Cały rok Żurawia

Jutro 3 kwietnia minie dokładnie rok od momentu kiedy Dariusz Żuraw zasiadł na ławce trenerskiej pierwszego zespołu Lecha Poznań i jest szkoleniowcem już nieprzerywanie aż do teraz. Po zwolnieniu Adama Nawałki dnia 31 marca były reprezentant Polski stał się najpierw po raz 2 trenerem tymczasowym, a w maju został szkoleniowcem Kolejorza na stałe.



Za Dariuszem Żurawiem pierwszy pełny rok na ławce pierwszej drużyny Lecha Poznań, który jest dopiero początkiem kariery tego szkoleniowca w Kolejorzu. Kontrakt Żurawia obowiązuje do 30 czerwca 2021 roku i niemal wszystko wskazuje na jego wypełnienie.

Pełen rok Żurawia

Dariusz Żuraw oficjalnie przejął obowiązki pierwszego trenera dnia 31 marca. Kilka dni później 3 kwietnia prowadzony przez niego Lech Poznań wygrał przy Bułgarskiej z Pogonią Szczecin 3:2 prowadząc w pewnej chwili 3:0. 48-latek początkowo miał być trenerem tymczasowym do końca sezonu 2018/2019. Jeszcze przed końcem zeszłych rozgrywek było wiadomo, że Dariusz Żuraw zostanie trenerem na dłużej, na stałe aż w końcu związał się 2-letnim kontraktem. Tym samym były reprezentant Polski po zaledwie paru miesiącach od powrotu do klubu i objęciu III-ligowych wówczas rezerw miał nagle wyprowadzić Lecha Poznań na prostą. Żuraw miał nieco ułatwione zadanie pracy przy Bułgarskiej, bowiem znał dobrze oczekiwania m.in. kibiców będąc w latach 2014-2015 asystentem Macieja Skorży, który w niecały rok zdobył z Kolejorzem wszystko oprócz Pucharu Polski.

null

Średni bilans

Dariusz Żuraw w ciągu ostatnich 12 miesięcy poprowadził Lecha Poznań w 39 oficjalnych meczach na 2 frontach notując bilans 17-12-10, gole: 64:38. Dopisując do tego dorobku 2 mecze jesienią 2018 roku w których Żuraw prowadził Kolejorza tymczasowo ma bilans trochę lepszy – 18-13-10, gole: 68:41. Wiosną 2019 aż 2 razy Lech za obecnego szkoleniowca zanotował serię 3 kolejnych meczów bez zwycięstwa. Jesienią było trochę lepiej. Wliczając 2 fronty Lech raz wygrał 3 kolejne spotkania, a raz nawet 4 kolejne mecze mając swego czasu na przełomie roku serię 10 kolejnych gier bez przegranej. Poznaniacy pod wodzą obecnego trenera wygrali 3 razy wynikiem 4:0. Najwyżej przegrali za to w sierpniu 2019 roku ze Śląskiem u siebie 1:3.

null

Wyniki nadal przeciętne

Lech Poznań w ciągu ostatniego roku trenowania przez Dariusza Żurawia zdobył w Ekstraklasie 54 oczka w 36 spotkaniach. Kolejorz w tym zestawieniu był piąty za Śląskiem (56), Cracovią (57), Legią (68) oraz Cracovią (69 punktów). Od 1 kwietnia 2019 ekipa Kolejorza w rozgrywkach Ekstraklasy zanotowała bilans 14-12-10, gole: 56:38 mając w ciągu roku 2 najlepszą ofensywę.

null

Obrońca stawiający na ofensywę

Ofensywa stała się znakiem rozpoznawczym Lecha Poznań w tym sezonie. Mimo dużych ograniczeń kadrowych trener Dariusz Żuraw będący byłym środkowym obrońcą umiał zbudować ofensywnie grający zespół cieszący oko. Kolejorz głównie w tym sezonie nie ma problemów ze stwarzaniem sobie sytuacji, z oddawaniem strzałów, zdobył co najmniej 1 bramkę w 24 kolejkach z 26 rozegranych (najlepszy wynik w lidze) i ma aktualnie 2 najlepszą ofensywę w Ekstraklasie. Lech ma również w swoim składzie najlepszego strzelca ligi Christiana Gytkjaera, który 8 marca strzelił swojego 15 gola w PKO Ekstraklasie 2019/2020. Lech za trenera Dariusza Żurawia na razie punktował i punktuje średnio, jednak nie można powiedzieć, że zanudza kibiców swoją grą jak na przykład za kadencji Adama Nawałki. Kolejorz autorstwa trenera Żurawia wizualnie może się podobać, a gdyby tylko dokładał do ofensywnej gry z dużym rozmachem jeszcze lepszą skuteczność wówczas byłby w tabeli trochę wyżej.

null

Nadzieja na przyszłość

W obecnej sytuacji w jakiej znalazł się Lech Poznań m.in. z powodu koronawirusa trener Dariusz Żuraw niemal na pewno wypełni kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2021 mogąc być dopiero 2 trenerem za kadencji Rutkowskich, który nie zostanie zwolniony przed upływem umowy. 48-latek ma jasny cel. Nadal jest nim budowa drużyny, ofensywny styl gry, stawianie na wychowanków i promowanie ich w celu zarobku na juniorach. Dariusz Żuraw z tych zadań wywiązuje się na razie bardzo dobrze, a jeśli przyszłyby oczekiwane wyniki najlepiej w postaci zdobycia Pucharu Polski w tym sezonie oraz podium w Ekstraklasie wówczas były stoper m.in. Arki, Zagłębia czy Hannoveru na pewno zyskałby duże zaufanie także wśród kibiców. Wielu fanów i tak coraz mocniej przekonuje się do umiejętności Żurawia patrząc przy okazji z większym optymizmem w przyszłość. Obecny trener przyzwoicie radzi sobie w dość trudnej sytuacji zespołu, pokonuje wiele problemów, próbuje wyprowadzić Kolejorza na prostą powoli rozpędzając poznańską lokomotywę.

null

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







2 komentarze

  1. J5 pisze:

    Żuraw od początku dobrze wypadał jako ” strażak” potrafiąc dobrze dla oka i skutecznie występować w roli tymczasowego szkoleniowca. Po tym cyrku jaki urządził wiosną 2019 Nawałka, podniósł poziom gry Kolejorza i zakończył rozgrywki w grupie mistrzowskiej. Trochę gorzej poszło mu w pierwszej części obecnego sezonu ,i muszę przyznać że nie byłem zwolennikiem dalszej jego pracy na tym stanowisku. Pod koniec rundy jesiennej kryzys udało się Żurawiowi ogarnąć, i od tego czasu zarówno gra jak i wyniki poszybowały mocno w górę. Zwłaszcza wiosna było wyjątkowo udana, i nie wiadomo czy gdyby nie pandemia, to Lech nawet w tabeli byłby znacznie wyżej. Tak jak pisze Redakcja gra Lecha może się podobać, zespół walczy a jego wizytówką są zabójcze dla rywali końcówki meczów. O tym że Lech nie zajmuje pewnej drugiej lokaty zadecydował brak jakości na pozycjach, np brak trzeciego solidnego stopera, defensywnego pomocnika czy zmiennika dla Gytkjaera. W obecnej sytuacji trudno powiedzieć co będzie dalej. Za ten pierwszy rok Żurawia ,śmiało można wystawić mu plusa

  2. Alcatraz pisze:

    Dla mnie bardzo pozytywny trener, fajny kontakt z zawodnikami i mimo młodej drużyny jak na ostatnie lata bardzo stabilna forma(nie mylić z wynikami), bez większych dołków.