Warto wiedzieć: Śląsk – Lech (28.06.2020)
Stały przedmeczowy cykl „Warto wiedzieć” to materiały z krótkimi ciekawostkami i informacjami na temat spotkania Kolejorza z danym rywalem, rzeczy o których warto pamiętać przed każdym kolejnym meczem Lecha Poznań oraz o których po prostu warto wiedzieć. Wszystko co najważniejsze publikujemy w jednym miejscu dzień przed pierwszym gwizdkiem sędziego.
Warto wiedzieć: Śląsk Wrocław – Lech Poznań (28.06.2020):
O polepszenie bilansu – Lech zagra jutro ze Śląskiem po raz 84 w historii i 70 w Ekstraklasie mając szansę na 41 zwycięstwo, 33 ligowe oraz 12 wyjazdowe.
Jedno zwycięstwo na nowym obiekcie – Lech na nowym obiekcie Śląska rywalizował dotąd 8 razy notując bilans 1-5-2 zwyciężając raptem raz podczas przedostatniej wizyty we Wrocławiu w sierpniu 2018 (1:0). Była to pierwsza wygrana Lecha na terenie Śląska od września 2010 roku.
Dwa mecze, jeden punkt – W tym sezonie Lech nie ograł jeszcze Śląska. U siebie przegrał 1:3 a w grudniu we Wrocławiu zremisował 1:1.
Tylko jedna przegrana Śląska – Śląsk w tym sezonie przegrał we Wrocławiu raptem 1 raz ulegając 8 grudnia Legii Warszawa aż 0:3. Jego domowy bilans robi wrażenie – 9-6-1, bramki: 32:22.
Najmniej porażek – Jutro spotkają się drużyny, które mają najmniej porażek w tym sezonie. Lech przegrał jedynie 7 meczów, natomiast Śląsk przegrał 8 spotkań.
Raptem raz w grupie mistrzowskiej – Lech tylko raz zmierzył się ze Śląskiem w grupie mistrzowskiej. Wiosną 2015 roku poznaniacy wygrali u siebie 3:0.
Gole będą niemal na pewno – W ciągu ostatnich 11 lat Lech mierzył się ze Śląskiem łącznie 25 razy. W tym czasie tylko w 1 meczu w sezonie 2016/2017 we Wrocławiu nie padła żadna bramka.
Sąsiedzi w tabeli grają o podium – Trzeci Lech wyprzeda w tej chwili czwartego Śląska o 1 punkt, dlatego dla obu ekip ten mecz będzie starciem za tzw. „6 punktów”. Jeśli wygra Lech wtedy odskoczy wrocławianom na 4 oczka i być może będzie po tym weekendzie nawet wiceliderem.
O 3 kolejny wyjazdowy triumf – Lech nie przegrał żadnego z 5 kolejnych meczów wyjazdowych. Wygrał za to 2 ostatnie wyjazdowe spotkania.
Obrona Śląska słabym punktem – Obrona Śląska szalu ostatnio nie robi. W 8 ostatnich meczach wrocławianie nie stracili gola jedynie w 1 spotkaniu z ŁKS-em. W 2 ostatnich meczach dali się pokonać aż 4 razy.
Uwaga na Płachetę – Lech musi w niedzielę bardzo uważać na lewego pomocnika Przemysława Płachetę. Młody piłkarz wykonuje średnio 23 sprinty na mecz co jest najlepszym wynikiem w lidze. Do Płachety należy również rekord tego sezonu jeśli chodzi o szybkość. W spotkaniu z ŁKS-em pędził on z prędkością 35,22 km/h.
Piąty mecz na 0 z tyłu? – Lech obecnie notuje bardzo dobrą serię. Kolejorz nie stracił gola już od 4 kolejek. Jeśli jutro podtrzyma passę wtedy na pewno zostanie na podium.
O polepszenie bilansu z czołówką – Bilans lechitów z górną ósemką w tym sezonie nadal nie robi szału – 18 pkt. 4-6-6, 21:17. Jest co poprawiać, jest co robić, by było lepiej.
Dwóch musi uważać – Na kartki musi jutro uważać Volodymyr Kostevych oraz Christian Gytkjaer. Kolejna kartka skutkowałaby pauzą w meczu z Legią w Poznaniu (sobota, 4 lipca, godz. 17:30).
Gorące minuty – Jutro ponownie warto czekać do końca meczu. Po 81 minucie gry Lech zdobył już 20 ligowych goli z 57 ogółem. Musi się natomiast pilnować między 21 a 30 minutą gry. W tym okresie poznaniacy stracili już 8 bramek.
Kwiatkowski rozjemcą – Arbitrem w niedzielne popołudnie będzie Tomasz Kwiatkowski. Sędzia z Warszawy prowadził w tym sezonie nasz mecz z Piastem 1:1 oraz z Lechią 1:2.
Lech jest faworytem – Według bukmacherów faworytem do zwycięstwa w niedzielę po 17:30 będzie Kolejorz. Średni kurs na wygraną Lecha wynosi 2.40, na remis 3.30 a na triumf Śląska 3.00.
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <