obronie w Ekstraklasie zamiast na prawej obronie w CLJ. Jeśli Kamiński daje radę na prawej obronie to nawet lepiej bo dzięki grze na kilku pozycjach stanie się wszechstronniejszym piłkarzem. Też jestem zdania że jak mają ściągać jakiegoś kolejnego brate z Interu Zapresić, to już lepiej poimprowizować z Kamińskim.

      • Ja pisze:

        Grajmy Kamińskim. Bez szukania zbędnych wynalazków. Myślę, że da radę i będzie kolejnym odkryciem. 90 minut w każdym meczu, bezcenne.

    • Merkuriusz pisze:

      I jak mają być błędy (a pewnie będą) niech robi je młody zawodnik, który może coś z tego wyciągnie, zepnie się być lepszy. A zostali już zawodnicy, których nikt nie chciał, a panów od pokazywania X już mieliśmy i wystarczy. Ledwo biegał, ale uważał, że wszystko jest ok.

    • smigol pisze:

      Coś w tym jest, z jednej strony klub hurtem stawia na młodych. Z drugiej na siłę chcą sprowadzać kota w worku na prawa obronę. Kolejna chybiona decyzja zarządu.

    • Alcatraz pisze:

      Mnie się nawet Kamiński bardzo podobał i wolę również by to on się ogrywał, za chwilę będzie Skóraś problemu aż tak wielkiego nie ma. Za to bym wolał kogoś na pozycje 6, zawodnik doświadczony z jakością mile widziany.

  3. Grossadmiral pisze:

    Serio ale wolę żeby grał Kamiński albo jak wyzdrowieje Skóraś ewentualnie poczekać jeszcze z Alanem niż brać jakiegoś z łapanki obcokrajowca co nie grał x czasu z komunikacją będzie miał problem i tak samo może wyprodukować gile w obronie jak młodzi a jeszcze pewnie bez 50 koła na miesiąc nie przyjdzie

  4. Tadeo pisze:

    Jak zwykle znowu coś zawiodło, a czy w poczynaniach i planach zarządu kiedykolwiek było tak że nie obyło się bez problemówZawsze ze wszystkim są o ten jeden krok spóznieni.

    • Ja pisze:

      Trochę przesada, miał przyjść Alan, jest kontuzjowany Guma, Skóraś gra Kamiński, wg mnie wystarczy.

  5. Ostu pisze:

    Z tymi transferami to niechaj uważają – jeden zrealizowany a drugi w toku – to może lepiej się wstrzymać z następnymi by tej średniej nie zapsuc…

  6. Grimmy pisze:

    Jestem fanem ściągania piłkarzy z głową czyli robienia dobrych, przemyślanych transferów, gdzie ryzyko wtopy jest zminimalizowane. Dani Ramirez, Alan Czerwiński – to są transfery piłkarze, które w momencie przeprowadzania transferu wydają się ruchami jak najbardziej sensownymi. Ściąganie piłkarzy z łapanki, z urlopu na karaibskiej plaży, niegrającego przez pół roku, leczącego kontuzje, ale mającego 15 występów i 25 bramek w kadrze do lat 15 swojego kraju – takim transferom mówię stanowcze nie. Skoro wysypała się opcja A, wysypała się opcja B (swoją drogą ten Butko pewnie by u nas nie wypalił), to opcję C chyba należy sobie odpuścić. Grajmy tym co mamy na tej pozycji, a środki które chcieliśmy przeznaczyć na prawego obrońcę skonsolidujmy z tymi, które były na napstnika. Dzięki temu można wziąć lepszego. Albo ściągnijmy i napastnika, i skrzydłowego, czy na jakąkolwiek inną pozycję trener czuje, że ktoś by się przydał. Dajmy spokój sobie z opcjami C.

  7. piotrx pisze:

    Bo wzmocnień na zimowe okno szuka się w lecie, obserwuje w ciągu rundy jesiennej, typuje 4-5 a jak trzeba to więcej graczy, siada do rozmów na początku grudnia i dogaduje transfer tak żeby na obóz trener miał kompletny skład. Ale ja się tam chuja znam, nie to co jaśnie oświecony książę Piotr i jego kanclerz Karol wielki.
    Zamiast Lecha Poznań z ambicjami z gospodarnej Wielkopolski mamy prowincjonalny klubik z kurzu i plasteliny posklecany na trytki, któremu brakuje do „pierwszego”.

    • tolep pisze:

      Znajdź sobie jakiś klub i aplikuj na prezesa.

      • Robert pisze:

        Znalazłem i aplikowałem. Jednak mnie nie przyjęli. Właściciele to takie tolepy były. Nie rozumieli moich wizji i uwag. W przeciwieństwie do wszelkiej maści widzącego, a nie zaślepionego w swojej „doskonałości”, tłumu.

  8. Didavi pisze:

    Plan B, czyli Butko mnie kompletnie nie przekonywał, dobrze, że do nas nie trafi. Grania Kamińskim też sobie nie wyobrażam. Czekam co zrobią. Czas na szukanie już się skończył. Najpóźniej do czwartku musi przyjść, żeby mógł zagrać z Cracovią. Znam jedno rozwiązanie. Sięgnąć do kieszeni, jest taki jeden dobry prawy obrońca, gra w Zagłębiu, polecam.

  9. Pawelinho pisze:

    Tak szczerze? To jakoś nie jestem tym zdziwiony ani trochę.

  10. bas pisze:

    Czyżby opcja C to Grzegorz Wojtkowiak.

    • Didavi pisze:

      To była ukryta opcja A. A….jak za Czerwińskiego trzeba będzie płacić, to mamy Wojtkowiaka. Pewnie info 🙂

  11. Ekstralijczyk pisze:

    Oby był jakiś sensowny plan C.

  12. El Companero pisze:

    jak pozostałe plany nie wypalą, pewnie wdrożą plan Z, czyli poczekają aż wyzdrowieje Skóraś lub Cywka i wcisną ich na PO

  13. Erwin pisze:

    Szkoda, że przebieramy w szrocie, zamiast sypnąć kasą i wziąć już tego Alana z Zagłębia, chyba linia obrony byłaby za silna i rywale mieliby problem jej sforsowania, co wiązałoby się z częstszą grą „na zero” z tyłu i dawało możliwości na jeszcze większe zdobycze punktowe i w konsekwencji awans do pucharów czy PP, nie zapominajmy, że Alan zgrałby się z drużyną i Guma miałby problem go wygryźć.

  14. Przemo33 pisze:

    U Rutkowskich nawet plan C nie potrafi często wypalić… Szkoda słów, bo już gdy Gumny miał kontuzje, to powinni kogoś szukać. Z tym Czerwińskim to słabo wyszło, bo Zagłębie się mocno opiera. Ale skoro nie da się teraz ściągnąć tu Czerwińskiego, to po co kogoś szukać? Już lepiej niech Kamiński się ogrywa na prawej obronie, poza tym jak coś może tam zagrać Skóraś, Gumny wiecznie kontuzjowany nie będzie i w końcu wróci do gry. Mając tyle opcji na prawą obronę, bez sensu jest kogoś szukać, już lepiej grać tymi, kogo mamy. Już lepiej kasę zainwestować w nowego skrzydłowego lub napastnika.

  15. kacu.red pisze:

    Teraz każdy pisze, żeby nie szukać opcji C i pozostać z Kaminskim na PO, a gdy okienko będzie już zamknięte, to kolejny raz zacznie się napier*alanka na zarząd, że amatorzy nawet transferów nie potrafią robić xD

    • Siodmy majster pisze:

      Masz jakieś wątpliwości co do słuszności tej napierdalanki ? Jasne ,że nie potrafią bo nikt NORMALNY NIE ROBI TRANSFERÓW po rozpoczęciu rundy tylko kiedy widzi ,że najlepszy i tak naprawdę jedyny PO ( Gumny ) odnosi wielomiesięczną kontuzję .Jak jadę autem i widzę rezerwę to zgadnij co robię ? Tankuję kuźwa ! A nie jadę aż stanie w lesie i zapierdalam na stację z kanką po oleju rzepakowym .

      • aaafyrtel pisze:

        piszesz obrazowo, ale jednak nie masz racji… myślę sobie, że kamiński był rozważany jako po od momentu kolejnej ciężkiej kontuzji gumnego… powiem więcej, uważam, że to kamiński się na po ostanie na dłużej, a nie gumny i nie czerwiński…