Czujnie w drugim meczu

Po udanej inauguracji wiosny 2020 podczas której Lech Poznań wygrał 3:0 czas na drugie, dużo trudniejsze spotkanie z Cracovią na jeszcze trudniejszym terenie w Krakowie. Zwycięstwo Kolejorza pod Wawelem byłoby dużą niespodzianką. Niespodziankami nie były ostatnio wpadki lechitów w drugim wiosennym meczu, który po udanych inauguracjach wiosen zwykle wypadał źle.



Było fatalnie

Zeszłoroczny start wiosny 2019 był w wykonaniu poznaniaków najgorszym od 2012 roku. 12 miesięcy temu lechici zawiedli zarówno na inaugurację wiosny jak i w 2 wiosennym spotkaniu. Po porażce 8 lutego u siebie z Zagłębiem Lubin 1:2 podopieczni ówczesnego trenera Adama Nawałki przegrali 15 lutego z Piastem w Gliwicach aż 0:4 będąc drużyną zupełnie bezradną.

Wcześniej było trochę lepiej

Początek wiosny 2018 przyniósł rozczarowanie w postaci wyjazdowego remisu 0:0 z Arką w Gdyni. Po tygodniu w 2 wiosennym meczu Kolejorz już nie zawiódł co akurat dość często mu się zdarzało. Wtedy w 2 wiosennej kolejce „niebiesko-biali” pokonali przed własną publicznością Pogoń Szczecin rezultatem 2:0. Jeszcze lepiej było w 2017 roku, gdy Lech Poznań ograniu u siebie Termaliki Nieciecza 3:0 w 2 wiosennym meczu nie zwolnił tempa rozbijając na wyjeździe Piasta Gliwice także rezultatem 3:0.

Skąd taki problem?

Wygrane mecze z Pogonią Szczecin 2:0 i z Piastem Gliwice 3:0 były próbą zażegnania problemu Lecha Poznań w 2 wiosennej kolejce, który nęka Kolejorza od paru sezonów. Wiosną 2016 po rozgromieniu na inaugurację Termaliki Nieciecza 5:2 zespół Lech w następnym starciu zebrał baty od outsidera przegrywając w Bielsku-Białej aż 1:4. Tamtej wiosny Podbeskidzie i tak spadło z ligi, a poznaniacy nie awansowali do europejskich pucharów. Jeszcze wcześniej w 2014 roku lechici za kadencji Mariusza Rumaka po inauguracyjnym ograniu Śląska Wrocław u siebie 2:1 w kolejnym wiosennym pojedynku zebrali łomot od Pogoni w Szczecinie aż 1:5.

W 2013 roku Lech Poznań również miał kłopot w 2 wiosennym meczu, który oczywiście przegrał po triumfie w inauguracyjnym spotkaniu. Po rozbiciu w Chorzowie tamtejszego Ruchu aż 4:0 lechici wrócili do Poznania, gdzie ulegli Polonii Warszawa 0:1. W 2011 roku Lech ponownie nie poradził sobie w 2 wiosennej kolejce przegrywając. Po pokonaniu Bragi 1:0 w konfrontacji 1/16 Ligi Europy kilka dni później znów przy Bułgarskiej ekipa Kolejorza poniosła porażkę w pucharowej potyczce z Polonią Warszawa 0:1.

Czujnie w niedzielę

Lech Poznań od 2011 roku po zwycięstwie na inaugurację wiosny przegrywał w 2 wiosennym meczu aż 4 razy. W niedzielę Kolejorz na koniec 22. kolejki musi być bardzo czujny, aby nie pójść w ślady paru poprzednich drużyn, które szybko psuły nastroje kibicom na starcie rundy wiosennej. Cracovia w tej chwili wyprzedza Lecha o 5 punktów. Jeśli poznaniacy zawiedliby 16 lutego wtedy krakowianie odskoczyliby na aż 8 oczek co oznaczałoby, że w sezonie zasadniczym byliby już praktycznie nie do złapania. Patrząc na tabelę remis pojutrze nie byłby aż taki zły.

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







3 komentarze

  1. J5 pisze:

    Podejrzewam że nie na tu żadnej reguły, a my naciągamy rzeczywistość aby wytłumaczyć ewentualną porażkę jakimś fatum, czymś kompletnie z czapy aby miło można przyjąć niepowodzenie. Prawda jednak jest zawsze ta sama , to nieodpowiedzialny właściciel i niekompetentny zarząd doprowadzili do tej sytuacji. Co mogli w owym czasie zrobić niedoświadczeni Bakero i Rumak, nawet z tak dobrymi piłkarzami jak na owe warunki w lidze miał Lech Poznań. Przecież chwilę później niemal z identycznymi graczami Skorża wykręcił niezły rezultat. Po nim był słaby Urban, i świetny Bjelica którego piłkarze w rundzie finałowej nagle zapomnieli jak się gra w piłkę nożną. A później było jeszcze gorzej. Coraz gorszy jakościowo zespół i albo kolejni trenerzy na dorobku, albo sabotażysta w szaliczku . Jak by nie patrzeć, od 2011 roku zawsze czegoś brakowało, zawsze jakieś elementy nie współgrały ze sobą. Coraz trudniej o zwycięskie serie, a jeśli już się zdarzają, to trwają plus minus trzy mecze. Oczywiście recepta na wyeliminowanie takich porażek jest prosta, tysiące razy w różnych konfiguracjach na tym forum opisywana. Jednak można bez skutku powtarzać te same błędy i sto lat, jeśli nie ma się choć krzty oleju w głowie, a nasi włodarze raczej nie mają. Dlatego niestety takie porażki będą się zdarzały, a my będziemy opisywać takie pechowe, przegrane drugie mecze. Fajnie byłoby w niedzielę ujrzeć wreszcie niespodziankę na trudnym terenie

  2. Niebieski77 pisze:

    Remis brałbym w ciemno,ale mam dziwne przeczucie że będzie coś więcej…

  3. 07 pisze:

    Powiem tak – Ten młody zespół jest nieprzewidywalny. Już potrafi wiele, a stać go na więcej. Uważam, że każdy wynik jest możliwy. Do tej pory zwykle Lech był faworytem , ale często Cracovia odbierała Nam punkty. Być może teraz będzie odwrotnie….. klucz do zwycięstwa to dyscyplina w defensywie i zabójcze kontry.