Tamaz Pertia: „Chcemy wykorzystać słabe strony Lecha”
Przed meczem Lech Poznań – Valmiera FC trener Łotyszy, Tamaz Pertia imponował wiedzą o Lechu. Gruziński szkoleniowiec nie ukrywa, że cieszy się z przylotu do Polski, do byłego klubu Artjomsa Rudnevsa i Roberta Lewandowskiego, a także zapowiedział odważną, ambitną grę swojego zespołu. W czwartek po 21:00 klub z północy Łotwy oficjalnie zadebiutuje w europejskich pucharach.
O obecnej sytuacji
– „Cieszę się, że tak miło powitano nas w Polsce. Czujemy, że gramy w Lidze Europy, wiem że polski futbol stoi na wysokim poziomie, dlatego jutro postaramy się zrobić jak najlepsze wrażenie. Chcemy pokazać na co nas stać. Nasza drużyna jest młoda, nie mamy zbyt wielu doświadczonych piłkarzy, którzy grali w europejskich pucharach. Wszyscy jesteśmy pełni optymizmu, jesteśmy skoncentrowani chcąc pokazać na co nas stać.”
O sposobie gry w czwartek
– „Przed meczem nie chcę mówić o taktyce i o szczegółach naszej gry. Ten kto obejrzy jutrzejszy mecz sam zobaczy nasz system gry i taktykę w jakiej zagramy przeciwko Lechowi. W każdej drużynie są mocne i słabe strony. W trakcie meczu chcemy wykorzystać gorsze strony Lecha. Jeśli tego nie zrobimy, to nie pokonamy Lecha. Już mamy szczęście, bo zagramy w Poznaniu, na pięknym stadionie.”
O Lechu i Rudnevsie
– „Znam dobrze polski futbol i znam Lecha. Lech to klub mający bogatą historię i dobrych piłkarzy. Szanuję polską piłkę, szanuję Lecha, oglądałem jego oba ostatnie spotkania i wiem jak dobrymi zawodnikami dysponuje. Lech w rankingu UEFA jest wyżej od Valmiery, pierwszy raz gramy w Europie, dlatego chcemy pokazać się w Polsce z jak najlepszej strony. Gramy z drużyną w której kiedyś grał Artjoms Rudnevs. Z tym zawodnikiem grałem na Łotwie w jednym klubie a później byłem jego trenerem. Wiem również o Robercie Lewandowskim i cieszę, że jestem na stadionie na którym kiedyś występował ten napastnik.”
O Lechu w tym sezonie
– „Zespołów na poziomie Lecha nie ma na Łotwie. U siebie prowadzimy grę, gramy wysokim pressingiem, teraz spodziewamy się, że to Lech zechce przejąć inicjatywę. Już od losowania zbieraliśmy wiedzę o Lechu, wiemy jak gra i znamy jego zawodników. Podejdziemy poważnie do tego meczu, zagramy z ambicją i odważnie. Lech to poziom wyżej od Valmiery, ale tak naprawdę wiele pokaże jutrzejszy mecz. Szkoda, że w czwartek będziemy musieli rozegrać spotkanie bez kibiców na trybunach.”
O najlepszym strzelcu chcącym odejść do Anderlechtu
– „Tolu Arokodare nie został odsunięty od gry. To młody chłopak, któremu agenci zawrócili w głowie. Zaczął myśleć o odejściu mimo kontraktu ważnego jeszcze przez 3,5 roku. Udało nam się porozmawiać z tym piłkarzem, strzelał ostatnio wiele goli w młodym wieku, dlatego mógł tak się zachować. Doszliśmy z Arokodare do porozumienia i ten napastnik będzie grał u nas dalej.”
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Chyba gosc szuka roboty w Polsce 🙂
Haha dokładnie o tym pomyślałem, nadal by się w Lechu
Gruzini nam lubią słodzić 🙂
Nadał *
„wiem że polski futbol stoi na wysokim poziomie”
Bym napisał, że się jutro zdziwi, ale nie wypada 🙂
Mam nadzieję, że gładko Lech wygra i nie będzie powodów do wstydu.
Żuraw już wyciąga wnioski…… A dopiero 1 mecz zagrali….