Wiele rzeczy nieaktualnych

Koronawirus w ciągu ostatniego miesiąca i paru dni storpedował światowy futbol, który za szybko nie wróci do normy. Od nawet 5 tygodni wiele rzeczy jest już nieaktualnych, zmieniły się terminy europejskich oraz światowych imprez, terminy meczów, zostało odwołanych kilka młodzieżowych turniejów, w Belgii chcą nawet przedwcześnie zakończyć sezon 2019/2020 co nie spodobało się UEFA naciskającej na dokończenie wszystkich rozgrywek.



Jednym z najważniejszych wydarzeń ostatniego miesiąca jest odwołanie i przeniesienie na przyszły rok Euro 2020 oraz turnieju Copa America (obie imprezy miały się obyć w tym samym terminie). Przeniesienie Mistrzostw Europy na 2021 roku wydłużyło sezon ligowy najpierw do 30 czerwca, a teraz na czas nieokreślony (nieoficjalnie do końca sierpnia). UEFA wraz z FIFĄ poszły klubom na rękę zgadzając się na wszystkie postulaty federacji, które w większości chcą dokończyć sezon 2019/2020 nie myśląc jednocześnie o starcie kolejnych rozgrywek 2020/2021.

Koronawirus miał i ma również duży wpływ na rozgrywki organizowane przez UEFA. Finały Ligi Mistrzów i Ligi Europy (w Gdańsku) zostały swego czasu przełożone na odpowiednio 24 oraz 27 maja, jednak te terminy są już nieaktualne. Teraz mówi się o finałach europejskich rozgrywek 2019/2020 w sierpniu, ale zanim te się odbędą UEFA musi wymyślić plan w jaki sposób w ogóle wznowić europejskie puchary.

Przez wydłużenie sezonu pucharowego na czas nieokreślony zmianie uległy oczywiście terminy kolejnej edycji europejskich pucharów 2020/2021. Daty rozpoczęcia kwalifikacji Champions League i Ligi Europy są już oczywiście nieaktualne o czym UEFA poinformowała wcześniej nawet oficjalnie. W tej chwili wiadomo jedynie tyle, że europejskie puchary w przyszłych rozgrywkach na pewno się odbędą tylko nie jest znany termin, kiedy wystartują. Nieoficjalnie mówi się jedynie o drugiej połowie sierpnia/początku września. UEFA nie wie jeszcze nawet, jak choćby kwalifikacje do Ligi Europy 2020/2021 miałyby wyglądać (nieoficjalnie mówi się o rezygnacji z dwumeczów).



Na Starym Kontynencie przez koronawirusa najmocniej ucierpiały wszystkie ligi, które teraz obmyślają plan, jak i kiedy wrócić. Z najmocniejszych lig najlepszy plan mają Niemcy, którzy niemal na pewno wrócą do gry w maju podobnie jak nasza rodzima Ekstraklasa. Władze Ekstraklasy SA wzorują się na niemieckich pomysłach, znany jest już wstępny termin powrotu (końcówka maja) i przewidywany termin zakończenia sezonu 2019/2020 na najwyższym froncie w naszym kraju (19 lipca). Aktualnie czekamy m.in. na oficjalne potwierdzenie tego pomysłu, ramowy terminarz czy informacje, jak miałyby wyglądać mecze (środki bezpieczeństwa itp.).

Koronawirus znacząco wywrócił także kalendarz meczów reprezentacji narodowych w tym kadry Polski. Mecze marcowe najpierw miały się odbyć bez kibiców, później zostały przełożone na czerwiec, teraz mają zostać rozegrane we wrześniu. UEFA przewiduje, że podczas wrześniowej przerwy na kadrę reprezentacje narodowe będą mogły rozegrać nawet 3 mecze a nie 2 spotkania jak było to do tej pory. Ponadto wywrócony kalendarz spowodował odwołanie czerwcowej towarzyskiej potyczki Polski z Islandią, która miała się odbyć na stadionie Lecha Poznań przy Bułgarskiej.

Święta Wielkanocne już się skończyły, zatem w ciągu paru najbliższych dni należy spodziewać się kolejnych komunikatów UEFA, Ekstraklasy SA czy PZPN-u. Przedstawiciele poszczególnych federacji czy stowarzyszeń nadal będą dyskutować m.in. podczas videokonferencji dzięki czemu jeszcze w tym miesiącu wszyscy dowiemy się o kolejnych konkretach. Do połowy maja przez UEFA mają zostać zatwierdzone wszystkie analizowane aktualnie pomysły.

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







4 komentarze

  1. J5 pisze:

    Pomimo przestoju, sytuacja w gabinetach światowego futbolu jest bardzo dynamiczna. Ciężko nawet komentować bo tak szybko sytuacja ulega zmianie. W każdym bądź razie jest coraz ciekawiej, i rośnie nadzieja na szybkie rozpoczęcie rozgrywek

  2. 100h2o pisze:

    Czytałem że jest nawet opcja że w 2020 roku ( jeśli będą mecze) to WSZYSTKIE ( i to we Włoszech i Niemczech) będą grane BEZ publiki. Do tego inormacje że poważny stopień zagrożenia koronowirusem będzie ROK. I myśli się nawet o graniu meczów „w rejonach o mniejszym zagrożeniu” ( np w wyleczonych Chinach czy całej ligi na Południu Włoch).
    Czyli nasze kluby muszą „skreślić” wpływy z biletów/z dnia meczowego i „sklepików kibicowskich” , wpływy z „jakiegoś” meczu eliminacyjnego w LE ( może ten jeden akurat wypaść na wyjeździe)
    Brak kibiców pewnie spowoduje renegocjacje ze sponsorami i z TV ( na ewentualny nowy sezon).
    Czyli na logikę BUDŻETY W DÓŁ ! Plus jakieś tam Transfery „za free” i takie „budżetowe”, renegocjacja ( brak bejmów od kiboli) kontraktów piłkarzy. Sprzedaż z Polski „tańszych” graczy typu Jóżwiak, Karbownik (Legła), może Marchwiński.
    No i trudno sobie wyobrazić WSZYSTKIE MECZE do końca roku przy pustych trybunach. Mnie jakoś nie starcza wyobraźni !

  3. MaPA pisze:

    Jeżeli ruszy dokończenie sezonów w ligach europejskich to raczej nie należy spodziewać się przerwy letniej albo bedzie krótka(2-3 tyg).Sezon 2020-21 musi sie szybko rozpocząć bo jesienne nagromadzenie meczów ligowych,pucharowych czy reprezentacyjnych*el MŚ) zajmie dużo czasu i moze być że liga w wiekszości będzie grała co 3 dni.Trudno będzie uwzględnic terminy tych wszystkich rozgrywek.Sztuką bedzie przygotować fizycznie zespoły do morderczego sezonu przynajmniej do zimy.Osłabione finansowo przez koronawirusa kluby bedą miały minimalne kadry które w nawale spotkań czeka niezłe zmęczenie które zaważy na wynikach.Inne zespoły mogące utrzymać większą kadrę raczej sobie poradzą.Czeka nas sezon jakiego dawno lub wogóle nie widzieliśmy.Wiele też zależy od ustaleń europejskicch i światowych władz piłkarskich.Na dzień dzisiejszy nasuwa się jednak pytanie czy świat poradzi sobie do lata z wirusem.Niektóre mądre głowy przewiduja na jesień powrót tej zarazy.Miejmy nadzieję że bedzie wszystko w porządku.

    • 100h2o pisze:

      To jest tak – (ostatnie wieści 14/04/2020-źródła: Yahoo, BBC,Guardian i cytowane w Interii wypowiedzi Gatesa) ====>minimum czekanie 3 miesiące (ponoć) na leki POMAGAJĄCE w leczeniu, nie w wyleczeniu! (czyli początek lipca).
      ROK == od marca licząc na skuteczną szczepionkę ( warunkującą zahamowanie epidemii czy spadek zarażeń do minimum, jak przy normalnej grypie).
      Czyli rok 2020 CAŁY w jakiejś dziwnej, pokręconej formule… nikt nie wie nawet jakiej, tu nie rządzą ludzie a WIRUS ! I piłka nożna nie jest wyjątkiem .