Początek wiosny nie był zły

Piłkarze Lecha Poznań przed zawieszeniem PKO Ekstraklasy 2019/2020 zdążyli tej wiosny rozegrać łącznie 6 meczów. Gra Kolejorza na starcie wiosny 2020 nie była zła, była nawet dużo lepsza niż osiągane wyniki, które nie były jednak najgorsze i cały czas dają realne nadzieje na uratowanie rozgrywek.



Podopieczni Dariusza Żurawia przyzwoitą postawą na starcie wiosny wyraźnie przykryli dziwny zimowy okres przygotowawczy czy podsumowane niedawno przez nas jeszcze bardziej dziwaczne okienko transferowe. Z upływem rundy Kolejorz wyraźnie rozpędzał się dając nadzieję na notowanie jeszcze lepszych rezultatów.

Szkoda wyjazdów

W pierwszych 6 kolejkach wiosny lechici ugrali 11 oczek notując bilans 3-2-1, gole: 12:5. Oprócz pierwszej połowy z Rakowem u siebie grali momentami wręcz olśniewająco wygrywając wszystkie 3 spotkania w Poznaniu. Problem był z meczami na wyjazdach. Co prawda w każdym z nich Kolejorz zdobył gola, 2 razy umiał wyrównać przegrywając 0:1, ale podczas 3 starć na obcych terenach zdobył tylko 2 oczka co nie jest dobrym rezultatem. Gra Lecha poza Poznaniem na starcie wiosny była dużo lepsza od zdobyczy punktowej.

08.02, Lech – Raków 3:0
16.02, Cracovia – Lech 2:1
23.02, Lech – Lechia 2:0
28.02, Jagiellonia – Lech 1:1
03.03, Lech – Górnik 4:1
08.03, Wisła – Lech 1:1

Dużo bramek

Tej wiosny tylko Legia zdobyła dotąd więcej goli (14 przy 12 bramkach Lecha). Dobrymi liczbami imponował Christian Gytkjaer, Tymoteusz Puchacz strzelił pierwszą bramkę przy Bułgarskiej, premierowe trafienie w „niebiesko-białych” barwach zaliczył pozyskany zimą Dani Ramirez, Jakub Moder zdobył aż 3 gole wchodząc z ławki, a na listę strzelców wpisywali się jeszcze inni wychowankowie w postaci Filipa Marchwińskiego oraz Kamila Joźwiaka.

Miejsce to samo, straty zmniejszone

Realnym celem Lecha Poznań na wiosnę 2020 było powalczenie o podium dające awans do europejskich pucharów. W 6 pierwszych tegorocznych spotkaniach Kolejorz dzięki regularnemu punktowaniu zrobił wiele, by załapać się na pudło. Lech przed 21. kolejką zajmował 5. lokatę i na tym samym miejscu jest także po 26. kolejce. Na starcie wiosny poznaniacy zdobyli jednak 5 oczek więcej od Cracovii i Pogoni, którą przegonili oraz 3 punkty więcej od Śląska. Teraz Kolejorz ma tyle samo oczek co Cracovia i Śląsk przegrywając z tymi klubami w ligowej tabeli tylko ze względu na tzw. „małą tabelkę”. Lecha tej wiosny wyprzedził jedynie Piast, sam Kolejorz powiększył przewagę nad dolną ósemką z 2 do 6 punktów.

Gytkjaer idzie na króla

Christian Gytkjaer na starcie wiosny 2020 uczynił wyraźny krok w kierunku zdobycia swojego 2 w karierze tytułu króla strzelców. Po rundzie jesiennej „Gyt” tracił 3 bramki do Jarosława Niezgody, który zimą wyjechał z Polski. Na starcie wiosny reprezentant Danii strzelił 4 gole w 6 spotkaniach (3 w ostatnich 2 meczach) zostając dzięki temu samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców PKO Ekstraklasy 2019/2020 po 26 kolejkach. 30-latek ma na swoim koncie 15 trafień wyprzedzając aktualnie o 3 gole Jorge Felixa oraz o 4 bramki Jesusa Imaza, Damjana Bohara i Igora Angulo, a więc swoich najgroźniejszych konkurentów w walce o koronę króla strzelców polskiej ligi.

Tabela przed 21. kolejką PKO Ekstraklasy 2019/2020:

1. Legia Warszawa 38 pkt.
2. Cracovia Kraków 36
3. Pogoń Szczecin 35
4. Śląsk Wrocław 34
5. Lech Poznań 31
6. Piast Gliwice 31
7. Lechia Gdańsk 30
8. Wisła Płock 30
9. Jagiellonia Białystok 29
10. Zagłębie Lubin 28
11. Raków Częstochowa 28
12. Górnik Zabrze 23
13. Arka Gdynia 21
14. Korona Kielce 21
15. Wisła Kraków 17
16. ŁKS Łódź 14

Tabela po 26. kolejce PKO Ekstraklasy 2019/2020:

1. Legia Warszawa 51 pkt.
2. Piast Gliwice 43
3. Cracovia Kraków 42
4. Śląsk Wrocław 42
5. Lech Poznań 42
6. Pogoń Szczecin 41
7. Lechia Gdańsk 38
8. Jagiellonia Białystok 37
9. Raków Częstochowa 36
10. Wisła Płock 36
11. Zagłębie Lubin 33
12. Górnik Zabrze 33
13. Wisła Kraków 31
14. Korona Kielce 26
15. Arka Gdynia 25
16. ŁKS Łódź 20

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <