II-liga: Lech II Poznań – Błękitni Stargard 0:3
W meczu ostatniej 34. kolejki piłkarskiej II-ligi sezonu 2019/2020, Lech II Poznań przegrał u siebie z Błękitnymi Stargard aż 0:3 (0:0). Kolejorz stracił 3 bramki między 75 a 82 minutą gry. Mimo przegranej rezerwy utrzymały się w II-lidze.
Rezerwy Lecha Poznań z 47 punktami na swoim koncie zakończyły debiutanckie rozgrywki na szczeblu centralnym na 13. miejscu w ligowej tabeli II-ligi 2019/2020. Kolejorz piętnasty klub wyprzedził o raptem 1 oczko.
>> Dział dotyczący II-ligi
>> Terminarz Lecha II Poznań
34. kolejka II-ligi 2019/2020, sobota, 25 lipca, godz. 17:00
KKS Lech II Poznań – Błękitni Stargard 0:3 (0:0)
Bramki: 75.Sanocki 80.Szrek 82.Paczuk
Żółte kartki: Bartkowiak, Białczyk, Niewiadomski – Sanocki, Fadecki, Sadowski
Widzów: (bez udziału publiczności)
Sędzia: Damian Gawęcki (Kielce)
Lech II: Radliński – Tupaj, Wojtkowiak, Marciniak, Niewiadomski – Bartkowiak (65.Kołtański), Szramowski (90.Ławrynowicz), Białczyk (90.Wachowiak) – Yatsenko, Sobol, T.Kaczmarek (74.Wilak).
Rezerwowi: Drażdżewski, Wachowiak, Pawlicki, A.Kaczmarek, Andrzejewski, Wolak, Kołtański, Ławrynowicz, Ratajczyk.
Trenerzy: Ulatowski – Topolski
Pogoda: +26°C, pogodnie
Miejsce: Stadion Leśny (ul. Leśna 15A, Wronki)
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
bez ambicji, co z tego że znali wyniki i byli pewni utrzymania, kto tym młodym wpaja takie nawyki, żeby grając o nic , nie pokazać szacunku do swojego klubu i nie grać choćby ambitnie o wynik. Jeśli ci młodzi, chcą kiedykolwiek w przyszłości trafiać do 1 zespołu , to niech się wezmą do roboty, bo takie podejście do pracy będzie im wypomniane. A za takie wyniki jakaś mała kara by się przydała. Np odcięcie młodych na tydzień od wi-fi w akademiku albo koszenie trawników w całych Wronkach.
roboty społecznie użyteczne przy naprawie mostu tamże…
Co tu gadać.
Brak ambicji?
Po prostu Stargard był LEPSZY piłkarsko.
I polecam zwrócić uwagę (szczególnie) na grę tak zwanych „środkowych obrońców” czyli Marciniaka i Wojtkowiaka. Przy 1 bramce robili co mogli by nie wybić piłki i… im się udało.
Niestety z tego meczu NIKT nie zaistniał ( nie patrząc już na wynik).
Sobol- poziom Timura
Niewiadomski – ociężały jakby miał kamienie w gaciach
Bartkowiak – po kontuzji i tak był jednym z niewielu grających w piłkę nożną.
Najmniej pretensji do bramkarza bo z taką obroną i pomocą to Lech MUSIAŁ przegrać!
I niech Ulatowski idzie na dyrektora, komentatora czy gdzie chce.
Rezerwom potrzebny INNY trener… jakikolwiek inny (Bartkowiak, Małecki, Bochiński to nazwiska najbliższe Lechowi).
Ulatowski i wszystko jasne! To jest dramat? Co ten człowiek robi w Lechu? Nigdy tego nie zrozumie. To jest niewybaczalne i niewytłumaczalne.
Jak to co? Pasuje do koncepcji Rutków czyli jest taki jak oni bez ambicji i nijaki.
Oni grali kaszanę od początku jak jeszcze nie znali wyników.Przypomnę,że wszystkie mecze rozpoczęły się od godziny 17 tej a to co grali można skomentować dwoma słowami bida z nędzą.
No to się nam fuksło.
Czy wie ktoś kto będzie trenerem rezerw w przyszłym sezonie?
Ostatni mecz tragedia, dobrze, że udało się jakoś utrzymać.