Reklama

Duże kluby bez Europy

Sezon 2019/2020 w czołówce rozrywek w Polsce nie przyniósł większych niespodzianek. Do europejskich pucharów dostały się 3 z 4 klubów, które reprezentowały nasz kraj na arenie międzynarodowej w jeszcze wcześniejszym sezonie. Nowym-starym pucharowiczem jest jedynie Lech Poznań, który po roku przerwy wrócił do Europy.



Brak Lecha Poznań w europejskich pucharach 2019/2020 był dużą niespodzianką. W ciągu ostatnich 10 lat Kolejorza tylko 3 razy zabrakło w Europie – w 2011, 2016 i 2019 roku. Tego lata Polska wystawi na papierze mocnych pucharowiczów, czołowe polskie kluby, które od paru lat zaliczają się do mocnych polskich ekip. W Europie jest trochę inaczej. Na Starym Kontynencie jest kilka klubów uznawanych w swoich krajach za duże, mocne, często silne finansowo w danej lidze, których niespodziewanie tego lata zabraknie w Lidze Mistrzów lub w Lidze Europy. Kogo rozpoznawalnego zabraknie latem na arenie międzynarodowej? Krótka lista poniżej.

W Primera Division dopiero na 9. miejscu była Valencia, której nie zobaczymy jesienią nawet w Lidze Europy, jeszcze gorzej w Bundeslidze poszło Schalke 04. We Francji przez przedwczesne zakończenie sezonu z niczym został Lyon wraz z Monaco. W Rosji zawiódł Spartak Moskwa, przez szybkie zakończenie rozgrywek w Belgii w europejskich pucharach 2020/2021 nie pokaże się niedawny mistrz Genk i Anderlecht Bruksela. W Turcji 3 punktów do Europy zabrakło Fenerbahce Stambuł, a w Austrii słaby sezon ma za sobą Austria Wiedeń. Dużą niespodzianką jest brak pucharów dla Brondby Kopenhaga, które dotąd zawsze było w czołówce ligi duńskiej czy AEK-u Larnaka, któremu plany popsuło przedwczesne zakończenie sezonu na Cyprze.

W Szwecji przez niekorzystne rozstrzygnięcie w krajowym pucharze bez Europy został nasz były rywal AIK Solna, w Azerbejdżanie przez szybko zakończony sezon przegrała Gabala, która ostatnio z powodzeniem reprezentowała ten kraj w Lidze Europy, a w Finlandii w systemie rozgrywanym w systemie wiosna-jesień z kretesem poległo HJK Helsinki. W Luksemburgu przez marcowy atak koronawirusa szybko zakończono rozgrywki 2019/2020 przez co latem nie pokaże się FC Dudelange robiące ostatnio furorę na Starym Kontynencie.



Znane kluby lub mocne marki w swoich ligach, które nie zagrają w europejskich pucharach 2020/2021:

Hiszpania: Valencia
Niemcy: Schalke 04
Francja: Lyon, Monaco
Rosja: Spartak Moskwa
Belgia: Anderlecht Bruksela, Genk
Turcja: Fenerbahce Stambuł
Austria: Austria Wiedeń
Dania: Brondby Kopenhaga
Cypr: AEK Larnaka
Szwecja: AIK Solna
Azerbejdżan: Gabala
Finlandia: HJK Helsinki
Luksemburg: FC Dudelange

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







5 komentarzy

  1. El Companero pisze:

    te liczby coś znaczą. Trzykrotnie nie zagrali w pucharach, w tym dwukrotnie rok po mistrzostwie. To coś pokazuje. Drużyna po każdym mistrzostwie drużyna zostaje na fali euforii rozsprzedana w cholerę i potem jest za słaba nawet w lidze, żeby zakwalifikować się do pucharów w kolejnym roku. A przecież powinna grać o obronę mistrzostwa.

    • Sp pisze:

      Gdyż wiadomo, że po mistrzostwie łatwiej zagrać w grupie Ligi Europy, bo odpadając z eliminacji LM przechodzisz do LE. Wtedy grasz do końca roku co 3 dni chyba ze jeszcze 2-mecz jeśli wyjdziesz z grupy to w nowym roku, co dla kopaczy w naszej lidze jest zabójcze, bo mają większe ego niż umiejętności i nie pasuje im to, że ten się pokaże w europie a ja muszę grać mecz ligowy itp. Potem w lidze jest szorowane dno, bo wszystkie ręce na pokład(Europe).

      • F@n pisze:

        Jakoś Legia nie ma problemu z grą w pucharach i w lidze. Od 10 lat są na podium a w fazach grupowych grali kilka razy. Po prostu nasz zarząd chujowo buduje klub.

  2. Sp pisze:

    Redakcjo! Lyon jeszcze może zagrać w Europie, zdobywając tytuł LM 🙂 w co nikt nie wierzy oczywiście 😀

  3. Przemo33 pisze:

    Jeszcze w Turcji w pucharach nie zagra Trabzonspor, a to jest akurat ciekawy przypadek (parę lat temu grało tam kilku Polaków np. Mierzejewski), bo ten klub nie dawno wygrał Puchar Turcji i został wicemistrzem kraju, ale został wykluczony z pucharów. W pucharach nie zagra również Fiorentina, nasz rywal z Ligi Europy sprzed 5 lat. W Danii nie jestem pewien, czy lokalny rywal FC Kopenhaga również nie zagra w pucharach, coś mi się obiło takiego o uszy, ale nie jestem tego pewien i nie chce podać błędnych informacji.