Stade du Pays de Charleroi – tu o Ligę Europy zagra Lech

Stadion Royal Charleroi nie jest tak piękny jak Tele2 Arena w Sztokholmie czy tak efektowny jak GSP Stadion w Nikozji, ale także ma swój klimat. Obiekt na którym swoje domowe mecze rozgrywają „Zebry” na przestrzeni ostatnich lat mocno się zmienił. W porównaniu z choćby naszym 40-tysięcznym stadionem areną czwartkowych zmagań będzie kameralny obiekt typowo piłkarski.



Stadion Royal Charleroi ma bogatszą i ciekawszą historię niż sam ponad 100-letni klub z 200-tysięcznego miasta. Pierwsze boisko na tym terenie powstało w 1923 roku. 16 lat później otwarto Stade de Mambourg służący Royal Charleroi przez wiele, wiele lat. Ten nieistniejący od ponad 20 sezonów stadion w latach 80-tych XX wieku został poważnie przebudowany. Wtedy zbudowano m.in. nową trybunę, zamontowano dach czy zainstalowano krzesełka.

Nieistniejący obiekt Stade de Mambourg
null

Po wyborze organizatora Euro 2000 postanowiono znacząco przebudować legendarny obiekt. Miasto Charleroi było jednym z organizatorów Mistrzostw Europy rozgrywanych na terenie Belgii musząc mieć inny stadion z większą pojemnością. Przebudowa obiektu otwartego wiosną 1999 roku zwiększyła pojemność stadionu do 30 tysięcy miejsc siedzących. Zmieniono też nazwę z Stade de Mambourg na Stade du Pays de Charleroi, która obowiązuje aż do dziś.

Stade du Pays de Charleroi bezpośrednio przed przebudową i po przebudowie w 1999 roku przed Euro 2000
null
null
null
null

Podczas Euro 2000 na obiekcie z efektownym dachem, z otwartymi narożnikami i z trybunami na 2-3 piętra rozegrano łącznie 3 mecze fazy grupowej. Ówczesny 30-tysięczny stadion Royal Charleroi gościł 3 czerwcowe mecze Jugosławia – Słowenia 3:3, Anglia – Niemcy 1:0 oraz Anglia – Rumunia 2:3. Jesienią 2004 roku Belgowie zmierzyli się na nim jeszcze z Litwą (1:1) i na tym zakończyły się reprezentacyjne spotkania na Stade du Pays de Charleroi. Zaraz po Euro 2000 w Belgii oraz w Holandii na obiekcie Charleroi usunięto zresztą 3 piętro przez co pojemność tej areny zmniejszyła się do niecałych 24 tysięcy miejsc.

Stade du Pays de Charleroi obecnie
null
null

Na tym prace na stadionie Royal Charleroi nie zakończyły się. W latach 2012-2015 trwały kolejne roboty przez które obecny obiekt „Zebr” wygląda zupełnie inaczej niż 20 lat temu podczas Mistrzostw Europy. Zburzono efektownie wyglądający dach, jeszcze bardziej obcięto trybuny dostosowując stadion do potrzeb jego gospodarza. Od 5 lat Stade du Pays de Charleroi to mały 15-tysięczny obiekt już bez trybun z poziomami. Teraz stadion znajdujący się w środkowej części miasta Charleroi niedaleko dworca czy starówki jest właściwie zamknięty, w całości zadaszony, posiadający naturalną trawę i niezbyt wysokie jupitery zainstalowane przy narożnikach.

Na tym stadionie w czwartek zagra Lech
null

Stadion czwartkowych zmagań leży w samym centrum miasta w otoczeniu m.in. bloku mieszkalnego, zwykłych domów, siedzib prywatnych firm, kościoła protestanckiego, uczelni wyższej czy dwóch szpitali. Mecze ligi belgijskiej 2020/2021 odbywają się z ograniczona liczbą widzów, a średnia na ligowych spotkaniach Royal Charleroi jest aktualnie druga w Belgii i wynosi średnio 2353 widzów na mecz. W zeszłych rozgrywkach 2019/2020 biało-czarni mieli 8 frekwencję (średnia 9830 widzów na mecz). Warto dodać, że za 4 lata Charleroi ma doczekać się nowego obiektu na 20-tysięcy miejsc, ale w innym miejscu. Nowa arena ma kosztować ponad 50 mln euro i być wielofunkcyjnym stadionem służącym też innym dyscyplinom sportowym czy organizowaniu koncertów muzycznych.

Projekt nowego stadionu Charleroi mającego być gotowym w 2024 roku
null

Zdjęcia: wikimedia.org, mapio.net, stadiumguide.com, stadiumdb.com, footballtripper.com, rp-assets.com, worldofjosh.be, ldh.be

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







5 komentarzy

  1. inowroclawianin pisze:

    Ciekawy stadionik. Ma swój urok i historię. Oby murawa była dobra i oby Lech tam zwyciężył. To teraz najważniejszy mecz sezonu.

  2. Pawelinho pisze:

    Stylem przypomina klasyczne angielskie stadiony, ale tak jak napisał inowrocławianin najważniejsze jest to, aby Kolejorz wygrał.

  3. fox pisze:

    Stadion taki czy inny mecze bez udziału publiczności więc trzeba po prostu wyjść i zgrać swoje.Ci Belgowie liderują teraz w swojej lidze ale bez przesady jakimiś mocarzami nie są.Zagrają co prawda na swoich śmieciach i to jest ich atut,Lech z kolei będzie miał 4 dni odpoczynku od nic więc szanse pół na pół.Jak nasza obrona i bramkarz nie popełni jakiś wielkich baboli to ich bramki na pewno coś wpadnie.