Nasz rywal: Valmiera FC
Jednym z ostatnich meczów w I rundzie eliminacyjnej Ligi Europy sezonu 2020/2021 będzie spotkanie Lecha Poznań z Valmierą FC. Już tylko godziny dzielą Lecha od 133 w historii meczu w europejskich pucharach, inauguracji 27 sezonu w międzynarodowych rozgrywkach oraz 3 rywalizacji z Łotyszami, których poznaniacy zawsze eliminowali.
Lech Poznań musi dziś awansować, Valmiera FC może. Czwarta drużyna poprzedniego sezonu Optibet Virsligi 2019 i trzecia trwającego to jeden z paru debiutantów w europejskich pucharach 2020/2021 a także jedna z najmłodszych ekip w Lidze Europy. Najstarszy gracz Valmiery FC urodził się w 1994 roku, każdy piłkarz w zespole czarno-zielonych jest tak naprawdę na dorobku, często dopiero stawia pierwsze poważne kroki w seniorskim futbolu, walczy o pokazanie się lepszym drużynom na Łotwie pochodzącym z Rygi oraz o zwrócenie uwagi na siebie przez inne, zagraniczne zespoły.
Valmiera FC zgłosiła do eliminacji Ligi Europy łącznie 24 zawodników w tym 12 obcokrajowców. Na liście znalazł się dobrze znany już wielu kibicom Kolejorza nigeryjski snajper Tolu Arokodare. 20-latek przewyższa ligę łotewską. W 15 meczach zdobył 15 goli strzelając aż 10 bramek w minionych 5 spotkaniach. Nic więc dziwnego, że napastnikiem mającym ponad 190 cm wzrostu zainteresowały się kluby z Francji i Anderlecht Bruksela. Właśnie przez zainteresowanie Belgów było ostatnio głośno nie tylko w Valmierze.
Toluwalase Emmanuel Arokodare na łamach łotewskich mediów poskarżył się, że władze Valmiery FC nie chcą puścić go do Belgii, blokują transfer a prezes nie chce w ogóle rozmawiać z Anderlechtem o kwocie odstępnego i pozwolić odejść do Brukseli nawet w zimowym okienku transferowym. 20-latek za swoje zachowanie został odsunięty na jeden mecz. W miniony weekend wrócił do składu i według zapewnień trenera Tamaza Pertii – zrozumiał już swoją sytuację tak samo jak agenci zrozumieli brak zgody na transfer.
Mimo wczorajszych zapewnień gruzińskiego szkoleniowca transfer Arokodare wydaje się być tylko kwestią czasu. Nigeryjczyk przeciwko Lechowi Poznań jeszcze zagra, jest w Polsce, to właśnie na niego Valmiera może liczyć najbardziej. Łotysze są w naszym kraju już od wtorku. Przylecieli czarterem, zamieszkali w Novotelu, zdążyli już nawet poznać trochę nasze miasto.
— Valmiera FC (@valmierafc) August 25, 2020
W środę przeciwnik po raz pierwszy miał okazję zapoznać się z obiektem przy Bułgarskiej. Wieczorem o godzinie 20:00 w konferencji prasowej udział wziął trener Valmiery FC, Tamaz Pertia a jego zespół w blasku jupiterów odbył jednostkę treningową na głównej płycie boiska.
??? Fotoreportāža. 2. diena. Pirmsspēles treniņš "Miejski" stadionā.#uefaeuropaleague #UEL #ValmieraFC #StāvPāriVisamValmiera ⚫⚽️? pic.twitter.com/ja7DI8qWRl
— Valmiera FC (@valmierafc) August 26, 2020
Przed meczem Lech – Valmiera na Łotwie nie pisze się zbyt wiele. Piłka nożna nie jest w tym kraju aż tak popularna jak u nas, sama Valmiera FC nie należy do zbyt medialnych klubów będąc w cieniu RFS Ryga czy Riga FC nie tylko na boisku. Najwięcej uwagi rywalizacji Łotyszy w Polsce poświęca portal sportacentrs.com który m.in. zaprezentował wypowiedzi obu trenerów z konferencji prasowych, poinformował choćby o porażce Lecha z Zagłębiem czy debatował w studiu telewizyjnym z innymi łotewskimi dziennikarzami na temat szans Valmiery w konfrontacji z poznaniakami.
Bukmacherzy nie dają czarno-zielonym praktycznie żadnych szans. Kurs na wieczorne zwycięstwo Lecha Poznań wynosi średnio 1.05 podczas gdy na triumf Valmiery w niektórych firmach nawet powyżej 22.00. Awansu Łotyszy w rywalizacji z Kolejorzem trzeba upatrywać w kategorii niewyobrażalnego cudu, nie będzie za to niespodzianką jeśli poznaniacy wygrają dość wysoko i pewnie dostaną się do II rundy eliminacyjnej Ligi Europy w której w dotychczasowej historii również nigdy dotąd nie odpadli.
Decyzją UEFA mecz odbędzie się bez udziału kibiców. Na stadion wejdą tylko oficjele, przedstawiciele klubów i wybrani dziennikarze w tym my. Wszystkich internautów zapraszamy więc do śledzenia naszego tradycyjnego i przedmeczowego raportu na żywo prosto z Bułgarskiej, który rozpocznie się na KKSLECH.com już o godzinie 19:40. Transmisję z czwartkowych zawodów (start o 21:00) przeprowadzi Polsat Sport a także otwarty Superpolsat. Zbiór wszystkich naszych tekstów na temat konfrontacji Lecha z Valmierą znajduje się -> TUTAJ.
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <