Nasz rywal: Pogoń Szczecin

Wieczorem o 20:30 zespół Lecha Poznań w przedostatnim meczu sezonu zasadniczego 2019/2020 zmierzy się z Pogonią Szczecin, która mając 1 punkt więcej od Kolejorza jest już o krok od awansu do grupy mistrzowskiej tak samo jak my. Wiele wskazuje, że po 19 czerwca obie ekipy spotkają się jeszcze raz, jednak zanim to nastąpi wszyscy mają dzisiaj o co grać.



Cel Lecha Poznań na 29. kolejkę, na koniec sezonu zasadniczego i na koniec całych rozgrywek jest jasny, był już wcześniej przez nas opisany oraz omówiony przez samego trenera Dariusza Żurawia. W Pogoni Szczecin otwarcie o europejskich pucharach nie mówią, choć „Portowcy” przerywając w sobotę passę 6 kolejnych meczów bez wygranej od razu wskoczyli na 3. lokatę. Pogoń Szczecin jest jednym z najgroźniejszych rywali Kolejorza w końcówce sezonu 2019/2020 musząc mieć plan gdyby jakimś cudem awansowała do europejskich pucharów.

Ponad 20-tysięczny stadion w Szczecinie w całości będzie gotowy za 2 lata. Pogoń dostała już zgodę od PZPN-u na grę w europejskich pucharach 2020/2021, ale na obiekcie w Kołobrzegu w którym często wypoczywa wielu poznaniaków i Wielkopolan. W ostatnich dniach w ekipie rywala mówi się nie tylko o możliwej grze na kameralnym stadionie Kotwicy. Kontrakt przedłużył niedawno m.in. utalentowany wychowanek „Portowców”, Hubert Turski, który zdążył już zadebiutować w Ekstraklasie.

Sama Pogoń po zakończeniu w sobotę złej serii zamierza dziś wieczorem w matematyczny sposób zapewnić sobie grę w górnej ósemce. Wiele jej nie brakuje, gościom wystarczy nudne 0:0, by mieć w pierwszej kolejności zagwarantowane pewne utrzymanie. – „Po zwycięstwie z Cracovią jesteśmy już bardzo blisko zapewnienia sobie miejsca w górnej ósemce, brakuje nam jednego punktu. Chcemy jednak osiągnąć znacznie więcej niż tylko awans do grupy mistrzowskiej, więc powalczymy o komplet punktów w ostatnich dwóch spotkaniach.” – powiedział na pogonszczecin.pl stoper szczecinian, Mariusz Malec.

6 czerwca „Portowcy” przełamali się bardzo szczęśliwie. Mecz z Cracovią był nudny, słaby, najpierw gola strzeliła Cracovia, trafienie nie zostało uznane, parę minut później bramkę zdobyła Pogoń i wygrała. Według Mariusza Malca dzisiejszy mecz z Lechem Poznań będzie wyglądał zupełnie inaczej niż ten sobotni z krakowianami. – „Lech gra w piłkę inaczej niż Cracovia i jesteśmy przekonani, że będą dłużej operować piłką, grać bardziej ofensywnie. Zapowiada się ciekawy mecz.” – przyznał zawodnik. – „Lech jest drużyną, która ma swoich szeregach sporo jakości, indywidualności, ale z pewnością nie jesteśmy na straconej pozycji. Jedziemy do Poznania z podniesioną głową walczyć o swoje.” – dodał Malec na oficjalnej stronie przeciwnika.

W podobnym tonie na witrynie Pogoni Szczecin wypowiada się inny gracz rywala Ricardo Nunes. – „Spotkanie z Cracovią nie było piękne dla oka, ale w Poznaniu wydaje mi się, że czeka nas bardziej piłkarski pojedynek. Obie drużyny będą chciały grać w piłkę.” – oznajmił lewy defensor, który ceni Lecha Poznań. – „Lech ma takie DNA i ma piłkarzy, którzy lubią grać ofensywnie. Zawsze trudno gra się z rywalem, który broni głęboko na własnej połowie, ale nie znaczy to, że z przeciwnikiem nastawionym ofensywnie mamy większe szanse na zwycięstwo.” – oznajmił Nunes na pogonszczecin.pl.

Według bukmacherów mocnym faworytem do wygranej i do przeskoczenia z 5 na 3. miejsce jest Lech Poznań. Kurs na wygraną Kolejorza wynosi średnio 1.65 i cały czas trochę spada. Dziś „niebiesko-białych” w akcji będzie mogła obejrzeć cała Polska, gdyż pojedynek, który rozpocznie się o 20:30 pokaże ogólnodostępna telewizja TVP Sport.

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







3 komentarze

  1. Tadeo pisze:

    Takie mecze , gdzie wydaje się że 3pkt.są pewne do zdobycia , bywają często meczami bardzo trudnymi.Wraca Jóźwiak do składu , myślę że młodzież sobie poradzi , o ile Żuraw na nich postawi.Najbardziej obawiam się obrony , gdzie znowu będzie inny skład. Innej opcji jak zwycięstwo, nie przyjmuję do wiadomości.

    • janczar pisze:

      Skład na obronie będzie jak w meczach ze Stalą i Legią więc wiadomo jest kiepsko, ale panowie wiedzą z kim grają i na co każdego „stać”.

      • Zlapany na ofsajdzie pisze:

        Panowie, tak prawdę powiedziawszy, to w ostatnim meczu Rogne wcale nie wyglądał lepiej niż Crnomarković w dwóch poprzednich. Może w końcu duet on + Satka zaskoczy nas i w końcu będzie na zero z tyłu?