Droga rywali z grupy D do Ligi Europy
Droga uczestników grupy D do Ligi Europy 2020/2021 była zupełnie inna. Najtrudniejszą miał oczywiście Lech Poznań, a najłatwiejszą Benfica Lizbona, która w trwającej edycji europejskich pucharów nie wygrała jeszcze meczu. Wrażenie może robić awans Rangersów, za to Standard nie dokonał w pucharowym sezonie 2020/2021 nic wielkiego.
Benfica Lizbona (Portugalia)
Benfica Lizbona w zeszłym sezonie ligi portugalskiej była druga. Czerwono-biali w 34 kolejkach zdobyli aż 77 punktów notując bilans 24-5-5, gole: 71:26. Benfica wyprzedziła trzecią Bragę o aż 17 oczek i była o 5 punktów za FC Porto. Duży wpływ na wicemistrzostwo Portugalii miał Pizzi (18 bramek), a także zawodnicy, których w Lizbonie już nie ma. Obrońca Ruben Dias za 68 mln euro został sprzedany do Manchesteru City a napastnik Carlos Vinicius (18 trafień) trafił na wypożyczenie do Tottenhamu. Benfica Lizbona po zajęciu 2. lokaty w swojej lidze grała we wrześniu w eliminacjach Champions League (ścieżka niemistrzowska). Podopieczni Jorge Jesusa niespodziewanie odpadli z PAOK-iem Saloniki ulegając na wyjeździe Grekom 1:2. Portugalczycy po tej porażce trafili do fazy grupowej Ligi Europy.
Standard Liege (Belgia)
Standard Liege zajął 5. miejsce w sezonie 2019/2020 ligi belgijskiej, który został przerwany i zakończony już w marcu. Pucharowy rywal Lecha Poznań w 29 kolejkach ugrał 49 oczek notując bilans 14-7-8, gole: 47:32. Duży wpływ na awans Standardu do pucharów miał sprzedany latem do Torino za 5,5 mln euro obrońca Mergim Vojvoda. W ofensywie błyszczeli za to Lestienne, Amallah i Emond, którzy strzelili po 7 goli. Standard Liege był rozstawiony we wszystkich 3 rundach kwalifikacyjnych w których grał. Belgowie w II fazie eliminacji ograli u siebie Bala Town z Walii 2:0. Następnie po dogrywce znów u siebie wyeliminowali serbską Vojvodinę Nowy Sad 2:1 a w fazie play-off ponownie na swoim boisku pokonali węgierski Videoton Fehervar 3:1. Standard podczas szczęśliwych kwalifikacji aż 4 gole zdobył z karnych. Łącznie 4 bramki w eliminacjach strzelił Selim Amallah.
Rangers FC (Szkocja)
Podopieczni Stevana Gerrarda ligowy sezon 2019/2020 zakończyli w marcu. Niebiescy w momencie przerwania ligi byli drudzy mając 13 oczek mniej od Celticu Glasgow oraz aż 21 punktów więcej od Motherwell. Ekipa Rangersów w 29 meczach wywalczyła 67 punktów notując bilans 21-4-4, gole: 64:19. W zeszłych rozgrywkach ligowych dla obecnego lidera szkockiej Premiership najwięcej bramek (13) strzelił Jermain Defoe, który niedawno nie został zgłoszony do Ligi Europy. 12 trafień miał Alfredo Morelos.
Rangersi w ubiegłych rozgrywkach dotarli do 1/8 finału Ligi Europy mocno poprawiając swój współczynnik. W trwającej edycji europejskich pucharów grali w 3 rundach eliminacyjnych. Szkoci na start pokonali na wyjeździe Lincoln Red Imps z Gibraltaru aż 5:0. Następnie w Holandii rozbili Willem II Tilburg triumfując 4:0. W fazie play-off Ligi Europy problemem dla Rangersów nie byli Turcy. Gracze Gerrarda wygrali u siebie z Galatasarayem Stambuł i dostali się do fazy grupowej Ligi Europy,
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
No to Kolejorz zagrać w I kolejce tak jak PAOK u siebie, tylko w doliczonym nie stracić i zaczynamy grupę z czystym kontem i 3 pkt.
Wyniki Rangersów robią wrażenie. Rozmiar wygranej z Holendrami i wyeliminowanie Galaty świadczy o duzym potencjale Szkotów.Standard posiłkując się uzyskanymi wynikami wydaje się z naszych rywali drużyną najsłabszą. Bala Town to żadna drużyna , wyeliminowanie Vojvodiny i Videotonu z duzymi problemami, nakazuje podchodzić do meczy z Belgami z dużym optymizmem. No i na koniec Benfica….Powiem tak. Kiedyś Manchester City , Juve teraz Benfica…No cóż wydaje mi się iż to nie My, a nas muszą bać się grupowi rywale. Nie da się ukryć iż Lech jest z całego grupowego towarzystwa drużyną znaną najmniej.Najmniej utytułowaną i zapewne przez grupowych rywali skazaną na rolę outsidera. Szkoda że zapewne nie dane będzie nam grać w Poznaniu przy pełnych trybunach. Szkoda bo całe to wyglancowane towarzycho poczuło by MOC BUŁGARSKIEJ.
Jeżeli utrzyma się forma wszystkich zespołów to groźniejszy będzie Rangers niż ta Benfica.
Generalnie uwazam, że ta grupa będzie wyrównana i awans rozstrzygnie się w ostatniej kolejce.