Reklama

Niezapomniany sezon w Europie! Lech – Standard 3:1!

O godzinie 18:55 na Stadionie Miejskim mieszczącym się przy ulicy Bułgarskiej 17, początek meczu 3. kolejki grupy D piłkarskiej Ligi Europy sezonu 2020/2021, pomiędzy zespołem Lecha Poznań a drużyną Standardu Liege. Wszystkich kibiców Kolejorza zapraszamy do śledzenia naszego tradycyjnego przedmeczowego i meczowego raportu NA ŻYWO! z tego spotkania, na łamach serwisu KKSLECH.com.



Przedmeczowy raport NA ŻYWO:

Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie

17:45 – Dzień dobry z Bułgarskiej! Na kolejnym w tym sezonie przedmeczowym i meczowym raporcie NA ŻYWO! prosto ze stadionu. Kiedy wygrać w Europie jak nie dzisiaj? Tylko ZWYCIĘSTWO!

17:50 – Obie drużyny od kilkunastu minut są już na stadionie. Lechici odbyli bardzo krótki spacer.

17:50 – Poniżej od kilkunastu minut znajdują się składy obu ekip. W Lechu wraca Tiba i Rogne, Kamiński na ławce, za niego Marchwiński.

17:53 – Rywal gra w możliwie najmocniejszym składzie. Skład niemal trafiony, jedynie lewonożny Lestienne zagra na prawej flance za Carcelę-Gonzaleza.

17:56 – Standard przygotowuje się już do rozgrzewki.

18:01 – Dziś w ramach „Oko na grę” obserwowany będzie Rogne.

18:05 – Bramkarze Lecha i rywala wyszli na rozgrzewkę.

18:16 – Standard w komplecie na rozgrzewce. Brakuje ponownie meczowej atmosfery. Jest tylko kilkunastu stewardów i na razie paru dziennikarzy.

18:32 – 20 minut do 1 gwiazdka. Stawka meczu jest dziś bardzo duża: 3. miejsce po 3 kolejkach, przedłużenie szans na awans do 1/16 finału i szansa na pierwsze zwycięstwo w fazie grupowej Ligi Europy w Poznaniu od 10 lat.

18:42 – Rozgrzewka zakończona. Spiker dla formalności czyta składy.

18:48 – Czekamy na hymn, na wyjście piłkarzy.

18:55 – Gramy!



Raport NA ŻYWO z wydarzeń na boisku:

Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie

1 – 15 minuta

2 min. – Zaczynamy od kornera dla gości. Satka już ratuje Lecha.
3 min. – Natychmiastowa odpowiedź Lecha. Dobra wrzutka Puchacza sprawiła rywalowi wiele problemów.
5 min. – Już pierwsze minuty pokazał, że Standard to dobry rywal.
9 min. – Lech uspokoił grę.
12 min. – Dobra akcja Ramireza po której Marchwiński stracił piłkę na lewej stronie.
12 min. – Groźne dośrodkowanie do Balikwishy. Na szczęście napastnikowi rywala zabrakło centymetrów.
14 min. – GOOOOOOOOOL!!!! Dośrodkowanie w pole karne Tiby, obrońcy urywa się Skóraś, który głową strzela gola! 1:0!

16 – 30 minuta

17 min. – Standard jest groźny prawą flanką, Lech lewą. Dzieje się!

21 min. – Kombinacyjna akcja Standardu w nasz.
22 min. – GOOOOOOOOL!!!!! Mocne dogranie Puchacza z lewej strony, piłka przeleciała przez pole karne, na końcu akcję zamknął Ishak! 2:0!

24 min. – Lech nadal atakuje. Wybija Cimirot.
26 min. – Groźny rzut wolny dla Standardu. Wybijają lechici.
29 min. – Już tylko 2:1. Strata Lecha w środku pola, strzał z daleka, słupek, Bednarek dostaje w plecy, piłkę z bliska do siatki pakuje Lestienne.
30 min. – Rywal mógł momentalnie wyrównać po kolejnym błędzie. Na końcu piłka znalazła się w rękach Bednarka.

31 – 45 minuta

32 min. – Lech próbuje już uspokoić grę.
36 min. – Znów sędzia przerobił nas w Europie. Nie było czerwonej z Benfiką dla Vertonghena, teraz powinna być 2 żółta dla Gavorego.
37 min. – Niecelny strzał Modera z daleka.
39 min. – Gra Lecha w środku pola momentami wygląda naprawdę dobrze. Dużo dał powrót Tiby.
40 min. – Moder nie ma na razie dobrego dnia. Zresztą już nie po raz pierwszy.
41 min. – Świetna kontra Lecha po rożnym dla rywala. Ramirez zamiast podawać, wolał uderzyć.
42 min. – Bardzo emocjonująca końcówka I połowy. Akcja co chwilę przenosi się spod jednej bramki pod drugą.
43 min. – Dobra interwencja Bednarka po podaniu z lewej strony.



46 – 60 minuta

48 min. – GOOOOOOOOOOL!!! CO ZA POCZĄTEK II POŁOWY! Ramirez na lewo do Puchacza, ten znów wrzuca w pole karne, a tam jest Ishak, który z bliska zdobywa gola!

52 min. – Lech prowadząc 2 golami nadal gra swój futbol.
54 min. – Świetna interwencja Rogne po błędzie Modera, który znów stracił piłkę.
57 min. – Standard cały czas gra wysokim pressingiem, który sprawia nam trochę problemów.
60 min. – Montanier zdjął z boiska najlepszego strzelca. Odpuszcza? Lech nadal gra swoje.

61 – 75 minuta

65 min. – Tiba mocno ucierpiał po faulu Dussenne. Na szczęście już wstał.
66 min. – Jest gol czy nie?! Ishak strzela, obrońca wybija piłkę tuż przed linią albo już za. Nie ma tu VAR.
68 min. – Cały czas atakuje Lech. Ma pełną kontrolę.

76 – 90 minuta

76 min. – Niecelny strzał Modera z wolnego.
80 min. – Standard nie ma pomysłu na grę. Za to Lech gra swoje, pełen spokój.
80 min. – Kapitana akcja Lecha środkiem, strzał Kamińskiego broni Bodart.
85 min. – Żuraw zdjął najlepszych graczy (Ramirez, Tiba). Oby udało się wygrać bez nich. Jest coraz bliżej!
87 min. – Bombę Boljcievia z daleka z problemami broni Bednarek.
87 min. – A teraz Kacharava z przewrotki. Źle.
89 min. – Ufff. Zły strzał Bastiena z około 15 metrów. Musimy uważać!
90+1 min. – Jeszcze 2 minuty!



3. kolejka grupy D Ligi Europy 2020/2021, czwartek, 5 listopada, godz. 18:55
KKS Lech Poznań – Royal Standard de Liege 3:1 (2:1)

Bramki: 14.Skóraś 22 i 48.Ishak – 29.Lestienne

Asysty: 1:0 – Tiba 2:0 – Puchacz 3:1 – Puchacz

Żółte kartki: Ramirez, Muhar – Gavory, Bastien, Dussenne

Sędzia: Manuel Schuettengruber (Austria)

Widzów: (bez udziału publiczności)

Lech: Bednarek – Czerwiński, Satka, Rogne, Puchacz – Tiba (81.Muhar), Moder – Skóraś (62.Sykora), Ramirez (81.Awwad), Marchwiński (62.Kamiński) – Ishak (85.Kacharava).

Rezerwowi: Malenica, Dejewski, Crnomarković, Muhar, Sykora, Klupś, Kamiński, Awwad, Kacharava,

Standard: Bodart – Jans, Dussenne, Bokadi, Gavory (46.Sique) – Bastien, Cimirot (88.J.Carcela-Gonzalez), Raskin (72.Carcela-Gonzalez) – Lestienne (72.Oulare), Balikwisha, Amallah (60.Boljević).

Rezerwowi: Gillet, Henkinet, Siquet, Landu, Mabani, Sylvestre, Boljević, J.Carcela Gonzalez, Carcela-Gonzalez, Cop, Oulare, Avenatti.

Kapitanowie: Rogne – Bastien

Trenerzy: Żuraw – Montanier

Stan murawy: Dobry (równa płyta boiska)

Pogoda: +7°C, pogodnie

Miejsce: Stadion Miejski (ul. Bułgarska 17, Poznań)

Autor zdjęć: Dawid Ćmielewski

>> Przeczytaj więcej o meczach w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







196 komentarzy

  1. Didavi pisze:

    Dajcie nam Anderlecht, Club Brugge i mistrzostwo Belgii jest nasze! 🙂
    Lech grający w Europie, który prowadzi 3-1 i w 70 minucie robi zmiany pod mecz w lidze. Piękna rzecz!
    Gdyby nie głupi gol, prosta strata Ishaka, pech i nieogarnięcie Bednarka to rozjechalibyśmy ten Standard znacznie wyżej, bo byliśmy o 2 klasy lepsi. Nawet sędzia nie mógł nam przeszkodzić. Taki to Lech w Europie. Ishak, co za gość, wszystko strzela. Tiba to król, wiadomo. Skóraś no wreszcie! Dzisiaj jeden z najlepszych, może ten gol na niego podziała, może złapie luz i zacznie dobrze grać. No i Puchacz.
    Puchacz to lewy obrońca i na lewej obronie, daje nam więcej w ofensywie, niż gdy gra w pomocy, bo wie kiedy się podłączyć. Rutek możesz liczyć bejmy. Puchacz pójdzie za 15-staka i nie do jakiegoś Mainz 🙂
    ps. Rutek dolicz 500tys ojro za dzisiaj.
    ps2. Brawo Benfica! Ciągle mamy szanse, ciągle wygrana ze Standardem i Rangersami może dać nam awans. Gdyby dzisiaj Rangersi wygrali, to szanse mielibyśmy małe.
    Piękny wieczór!!! Mamy zwycięstwo i chcemy więcej. Ale teraz Klozetowa 3 i tam pokazać europejskiego Lecha.

    • Wamp pisze:

      Nie jest powiedziane że nie urwiemy też punktów z Benficą.

      • El Companero pisze:

        trzeba być realistą, z Belgami gramy za 3 tygodnie, wtedy będa już silniejsi. Remis będzie dobrym wynikiem, potem Lizbona i tu nie mamy szans, no chyba że Benfica wyjdzie już z grupy i z nami zagra 2 składem, to znowu powalczyć można o remis. A na koniec mecz ze Szkotami i jeśli dla nas o nic to gramy na luzie ale więcej niż remis nie będzie. Czyli stać nas realnie jeszcze na 2 remisy co i tak byłoby niezłym wynikiem w tej grupie.

    • Didavi pisze:

      Myślę, że z Rangersami, u siebie będzie nam znacznie łatwiej. Różnica piłkarska nie była tak duża.

  2. inowroclawianin pisze:

    Wygrana na luzie, zasłużona. W drugiej połowie grali już na jakieś 60-70%. Mogło być wyżej ale oszczędzali siły na niedzielę. W niedzielę też obowiązkowo trzeba wygrać. Gdyby nie pech Bednarka to już wcześniej byłoby po meczu. Najlepsi dziś Ishak, Tiba, Skoras, Puchacz, Czerwiński. Najsłabsi Bednarek, Marchwinski. Trochę za dużo niepotrzebnych strat piłki było. Sędzia kiepski.

  3. tomasz1973 pisze:

    I teraz na Warszawe!!! Wje…ać ze 3, wychłostać tą swołocz, odpocząć (ci, któży nie pojadą na kadrę), pizgnąć Raków, rozjechać betony i gonimy lige! Po drodze jeszcze po raz trzeci ograć Belgów, a potem się zobaczy…

    • Wamp pisze:

      Optymista

      • tomasz1973 pisze:

        Ja raczej tak rzadko, ale co tam, może wreszcie odpalimy, a co do warsiawiaków, to jak mnie nieraz czytasz to wiesz jaką „miłością” do nich pałam. Dla mnie zwycięstwo na klozetowej smakuje podwójnie i nigdy tego nie ukrywałem!
        Do nienawiści do tej drużyny tak wychowano wychowano nas
        i bez powodu i bez przyczyny śpiewamy dziś na cały świat:
        A legia kurwa, legia legia kurwa, legia warszawa starą kurwą jest!
        A legia kurwa, legia legia kurwa legia warszawa starą kurwą jest!

  4. Ekstralijczyk pisze:

    Brawo.!

    Zasłużone zwycięstwo Lecha w dobrym stylu.

  5. deel pisze:

    Super. Wygraliśmy bo byliśmy lepsi od Belgów. Już przed meczem internetowi specjaliści od wszystkiego, czyli slavo1 i Pavelinho gnoili mnie za mój osąd co do składu Lecha na ten mecz. Cóż, wyszło na moje. Tak, to w takich meczach piłkarze pokroju Skórasia lub Marchwińskiego budują swoją jakość. I dają wartość zespołowi. To jest nasz wkład w przyszłość Lecha. Myślę, że w sytuacji Brighton w lidze, oglądamy ostatnie mecze Modera w Lechu. A z czym zostaniemy? Z Muharem. Tak więc przyglądałem się jego grze kiedy pojawił się na boisku. Widać, że stara się zastąpić Modzia w grze do przodu. I w tym aspekcie nie ma dramatu. Martwi oczywiście jego gra obronna, jest za wolny, słabo rozczytuje grę rywali. Może się nauczy jeszcze? Co by nie napisać, jest częścią grupy! Stara się. Pamiętam hejt na Ajarujego. Beton, ciamajda, nic nam nie da. Po roku zupełnie inna ocena. Tak. Muhar nie jest gamoniem. Uczy się. W tej przaśnej lidze polskiej taki zawodnik jest bezcenny. Uważam, że w lidze polskiej da nam więcej niż Moder. Muhar to piłkarz obliczony na rodzime rozgrywki. Przecinak, z czymś jeszcze. Dobrze, że mamy też kogoś takiego.

    • tomasz1973 pisze:

      Ty się dzisiaj upiłeś?

      • deel pisze:

        Nie. Nie było powodu. A powinienem?

      • tomasz1973 pisze:

        No wiesz, pisać o Muharze to co napisałeś, to na trzeźwo się nie wymyśli.

      • deel pisze:

        No tak. Trzeźwo myśląc to Muhar jest do bani. Ale, ale… Wielu z forumowiczów dostrzega różnicę pomiędzy grą w LE a Ligą polską. Może właśnie tym Mucharem wygramy ligę? To jest zawodnik skrojony pod realia Ligi polskiej. Możemy się zżymać na jego grę w LE. A może to nie jest jego poziom? Nawet na pewno. Niemniej musimy się zderzyć z myślą, że to on będzie pierwszym wyborem do składu Lecha gdy zabraknie Modera. I ja mu kibicuję. Wierzę, że Karlo nas jeszcze pozytywnie zaskoczy. Piszcie te swoje paszkwile. Skreślaliście już wielu z czołowych piłkarzy opierając się na „z dupy” wymyślonych koncepcjach. A ja wierzę, że Muhar będzie ważnym elementem, jaki doprowadzi nas do MP. Tego mu życzę!

      • tomasz1973 pisze:

        Jednak się opiłeś…

      • leftt pisze:

        Muhar to w tej chwili taki zawodnik dla pogłębienia składu, żeby miał kto wchodzić z ławki. Na pewno nie jest to opcja na zastąpienie Modera, nie ten potencjał. Można wpuszczać go z ławki przy wyraźnym prowadzeniu, ewentualnie wystawiać na Stal Mielec czy Podbeskidzie bo mają śmieszne autobusy.
        Natomiast optymalna sytuacja jeżeli chodzi o głębię składu to jest na lewej obronie. Jako jedynka wschodząca gwiazda (mam nadzieję) polskiej piłki, jako dwójka solidny Ukrainiec – taki co to prochu nie wymyśli ale też niczego nie spieprzy a od wielkiego dzwonu da
        coś ekstra. Niestety o Muharze nie można powiedzieć tego, co o naszym nowym LO.

    • slavo1 pisze:

      @deel – od kilku rzeczy czuje się specjalistą – ale nie powiem od czego 🙂 Kilkoma innymi się mocno interesuję a kilkoma fascynuje. A kibicuję Lechowi. Skóraś grał słabo nie tak dawno, byłem strofowany przez @grimmi’ego (szkoda że go nie czytamy – mam nadzieje, że wszystko ok…) a teraz przyznaje mu rację : Skóraś był jednym z najlepszych zawodników Lecha dziś wieczorem. Marchwiński – jak mi on imponował rok temu ! A teraz – jest swoim cieniem. Oby się ogarnął. Ja chcę żeby Lech zwyciężał i na tym zarabiał a Ty pewnie chcesz, żeby Lecha tylko zarabiał. A Muhar – cóż – dostosował się do poziomu … Marchwińskiego.

      • deel pisze:

        To, że sam czujesz się zajebisty nie jest żadnym wykładnikiem Twojej wiedzy. Owszem, reprezentujesz pogląd rodziców małych dzieci… Wynik. Tu i teraz. Ale co dalej?

      • slavo1 pisze:

        Z wrodzonej skromności użyłem czasownika „czuć się „a nie „być” i nie „zajebisty” ale „specjalistą” – czytaj ze zrozumieniem. Jeśli potrafisz. Sam pisałem wielokrotnie – „co dalej?” – możesz to sprawdzić. Uważałem i uważam, że PRL-liga jest ważniejsza niż LE – bo to da szansę na na coś większego niż LE za rok, na wielkiego Lecha. Ale sytuacja jest dynamiczna. I pojawiła się szansa na „zjedzenie ciastka (LE) i posiadania ciastka (Liga) „. Stawianie na Marchwińskiego kiedy ewidentnie jest pod formą wyrządza mu szkodę – bo ma ogromny potencjał. I może, powtarzam, może, niestety skończyć jak wielu, wielu przed nim – gdzieś w drugiej lidze włoskiej, niemieckiej czy tam tureckiej.

  6. kibol z IV pisze:

    Ishak dogonił Gytkjera w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców w historii Lecha w Europejskich Pucharach. Obaj mają po 7 goli.

  7. MARCINzKALISZA pisze:

    Brawo Lech! Pierwsze zwycięstwo Kolejorza w fazie grupowej w Poznaniu bodajże od 10 lat. Teraz wszystkie siły na niedzielę i tylko 3 pkt.

  8. Rafik pisze:

    Brawo. Mecz pod pełną kontrolą. Pytanie? Gdzie byśmy byli gdyby Lech miał bramkarza a nie parodyste..

    • leftt pisze:

      Klątwa Sidorczuka ciągle jeszcze dycha.

    • Luna23 pisze:

      Parodystę?
      No dobra, ale zakładając, że mielibyśmy lepszego bramkarza, to gdzie dziś byśmy byli? Pierwsze miejsce w grupie? Nierealne? drugie miejsce w grupie? Moooze… ile punktów więcej w ekstraklasie? 6? Czyli kolo 4-miejsca?

  9. MARCINzKALISZA pisze:

    A pamiętacie ja redakcja w jednym z artykułów pisała jak, ten trener Standaru lekceważył Lecha mówił coś tam że Szalerla (nie pamiętam jak to się pisze) było lepsze, ale nie zawsze w tej fazie lepszy awansuje. No to teraz ma! Lech pokazał mu kto jest lepszy!

    • Erwin pisze:

      Szkoda trenera, grając z takim klubem gdzieś ze wschodu wygrana mu sie po prostu należała 🙂

  10. Mlody1981 pisze:

    BRAWO ! Wielkie GRATULACJE DLA WSZYSTKICH! To zwycięstwo było niezwykle ważne pod wieloma względami. Teraz każdy punkt do rankingu już się liczy plus kasa nie wspominając o rosnącej wartości naszych grajków… W pełnym składzie myślę że do końca możemy walczyć o awans. Oby tylko zdrowie dopisywało… Teraz 3 punkty na klozetowej i część ekipy będzie mogła ładować akumulatory na ostatnią fazę a część na kadry

  11. mahum pisze:

    Przed meczem Peszko proszony o porównanie składów powiedział, że do Lecha z lat 2008-2010 wziąłby tylko Modera.
    Moim zdaniem Tiba jest dużo lepszy do Murawskiego, a Czerwiński i Puchacz od Henriqueza/Ivana i Wojtkowiaka/Kikuta. Poza tym Jakub Wilk kompletnie nie pasował do tamtej drużyny. Niestety Bednarek jest na poziomie Kotora, a najbardziej brakuje nam kogoś takiego jak Arboleda.

    • Kuba pisze:

      Peszko reklamuje wódę i pewnie czuje się w obowiązku intensywnie testować towar, który firmuje swoim wizerunkiem 😉
      Do tego co napisałeś dodałbym jeszcze:
      1) Szatka, który czyści praktycznie wszystko i czasem nawet coś strzeli (a czasem to nawet 2x w meczu), więc mi aż tak Arboledy nie brakuje.
      2) Bednarek jest lepszy od Kotora, wygrywa naprawdę wiele pojedynków 1vs1 i nie wychodzi do „niepewnych” piłek, a Kotor się po prostu z nimi mijał – nie wiem co gorsze.

      • Kuba pisze:

        cd Bednarek: potrafi celnie kopnąć na dużą odległość.

      • Pawelinho pisze:

        Bednarek i Kotorowski wg mnie są na podobnym poziomie bo w zasadzie w ciemno możesz obstawić, że Kolejorz bez straty bramki się nie obejdzie.

    • ArekCesar pisze:

      Czarna pantera za to oprócz tego, że bronił karne to jeszcze je strzelał 😀

  12. Jarecki pisze:

    Super mecz, super wynik .
    Teraz bardzo proszę powtórzyć to w niedzielę w Warszawie 🙂