Reklama

Oko na grę: Pedro Tiba

W materiach z cyklu „Oko na grę” w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. W każdym spotkaniu wybrany piłkarz zostaje poddawany naszej analizie w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry + ogólna ocena występu przeciwko danemu rywalowi.



Pedro Tiba od początku rozgrywek 2020/2021 ponownie jest liderem Lecha Poznań, który nigdy nie schodzi poniżej solidnego poziomu. Jego kolejny występ od początku był dobrą okazją, by bliżej przyjrzeć się jego postawie w ramach cyklu „Oko na grę”.

Opis gry:

Pedro Tiba zaprezentował się wczoraj zupełnie inaczej w ofensywie i w defensywie. To co pokazał z przodu było godne podziwu. Z tyłu Portugalczyk niestety nie popisał się tak samo jak inni środkowi pomocnicy co doprowadziło do braku jakiejkolwiek kontroli nad Śląskiem w środku pola, który przy okazji kontr robił sobie co chciał oddając na naszą bramkę aż 17 strzałów. Tiba ani razu nie powalczył w powietrzu. Wygrał za to 67% pojedynków 1 na 1 na ziemi co było najlepszym wynikiem spośród pomocników Kolejorza. Lider Lecha Poznań we Wrocławiu zanotował niestety najwięcej strat w naszym zespole (aż 7) nie pomagając za wiele w destrukcji.

null

Pedro Tiba za wczorajszy występ otrzymuje czwórkę dzięki udanej postawie w ofensywie. 32-latek był bardzo aktywny, często wchodził w pole karne jak choćby w 7 minucie, gdy zaliczył asystę przy trafieniu Mikaela Ishaka na 1:0. Tiba na tym nie poprzestał, przy golu na 3:2 również asystował nieźle zagrywając piłkę z prawej strony pola karnego. Nie było to jedyne tego typu zagranie naszego pomocnika, który z łatwością radził sobie z obroną Śląska Wrocław mając dużo chęci do gry ofensywnej. 2 asysty, 3 kluczowe podania i 85% udanych zagrań to dobry wynik środkowego pomocnika Lecha Poznań od którego postawy (także w defensywie) zależy gra całego zespołu już w środę a być może nawet sam awans. Z przodu Tiba musi utrzymać poziom, z tyłu musi zdecydowanie więcej dawać drużynie.

Ocena gry: 4

null



25. Pedro Tiba
Mecz: Śląsk Wrocław – Lech Poznań 3:3 (12.09.2020)
Czas gry: 1-90 min.
Pozycja: środkowy pomocnik
Gole: 0
Asysty: 2
Żółte kartki: 0
Kontakty z piłką: 92
Faule popełnione: 1
Był faulowany: 2
Podania: 67
Celne podania: 57
Zagrania kluczowe: 3
Strzały: 1
Strzały celne: 0
Dośrodkowania: 2
Pojedynki: 18
Wygrane pojedynki: 12
Odbiory: 4
Straty: 7
InStat index: 338 (2 wynik na 14 sklasyfikowanych piłkarzy Lecha)

Pedro Tiba we Wrocławiu:

null
null
null
null

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







15 komentarzy

  1. Luna23 pisze:

    Oby zagrał w pucharach na tym samym poziomie, chcialbym go w kadrze zobaczyć zamiast Zielińskiego

    • Viking pisze:

      W jakiej kadrze Luna23? Co do meczu to pilka mu troszke odskakiwala. Ale i tak najlepszy na boisku zaraz på Ishaku.

      • Luna23 pisze:

        A w jakiej gra Zieliński? Wiem, ze nierealne, ale takiego grajka nam potrzeba…

      • Przemo33 pisze:

        Chyba ci się reprezentacje pomyliły Luna23. Tiba to Portugalczyk, a nie Polak. Chyba, że miałeś na myśli Modera, to wtedy okej i się zgodzę z Tobą.

    • smigol pisze:

      Ja tam bym wolał Messiego zobaczyć w kadrze… Mam nadzieję że Brzeczek ma do niego numer telefonu…

    • Luna23 pisze:

      Hehehe, miałem na myśli grę Tiby w kadrze bardziej na zasadzie, że taki zawodnik jest nam potrzebny, a nie że ma wejsc i grać-jak kiedyś Olisadebe. Zieliński nigdy sie umiejętnościami do niego nie zbliży, natomiast Lewandowski sporo by zyskał z takim grajkiem

    • Bart pisze:

      Mamy dobrych środkowych pomocników grających w mocnych ligach. Zieliński i Linetty we Włoszech mają markę, a Klich który od 2 lat jest podstawowym piłkarzem Leeds w sobotę z Liverpoolem wymiatał (gol i sporo prostopadłych podań). O czym tu w ogóle mowa, skoro w hierarchii Brzęczka wyżej od Linettego jest Góralski który najbliżej poważnej piłki jest w reprezentacj w której wiodącą myślą jest polska myśl szkoleniowa, a w piłce klubowej gra w KAZACHSTANIE a wcześniej nie zawsze łapał się do składu w Bułgarii. Tak sobie myślę, że Góralski to wymarzony piłkarz dla wyznawców polskiej myśli szkoleniowej – napierdala miliony bezmyślnych wślizgów, bo kto by to widział żeby na boisku zwyczajnie MYŚLEĆ. Po co przewidywać i mądrze się ustawiać skoro będąc wiecznie spóźnionym można napierdalać wślizgi sankami? Po co samemu prowadzić grę skoro można przeszkadzać rywalom w grze? Czemu nie możemy sami kreować gry? Jak to jest że u Bronowicki u Beenhakkera grał mecze życia, a u Brzęczka zaawansowani technicznie Klich czy Zieliński grają dziesięć razy gorzej niż w klubie? Czemu u Brzęczka który przecież miał odmłodzić kadrę dalej wiodącymi postaciami są Glik, Grosicki i Krychowiak? Posadzić na ławce świętą krowę Krychowiaka który od EURO 2016 nic tej kadrze nie daje i spróbować grać środkiem Linetty-Klich-Zieliński, odstawiać powoli coraz starszego Grosickiego, spróbować Walukiewicza zamiast archaicznego Glika przez którego nie da się zagrać wysoką linią obrony bo jest za wolny i nie nadąży z powrotami, który nie pomoże w rozegrywaniu akcji i który jeszcze będzie strzelać z pizdy jak młodzi będą próbowali grać w piłkę, tak jak rok temu oburzał się że Szymański w jakiejś akcji zagrał piętą. To są właśnie te zachowania starszyzny zabijające w młodych kreatywność o których w jakimś wywiadzie mówił Kownacki. Nie zrobimy żadnego postępu w grze dopóki prym wiodą tacy niepredysponowani do nowocześniejszego grania piłkarze. W ogóle to uważam że poważniejsza przebudowa kadry powinna była się zacząć tuż po EURO 2016. EURO 2016 było apogeum możliwości tej drużyny, po tym turnieju jakaś formuła się wyczerpała i po którym wielu z tych piłkarzy się w dupach poprzewracało.

  2. Max Gniezno pisze:

    Ciekawa statystyka.
    Optycznie nie było widać maniamemtow, no ale liczby nie kłamią.

  3. Max Gniezno pisze:

    mankamentów ?

  4. Didavi pisze:

    Tiba nie jest, nie był i nigdy nie będzie dobry w obronie. Można wymagać by dawał w defensywie więcej, ale wtedy tracimy go z przodu. 3 mecze ligowe 4 asysty. Mówi wszystko. Tiba i Ishak są w świetnej formie na starcie sezon.

  5. John pisze:

    Tiba nie za bardzo pomaga w defensywie, Ramirez nie gra najlepiej, wczoraj zagrał słabiutko, także Modera bym docenił,wczoraj zagrał dobrze,a z tych analiz wychodzi, że był osamotniony, tak być nie może.
    W poprzednim sezonie, każdy wiedział co ma robić,była dużo większa odpowiedzialność, większa dyscyplina.
    Ramirez też musi więcej pomagać, Ishak może zapierdalać jak głupi, to on też powinien.
    Mamy Awwada zobaczymy co potrafi, bo mnie Ramirez na początku sezonu, rozczarowuje najbardziej.

  6. Max Gniezno pisze:

    Mnie jednak dużo bardziej rozczarowuje na początku sezonu cała defensywa wraz z bramkarzem.

  7. inowroclawianin pisze:

    Zrobił swoje jak zwykle, ale tych trat trochę za dużo.

  8. Przemo33 pisze:

    Tiba jest w formie i to cieszy, wczoraj zrobił swoje. Na pewno stać go jeszcze na więcej, może jeszcze lepiej pomóc w defensywie. Ale tutaj koledzy, w tym Moder i Ramirez również muszą mu pomóc, sam Tiba w formie nie wystarczy.