Oko na grę: Pedro Tiba

W materiach z cyklu „Oko na grę” w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. W każdym spotkaniu wybrany piłkarz zostaje poddawany naszej analizie w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry + ogólna ocena występu przeciwko danemu rywalowi.



Pedro Tiba od początku tej wiosny ponownie jest jednym z liderów Lecha Poznań. Kolejny występ Portugalczyka od początku był dobrą okazją, aby bliżej przyjrzeć się jego postawie w ramach cyklu „Oko na grę”.

Opis gry:

To nie był dobry mecz w wykonaniu Pedro Tiby co można podkreślić już na wstępie. Portugalczyk często dostosowywał się poziomem do zespołu mając niewielki wpływ na drużynę. Kiedy inni grali słabo on również nie błyszczał. Gdy inni zawodnicy zaczęli po przerwie grać lepiej wówczas Tiba także lepiej spisywał się na murawie. Ochoty do grania nie można odmówić Portugalczykowi. Dużo gorzej było już z jakością. Lider środek pola Lecha Poznań jako jedyny w zespole nie stoczył ani jednego pojedynku w powietrzu wygrywając w sumie tylko 33% starć 1 na 1 co było najgorszym wynikiem w naszej drużynie. Jako jedyny z pomocników nie zaliczył żadnego udanego odbioru, miał 4 kluczowe zagrania, 2 strzały i łącznie 82% celnych podań co na szczęście jest już lepszym rezultatem.

Wczoraj w Lechu tylko Lubomir Satka miał więcej podań niż Pedro Tiba dający zespołowi niestety zbyt mało. 32-latek to jedna z gwiazd Kolejorza, dlatego od tej klasy zawodnika trzeba wymagać najwięcej. Tymczasem Tiba wykonał w piątek kilka złych, rzucających się w oczy podań i w dodatku zmarnował piłkę meczową, gdy stojąc niepilnowany w polu karnym po wcześniejszym rzucie rożnym z paru metrów posłał piłkę nad poprzeczką. Prawonożny pomocnik czekający na gola od grudnia 2018 roku zarobił też 5 w tym sezonie żółtą kartkę. Kartonik otrzymany w drugiej połowie za faul popełniony w bocznym sektorze boiska był niestety zasłużony. Pedro Tiba w tamtej sytuacji był spóźniony ostro atakując nogi przeciwnika. Mecz z Jagiellonią doświadczonemu zawodnikowi tym razem nie wyszedł. Ocena jest surowa – dwójka, Portugalczyk to zbyt dobry zawodnik, by nie pokazywać oczekiwanej jakości w takich meczach.

Ocena gry: 2



25. Pedro Tiba
Mecz: Jagiellonia Białystok – Lech Poznań (28.02.2020)
Czas gry: 1-90 min.
Pozycja: środkowy pomocnik „8”
Gole: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 1
Kontakty z piłką: 83
Faule popełnione: 2
Był faulowany: 2
Podania: 67
Celne podania: 55
Zagrania kluczowe: 4
Strzały: 2
Strzały celne: 1
Dośrodkowania: 2
Pojedynki: 15
Wygrane pojedynki: 5
Odbiory: 3
Straty: 8
InStat index: 261 (8 wynik na 14 sklasyfikowanych piłkarzy Lecha)

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







12 komentarzy

  1. Siodmy majster pisze:

    W komentarzach pod innymi artykułami trochę się po Pedro przejechałem czytając raczej pochwały wobec niego .Już zacząłem rozmyślać czy aby nie wymagam od niego zbyt wiele i za surowo nie oceniam .W obliczu liczb i komentarzy , jakie przytacza redakcja wiem już niestety ,że miałem rację .

  2. aaafyrtel pisze:

    odniosę się tylko do wczorajszego spektakularnego spartolenia przez tibę dwusetki, która mogła wygrać nam mecz… być może on w instynkcie ma, że trzeba technicznie, no łukiem chciał… może gdyby zalutował z całej epy/choły, nie kalkulując, toby wpadła… jak tam było, tak tam było, ale niech ćwiczy strzały indywidualnie, może się rozwinie jako piłkarz, tak jak lewandowski, który przecież opanował strzały z wolnych u schyłku swojej kariery…

  3. John pisze:

    Tiba w odróżnieniu od Gytkjeara gra dobrze, ale na koniec ma się przed oczami te setki spie*dolone w meczu z Cracovią i Jagiellonią, które mogły dać 3 punkty.
    Z Lechią też miał setkę, też nie trafił z 3 metra i trzeba było drżeć o wynik do końca.
    Lech ma bilans bramek +17 a my mówimy o dużej nieskuteczności to dużo mówi o samej grze Lecha.
    Tylko punktów brak,a mogło być tak pięknie.

  4. macko9600 pisze:

    Pedro zagrał niestety słabo, jest jedną z naszych gwiazd, więc trzeba wymagać od niego więcej.

  5. tomasz1973 pisze:

    Jeden z najsłabszych z jego występów w Lechu. Ta dwuseta z końcówki powinna śnić mu się po nocy!

  6. Michu73 pisze:

    Najsłabszy mecz Tiby, jaki pamietam w jego wykonaniu. Zastanawiam się czy jednak Romanczuk nie okazał się przeciwnikiem, który zawiesił wysoko poprzeczkę. Gra się tak jak przeciwnik pozwala. Liczę na powrót do formy w następnym meczu. Dajesz Pedro!

  7. Peterson pisze:

    Znalazłem dokładne statystyki Tiby 62 strzały 27 celnych 0 goli w 2020. Tak nie może wyglądać gra lidera

    • Kosi pisze:

      Wyglada to bardzo zle i pokazuje gdzie ma rezerwy i nad czym powinien pracowac. O ile sie nie myle czeka na gola najdluzej w druzynie

      • aaafyrtel pisze:

        ja się na pewno nie mylę… van der hart czeka dłużej…

      • Pawlisko pisze:

        A jednak się mylisz, bo VdH nie było jeszcze w Lechu, gdy Tiba strzelał ostatnią bramkę dla nas. Chyba, że miałeś na myśli gola w ogóle, a nie tylko w Lechu.

  8. 100h2o pisze:

    Tyle się czasem mówi „liczby nie mówią wszystkiego o grze” więc dodam: Tiba z Ramirezem przebiegli najwięcej kilosów ( Dani -12,27 km, Pedro- 11,57) i co ciekawe to kolejny ich taki mecz. Chcą chłopy , ale jak to bywa, nie zawsze „staje” 😉

  9. J5 pisze:

    Nie ma co robić tragedii, wszystkich meczów Lech i tak nie wygra. Tiba błyszczał w trzech pierwszych meczach i miał prawo do słabszego występu. Zastąpić go w strzelaniu goli powinien snajper, Gytkjaer który miał dwie setki i nie potrafił wykorzystać żadnej. Tu upatrywał bym przyczyn straty dwóch punktów. Wydaje się że Tiba szybko ogarnie się i w następnym meczu wróci na właściwe tory. Ode mnie dostał ocenę 3