Wypowiedzi trenerów po meczu:
Wypowiedzi obu trenerów po meczu. Szkoleniowca gości Dariusza Żurawia oraz opiekuna gospodarzy Vitezslava Lavicki na pomeczowej konferencji prasowej po spotkaniu 33. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2019/2020, WKS Śląsk Wrocław – KKS Lech Poznań rozegranym w niedzielę, 28 czerwca, o godzinie 17:30.
Dariusz Żuraw (trener Lecha): – „To był interesujący mecz do samego końca, dużo się działo, obie drużyny grały do ostatnich minut i walczyły o wygraną. Remis jest sprawiedliwym wynikiem, choć prowadziliśmy w tym meczu aż 2 razy, dlatego jest żal, że nie zdobyliśmy 3 punktów. Pierwsza połowa nie była dobrym widowiskiem przez przez zalane boisko, w drugiej połowie było trochę lepiej, dziś zdobyliśmy 2 bramki, które niestety nie wystarczyły do odniesienia zwycięstwa.”
Vitezslav Lavicka (trener Śląska): – „Pogoda była dziś przeciwko piłce. Obie drużyny chciały grać w piłkę, ale murawa była przeciwko zawodnikom. Drużyna pokazała charakter, to już kolejny mecz w którym przegrywaliśmy, a wyrównaliśmy grając do końca o zwycięstwo. Szanujemy Lecha, bo ma on bardzo dobrych piłkarzy, ale dziś byliśmy blisko wygranej. Ten wynik jest sprawiedliwy, dziękuję kibicom, którzy nas dziś wspierali.”
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
MECZE KOLEJORZA:
Żuraw zadowolony z kolejnego remisu i kolejnej straty punktów. Lustro zarządu. Brak ambicji. Nie ma złości. Wszystko jest dobrze.
Tej a kiedy ty wku#wionego Żurawia widziałeś? Przecież to oaza spokoju jest:)
Największa strata to wykartkowanie Christiana. Czyzby zrobił to specjalnie żeby nie zagrac z przyjaciółką?
Nie sądzę. Akurat dla niego mecz z Legią to niezłe okno wystawowe. Słabszy mecz niewiele zmieni, dobry może przybliżyć go do niezłego kontaktu po odejściu od nas.
Może chodzi o pokazanie jaką mizerię bez niego mamy w ataku i żeby zarząd nie marudził tylko dał mu tyle kasy ile chce za przedłużenie kontraktu. Jak by nie patrzeć to jemu u nas dobrze miejsce w pierwszej jedenastce zapewnione jedynie co może się stać żeby nie grał to kontuzja albo pauza za kartki.
Żuraw kompletnie odpłynął , twierdząc że 2 połowa była lepsza , w której oddalismy jeden celny strzał, którym był karny.
A gdzie to widzisz? Żuraw stwierdził tylko, że druga połowa była lepsza od pierwszej pod kątem płynności gry obu zespołów, na którą w pierwszej połowie nie pozwalał stan murawy.