Wypowiedzi trenerów po meczu:

Wypowiedzi obu trenerów po meczu. Szkoleniowca gości Radosława Sobolewskiego oraz opiekuna gospodarzy Dariusza Żurawia na pomeczowej konferencji prasowej po spotkaniu 2. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2020/2021, KKS Lech Poznań – Wisła Płock rozegranym w niedzielę, 30 sierpnia, o godzinie 17:30.



Radosław Sobolewski (trener Wisły P.):„Jestem zadowolony z postawy moich piłkarzy. Gratuluję im tej postawy. Bardzo dobrze wyglądamy fizycznie, widać to w liczbach i jesteśmy dzięki temu wstanie nawiązać walkę z takim zespołem, jak Lech. Przed nami oczywiście cały czas dużo pracy, by drużyna grała lepiej, zdecydowaniej, potrzeba kolejnych meczów, by więcej automatyzmów mogło się utworzyć.”



Dariusz Żuraw (trener Lecha):„Trudno zebrać myśli po takim meczu. W pierwszej połowie zagraliśmy słabo, po przerwie zrobiliśmy wiele, by odwrócić losy meczu. Po zdobyciu 2 goli w prosty, naiwny sposób straciliśmy bramkę. Musimy nad tym popracować, bo znów w końcówce popełniliśmy zbyt dużo prostych błędów. Przed nami 2 tygodnie pracy z piłkarzami, którzy zostają w klubie. Mamy co poprawiać.”

„Musimy nauczyć się grać przeciwko zespołom, które będą grać z kontry i liczyć na stały fragment. Przez błąd i przy wyniku 0:1 straciliśmy pewność siebie, nie tak graliśmy piłką. Nie jest to najlepszy początek sezonu, nie tak to sobie wyobrażałem.”

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







25 komentarzy

  1. Pawel68 pisze:

    Żuraw nie potrafi robić rozsądnych zmian i przetasowań składu!Kolejny mecz przez zmiany i rotację nie zdobywamy 3 pkt!Znaczy to,że przez niego straciliśmy już 5 pkt!Nie ma Skrzypczaka i widzimy jak Żuraw prowadzi drużynę!Wg mojej opinii nie nadaje się i na jesieni odleci do ciepłych krajów!

  2. olos777 pisze:

    Długi nosie,jeżeli w następnym meczu Gumny będzie w pierwszej 11 to się wyjebie na plecy!On powinien z 2-3 mecze odpocząć w rezerwach jak mu się nie chce grać,bo to co ma zlew na powrót do obrony to głowa mała!

  3. F@n pisze:

    Żuraw w końcu bardziej wkurwiony, ale to też jego wina, że nie zdjął słabego Gumnego. Jóźwiak to też nie wiem co robił tyle czasu na boisku. Mam nadzieję, że Jóźwiak i Gumny odejdą szybko, bo denerwuje mnie to promowanie na siłę.

  4. aaafyrtel pisze:

    przykro było oglądać twarz iszaka zaraz po meczu… jakby nie mógł zrozumieć, jak można przegrać wygrywany meczyk w taki sposób…

  5. Wlkp. pisze:

    Dziś Żuraw jest winny straty tych punktów !!! Decyzja nad decyzje przesunąć prawego obrońcę na lewą stronę – co puchacz nie dawał rady dawał i to dobrze tylko, że zarząd chce sprzedać Gumnego to pan trener go na siłę trzyma na boisku !!!! Trener decyzjami za często szkodzi drużynie.

  6. bas pisze:

    Żuraw nie ma co 2 rzuty rożne i 2 karne i 5 punktów poszło się jebać.Rutek promowanie piłkarzy bez formy i kolejny mecz zjebany.

  7. Tadeo pisze:

    Kolejny mecz i stracone punkty , głównie przez Żurawia i jego idiotyczne zmiany.Kompletnie niezrozumiałe zdjęcie Puchacza i Rogne , co miały znaczyć te rotacje , tego chyba sam Żuraw nie wie.Jedna zasada , nie zmienia się czegoś co dobrze funkcjonuje , jeszcze przy prowadzeniu .

  8. Jakub Stanecki pisze:

    A ja czuję, że Żuraw był wściekły – pewnie kazali mu promować Gumnego, może jeszcze Józia…
    I odbija się to na grze i na wynikach…

  9. Michu73 pisze:

    Żuraw chyba rzeczywiście, te swoje zmiany ustala przed meczem, ma rozpiskę w notesie i niezależnie co by się nie działo na boisku, realizuje wcześniej przyjęte założenia! Można się śmiać, ale tak to właśnie wyglada! Jaki jest tego efekt, sami widzimy:(

  10. 100h2o pisze:

    @Paweł68 – myślę że Ishak tak nie powie. Bo Lech gra „na niego” dzięki czemu on sobie nabija statystyki bramkowe i to jest argument kiedy będzie odchodził z Lecha. Zatem nie pisz bzdur.
    I to co piszesz o Żurawiu to następne banialuki. To jak gadanie ” a może Sykora powinien zagrać na obronie?”.
    Na razie Żuraw NIC NIE PRZEGRAŁ. Co oczywiście nie zmienia faktu że powinien „urwać jaja” Gumnemu, który grał słabo i na prawej i tym bardziej na lewej obronie ( po co go tam wstawił, no i gdzie podział się Kostewycz/Niewiadomski?).
    I to był błąd Żurawia, ta roszada Puchacz/Gumny. Także przekonał się że Skóra słabszy od Kamyka co akurat mnie martwi bo powinna być ostra rywalizacja między nimi.
    @Tadeo- co do zmiany Rogne/Czarny tu bym się nie czepiał. Pytanie tylko PO CO TA zmiana? Bo to była zmiana dla zmiany i nic w grze nie zmieniała, no chyba że „Rogne zgłosił że coś go zakłuło w skarpetce”. Na razie obniżmy poziom nerwów. O wiele wcześnie na „zwalnianie i podawanie się do dymisji”.
    @Fon – Ponoć to był OSTATNI mecz Jóżwiaka (ponoć iodzie do Derby County-dziwne bo to TYLKO 10 drużyna Premier League i słaby start dla Józia za granicą, ja stawiałem na Leeds) więc masz szansę że będzie Ciebie wk… ktoś inny

    • tomasz1973 pisze:

      A czemu ma urwać jaja Gumnemu? Raczej niech sobie te jaja urwie (o ile je ma), bo skoro każdy z nas widział i wiedział, że Gumny jest do zmiany po 45 min, to tym bardziej on skoro jest trenerem (a czy jest to temat na inną dyskusję) powinien to widzieć i wiedzieć. Skoro gość nie wyrabiał na swojej pozycji, to nagle nie zacznie grać idealnie na lewej stronie, na której to ostatnio chyba u Czesia w kadrze grał.

    • Przemo33 pisze:

      @100h2o
      Derby County gra na zapleczu Premier League, a nie w Premier League. To tak dla ścisłości.
      A co do Żurawia – na razie nic nie przegrał, ale też nie wygrał. Jest jednym z głównych winowajców meczu z Wisłą Płock i w 100% zasługuje na krytykę. Popełnił co najmniej kilka błędów, które nie tylko nie pomogły, ale zaszkodziły drużynie. Takie są fakty.

  11. Siodmy majster pisze:

    Po raz pierwszy od baaaaaarzdo dawna Lechowi udało się wyprowadzić wynik z 0-1 na 2-1 .To się nie zdarza prawie nigdy .Dziś zanosiło się na cud .I co wyszło ? No jak się nie dało stracić punktów przegrywając 0-1 to udało się prowadząc 2-1 .Nie ma rzeczy niemożliwych w Kolejorzu .
    Jaki jest efekt tej radosnej tFUrczości ? Ano taki ,że po dwóch meczach z rywalami z dolnej ósemki zamiast 6 pkt mamy ochujały JEDEN .Ale co tam , te 5 pkt .w plecy to pikuś .Najwyżej znów majstra zrobi se legła , nie ? Ta sama , która zawsze jest równie żałosna jak my ale gablotę napełnia .My natomiast napełniamy kibel sraczką z wqrwienia :(((

  12. smigol pisze:

    Przesympatyczny pan Dariusz chyba troszeczkę przesadził że zmianami. Wszyscy dopisywalismy łatwe trzy punkty na konto Kolejorza. Niestety Lechowa rzeczywistość zweryfikowała po raz kolejny nasze marzenia. Życie… My wierzymy!!! I tak k*rwa do zaje*ania…

  13. J5 pisze:

    Po rundzie finałowej pochwaliłem Żurawia za to że wyciąga wnioski, że ustala taktykę pod rywala, a siła ofensywna drużyny jest tak duża, że z łatwością niweluje wpadki defensywy. Myślałem że pójdzie za ciosem…ale nie w tym klubie. Kuriozalne zmiany, dziwne rotacje, psują wysiłek całego zespołu. Żuraw wygląda tak jakby cofnął się o rok w rozwoju, abo jak pozytywka jakaś, jak ją się nakręci na nowy sezon, to zaczyna grać tak samo jak rok temu o tej samej porze. Tylko żeby w tej pozytywce sprężynka nie pękła, bo ani majstra wywalczyć się nie da, ani wicemistrza obronić. I znowu będzie sezon przejściowy

  14. Seth pisze:

    Zarzad nie tego Dariusza wypierdolił.Tepa mina Żurawia mowi wszystko ….co ja mam zrobic???

  15. Ostu pisze:

    „Po takim meczu trudno zebrać myśli”…
    Jak się nie myśli to trudno te myśli zebrać…
    Wystawienie prawego obrońcy na lewą stronę – zwłaszcza tak grającego obrońcy – jest gwarancją problemów…
    Zwróćcie uwagę, którą nogą Guma próbuje wybić piłkę – nogą prawą a więc „wewnętrzną” w stosunku do wbiegającego – lewy obrońca wybijalby piłkę SWOJĄ „lepszą” nogą a więc zewnętrzną, która pozwala ominąć nogi atakującego i trafić piłkę bez ich dotknięcia…
    Ta jedna sytuacja pokazuje dwa problemy Lecha
    – pana Dariusza, który nie ma pojęcia z czego wynikają durne zmiany
    – pana Roberta, który jest bez formy a w dodatku w tej sytuacji kompletnie nie pomyślał a więc wykonał durne zagranie – albo co gorsze – nie umiał zrobić wejścia lewą nogą…
    Napiszę raz jeszcze – Gumny jest NIESPRZEDAWALNY – a kto myśli inaczej jest po prostu GŁUPCEM – i wystawiajac go obecnie robi krzywdę i Robertowi i drużynie…

    • Ekstralijczyk pisze:

      No zobaczymy jak się rozwinie sytuacja z Gumnym.

      Potrzebuje dużo gry i czasu aby powrócić do swojej optymalnej dyspozycji albo może powtórzyć się sytuacja z Makim.

      Też po kontuzji i długiej przerwie do tej pory prezentuje się przeciętnie.

  16. Przemo33 pisze:

    Żuraw jest jednym z głównych winowajców kolejnej straty punktów w meczu z Wisłą Płock. Nie potrzebnie przed meczem wstawił Rogne za Crnomarkovicia, bo to początek sezonu, a nie zmienia się tego, co dobrze funkcjonuje. W trakcie meczu nie pomógł ze zmianami, bo tylko Kamiński dał super zmianę i Sykora niezłą. A reszta przeprowadzonych zmian, w tym wpuszczenie Muhara oraz zdjęcie Puchacza i zostawienie na boisku Gumnego było poważnym błędem. Przykro to mówić, ale trener nie pomógł wczoraj swojej drużynie. To, że ławka rezerwowych wygląda jak wygląda to nie jest tylko jego wina, tylko zarządu i Rząsy, ale na pewno da się przeprowadzać lepsze zmiany. Jeśli widział wczoraj Żuraw, że Skóraś i Gumny grają słabo, to dlaczego już w przerwie ich nie zmienił i nie wprowadził Kamińskiego i Czerwińskiego? Na co czekać ze zmianami, jak nam nie idzie lub trzeba coś zmienić? Jeśli Żuraw nie widzi za bardzo, co się dzieje na boisku lub/i ma już wcześniej zaplanowane zmiany i kto wejdzie po przerwie, to niech albo się ogarnie albo weźmie sobie kogoś do pomocy, kto bardziej ogarnia ten temat. Za wczorajszy mecz trenerowi należy się mocne 1. Nie pomógł wczoraj drużynie.

  17. inowroclawianin pisze:

    Tak panie Żuraw, racja, ale sam pan doliczyles swoją cegiełkę do tego robiąc te głupie eksperymenty. No i pytanie, kiedy się tego Muhara pozbędziecie? Po co on byl wpuszczony na boisko? Mamy grać ponoć w piłkę a tym czasem trener wpuszczą gościa który w piłkę nie gra. On nie pasuje do naszego modelu gry.