Kolejny komunikat PZPN. Potwierdzony termin powrotu Lecha do gry

We wtorek, 21 kwietnia Polski Związek Piłki Nożnej wydał kolejny bardzo ważny komunikat. W końcu oficjalnie został potwierdzony termin powrotu Lecha Poznań do rywalizacji po przerwie spowodowanej koronawirusem. Kolejorz na boiska wróci za miesiąc i parę dni. Rezerwy nieco później.

Mecz 1/4 finału Pucharu Polski, Stal Mielec – Lech Poznań odbędzie się w środę, 27 maja. Ponadto PZPN w dzisiejszym komunikacie zapowiedział powrót do gry I i II-ligi 2019/2020 w podobnym terminie co PKO Ekstraklasy. Poniżej pełna treść wtorkowego komunikatu Polskiego Związku Piłki Nożnej.



—-

Komunikat PZPN z dnia 21 kwietnia 2020:

„Uwzględniając aktualną sytuację wynikającą z rozprzestrzeniania się koronawirusa SARS-CoV-2, wywołującego chorobę COVID-19 i związanym z tym ogłoszeniem stanu epidemicznego, a następnie stanu epidemii na terytorium Polski, Departament Rozgrywek Krajowych PZPN informuje.

1. Wznowienie rozgrywek Fortuna I Ligi oraz II ligi nastąpi w okresie pomiędzy 30 maja a 6 czerwca 2020 roku i planowane jest rozegranie wszystkich zaległych kolejek, tj. 23 – 34 i meczów barażowych, z uwzględnieniem możliwości zakończenia sezonu 2019/2020 po 30 czerwca 2020.

2. Zaległe mecze 1/4 finału Totolotek Pucharu Polski na szczeblu centralnym w sezonie 2019/2020 zostaną rozegrane 27 maja 2020 roku. Po ich rozegraniu zostaną ustalone terminy meczów 1/2 finału i Finału.

3. Zgodnie z komunikatem opublikowanym po spotkaniu Prezesów Wojewódzkich Związków Piłki Nożnej, który dostępny jest -> TUTAJ, wszystkie mecze III ligi i pozostałych klas rozgrywkowych piłki nożnej i futsalu, kobiet oraz mężczyzn, wszystkich kategorii wiekowych, zostają odwołane do 11 maja 2020 roku włącznie.”

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







9 komentarzy

  1. Didavi pisze:

    I to jest konkret! Wreszcie doby news. Jest termin, można odliczać dni, kiedy karuzela ruszy na nowo 🙂

  2. John pisze:

    Oby się udało,ale kto wie w jakiej sytuacji będziemy za miesiąc.
    Bez kibiców, ale grać trzeba,jeszcze zobaczymy jak w Niemczech będzie to wyglądać, czy im się uda,bo znacznie wcześniej planują wrócić do gry.

    Niby można by sezon zakończyć, ale jak koronawirus nie odpuści,to i start nowego sezonu można sobie darować, a może i zapomnieć o graniu w tym roku,a tego nawet najwięksi mogliby nie przetrwać.
    Jest plan,zobaczymy jak się sprawdzi.
    O wiele łatwiej będzie wcielić w życie akcję #zastańwdomu;-)

  3. Bart pisze:

    Fajny pomysł na mecze bez kibiców wymyślili w FC Midtjylland – pod stadionem mają ustawić telebimy i umożliwić kibicom oglądanie meczów w formie kina samochodowego. Ciekawe czy u nas byłoby takie coś możliwe.

  4. J5 pisze:

    No to czekamy!!!

  5. Lolo pisze:

    czekamy z niecierpliwością

  6. Max Gniezno pisze:

    Bez publiczności, bez presji…
    ?
    Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie wspaniale.

  7. Przemo33 pisze:

    Super! W końcu jakieś dobre wiadomości i wiadomo wreszcie, kiedy wracamy do gry! Nie istotne, że bez kibiców itp, na to jeszcze przyjdzie potem czas, ale jednak wracamy. Jeszcze tylko miesiąc czekania i znowu wrócą emocje i w końcu nasz Lech!

  8. Erwin pisze:

    Oby faktycznie tego 27 maja odbył się mecz w PP, bo na łeb idzie dostać bez tej piłki, chyba ten wirus pokazał jak bardzo dużą rolę sport, piłka nożna i w szczególności Lech oznaczają w życiu nie jednego człowieka, chociażby patrząc na aktywność na forum, nie ważne, że Rutkowy, bez kibiców czy mecz z jakąś tam Stalą, ważne, że w ogóle jest nadzieja na obejrzenie Lecha w meczu o stawkę.

  9. leftt pisze:

    Nie wiem, czy jest sens grać ESA37. Gra i tak będzie partyzancka, a ryzyko, że ktoś to gówno złapie jest zawsze, a przy jedenastu kolejkach jest większe niż przy czterech. No i co wtedy? Tak więc dograć 4 kolejki i zakończyć ten sezon, i tak jest to optymistyczna wersja. Nikt nie spada, awansują dwie albo trzy drużyny z I ligi. I tak mieliśmy zrobić ESA 34. Że szmata będzie mistrzem? Trudno, i tak pewnie by była, zresztą w tej chwili jest to najmniejszy problem.