Reklama

Wypowiedzi trenerów po meczu:

Wypowiedzi obu trenerów po meczu. Szkoleniowca gości Dariusza Żurawia oraz opiekuna gospodarzy Waldemara Fornalika na pomeczowej konferencji prasowej po spotkaniu 31. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2019/2020, GKS Piast Gliwice – KKS Lech Poznań rozegranym w sobotę, 20 czerwca, o godzinie 17:30.



Dariusz Żuraw (trener Lecha):„Po takim meczu wypada mi tylko pogratulować zawodnikom wygranej na terenie Mistrza Polski. Udało nam się dziś zwyciężyć nawet w „10”, Piast pomimo gry w przewadze nie umiał sforsować naszej obrony. Płynność meczu nie była na najwyższym poziomie, trawa była zła, jeden i drugi zespół wolno operował piłką przez co akcji klarownych było mało. Dobrze zaczęliśmy rundę finałową, wracamy teraz do Poznania i przygotowujemy się do kolejnego meczu z Pogonią.”



Waldemar Fornalik (trener Piasta):„Ten mecz pokazał, jak piłka potrafi być okrutna. Rozegraliśmy naprawdę dobre spotkanie, już w pierwszej połowie zdominowaliśmy Lecha, w drugiej odsłonie gol na 1:0 zmienił mecz. Zrobiliśmy dziś bardzo dużo, by wygrać, obijaliśmy poprzeczki, sytuacja z ręką Puchacza jest bardzo kontrowersyjna, mógłby tam być rzut karny. Takie porażki bolą, bo mieliśmy mecz pod kontrolą, nic nie wskazywało nawet na remis, który byłby sukcesem Lecha. Wyciągniemy wnioski z tego spotkania, nadal wszystko jest w naszych nogach, razem wygrywamy i razem przegrywamy.”

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







19 komentarzy

  1. John pisze:

    Fornalik fart się skończył, tym razem gra w przewadze nie pomogła.
    Nie wiem, co ma na myśli, mówiąc wszystko w naszych rękach?
    Teraz jeśli chodzi o vice-mistrzostwo to wszystko w rękach Lecha,zostały 4 mecze u siebie, i tylko 2 mecze wyjazdowe.

    • morda pisze:

      Zaklina rzeczywistość. W tamtym wymiarze mu płacą, to twierdzi, że ziemia jest płaska. Trochę żenujące gadanie, bo generalnie szanowałem Fornalika.

  2. Lolo pisze:

    Ręki Puchacza nie było, więc nie ma kontrowersji. Po meczu Czerwiński też coś Pier… Iił że kontrowersyjny rzut wolny po którym wpadła bramka. Brawo Kolejorz za walkę dla końca

    • slavus pisze:

      nie jestem do końca pewien. Mina Puchacza była niezbyt pewna…

      • aaafyrtel pisze:

        co się dziwić, nie był pewien decyzji z varu…

      • aaafyrtel pisze:

        może niedowidzący jestem, ale jakiegoś celowego ruchu ręką do piłki nie mogłem tam dostrzec…

    • Michu73 pisze:

      Jakbyśmy mieli mniejsza stratę do szmaty pewnie karny by był ….

    • ArekCesar pisze:

      Nie było ręki, gdyż odbił ciałem. Nie było widać, by piłka odbiła się od ręki. Nie było też ani ruchu do piłki ręką, ani celowości zagrania.

  3. Ostu pisze:

    Fornalik – kolejny, który nie potrafi przegrywać z godnością…
    Podobne farmazony klepał w kadrze…
    A gdzie on tam dostrzegł kontrowersje to nie wiem – z pokazywanych powtórek wynika, że Puchacz zagrał udem lub biodrem…
    A jeśli nawet – sędzia gwizdnął…? Nie…!
    Znaczy nie ma karnego…
    A My sami nie bądźmy swietsi od papieża…

  4. robson pisze:

    Nie ma co jechać po Fornaliku. Mało który trener jest w stanie obiektywnie ocenić mecz tuż po zakończeniu spotkania, kiedy jeszcze trzymają emocje.

  5. aaafyrtel pisze:

    ten piast ma obecnie mniej kast strzelonych aż od 5 ek z dolnej ósemki… oni na puchary nie zasługują… fornalik, byś nauczył ich strzelać…

  6. ArekCesar pisze:

    No i już ich obrona nie jest najlepsza samodzielnie.

    • aaafyrtel pisze:

      niestety nadal jest, ale tylko o jedną… ale my mamy farta w bramce, więc zaraz i w tym elemencie będziemy od nich lepsi…

  7. Alcatraz pisze:

    Muszę na spokojnie jeszcze raz obejrzeć mecz, ale nie odnoszę wrażenia żeby Piast miał mecz pod jakakolwiek kontrolą. W pierwszej połowie Piast miał 10 minut przewagi resztę czasu Lech był dominujący.
    Po czerwonej kartce Piast nas docisnął.
    Punkty na pewno cieszą.

    • smigol pisze:

      Piast miał przewagę ale nic z niej nie wynikało. Nawet po czerwonej kartce dla Rogne nie byli w stanie „wsiąść” na Lecha i podkręcić tempa żeby Kolejorz się pogubił w obronie.

  8. Bart pisze:

    Chory pojeb Przesmycki każe sędziom gwizdać karne za najmniejsze pierdoły. Skoro zatem sędzia nawet nie poszedł oglądać powtórki to znaczy że ręki ani pretekstu do podyktowania karnego nie było. Gdyby był jakikolwiek kontakt piłki z ręką Puchacza to sędzia na pewno by poszedł oglądać powtórkę i na pewno wskazałby na wapno.

    Stwierdzenie sympatycznego Pana Waldka że „w pierwszej połowie zdominowali Lecha’ to trochę nadużycie. Pierwsze 15 minut było wyrównane, jedni i drudzy się badali i coś tam próbowali. Potem Piast miał faktycznie dużą przewagę, ale tylko przez 15-20 minut i w tym czasie nie potrafił stworzyć żadnej sensownej sytuacji, zwłaszcza po tym jak Lech skorygował ustawienie i nie zostawiał już autostrady na swojej lewej stronie. Ostatnie 10-15 minut pierwszej połowy to już była przewaga Lecha. Pierwsza połowa była wyrównana, z delikatnym wskazaniem na Piasta, nie widziałem jednak żeby ktoś kogoś zdominował.

  9. slash pisze:

    A ja chciałbym pogratulować Žurawiowi ustawienia, a piłkarzom wykonania założeń w obronie, gdy graliśmy w 10. Zero chaosu. Zresztą, cały mecz zagrali całkiem przyzwoicie mimo, że nie grali swojego i mili gorszy dzień.

  10. inowroclawianin pisze:

    Fornalik tym razem przesadził. Gdyby było tak jak powiedział to by Piast wygrał. Lech był bardziej pragmatyczny, zdyscyplinowany, konkretny i sprytny w tym meczu i gdyby tak grał przez cały sezon to MP byłby w kieszeni. I tu znów jestem zły na Rutka, który nie wykorzystał kolejnego sezonu na zdobycie tytułu. Nawet gdyby nie zmarnowane dwa pierwsze mecze po przerwie z legła i Zagłębiem to byśmy realnie walczyli o MP. A tak kolejny sezon stracony. Ja już teraz myślę kto zostanie, kto odejdzie a kto dojdzie do Lecha.