Nasz rywal: Pogoń Szczecin

Wieczorem o godzinie 20:30 w obecności kibiców na trybunach pierwszy raz od 3 marca Lech Poznań zagra u siebie z Pogonią Szczecin. Po zaledwie kilkunastu dniach Kolejorz ponownie zmierzy się z „Portowcami”, którzy 9 czerwca przed 20:30 byli w tabeli 2 punkty przed nami. Teraz są rywalem, któremu trzeba jeszcze mocniej odskoczyć.



W Pogoni Szczecin od ostatniego łomotu 0:4 niewiele się zmieniło. „Portowcy” od tamtej pory 2 razy grali z Lechią Gdańsk u siebie remisując 1:1 i przegrywając 0:1. Podopieczni Kosty Runjaicia spadli po ostatniej kolejce na 8. miejsce. Oficjalnie stracili też Srdana Spiridonovicia (podpisał kontrakt z Crveną), który był najlepszym strzelcem Pogoni po sprzedanym zimą Adamie Buksie. Teraz najwięcej goli w zespole (3 bramki) ma Paweł Cibicki rywalizujący o miejsce na szpicy z doświadczonym Adamem Frączczakiem.

Pogoń Szczecin mimo ostatniej przegranej z Lechią Gdańsk 0:1 rozegrała prawdopodobnie najlepszy mecz tej wiosny. „Portowcy” optycznie byli lepsi, oddali ponad 20 strzałów, ale byli nieskuteczni. Mimo niezłej gry przeciwko „biało-zielonym” Kosta Runjaić, który nigdy przy Bułgarskiej nie zdobył choćby punktu już w niedzielę zapowiadał małe zmiany w zespole na mecz z Lechem Poznań do którego przeciwnik podchodzi bardzo poważnie.

Pogoń aktualnie przebywa na mini-obozie w Opalenicy. Rywal miał dzień mniej na regenerację niż Lech Poznań po wizycie w Gliwicach, więc tym bardziej dojdzie w jego składzie do zmian. Z pewnością od początku zagra jednak bardzo chwalony wychowanek szczecinian Maciej Żurawski, który 9 czerwca właśnie w meczu z Lechem Poznań pierwszy raz zagrał od początku.

W ekipie rywala mimo porażki z Lechią Gdańsk 0:1 panują bojowe nastroje ze względu na niezłą grę Pogoni. 22-letni kapitan „Portowców”, Sebastian Kowalczyk przed wyjazdem do Wielkopolski nie ukrywał, że Pogoń Szczecin przyjeżdża na Bułgarską zmazać plamę po porażce z Kolejorzem 0:4, przyjedzie do nas z wiarą, z pozytywnym nastawieniem oraz z chęcią poprawy skuteczności, która w pojedynku z gdańszczanami była bardzo zła.

Wieczorem pierwszy raz od 3 marca na Bułgarskiej pojawią się kibice. Do wczoraj do godziny 13:00 klub sprzedał zaledwie 5500 biletów z puli 7,5 tysiąca miejsc. Popołudniu udostępniono dodatkowe miejsca dzięki zgodzie od sponsorów, którzy ostatnio prezentowali swoje reklamy na dolnych sektorach III trybuny.

Według m.in. bukmacherów zdecydowanym faworytem do zwycięstwa dziś jest Lech Poznań. Jeśli Kolejorz zwycięży wtedy na pewno utrzyma 3. miejsce w ligowej tabeli robiąc jednocześnie kolejny duży krok w kierunku awansu do europejskich pucharów. Piast o 18:00 zagra w Gdańsku, w czwartek Śląsk podejmie Cracovię, dlatego 32. kolejka może być dla Lecha Poznań bardzo udana jeżeli tylko Kolejorz poradzi sobie z „Portowcami”.

Wszystkich tych, którzy nie będą mogli zjawić się wieczorem na stadionie zapraszamy do śledzenia naszego tradycyjnego przedmeczowego i meczowego raportu na żywo prosto z Bułgarskiej. Pierwszy meldunek pojawi się na KKSLECH.com o godzinie 19:15. Po 20:30 „niebiesko-białych” w akcji obejrzą tysiące ludzi dzięki transmisji w TVP2.

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







3 komentarze

  1. J5 pisze:

    Lech już nie jest tym zespołem grającym jedną taktyką, którego przed meczem nie trzeba było rozpracowywać, bo sposób gry naszej drużyny znali nawet trampkarze z Pcimia Dolnego. Żuraw potrafi stosować różne warianty gry, choć dzisiaj Lech postawi raczej na atak od pierwszej minuty. Nie będzie można jednak zapomnieć o obronie, tym bardziej że Pogoń już gra na luzie, i powoli zaczyna im wychodzić. Szczególnie na początku meczu trzeba będzie zachować koncentrację, albowiem goście inaczej niż w pierwszym meczu mogą spróbować strzelić gola na początku spotkania. Potencjał ofensywny Lecha jest jednak na tyle duży, że coś do bramki Pogoni wpaść powinno. Jak będzie na prawdę, musimy poczekać do wieczora. Życzę nam im wszystkim udanego wieczoru

  2. Ostu pisze:

    Jak to sprzedaż biletów…?!
    – a co z Tymi, którzy mieli wykupione karnety…?! Przecież Oni w pierwszej kolejności powinni mieć prawo wejścia…!
    – a co z Tymi, którzy wpłacali kasę i uczestniczyli w słynnej akcji, co to podobno klub mial dolozyc drugie tyle…?!
    Takiego „skurwialego” podejścia do swoich kiboli to ja NIGDY nie widziałem – choć twierdzę, że klub chciał mieć klientów i ich ma – to jednak gdzieś tam w głębi duszy czaiło się przeświadczenie, że zarządzik będzie chciał zachować pozór pozoru…
    I z tego jasno wynika, że mamy już 3 grupki w klubie – nie tylko dwie, jak ostatnio pisałem – bo o kibolach to już nawet nie wspomnę – bo z Nami, kibolami to już zarzadzik i klubik w ogóle się nie liczy…
    1. Stąd mój wniosek, że klub idzie na sprzedaż – wykorzystując ze 1 zespół, wraz ze sztabem szkoleniowymi może osiągnąć sukces, za którym pójdzie kasa, która pozwoli wyjść na zero…
    2. Mam nadzieję, że chłopaki z pierwszej drużyny już dawno zrozumieli, że ich postawa by osiągnąć Sukces Sportowy stoi w jawnej sprzeczności z celami zarządziku – i w ogóle całego klubu – i postanowili dla własnego dobra i dobra własnej kariery Osiągnąć Sukces Sportowy…
    3. Rozwojowi sytuacji będę się przyglądał z najwyższym zaciekawieniem – gdyż już TERAZ jasno widać, że 1 drużyna – wraz ze sztabem szkoleniowym oraz rezerwowymi – swoje a zarządzik i klubik swoje…
    4. W ogóle odnoszę wrażenie, że piłkarze – od jakiegoś czasu – grają dla przyjemności Swojej i Naszej…