Volodymyr Kostevych już teraz w Dynamie Kijów
28-letni lewy obrońca Volodymyr Kostevych miał odejść z Lecha Poznań w styczniu, ostatecznie wreszcie odchodzi jeszcze w październiku. Po pozyskaniu już wcześniej innego Ukraińca, Vasyla Kratevsa lewy obrońca otrzymał zgodę na odejście do Dynama Kijów w przedłużonym letnim okienku transferowym a nie dopiero 1 stycznia od kiedy pierwotnie miał obowiązywać jego kontrakt z Dynamem.
Volodymyr Kostevych trafił do Lecha Poznań zimą 2017 roku z Karpat Lwów za sumę 350 tysięcy euro. Do dziś w barwach Kolejorza na wszystkich frontach rozegrał łącznie 119 meczów strzelając w nich 2 gole. W ostatnich tygodniach „Kostia” był rezerwowym przegrywając walkę o miejsce w wyjściowym składzie z Tymoteuszem Puchaczem. Odejście tego piłkarza możliwe było już wcześniej, ostatecznie prawie 2 miesiące temu 28-latek zdecydował się podpisać 3-letni kontrakt z Dynamem Kijów, który miał wejść w życie 1 stycznia 2021 roku, gdy wygasała umowa zawodnika z Lechem Poznań.
Kolejorz nic nie wiedział o decyzji Kostevycha, który zdecydował się związać kontraktem z wicemistrzem Ukrainy. Od momentu podpisania umowy z Dynamem Kijów lewy obrońca został odstawiony od składu. 28-letni defensor pojawił się w kadrze meczowej tylko 2 razy w Szwecji oraz we Wrocławiu pomagając wtedy zapełnić ławkę rezerwowych. Po wypożyczeniu Vasyla Kratevsa otrzymał zgodę na odejście z klubu w letnim okienku transferowym a nie dopiero zimą.
Lech Poznań swego czasu zgodził się oddać „Kostię” nawet za darmo, by ten piłkarz zszedł z pensji. Później okazało się, że trener Dynama nie chce Ukraińca, chciał innego lewego obrońcę, którego transfer ostatecznie nie wypalił. W końcu Dynamo, które dostało się do Ligi Mistrzów postanowiło dogadać się z Kolejorzem i wziąć Volodymyra Kostevycha do siebie już teraz. Lewonożny defensor w ciągu 3,5 roku spędzonych w Kolejorzu zagrał w finale Pucharu Polski oraz zdobył 3 medale Mistrzostw Polski (2 brązowe i 1 srebrny).
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Nie stał się legendą Kolejorza.
Dogadaliśmy się tzn wybłagaliśmy dynamo żeby go już wzieło teraz??:D czy jednak może symboliczna opłata jednak wpadła rekompensując częsciowo jego 2 miesięczne płatne wakacje u nas od momentu podpisania umowy z nimi?
No i dobrze, przyszłości tutaj nie ma i obawiam się, że w nowym klubie również, mimo wszystko powodzenia i dzięki za wszystko.
Pewnie za dużo w tym Dynamie sobie nie pogra. No ale cóż jego wybór. Ostatnio w Lechu jeśli grał, to grał słabo, więc nie żałuję jego odejścia.
Przykład Kostevycha, tak jak i X-menów i nawet Tomczyka, Klupsia, Skrzypczaka pokazuje jak bardzo Lech w krótkim czasie, dzięki dobrym transferom i rozwojowi Modera, Puchacza, Kamińskiego poszedł do przodu. Jaką ma teraz jakość. Jeszcze chwilę temu męczyliśmy się oglądając Janickiego, Vujadinovicia, Kostevycha, który biegł z piłką by nagle się zatrzymać i przy dośrodkowaniu kopać w rywala. Teraz mamy Puchacza. Kravets w 2 meczach pokazał, że jest od Kostevycha jakościowo znacznie lepszy. Potrafi dośrodkować, zagrać piłkę taką jak ta do Skórasia. Wychodzi w najważniejszym meczu i jest jednym z lepszych. Poszliśmy mocno do przodu. Teraz naprawdę trzeba mieć jakość, żeby w Lechu grać, żeby się przebić do składu. Odejście Kostevycha kończy etap przeciętniaków w Lechu, takich średnich we wszystkim i mam nadzieję, że ten etap już nie wróci. Pomyłki transferowe będą, tak jak Muhar, ale najważniejsze, żeby jest wykluczać, żeby były jednostkowe. Żegnaj Kosta, rozczarowałeś.
Spasibi dlia usich Wołodia i Bożie prywid w podalszij karieri w batkiwszcynie .Do pobaczenija 🙂
Дякую за все, Володя. Хай Бог веде майбутню кар’єру на батьківщині. До зустрічі
Dziwię się, że Dynamo go wzięło, dla mnie to piłkarz na środek tabeli eklapy
Uroczo zabawny ten transfer. Nikomu na niczym nie zależało, wszystko jakby od niechcenia – tu go trochę chcą, ale trochę nie, tam go też w zasadzie trochę chcą, ale niekoniecznie. Kontrakt podpisany w zasadzie przez przypadek. No okej, jak już tak wyszło, to witamy w Dynamie, worki z piłkami są tam, trybuny tutaj, gratulacje 🙂
Ja Kostę lubiłem i cieszę się, że przechodzi do porządnego klubu. Kto wie, może przez splot różnych okoliczności zobaczymy go na boiskach LM. Warto zauważyć, że to kolejny nasz obrońca po Kadarze i Kędziorze, na który kusi się klub ze stolicy Ukrainy.
Zapamiętam go przede wszystkim z rewanżu z Soligorskiem, kiedy na lewym wahadle (to była jego pozycja!) wkręcał Białorusinów w murawę, z dawnego meczu w Zabrzu, kiedy siłą woli przebił się przez zasieki Górnika i wyrównał na 2:2 oraz oczywiście z pierwszej rundy po przybyciu do Lecha, kiedy wydawało się, że możemy spokojnie zapomnieć o Barrym Douglasie. Z mniej przyjemnych aspektów na pewno będzie kojarzyć mi się z latającymi rękami w polu karnym (Łazienkowska z sędzią Marciniakiem…) i nieprzygotowanymi dośrodkowaniami.
Takie to moje podsumowanie Kosty. Powodzenia!
Przesympatyczny facet. Piłkarz jak piłkarz, ligowy. I niestety wpisujący się w „zagraniczny schemat”- im dalej w las tym więcej drzew (od razu przypomina mi się Gery). Dzięki niemu w Lechu otworzył się kierunek ukraiński. Po mojemu bardzo oczywisty, bo i liga ukraińska wyżej od polskiej ( bodajże 10 ta) a oprócz tego sporo bardzo dobrych piłkarzy i niekoniecznie starych ( w końcu Ukraina wygrała MŚ U-20 w 2019). Lech „przekonał” się do Ukraińców dzięki Kostevyczowi. Teraz mamy niezłych Butko i Kraveca. I tylko dziwić się że Ukraińców – piłkarzy w Polsce jest w Ekstra tak mało, a tak dużo Jugoli! Pewnie to „potęga reklamy”. Chyba Lech jest JEDYNYM klubem z graczem z Ukrainy w Ekstraklasie . Jeśli się mylę… poprawcie mnie.
Jest jeszcze Dytiatjew w Cracovii i dwóch Ukraińców w Podbeskidziu. No i Romanczuk w Jadze, ale jego raczej już należałoby liczyć jako Polaka.
Pozostaje życzyć powodzenia.
Powodzenia Kostek
Start u nas miał wyśmienity, zapowiadał się lepiej, niestety skończył jako średniak
W sumie jakby nie patrzeć jest to takie rozwiązanie jest dużo bardziej korzystne dla wszystkich zainteresowanych stron, a przede wszystkim dla samego Kostevycha i Lecha, któremu Ukrainiec zejdzie z listy płac.
Życzę sukcesów i dziękuję za to co dałeś Lechowi.
Chłopak dał się lubić. Poszedłbym z nim na piwo.
A po czym tak sądzisz? Mieszkałeś z nim?
Zapowiadał się na najlepszego LO w lidze, szkoda że nie wyszło . Powodzenia w karierze
No i fajnie, zejście z kosztów, atmosfera się nie popsuje. A zawodnik niech sobie hula w Dynamie.
Oczekiwania były większe.
Cóż… powodzenia. Zmiana środowiska może mu pomóc.