Niepewny czas po 19 lipca

W tej chwili wszyscy kibice nie tylko Lecha Poznań żyją m.in. terminami planowanego powrotu do gry pod koniec maja czy wszystkimi innymi sprawami dotyczącymi dokończenia zawieszonego w pierwszej połowie marca sezonu 2019/2020. O tym co będzie w przyszłych rozgrywkach i jak będą one wyglądały mało kto myśli. Słusznie, choć okres oczekiwania na wznowienie zmagań to także dobry czas, aby luźno pochylić się nad tematem przyszłości.




Sytuacja w Europie jest w tej chwili jasna. Niemal wszystkie ligi chcą dalej grać, kto nie chce będzie musiał przedstawić UEFA konkretny powód, by uniknąć surowych kar, federacje z miejsc od 15 w dół mają czas dograć sezon do 19 lipca, a te najlepsze na Starym Kontynencie do 2 sierpnia. To są konkretny, innych konkretów sięgających za te daty w tej chwili nie ma i jeszcze przez ładnych parę tygodni może ich nie być.

Wszystkie federacje w Europie w tym nawet te, które raczej już nie dokończą sezonu 2019/2020 (Szkocja, Belgia, Holandia czy Francja) miały w ostatnim czasie na głowie przede wszystkim sprawy przerwania bieżących rozgrywek. O tych przyszłych 2020/2021 mało kto myślał. Były i są co prawda plany dotyczące przyszłego sezonu, aczkolwiek są one odległe, znajdują się tylko w fazie wstępnych projektów, analizowane są różne pomysły, scenariusze i nic poza tym. W Polsce ligowy sezon 2020/2021 na szczeblu Ekstraklasy ruszy najwcześniej miesiąc po zakończeniu sezonu 2019/2020, czyli nie prędzej aniżeli 21 sierpnia.

Wcześniej być może pierwsi pucharowicze zaczną reprezentować Polskę w I rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów i Ligi Europy 2020/2021, choć niewykluczone, że rundy kwalifikacyjne europejskich pucharów ruszą nawet we wrześniu, gdy wcześniej w sierpniu UEFA da radę dokończyć przerwane europejskie puchary 2019/2020. Konkretów w tej sprawie póki co brak podobnie jak informacji w jaki sposób będą wyglądać rundy eliminacyjne w nowym sezonie. Był pomysł likwidacji dwumeczów, który na razie nie wszedł w życie. Wstępny plan UEFA na przyszły sezon europejskich pucharów zakłada start faz grupowych Champions League i Ligi Europy 20 października, jednak ta data nie jest jeszcze oficjalną.

Nie jest również jasne, jak będą wyglądać mecze w przyszłym sezonie zarówno w Polsce, w Europie oraz w europejskich pucharach. Niektóre ligi podobne do naszej nowe rozrywki 2020/2021 planują rozpocząć na początku września i to z kibicami na trybunach (na przykład Dania). Obecnie nie wiadomo nawet czy w sezonie 2020/2021 rodzima Ekstraklasa wciąż będzie składała się z 37 kolejek czy przypadkiem reforma ESA 37 nie przejdzie do lamusa rok wcześniej niż pierwotnie planowo. Tego nie wiadomo i zbyt szybko tak ważne konkrety mogą nie być znane głównie ze względu na aktualnie inne priorytety nie tylko polskiej federacji.

Wszystkie federacje planując cokolwiek związanego z kolejnym sezonem 2020/2021 muszą pamiętać, że nowe rozgrywki ligowe mogą potrwać maksymalnie do połowy maja 2021 roku z racji zaczynającego się 11 czerwca turnieju Euro 2020 przełożonego z najbliższego lata. UEFA wraz z 55 piłkarskimi federacjami Starego Kontynentu musi mieć nawet plan na wypadek gdyby przykładowo w październiku lub w listopadzie tzw. „druga fala” koronawirusa ponownie wstrzymała rozgrywki wywracając na nowo cały futbolowy świat, który przynajmniej w tej chwili zaczyna wstawać z kolan.

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







3 komentarze

  1. Przemo33 pisze:

    Na razie trzeba dograć ten sezon, a potem się zobaczy. Za jakieś kilka tygodni będą konkrety dotyczące nowego sezonu i wtedy myślę, że wszyscy będziemy mądrzejsi. Jak tylko nie będzie już w tym roku tej „drugiej fali” to będzie bardzo dobrze, bo wtedy dalej stopniowo będzie wracać normalność i w piłce i normalnym życiu na co dzień.

  2. Grossadmiral pisze:

    Nie wiem czy jest szczególny sens robić przerwę latem bo na jesieni może się okazać że jest jeszcze gorzej i znowu kilka miesięcy nie będzie grania więc trzeba grać póki pozwalają

    • Przemo33 pisze:

      Dokładnie. Poza tym – chociaż raz nie będzie wymówki, że inne zespoły miały więcej czasu na przygotowania do sezonu (mam na myśli kwalifikacje do europejskich pucharów). Niech grają, dopóki można, bo jeśli (odpukać) przyjdzie w jesieni „druga fala”, to znowu będzie przymusowa przerwa od grania.