Akcja Znicz

Pojutrze o godzinie 20:00 zespół Lecha Poznań powalczy o przełamanie i przy okazji o awans do 1/8 finału Pucharu Polski 2020/2021. W poniedziałek, 2 listopada rywalem Kolejorza będzie II-ligowy Znicz Pruszków. Nie jest to anonimowy rywal dla naszego klubu tak jak dla niektórych obecnych piłkarzy, którzy kilkanaście dni temu mieli okazję wystąpić na Mazowszu.



Ogólny rys

Znicz Pruszków to mały klub założony w 1923 roku pod nazwą Tur Pruszków. Nasz pucharowy rywal Zniczem zwie się od 1926 roku. Żółto-czerwoni nigdy nie grali w Ekstraklasie, ich największym sukcesem jest 5. pozycja na koniec sezonu 2007/2008 rozgrywek I-ligi i dojście do ćwierćfinału Pucharu Polski w 2015 roku w którym klub spod Warszawy odpadł z Kolejorzem. To właśnie z Pruszkowa już ponad 12 lat temu do Poznania przyszedł Robert Lewandowski, grał w nim kiedyś m.in. Radosław Majewski a trenował Dariusz Żuraw. Obecny opiekun Lecha szkolił Znicz w sezonie 2017/2018 prowadząc go w 30 spotkaniach bez żadnych efektów (średnia punktów 1,17). II-ligowiec swoje domowe mecze rozgrywa na obiekcie MZOS Znicz składającym się z jednej i nowej zadaszonej trybuny na blisko 2 tysiące miejsc. Obiekt posiada oczywiście sztuczne oświetlenie, wokół murawy jest bieżnia lekkoatletyczna, za stadionem znajdują się 2 boiska treningowe.

Stadion Znicza – fot. ckis.pruszkow.pl
null

Dwa mecze z Lechem i trzy z rezerwami

Pierwszy zespół Lecha Poznań rozegrał dotąd 2 mecze ze Zniczem. Wiosną 2015 roku w ćwierćfinale pucharu krajowego Kolejorz mierzył się ze pruszkowianami w 1/4 finału. Na wyjeździe poznaniacy prowadzili do przerwy po golu Linettego. W 50 minucie Znicz wyrównał mocno napierając potem na bramkę poznaniaków. W 60 minucie na boisku pojawił się Sadaev, który z miejsca odmienił grę Lecha (asysta i 2 gole). Po jego wejściu Kolejorz między 62 a 67 minutą gry w raptem 5 minut strzelił aż 3 bramki. Gospodarzy w ostatniej minucie dobił jeszcze Muhamed Keita dzięki któremu Lech wygrał na wyjeździe aż 5:1. Rewanż był już tylko formalnością. Znicz przyjechał do Poznania, by nie przegrać, tylko się obronił, ale nie dał rady zremisować 0:0 (89 minucie gry zwycięskiego gola strzelił Dariusz Formella). W tamtym meczu zagrało wielu rezerwowych, w rewanżu ze Zniczem wystąpił m.in. Djoum, Serafin, Keita, Ubiparip a debiut zanotował Sanocki.

Fragment meczu Lech – Znicz 1:0 w 2015 roku
null

Ze Zniczem Pruszków ostatnio rywalizowały również rezerwy w II-lidze. W zeszłym sezonie lechici przegrali u siebie 0:1, natomiast na wyjeździe zwyciężyli 2:1. 9 października Lech II Poznań poległ za to w Pruszkowie 1:2. Kolejorz przyniósł wtedy wstyd, bowiem przeciwko Zniczowi niespełna miesiąc temu wystąpił m.in. Malenica, Klupś, Muhar, Awwad i Dejewski, który miał swój udział przy obu straconych golach. To pokazuje, że sztab szkoleniowy z Dariuszem Żurawiem na czele nie może pojutrze szarżować z wystawieniem bardzo rezerwowego składu.

Trener i skład

Trenerem Znicza Pruszków od czerwca jest anonimowy na rynku szkoleniowiec Artur Węska. Opiekun Znicza ma zaledwie 31 lat (rocznik 1989). Jako piłkarz grał m.in. w rezerwach Zagłębia Lubin czy w Wiśle Annopol. Jako asystent trenera zbierał szlify w Pogoni Siedlce, Radomiaku i już wcześniej w Zniczu. W Pruszkowie występuje obecnie 5 piłkarzy z ekstraklasową przeszłością. Jest tam 34-letni napastnik Dariusz Zjawiński, 32-letni obrońca Martin Baran, 30-letni pomocnik Paweł Tarnowski, 33-letni obrońca Marcin Rackiewicz i jego rówieśnik występujący między słupkami Piotr Misztal.

Średniak II-ligi

Obecny Znicz Pruszków to średniak II-ligi, który niczym się nie wyróżnia. Poniedziałkowy rywal z 11 punktami na swoim koncie i bilansem 3-2-5, gole: 8:16 zajmuje dopiero 11. miejsce po 10 rozegranych meczach. Znicz zdobył dotąd raptem 8 bramek, mniej goli strzelili tylko Błękitni, którzy rozegrali jedno spotkanie mniej. Więcej trafień (14) mają nawet rezerwy Kolejorza zajmujące ostatnią 19. pozycję w II-lidze. Pruszkowianie przegrali ostatnie 2 mecze, w I rundzie Pucharu Polski pokonali na wyjeździe Ruch Wysokie Mazowieckie 2:0.

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







12 komentarzy

  1. PAWEL pisze:

    dobry tytuł …

  2. mahum pisze:

    Piękny tytuł.

  3. Ostu pisze:

    No to zobaczymy jak Żuraw będzie „szarżował” ze składem…

  4. mario pisze:

    jestem zdania, że ze Zniczem powinien wygrać nawet całkowicie drugi skład. No ludzie, to przecież jest przepaść. Nie może być tak, że zmiennicy e-klasowej, jednej z najlepszych drużyn nie potrafią wygrać ze średniakiem drugiej ligi. Incydentalne zesłania z pierwszego zespołu do drugiego – jeśli nie są to zesłania na odbudowę po kontuzji – zawsze „mało” motywują, więc z tej strony nie dziwię się, że zawodnicy z jedynki mało pomagają w dwójce. Ale biorąc pod uwagę profesjonalizm, to jest to oczywisty skandal, gdy zawodnicy z jedynki przechodzą obok meczu w rezerwach.
    W każdym razie – wystawiłbym całkowicie drugi skład i oczekiwał zwycięstwa 3 – 0.

  5. F@n pisze:

    Ja wystawiłbym drugi garnitur, ale bez zawodników z rezerw. I uzupełnić pojedynczo graczami z 1 składu.

  6. Siodmy majster pisze:

    Piłkarze kompletnie bez formy ( np. Klupś ) zagrać nie mogą bo będzie smród .Należy też oszczędzić zamęczanych co kilka dni graczy takich jak Moder , Puchacz czy mających częste urazy lub będących w trakcie problemów zdrowotnych jak Rogne , Kamyk , Tiba .
    Gdybym to ja grał ze Zniczem wystawiłbym taki skład :

    MALENICA

    CZERWIŃSKI SATKA DEJEWSKI KRAWEĆ

    MUHAR

    SKÓRAŚ SYKORA

    MARCHWIŃSKI

    AWWAD

    KACHARAVA

  7. Didavi pisze:

    Jeżeli wszyscy zdrowi. To spokojnie można wystawić mocny skład z zawodników, którzy grają mniej lub nie grali z Rangersami.
    Malenica – Butko – Crnomarkovic – Rogne – Kravets – Muhar – Tiba – Skóraś – Awwad – Sykora – Kacharava. 60/70 minut jak zagra Crno, Tiba czy Sykora to nic im nie będzie i na czwartek na Standard będą gotowi. A Rogne i Kravets, Skóraś co prawda grali ostatnio, ale ze Standardem i tak nie zagrają.

    • Kosi pisze:

      Butko nie gral od lipca, nie wiem po co nam ten transfer, pewnie wroci w grudniu na ostatnich 5 meczow

  8. Pawelinho pisze:

    Ja uważam, że bez względu na to w jakim składzie Kolejorz zagra to jego zakichanym wręcz obowiązkiem jest po prostu awans kosztem Znicza Pruszków do kolejnej rundy Pucharu Polski!!! Tyle i tylko aż tyle.

  9. inowroclawianin pisze:

    Powinien zagrać niemal trzeci garnitur Lecha. Proponuję wystawić w podstawie takich zawodników jak Klupś, Marchwinski, Szymczak, Awwad. Możnaby dać jakieś minuty Butce by sprawdzić jego dyspozycję. Oszczędzać szczególnie naszych zawodników ofensywnych czyli Tibe, Modera, Kamińskiego, Puchacza również, bo oni mają najwięcej minut rozegranych a bardziej będą potrzebni w dwóch następnych meczach. Każdy skład powinien pokonać Znicza, a mecz z tirowka po prostu obowiązkowo trzeba wygrać. Z Liege też by się przydały 3 punkty.