Plusy i minusy: Odra – Lech 1:3

Sobotni mecz Odra Opole – Lech Poznań wypadł zgodnie z oczekiwaniami. Zdecydowany faworyt strzelił 3 gole, wygrał i awansował do kolejnej fazy Pucharu Polski. Spotkanie z I-ligowcem należy zapisać po stronie plusów, których wczoraj było kilka.



Największym plusem sobotniej potyczki jest wyeliminowanie Odry co było obowiązkiem dużo wyżej notowanego Kolejorza. Wygrana miała wpływ na przerwanie passy 15 kolejnych wizyt w Opolu bez zwycięstwa, gdzie Lech wygrał dopiero drugi raz w historii i pierwszy od 1953 roku.

Dużym plusem jest liczba stworzonych sytuacji. Lech nie miał z tym problemu, wystarczyło trochę więcej jakości, więcej koncentracji w momencie podań i od razu pachniało gole. Poznaniacy w Opolu stworzyli blisko 40 sytuacji oddając łącznie 19 uderzeń na bramkę gospodarzy. Wynik niezły, ale strzałów i tak powinno być więcej.

Na plus wręcz trzeba zapisać to co Lech zademonstrował w pierwszych 15 minutach. Poznaniacy zdominowali wtedy gospodarzy, którzy bronili się całym zespołem z trudem dając sobie radę z dynamicznymi atakami Kolejorza. Nasz zespół świetną, szybką, efektowną grę potwierdził golem w 14 minucie. 1:0 dla Lecha po 15 minutach było najniższym wymiarem kary.

Ostatnim plusem jest premierowa bramka Filipa Szymczaka. 18-latek przy kontrze świetnie nawinął sobie obrońcę oddając na bramkę mocny strzał lewą nogą. Przy tym uderzeniu bramkarz nie miał większych szans, młody napastnik posłał piłkę pod poprzeczkę z odpowiednią siłą dobijając Odrę golem na 3:0. To trafienie sprawiło Szymczakowi wiele radości, bez wątpienia premierowy gol tylko napędzi tego piłkarza.

Wczoraj nie obyło się też minusów. Przede wszystkim za mało było jakości w podaniach. Zawiódł niechlujnie zagrywający Dani Ramirez, Filip Marchwiński znów nic nie wniósł do gry, bardzo aktywny Tymoteusz Puchacz miał niestety duże problemy z wykonaniem celnego podania/dośrodkowania w pole karne. Lech w ofensywie ma nad czym pracować, z lepszym rywalem mało jakości w podaniach będzie widać o wiele mocniej.

Minusem była jeszcze postawa Lecha Poznań w poszczególnych fragmentach meczów. Po pierwszym świetnym kwadransie zawodnicy Dariusza Żurawia spuścili z tonu. Pozwolili Odrze na oddanie aż 12 strzałów, nie przejmowali się zbytnio defensywą, Kolejorz sprawiał wrażenie zespołu bardzo pewnego siebie, który nawet grając trochę gorzej, wolniej i tak awansuje dalej. Na szczęście Odra była zbyt słaba, by wykorzystać stworzone przez siebie sytuacje.



Plusy meczu z Odrą 3:1

– Awans
– Liczba stworzonych sytuacji
– Pierwszy kwadrans
– Gol Szymczaka

Minusy meczu z Odrą 3:1

– Niewiele jakości w podaniach
– Momentami przeciętna gra od 16 do 75 minuty

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







3 komentarze

  1. John pisze:

    Plusy
    -skuteczność Satki, ale Crnomarković też zagrał dobry mecz.
    -gol Szymczaka, ta radość, oby częściej tak.
    -awans.
    -brak kontuzji, przy tak okrojonym składzie, to chyba największy plus,obok awansu.
    -No i te 15 minut,Odra chyba z połowy nie wyszła.
    Minusy
    -Sporo chaosu w grze,dużo niedokładności i złych wyborów każdego z graczy, Puchacz, Jóźwiak, Tiba,Ramirez, niewidoczny Kamiński.
    -słaby występ Ishaka, pokazał się w 45 sekundzie, i 80 minucie, to by było na tyle,trochę mało.

    • Garcia pisze:

      Prosto ze obozu wrócili, a i tak zagrali całkiem całkiem, zobaczymy w piątek

  2. J5 pisze:

    Dobrze że Redakcja napisała o tej pewności siebie. Zwycięstwa i wicemistrzostwo napędziły Kolejorza do tego stopnia, że przestał obawiać się rywali i zaczął grać swoją ofensywną piłkę. Widocznie zawodnicy stwierdzili że co by się nie stało na boisku to i tak ograją Odrę. Wcześniej tego elementu brakowało naszemu zespołowi, przegrywając mecze w których nawet prowadził. Oby również tą pewność siebie Lech w tym sezonie potwierdził z lepszymi rywalami. Mecz prosto po obozie przygotowawczym nie mógł być idealny. Ważne było zwycięstwo i to drużyna osiągnęła. Prawdziwe plusy i minusy będziemy już mogli wystawiać od następnego meczu. W piątek drużyna powinna już być kompletna