Wokół meczu: Śląsk – Lech 2:2

Wokół meczów – Wszystko co dotyczy rozegranego spotkania przez Lecha Poznań z danym rywalem w Ekstraklasie, w Pucharze Polski lub w europejskich pucharach. Liczby, statystyki konkretnego meczu, ciekawostki, klasyfikacja Lechowych strzelców, asystentów czy zestawienie kartek.



Bilans nie poprawił się

Matus Putnocky nie zatrzymał dziś Lecha. Kolejorz w 84 meczu ze Śląskiem w historii zremisował 20 raz w tym po raz 9 we Wrocławiu.

Ogólny bilans: 40-20-24, 117:79 (84 mecze)
W Ekstraklasie: 32-17-21, 92:67 (70 meczów)
Na wyjeździe: 11-9-15, 32:43 (35 meczów)

Bez drugiego zwycięstwa

Lech w 9 meczu na nowym stadionie Śląska zanotował już 6 remis. Nadal wygrał tylko 1 mecz we Wrocławiu w ciągu ostatnich 10 lat. Bilans Kolejorza na nowym obiekcie we Wrocławiu po dzisiejszym remisie to 1-6-2.

Mecze Lecha Poznań na nowym stadionie Śląska we Wrocławiu:

2012/2013: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 1:1
2013/2014: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 2:0
2014/2015: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 1:1
2015/2016: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 1:1
2016/2017: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 0:0
2017/2018: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 2:0
2018/2019: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 0:1
2019/2020, Śląsk Wrocław – Lech Poznań 1:1
2019/2020, Śląsk Wrocław – Lech Poznań 2:2

26 ostatnich meczów, 25 z golem

W ciągu ostatnich 12 lat Lech mierzył się ze Śląskiem łącznie 26 razy. W tym czasie tylko w 1 meczu w sezonie 2016/2017 we Wrocławiu nie padła żadna bramka. Dziś passa została kontynuowana.

Trzeci mecz, 0 zwycięstw

Lech w tym sezonie nie umiał pokonać Śląska. Po porażce u siebie 1:3 później zremisował 1:1 i 2:2. Kolejną szansę na ogranie tej drużyny będzie miał dopiero w kolejnych rozgrywkach.

Drugi mecz, pierwszy remis

Lech dopiero 2 raz spotkał się ze Śląskiem w grupie mistrzowskiej. Po wygranej u siebie w 2015 roku 3:0 dziś we Wrocławiu zremisował 2:2.

6 wyjazd bez porażki

Lech nie przegrał 6 kolejnego wyjazdowego spotkania. W tym sezonie na wyjazdach poległ tylko 3 razy co jest najlepszym wynikiem w lidze. Marne to pocieszenie skoro Kolejorz znów nie dał rady wygrać.

Lech znów nie został wiceliderem

Lech w 2 kolejce z rzędu miał szansę zostać wiceliderem, ale nie dał rady wygrać. W dodatku zajmując 3. miejsce ma raptem 2 oczka przewagi nad piątą Lechią. Dobrze na pewno nie jest.

Koniec serii

Lech zakończył dzisiaj serię 4 kolejnych gier bez straty gola. Prowadząc 1:0 pierwszy raz w tym sezonie zremisował.

Niewiele drgnęło

Drugi remis Lecha z rzędu szału nie robi. Bilans Kolejorza z górną ósemką drgną niewiele.

Punkty zdobyte z górną ósemką (1-8): 19 pkt. 4-7-6, 23:19

Lechici poprawiają liczby

Christian Gytkjaer zdobył we Wrocławiu 24 gola w tym sezonie (21 ligowego). Jakub Moder strzelił za to 6 bramkę.

Gyt zawieszony, kolejny zagrożony

Dzisiaj 4 kartkę dostał Christian Gytkjaer, który nie zagra w meczu z Legią w przyszłą sobotę o 17:30. Oprócz Volodymyra Kostevycha zagrożony jest teraz Tymoteusz Puchacz (7 kartka).

Ciułanie punktów

Lech po 33 kolejkach nie wygląda zbyt ciekawie. Ostatnio ciuła punkty musząc jeszcze poczekać na 15 wygraną.

Sezon 2019/2020
3. miejsce – 54 pkt. 14-12-7, 59:31
Sezon 2018/2019
7. miejsce – 48 pkt. 14-6-13, 46:44
Sezon 2017/2018
2. miejsce – 58 pkt. 16-10-7, 52:28
Sezon 2016/2017
3. miejsce – 64 pkt. 19-7-7, 58:24
Sezon 2015/2016
7. miejsce – 44 pkt. 13-5-15, 39:42
Sezon 2014/2015
1. miejsce – 60 pkt. 16-12-5, 58:31

12 remis

Lech zanotował dziś 12 remis w sezonie, 8 wyjazdowy i dobił do granicy 70 bramek strzelonych w całych rozgrywkach.

DOM: 8-4-4, 31:11
WYJAZD: 10-8-3, 39:21 (4-0-0, 11:1 w PP)
OGÓŁEM: 18-12-7, 70:32 (4-0-0, 11:1 w PP)

1:0 nie dało wygranej

Wliczając wszystkie fronty od sezonu 2015/2016 zespół Lecha Poznań prowadził dziś 1:0 po raz 119. Nie wygrał dopiero 19 meczu, 12 zremisował.

Lech przy wyniku 1:0
100-12-7

Lech przy wyniku 0:1
6-19-62

* – Wliczone są rozgrywki Ekstraklasy, o PP, SPP i europejskie puchary (sezony 2015/2016 – 2019/2020)



Gole w sezonie 2019/2020

Ekstraklasa (59 goli w 33 meczach)

21 – Gytkjaer
6 – Jevtić, Jóźwiak, Moder
3 – Tomczyk, Amaral, Puchacz, Ramirez
2 – Marchwiński, Kamiński
1 – Muhar, Rogne, Satka, Tiba

Puchar Polski (11 goli w 4 meczach)

3 – Gytkjaer
1 – Skrzypczak, Kostevych, Marchwiński, Dejewski, Puchacz, Jóźwiak, Zhamaletdinov, Ramirez

Ogółem (70 goli w 37 meczach)

24 – Gytkjaer
7 – Jóźwiak
6 – Jevtić, Moder
4 – Puchacz, Ramirez
3 – Tomczyk, Amaral, Marchwiński
2 – Kamiński
1 – Muhar, Rogne, Kostevych, Skrzypczak, Dejewski, Satka, Zhamaletdinov, Tiba

Asysty w sezonie 2019/2020

Ekstraklasa (41 asyst przy 59 golach)

5 – Jevtić, Tiba
4 – Amaral, Jóźwiak, Kostevych, Ramirez, Puchacz
2 – Gytkjaer, Kamiński, Letniowski, Moder
1 – Gumny, Satka, Zhamaletdinov

Puchar Polski (9 asyst przy 11 golach)

3 – Jóźwiak
2 – Tiba
1 – Puchacz, Amaral, Gytkjaer, Kostevych

Ogółem (50 asyst przy 70 golach)

7 – Jóźwiak, Tiba
5 – Jevtić, Amaral, Kostevych, Puchacz
4 – Ramirez
3 – Gytkjaer
2 – Kamiński, Moder, Letniowski
1 – Gumny, Satka, Zhamaletdinov

Żółte kartki w sezonie 2019/2020:

Ekstraklasa (65 żółtych kartek, 17 zawodników, w 33 meczach)

10 – Crnomarković
7 – Puchacz
6 – Muhar, Rogne
5 – Tiba, Jóźwiak, Gumny
4 – Moder, Gytkjaer
3 – Kostevych
2 – Makuszewski, Amaral, Marchwiński
1 – Jevtić, Skrzypczak, Ramirez, Van der Hart, Butko

Puchar Polski (6 żółtych kartek, 6 zawodników, w 4 meczach)

1 – Jevtić, Marchwiński, Gumny, Crnomarković, Muhar, Puchacz

Czerwone kartki

2 – Crnomarković (za 2 żółte)
1 – Makuszewski (za 2 żółte), Rogne (za 2 żółte)

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







2 komentarze

  1. aaafyrtel pisze:

    ja mam zbyt mały móżdżek, żeby pewne rzeczy zrozumieć…

    od dawna wiemy, że nie potrafimy uwolnić się spod wysokiego pressingu… i co, i nic…

    od dawna wiemy, że nie umiemy bronić przy stałych fragmentach gry… i co, i nic…

    przecież nasza eka zatrudnia cały sztab trenerski, naprawdę oni nie potrafią?!

  2. Przemo33 pisze:

    Dwa ostatnie mecze, 4 stracone punkty, wstyd, kompromitacja i ogromny niedosyt. Jeśli ktoś pyta, dlaczego nie potrafimy w ciągu ostatnich 8 lat poza sezonem 14/15 zostać Mistrzem, ma teraz odpowiedź. Bo na to nie zasługujemy. Nie ważne, jacy piłkarze u nas grają, kto jest trenerem – pewne rzeczy nie zmieniają się od lat. Od lat szwankują defensywne stałe fragmenty gry, atak pozycyjny i inne elementy, a już zwłaszcza odwracanie losów spotkań. My to wiemy, wiedzą to piłkarze, trenerzy, sztab i co? I nic się nie zmienia. Nie umiemy wygrywać ważnych meczów, a jeśli to robimy, to rzadko. Mamy problemy z czołówką, drużynami, które grają o podium i puchary, nie umiemy często wykorzystać potknięć rywali. Tak na prawdę ratują nas często indywidualności i słabość oraz potknięcia rywali. Jakoś regularnie ciułamy punkty i gramy w górnej ósemce, ale brakuje nam większej regularności i konsekwencji. Dlatego jesteśmy w tym miejscu, w którym jesteśmy. Oczywiście duży wpływ ma na to zarząd, bo na pewno z lepszymi piłkarzami bylibyśmy dużo mocniejsi. Ale z obecną kadrą stać nas na dużo, dużo więcej. A tymczasem my remisujemy dwa razy z Arką, tracimy punkty z Koroną, z Wisłą Kraków, a o meczach z czołówką już nie wspomnę. Rozumiem, że czasami trafia się słabszy mecz, masa błędów, ale takie mecze też trzeba umieć wygrywać. A z błędów trzeba wyciągać wnioski i być co raz lepszym.
    Dzisiaj dwa razy wychodzimy na prowadzenie i dajemy sobie odebrać zwycięstwo i 3 punkty. Tak nie można! Brak mi już słów. Ciekawe, co pokażą nasi z Legią, czy Jóźwiak się obudzi, jak sobie poradzimy bez Gytkjaera. Nie mówię, że ten mecz już na starcie przegramy, ale będzie ciężko go wygrać. Obym tak jak dzisiaj jestem zły i krytykuję graczy i trenera, mógł po następnym meczu być zadowolonym i chwalić wszystkich. Walczmy do końca, bo jest o co!