Klub potwierdził obniżkę wynagrodzeń
KKS Lech Poznań dołączył do kilkunastu klubów z PKO Ekstraklasy, I i II-ligi, który oficjalnie poinformował o obniżce wynagrodzeń. Obniżka wynagrodzeń dotknęła wszystkich 250 pracowników – od zarządu, przez piłkarzy, trenerów, personel medyczny na pracownikach różnych działów kończąc. Obniżka pensji obowiązuje od połowy marca, kiedy oficjalnie zawieszono rozgrywki.
Pracownicy całego klubu solidarnie zgodzili się na obniżkę wynagrodzeń, więc na razie nikt nie został zwolniony tak jak w paru innych polskich klubach. Piłkarze po indywidualnych spotkaniach z władzami zaczęli podpisywać aneks do swoich umów. O obniżkach pensji w Kolejorzu wiadomo było od kilkunastu dni, dopiero dziś KKS Lech Poznań oficjalnie o tym poinformował.
Nasz klub dołączył więc do Śląska Wrocław, Wisły Kraków, Wisły Płock i Pogoni Szczecin, które wcześniej oficjalnie potwierdziły obniżkę pensji. Są kluby, które obcięły płace nawet o 70%. Obniżki najczęściej potrwają do wznowienia rundy wiosennej 2020 lub do 30 czerwca 2020 roku.
W PKO Ekstraklasie nadal są kluby, które chciałyby obniżyć wynagrodzenia, ale nie potrafią porozumieć się z zawodnikami. Tak jak jest m.in. w Legii Warszawa czy w Jagiellonii Białystok. Wcześniej Ekstraklasa SA podjęła uchwałę w sprawie obniżki wynagrodzeń, która nie weszła jednak w życie. Nie zatwierdził jej Polski Związek Piłki Nożnej prosząc jedynie piłkarzy o zrozumienie.
Tymczasem dziś w Ekstraklasie SA odbędzie się kolejna videokonferencja na temat wznowienia rundy wiosennej 2020. Nadal nie jest znana dokładna data powrotu na boiska oraz nie wiadomo jakie środki bezpieczeństwa będą musiały podjąć kluby, aby móc ponownie rywalizować. Między innymi na ten temat odbędzie się dyskusja.
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
MECZE KOLEJORZA:
Najbardziej ta obniżka pensji dotknie tych najmniej zarabiających, ale skoro klub nie generuje zysków, a ponosi koszty, to trudno się dziwić. I tak najważniejsze jest to, że ci ludzie mogą dalej pracować i jakoś przetrwać do normalności, która w końcu nadejdzie. Ciekawe o ile pensje obniżył sobie zarząd?. A nawet jeśli obniżył i to znacznie, to jakie sobie da gratyfikacje z tego tytułu po pandemii? Oni na pewno nie stracą na koronawirusie.
Następne pytanie dotyczy tych klubów w których piłkarze nie zgodzili się na obniżkę wynagrodzenia. Czy będą kary, zsyłka do rezerw, rozwiązanie kontraktu, oto jest pytanie. Zastanawia też, czy będą kluby które finansowo wytrzymają skutków Covid- 19, i będą zmuszone ogłosić bankructwo. Koronawirus z pewnością świat futbolu pozostawi po sobie zupełnie innym
Na oficialnej jest na ten temat komunikat który mówi o obniżce wynagrodzenia wszystkim 250 pracownikom,sztabowi szkoleniowemu,piłkarzom pierwszej drużyny i zarzadowi.
I bardzo dobrze…
I niechaj legijni nie zgadzają się na obniżki…
Nic lepszego nie mogą zrobić by utopić swój klub… Niechaj kochają ich za to farszafscy kibice…
Tak przy okazji info o obniżkach płac w piłce.”Menda” Leśniodorski w Interii powiedział że „jeden z graczy Lecha, Pan X, nie zgodził się na obniżki i klub prze by zakończyć kontrakt”. Oburzające że ktoś tak skompromitowany coś takiego mówi by w obecnej ciężkiej sytuacji „się lansować” i „działać na rzecz legijnego klubiku prowadząc politykę fake newsów”. A przecież to Legła ZWOLNIŁA ponad 40 pracowników z 500 zatrudnianych (!!!) nie zmniejszając na razie pensji graczom !
Powtórzę – TA warszawska MENDA powinna być opluwana jeśli w ogóle znajdzie się blisko granic Wielkopolski.
Leśnodorski szuka poklasku , ponoć chce Bońka wykolegować a robienie afer z niczego ma mu przysporzyć zwolenników. Ten dziad ma tyle klubów do oceny a mimo to mówi tylko o naszym, chyba mu kompleksiki zostały z czasów kiedy był nieudacznym prezesem.
Szacunek, że się zgodzili, bo wcale nie musieli tego robić. Każdy ma swoje rodziny i musi dbać o własny interes. Dlatego pisałem, że jednym z powodów dla których, my kibice powinniśmy klubowi pomóc, jest właśnie fakt, by piłkarze, sztab, pracownicy mogli jak najszybciej zarabiać tyle ile mają na umowie. Oni dołożyli swoją cegiełkę, by Lech za mocno nie ucierpiał w tym kryzysie i my też powinniśmy dołożyć swoją cegiełkę.
ps. Pięknie wczoraj został wyjaśniony spocony Leśnodorski. Najpierw dementi ze strony dziennikarzy, później Lecha i samego Tiby, a na koniec Leśnodorski sam siebie dementował. Próbował wrzucić granat do nas, ale wybuchł mu w rękach i szatni Legii, bo to oni mają problemy z dogadaniem się z piłkarzykami.
In Lech we are ONE TEAM! Jak napisał Tiba.
Dziękuję zes mnie rozjaśnił SYTUACJĘ w temacie Tiby – bo ja nie predystynuje do bycia wszechwiedzącym – ale jak śpiewał.MISTRZ Młynarski ” nie miałem jasności w temacie Marioli…”
No więc rozjaśnianie jest wskazane…
Aha… zeby nie było nieporozumień – temat koronowirusa nie jest wystarczająco mocny by zaprzestać testowania nalewek…
Testowanie jest ok,zwłaszcza w takich czasach jakie mają miejsce teraz.Z moich obserwacji wynika ze „testerzy”o dziwo są mniej lub prawie wcale podatni na wszelakie wirusy. Tak więc może naukowcy pracujący nad szczepionkami zwrócili by swoja uwagę również w tą stronę:))).
Pracownikom najniższego szczebla mogli nie obniżać wynagrodzeń (pracownikom fizycznym, recepcji itp). Mam nadzieję, że liga ruszy najpóźniej na początku czerwca. Pewnie bez publiczności :-/