Royal Charleroi – przedstawienie ogólne

Royal Charleroi Sporting Club mający ponad 100 lat nie należy do interesujących klubów. Popularne „Zebry” przez tyle lat rywalizacji nie osiągnęły w swoim kraju nic konkretnego, ciężko nazywać czarno-białych nawet średniakiem ligi belgijskiej, to właśnie ostatnie miesiące są jednym z najlepszych okresów Charleroi w historii.



Analizując już grę i kadrę Royal Charleroi, formę zespołu, prezentując wyniki w europejskich pucharach, drogę przeciwnika do meczu z Kolejorzem czy przedstawiając stadion w Charleroi pora na ogólne przedstawienie klubu z francuskiej części Belgii. „Zebry” nie mają tak bogatej historii jak Lech Poznań, nigdy nie osiągnęły w swoim kraju tyle co Kolejorz i nigdy nawet nie przeszły dwóch rywali w europejskich pucharach.

>> Wszystko o Charleroi – Lech (przedstawienia, analizy, ciekawostki)

Ogólny rys

Historia klubu Royal Charleroi sięga 1904 roku. Do oficjalnej rejestracji Charleroi doszło 3 lata później, piłkarze tej drużyny od początku grali w czarno-białych barwach nosząc przydomek „Zebry”. Royal Charleroi Sporting Club nigdy nie zaliczał się do czołowych belgijskich ekip, w swoim kraju osiągnął nawet mniej niż w Polsce np. szczecińska Pogoń. „Zebry” dopiero w końcówce lat 40-tych XX wieku zaczęły coś znaczyć w lidze belgijskiej. Od lat był to typowy średniak, który po spadkach z Jupiler League najczęściej potrafił dość szybko wrócić do elity. Czarno-biali swój największy sukces osiągnęli w 1969 roku zostając wicemistrzem Belgii. Po 2 latach grali już w II-lidze w której błąkali się jeszcze na początku lat 80-tych.

W sezonie 2010/2011 nasz pucharowy przeciwnik ponownie spadł z Jupiler League, ale po roku wrócił do belgijskiej ekstraklasy. Mały klub z francuskiej części Belgii w 2012 roku uwolnił się od irańskiego biznesmena Abbasa Bayata, który władał nim przez 12 lat. Od tego czasu Charleroi stopniowo zaczęło umacniać swoją pozycję w belgijskiej elicie. „Zebry” od sezonu 2014/2015 nie wypadły na koniec rozgrywek za 9. miejsce. Czarno-biali byli w tym czasie tuż za belgijską czołówką potrafiąc załapać się do europejskich pucharów. 3. lokata w przerwanym i zakończonym w marcu sezonie 2019/2020 to największy sukces Royal Charleroi od wicemistrzostwa kraju w 1969 roku oraz występu w finale Pucharu Belgii w 1978 i 1993 roku.

Tak jak pisaliśmy już w osobnym tekście – pucharowe rozgrywki 2020/2021 dla obecnego lidera Jupiler League to dopiero 7 sezon na arenie międzynarodowej (wliczając Puchar Intertoto). Royal Charleroi nigdy nie przeszło dwóch rywali w europejskich pucharach. Przed niedawną rywalizacją z Partizanem Belgrad 5 lat wcześniej popularne „Zebry” zebrały łomot od ukraińskiej Zorii Ługańsk (0:5 w dwumeczu). W czwartek, 1 października Charleroi może osiągnąć swój największy sukces w ponad 100-letniej historii jakim oczywiście byłby awans do fazy grupowej Ligi Europy. Z polskich zawodników przed laty Charleroi reprezentował Kazimierz Kmiecik, Dariusz Marciniak oraz Tomasz Romaniuk. Kibice Ekstraklasy z pewnością pamiętają też Dudu Bitona, Omara Jaruna, Tamira Kahlona czy Ryotę Moriokę, który obecnie jest piłkarzem czarno-białych.

Herb Royal Charleroi

Belgia i Charleroi

Belgia nie jest obcym terenem dla Kolejorza. W 2009 roku Lech przegrał w Brugii 0:1 (w karnych 3:4) i nie awansował do Ligi Europy, a przed 2 laty uległ w Genku 0:2. Belgia to mały kraj oddalony od Polski o prawie tysiąc kilometrów. Państwo sąsiadujące z Francją, Niemcami, Luksemburgiem i Holandią jest zamieszkałe przez blisko 11,5 mln ludzi i zajmuje powierzchnię 30 528 km². W 2018 roku lechici gościli we flamandzkiej części Belgii, teraz zawitają we francuski rejon. Miasto Charleroi znajduje się w środkowej części Belgii, na południe od Brukseli i jest oddalone od stolicy o niecałe 70 kilometrów. Charleroi (czyta się szarlerła) zamieszkuje 200 tysięcy ludzi, to czwarte największe miasto w Belgii. Bardzo stare, przemysłowe miasto z bogatą historią przez które przepływa rzeka Sambra słynie z hut żelaza i stali.

Charleroi
null
null
null
null
null

Trener

Trenerem Charleroi od początku sezonu 2019/2020 jest Francuz, Karim Belhocine, który w zeszłych rozgrywkach doprowadził „Zebry” do 3. pozycji w Jupiler League co było jednym z największych sukcesów tego klubu w historii. Belhocine to postać na trenerskim dorobku. Były defensywny pomocnik mierzący 187 cm wzrostu jest wychowankiem Lyonu, od 2005 roku zaczął grać w Belgii reprezentując barwy m.in. Kortrijk, Standardu Liege, Beveren czy Gentu. Dziś ten 42-letni Francuz zakończył karierę zawodniczą przed 5 laty.

Karim Belhocine w 2012 roku reprezentując Standard Liege zagrał w meczu Ligi Europy z Wisłą Kraków (0:0). Były defensywny pomocnik w Jupiler League rozegrał 140 spotkań zdobywając tytuł Mistrza Belgii. Po zawieszeniu butów na kołku od 2015 roku pracował w Kortrijk będąc m.in. asystentem trenera, pierwszym szkoleniowcem czy dyrektorem sportowym. Jesienią 2017 roku trafił do Anderlechtu Bruksela, gdzie ponownie był asystentem a nawet tymczasowym trenerem klubu ze stolicy w 6 meczach.

Francuz szkoli czarno-białych od początku sezonu 2019/2020. 42-latek ekipę Royal Charleroi poprowadził dotąd w 40 oficjalnych meczach wygrywając aż 24 z nich. Poniósł tylko 6 porażek w tym ostatnią u siebie w październiku zeszłego roku.

>> Wszystko o Charleroi – Lech (przedstawienia, analizy, ciekawostki)

Karim Belhocine
null

Zdjęcia: rosselcdn.net, pinimg.com, google.com, shutterstock.com, wsimg.com

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <