WITAJ EUROPOOO! Charleroi – Lech 1:2!

O godzinie 19:00 na Stade du Pays de Charleroi, początek meczu ostatniej IV rundy kwalifikacyjnej piłkarskiej Ligi Europy sezonu 2020/2021, pomiędzy zespołem Royal Charleroi a drużyną Lecha Poznań. Wszystkich kibiców Kolejorza zapraszamy do śledzenia naszego tradycyjnego meczowego raportu na żywo z tego spotkania, na łamach serwisu KKSLECH.com.

Przed meczem Royal Charleroi – Lech Poznań (01.10.2020):

Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie

Raport NA ŻYWO z wydarzeń na boisku:

Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie

1 – 15 minuta

2 min. – Na razie przy piłce więcej utrzymują się gospodarze.
3 min. – Spokojny początek Lecha. Nie forsuje tempa.
5 min. – Strata Charleroi, akcja Ramireza, który źle podał piłkę do Tiby.
9 min. – Ishak przewrócił się w polu karnym, sędzia nakazał grać dalej.
10 min. – Niecelny strzał Falla z lewej nogi. Groźna kontra Charleroi.
15 min. – Niezły pierwszy kwadrans w wykonaniu Lecha. Poznaniacy kontrolują mecz.

16 – 30 minuta

18 min. – Ufff. Machnął się Satka z Czerwińskim i Nicholson uderzając z woleja zmarnował świetną sytuację.
22 min. – Cały czas wyrównany mecz. Lech stara się grać po ziemi, Charleroi więcej długą piłką i z kontry. To jest właśnie ich styl.
25 min. – Lech klepał piłką na 25-30 metrze aż ją stracił. Gospodarze od razu wyszli z kontrą, są w tym bardzo niebezpieczni.
27 min. – Nie da się ukryć, że ten kto strzeli na 1:0 będzie miał dużo łatwiej. To bardzo wyrównany mecz.
29 min. – Długa piłka do przodu od razu stworzyła zagrożenie pod naszą bramką. Charleroi wywalczyło róg. Na szczęście dośrodkowanie było złe.

31 – 45 minuta

31 min. – Ramirez domagał się po faulu za co dostał kartkę.
33 min. – GOOOOOOOOOOOOOOOOL!!! Strata Morioki, akcja przeniosła się na prawą stronę, na końcu strzał z daleka oddał Ramirez i po rykoszecie zdobył gola na 1:0!

35 min. – Drybling Kamińskiego na lewej flance. Pomocnik trafił w boczną siatkę.
37 min. – Ufff. Lechici pogubili się w polu karnym, ratuje nas słupek po strzale z bliska.
37 min. – Tym razem Lech i Moder oddał płaski strzał po ziemi.
40 min. – Idzie akcje za akcję. Poznaniacy po golu na 1:0 nie cofnęli się.
41 min. – Znów pachniało golem, znów Nicholson nie trafił.
42 min. – GOOOOOOOOOOOOOOL!!!! Następna strata Charleroi w środku, piłka trafiła do Puchacza, który strzałem z daleka tuż przy słupku zdobył gola. PIĘKNIE!

45 min. – Lekki strzał łapie Bednarek.

46 – 60 minuta

47 min. – Akcja Ramireza z Ishakiem zakończyła się zablokowanym strzałem Puchacza. To była sytuacja na 3:0.
50 min. – Nic się nie zmieniło. To nadal otwarty mecz, Lech jeszcze się nie zamurował.
50 min. – Satka fauluje Falla. Karny i kartka.
51 min. – NIE MA GOLA! BEDNAREK BRONI STRZAŁ REZAIEGO!
51 min. – Znów broni Bednarek! To świetna wiadomość, ale Lech musi się obudzić! Jeszcze dużo czasu!
54 min. – Kapitalny rajd Kravetsa przy którym jeszcze ucierpiał gracz rywala.
56 min. – Niestety, pogubiła się obrona Lecha, Fall zgubił Crnomarkovicia i jest już tylko 2:1 dla Lecha.
59 min. – Kayembe wjechał lewą stroną w nasze pole karne. Na szczęście udało się wybić piłkę.
60 min. – Znowu Fall miał szansę. Senegalczyk po przerwie jest nie do zatrzymania.

61 – 75 minuta

62 min. – Charleroi się rozpędza, ma przewagę, oddaje strzały, Lech ma problemy.
62 min. – Crnomarković wybija piłkę po akcji prawą stroną.
63 min. – A teraz Lech! Ramirez zamiast uderzać wolał szukać podania.
67 min. – Poznaniacy próbują uspokoić grę w środku pola. Dotąd było za dużo nerwowości.
68 min. – Kravets fajnie grał z przodu, z tyłu w tej połowie jest dużo gorzej. Fall nadal robi co chce.
69 min. – Strzał Kamyka po kontrze minął poprzeczkę!
71 min. – Czerwiński do Ishaka i słupek!
73 min. – Dobre zagranie Puchacza na środek. We wszystko wmieszał się obrońca.
75 min. – Dobre minuty Lecha. Poznaniacy uspokoili grę i nawet chcą strzelić 3 gola.

76 – 90 minuta

77 min. – Ostatni kwadrans. Co za emocje!
77 min. – Druga żółta dla Satki. Gramy w 10.
78 min. – Bednarek broni z problemami strzał Kaveha, za chwilę Rogne wybił piłkę.
83 min. – Czas będzie wolno leciał. Przed chwilą groźnie uderzył Dessoleil.
83 min. – Poprzeczka dla Charleroi.
86 min. – Łapiemy oddech, Ishak leży, trochę to potrwa.
88 min. – 2 minuty + czas doliczony.
88 min. – Bednarek! znowu nas ratuje.
90 min. – 90.
90 min. – Jeszcze 5 minut.
90+3 min. – Nieeeee. Kamiński psuje kontrę na 3:1.
90+3 min. – Teraz Belgowie chcą karnego. Co tu się dzieje!
90+3 min. – Bednarek łapie strzał Henena.
90+4 min. – Niech to już się kończy. W Charleroi ulewa.

IV runda kwalifikacyjna Ligi Europy 2020/2021, czwartek, 1 października, godz. 19:00
Royal Charleroi SC – KKS Lech Poznań 1:2 (0:2)

Bramki: 56.Fall – 33.Ramirez 42.Puchacz

Asysty: 1:0 – Puchacz 2:0 – Kamiński

Żółte kartki: Rezaei, Nicholson – Ramirez, Satka

Czerwona kartka: 77 min. – Satka (za drugą żółtą)

Sędzia: Felix Zwayer (Niemcy)

Widzów: (bez udziału publiczności)

Charleroi: Penneteau – Busi (57.Hendrickx), Dessoleil, Willems (84.Henen), Kayembe – Fall, Ilaimaharitra (89.Ribeiro Costa), Morioka, Gholizadeh – Nicholson, Rezaei.

Rezerwowi: Descamps, Diagne, Gillet, Hendrickx, Nkuba, Ribeiro Costa, Henen.

Lech: Bednarek – Czerwiński, Satka, Crnomarković, Kravets (71.Skóraś) – Tiba, Moder – Kamiński, Ramirez (78.Rogne), Puchacz – Ishak (87.Marchwiński).

Rezerwowi: Malenica, Rogne, Muhar, Skóraś, Marchwiński, Awwad, Kacharava.

Kapitanowie: Dessoleil – Satka

Trenerzy: Belhocine – Żuraw

Stan murawy: Dobry (równa płyta boiska)

Pogoda: +12°C, pochmurno, przelotny deszcz

Miejsce: Stade du Pays de Charleroi (Charleroi, Belgia)

>> Przeczytaj więcej o meczach w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe

277 komentarzy

  1. ShaggyPMI pisze:

    Nie mieliście wrażenia że nasi byli dziś w wyjątkowo słabej firmie fizycznej?

  2. Wlkp. pisze:

    Czwartki w Polsce od dziś są NIEBIESKO-BIAŁE 😀

  3. Siodmy majster pisze:

    Obejrzałem , wróciłem z kosmosu na Ziemię i to bez zawału , poczytałem Was , przyjaciół z forum to pora na moje wypłuczyny : pokonaliśmy lidera ligi miażdżąco silniejszej niż nasza (co ważne ) i szwabskiego oszusta ( co jeszcze ważniejsze bo pokonanie sędziego jest trudniejsze niż rywala ).To ,co odjebał ten germański szmaciarz to kryminał .Karny po stykowej sytuacji , których nieraz nawet legii w Polsce nie drukują .Przy karnym żółtko ,które nie było konieczne . Czerwo po faulu , który nie był na drugą żółtą .Doliczenie 5 minut zamiast 3. Kilka fauli na lechitach nie odgwizdanych wcale lub nie ukaranych żółtkiem ( np. pod koniec któryś z Murzynów wjechał naszemu wyprostowaną girą w redychy ).
    Ale mamy to kochani .Mamy tę cholerną LE i nie zabierze nam jej żaden wiking ,Bóg ani król ( brawo kibol za tekst ) .Nie zabierze nam jej nikt .Jest NASZA !!! Do boju Kolejorz , po dalsze punkty , trofea ,sławę i szmal 🙂 Po nieśmiertelność i miłość nas, kiboli , która przetrwa dziesięciolecia jeśli nadal będziesz tak grał .Panowie piłkarze , panie trenerze – dokonaliście w chuj wielkiej rzeczy :))))))))))))))))))))))))))))))))))))

    • leftt pisze:

      Z Austrią Wiedeń też sędzia gwizdał przeciw nam. Widocznie tak musi być.

    • kibol z IV pisze:

      @siódmy – Zajebiście się Ciebie czyta 🙂 Uaktywnij się wreszcie 🙂 Twoje zdrowie !!! Piję dziś z ogromej radochy , zwykłego ludzkiego szczęscia i dumy że jestem Lechitą 🙂
      „PYTASZ MNIE CZY WARTO BYŁO CZEKAĆ” :D…Zdrówko MAJSTER !!! 🙂

    • tomasz1973 pisze:

      A teraz od niedzieli, od Piasta, z przytupem po Majstra! A wtedy kolega Siódmy, na nowe „chrzciny” robi wielką imprezę u siebie w ogródku bez kretów!

  4. Ekstralijczyk pisze:

    Jest pięknie. Jest fantastycznie.!

    To był mecz pełen emocji, zwrotów akcji i dramaturgi zakończony happy endem.

    Brawo.!

  5. kibol z IV pisze:

    Już tak ciut na chłodno. Chociaż emocje wciąż gdzieś buzują. Ciągle trwa ta walka z tymi cwaniakami z Walonni.Weszliśmy w ten mecz powoli , ostrożnie , pewni siebie ale też z szacunkiem dla rywala. Pewni swej siły , umiejętności , charyzmy i bliskości celu. Szanse odnośnie awansu były fifty fifty. Coś cholernie budującego. Ale czy tej drużynie potrzeba jakiejkolwiek gloryfikacji ? Potrzeba. Nie zapominajmy o tym. Wydaje mi się iż te mecze w Europie pokazały iż ten zlepek rutyny z młodością jest tak pewny siebie , że nic nie może zachwiać ich wyzwolonych wartości. Wartości które skutecznie potrafią wyeksponować.Strzelamy dwa gole, oni mają karnego , strzelają gola ,jest czerwo , oni atakuja , Lech sie broni.Lech walczy , Lech chce , Lech czeka na swą szansę , Lech atakuje…Ten zespół wygrywa z liderem Belgijskiej ligi u niech w domu. Wygrywa z drużyną która w swej lidze na 7 meczy ma bilans 6-1-0 i jest liderem. Miazga.
    Co zaskakuje w obecnym Lechu. Nade wszystko mądrość którą ten zespół prezentował w dotychczasowych meczach w Europie. Nie jest przypadkiem obecny bilans Lecha 4-0-0 i 13-1 w bramkach !!! Totalitaryzm , demolka , upokorzenie. Tak , tak…Te kluby to nie Stjernany i Żalgirisy…ale to nie jest już Lech w którym strach powoduje impotencje…Za chwilę losowanie grup. Wyniki Lecha zapewne wzbudzą respekt w grupowych rywalach. Wzbudzą bo muszą wzbudzić. Jeszcze niedawno nikt z Nas nie przypuszczał iż w tym sezonie będziemy rewelacją w Europie. Powiem wam Wiara….to nie koniec. Czeka nas fajny czas z tą zgrają wojowników , którym aby wydrzeć zwycięstwo trzeba się będzie mocno natrudzić…Lech nie awansuje do finału , Lech odpadnie…ale ten Lech zapisze się w mej pamięci jako coś niezapomnianego. Zapisze się zgrają wojowników świadomych swego celu , swiadomych swej charyzmy , potencjału , woli walki i siły. Na takiego Lecha czekałem od dawna…Takiego Lecha chcę…Takiemu Lechowi wybaczę porażki. Takiego Lecha będę zawsze gloryfikował…
    Powodzenia w Europie PANOWIE LECHICI !

    • MaPA pisze:

      Aby te cechy Lecha które wymieniłeś jeszcze bardziej zaistniały w piłkarzach potrzeba nam mocnych rywali w grupie.Trzeba stopniować skalę trudności aby zbudować swoją wartośc.

  6. Mary pisze:

    Co za wieczór! Co tu gadać? Pięknie jest Panie i Panowie! W górę serca! Niech sobie malkontenci marudzą, że mogło być lepiej, że ktoś tam źle piłkę kopnął, że Rutek i gdzie te transfery… Dzięki Kolejorz, że w tych ciężkich dla mnie czasach sprawiliście mi tak dużo radości.
    Semir wreszcie pomszczony 🙂

  7. sebra pisze:

    5 lat czekania, ale w końcu wyrwaliśmy się z ligowego bagienka i wracamy do poważnego europejskiego grania. Jest dobrze, ale tak jak poprzednicy już pisali również uważam, że może być lepiej, bo mamy drużynę, która może powtórzyć wynik z sezonu 2010/11 kiedy wyszliśmy z grupy i to niezależnie od drużyn z którymi przyjdzie nam grać. Poza tym jak nie teraz to kiedy mamy zrobić dobry wynik w europejskich pucharach? Mając na uwadze fakt, że od przyszłego sezonu do momentu znaczącego poprawienia sytuacji w rankingu krajowym każda polska drużyna, która nie zostanie mistrzem swojej ligi będzie mogła rywalizować na poziomie III ligi europejskiej czyli w tzw. Europa Conference League to ostatni moment żeby pokazać się piłkarskiej Europie nawet kosztem mistrzostwa w tym sezonie. Poza tym jeśli chcemy przeżywać takie emocje co roku musimy znowu powoli budować swój ranking krok po kroku żeby nie liczyć ciągle na szczęście w losowaniu. Co prawda w tym roku udało się udowodnić, że grając dobrze w piłkę da się zrobić awans, ale według mnie zawsze lepiej minimalizować ryzyko odpadnięcia przez korzystniejsze losowanie.

    • inowroclawianin pisze:

      Dlatego teraz po drodze trzeba MP zdobyć aby było łatwiej i oby nie było tych pucharów trzeciej kategorii.

  8. El Companero pisze:

    coś jednak miał rację Klimczak, mówiąc kilka lat temu o Lechu 2020 …

  9. Erwin pisze:

    W końcu mogę napisać coś po tym cudownym wydarzeniu które miało miejsce dobę temu, niestety cięzki dzień w pracy(chciałoby się świętować) i nie było możliwości napisania coś wcześniej, pierwsza rzecz to Wielkie brawa dla tego zespołu, pokazali to co kibic chce widzieć zawsze, postawili sobie cel i go zrealizowali, pewni siebie i bez kompleksów, takiego Lecha chcemy i z takiego jesteśmy dumni, eliminacje do grupy w naszym wykonaniu to był majstersztyk, oczywiście wczorajszy mecz był do końca bardzo emocjonujący i każdy modlił się tylko, żeby sędzia gwizdnął po raz ostatni, ale trzeba przyznać, że zasłużyliśmy na ten awans, pierwsza połowa była świetna a w drugiej nie powinno być karnego(którego świetnie wybronił Bednarek), nie powinno być dwóch zółtek dla Lubo, sprzyjało nam szczęscie którego nie raz brakowało, dotrwaliśmy do końca, pokazaliśmy charakter i dzisiaj jestem dumny z tego jak ten zespół się rozwija, osobiście nie do końca wierzyłem w trenera, wkurwiały mnie jego niektóre zmiany, na Bednarka patrzyłem z przymrużeniem oka, ale udało się, dziękuję za tą piękną historię którą napisaliście i nie spocznijcie na laurach, ku chwale Wielkiemu Lechowi!