Wystaw swoje oceny po meczu z Legią

W meczu 9. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2020/2021, Lech Poznań przegrał na wyjeździe z Legią Warszawa 1:2, choć do przerwy prowadził 1:0. Kolejorz znów rozczarował słabnąc dziś z każdym kolejnym kwadransem. Dla Lecha był to już 3 kolejny ligowy mecz bez zwycięstwa.



Skład Lecha Poznań w meczu z Legią Warszawa:

Bednarek – Czerwiński, Satka, Rogne, Puchacz – Tiba, Moder – Sykora, Ramirez (83.Marchwiński), Kamiński (32.Skóraś) – Ishak (86.Kacharava).

* – Piłkarz, który nie rozegra co najmniej 15 minut nie podlega ocenie

Należy ocenić występ każdego z poniższych piłkarzy i kliknąć na przycisk „Prześlij”. Nie ma opcji ocenienia gry tylko pojedynczych zawodników. Po prawidłowym ocenieniu w miejscu formularza wyświetli się stosowny komunikat.







Trener Dariusz Żuraw (gra drużyny, zmiany, taktyka itp.):
Skala 1-6

Poziom meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6

Poziom sędziowania meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6

Najlepszy piłkarz w zespole rywala:

Wyniki głosowania przez internautów KKSLECH.com ogłosimy we wtorek o północy

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







57 komentarzy

  1. Grossadmiral pisze:

    Jestem wkurwiony jak dawno nie byłem ile razy mozną tracić bramke w lidze w końcówce i *urwa z ***loną legią który ro już mecz że dostajemy od nich w trabę na kozetowej w ostatnich sekundach bo akcji z czterech liter! Uja ta legi grała byli do zrobienia ale nie po co 100 sytuacji robimy i kompleny brak pomysłu na dwa ostatnie podania bo szanse były.

  2. WybrzezeKlatkiSchodowej pisze:

    Macie swoje piękne występy w pucharach. Bramkarz, jak i wielu zawodników potrafią się tylko spiąć na mecz w lidze europy. Na ligę albo brak sił, albo chęci, albo zmienników. 8 meczów i 9 pkt!!! Kurwa, a mi tu tutaj niektórzy pierdolili, że wolą mecze w LE. WSTYD!!!

    • 100h2o pisze:

      TAK wolę mecze w LE. Bo tam grają w piłkę nożną! A jestem kibolem piłki nożnej nie zapasów, kopania po łydkach i niskiego pressingu. Tyle. A co do TEGO meczu to po prostu słabo zagrali : Moder, Puchacz,Sykora. Środkowi dołożyli swoje, a Bednarek ( choć apelowałem o cierpliwość) to jest bramkarz do…. 2 ligi. Jeśli Malenica cienki, a Bąkowski za młody (?) to tak naprawdę obrona ma wielką dzirę…w bramce. Co udowodniła bramka na 2-1 gdy Bednarek nie wyszedł do treningowej wrzutki spod bocznej linii . Fakt, pora na zmiany w bramce bo dalej tak się nie da grać.

      • tomasz1973 pisze:

        Aaaa to wszystko wyjaśnia, rzeczywiście jeżeli się jest kibicem samej piłki, a nie Lecha to ok, czwartek lepszym dniem dla ciebie, niż mecz wykendowy.

      • smigol pisze:

        Problem w ty że do LE prowadzi droga przez zapasy, kopanie po łydkach i niski pressing. Nie ma wybierania wisienek z tortu. Wszystko albo nic… sorry misiu.

  3. Muro pisze:

    Klasyki żenady ciąg dalszy. Jadą na kadrę, żeby wrócić zmęczeni i nie móc dobrze zagrać w meczu ligowym. Grają dobrze w pucharowym, potem są zmęczeni i nie ma zwycięstwa. W meczu ligowym wystawiamy „rezerwy” z Marchwińskim, gramy padakę, remis albo porażka i przygotowujemy się do meczu pucharowego.
    Chuj z tym graniem i w takim wymiarze. W tym roku jedynym „trofeum” będzie sprzedaż Modera za kilkanaście baniek, a na wiosnę kolejne „trofea” to sprzedaż Puchacza i Kamińskiego, czwarte miejsce w lidze i znowu to samo, w kółko, do zajebania.
    Pierwszą połowę oglądałem z emocjami, około 60 minuty wyłączyłem głos, około 70 minuty wyłączyłem telewizor. Pierdolę.

  4. tomasz1973 pisze:

    Liga Europy nas rozjebuje, ale są tu tacy, którzy cenią to bardziej niż eklape, a tu wstyd w chuj! Warta jest przed nami, ludzie pobudka, Żuraw im kazał bronić 1-0 czy jak? Gdzie w tym meczu był Moder i Puchacz? Co w kadrze Lecha robi taki ktoś jak Bednarek, szmata na poprzeczce więcej by wybroniła!

  5. tomasz1973 pisze:

    W lidze jest dokładnie to samo co za Zielińskiego, więc jak nie będzie zwycięstwa z Rakowem, to Żuraw powinien być wyjebany.

    • 100h2o pisze:

      gdyby nie to że czasem coś tu piszesz myślałbym że to jakiś pedał ze stolca. Opanuj się i zmień tampon, bo miesiączka ci uderza do głowy !

      • tomasz1973 pisze:

        Poczekaj na czwartek i spuszczaj się nad LE, przecież to dla ciebie apogeum szczytowania, liga zbędna przecież, a ode mnie to trzy chuje w bok.

        Uprzedzam, w przyszłym roku będziesz miał problem, bo nie będzie się nad czym spuszczać.

      • Siodmy majster pisze:

        @100h2o- Dokładam 3 swoje chuje gościu .Od Tomasza to sześć chujów w bok .Znacznie bardziej ty przypominasz … ze stolca .

      • leftt pisze:

        Dziewięć.

      • Jarecki pisze:

        I ja dokladam swoje trzy !
        12 chuji w bok od Tomasza !

    • kilo82 pisze:

      W sumie można się było tego spodziewać, powtórka z 2010 i 2015 roku (choć wtedy w LE też szału nie było jeśli chodzi o grę). Po Rakowie jeszcze pewnie Żuraw nie poleci, ale jak za kilka tygodniu dogoni nas Piast, już pewnie tak… Szkoda, bo udało mu się stworzyć coś fajnego, ale mentalnie nadal jesteśmy w dupie, nie ma kadry na granie co 3 dni, a zmianami w lidze znowu trener nie pomaga drużynie…

      • tomasz1973 pisze:

        Dzisiaj ten zespół nie wiedział po co wyszedł na boisko, nie atakował tak zaciekle jak w LE, przy wyniku 1-0 zamiast ich dobić, nagle graliśmy na wynik, ktoś to wszystko wymyślił, nie wierzę, że nagle 11 chłopa na boisku zaczyna tak samo myśleć, ktoś tak kazał, kto?
        Bednarek na bramce ,do upadłego to też jego autorski pomysł, ile jeszcze? Nigdy w życiu nie przewidywałem, że zatęsknię i będę dni odliczał do powrotu innego bramkarskiego parodysty NdH, ale właśnie do takiego czegoś doprowadza zarząd. Żuraw jest tylko ofiarą ich polityki, ale ją uparcie autoryzuje – patrz promocja Marchwińskiego, mobilizacja na LE, wystawianie rezerw (nie dzisiaj) na ligę, bo trzeba być wypoczętym na LE, brak próby zmiany w bramce, zmiany w trakcie meczu na poziomie przewidzenia nawet dla ośmiolatka.

    • 100h2o pisze:

      w przyszłym roku będzie 2021 i nie wiadomo czy Ty go przeżyjesz, albo ja.Poptem jest 2022,2023 i tak dalej. Nie wiedziałem że piłka nożna to sport dla wróżek… i tak naprawdę nie ma sensu grać w LE bo… jeśli się nie gra w PRL-lidze to… nie będzie się grało w…LE !. Coś mi tu więc „nie sztymuje”. Logika pojebana.

      • tomasz1973 pisze:

        Może pojebana, ale niestety prawdziwa. Gościu, napisałeś za dużo w moją stronę, niepotrzebnie na siebie nalatujemy, cofnij to co do góry kierujesz w moją stronę i zapominamy o temacie. Wszyscy jesteśmy wkurwieni.

      • 100h2o pisze:

        OK. Mecz jak mecz, dziwny bo bez publiki może stąd ten mój dystans do PRL-ligi? Prawda oprócz tego, że (niestety) bramkarz to patałach, gorszy od VDH, lepszy od Malenicy. Taki „z braku laku”. Co mnie samego dziwi to że od lat nie jestem zły na frajerstwo. A przegrana to było frajerstwo jakich mało. Co do zmiany trenera… wiesz tylu ich było… tyle razy ich mieszano z błotem , że i to mnie już męczy. Niech Żuraw dogra swój kontrakt ( czerwiec 2021) i tyle. Zmiana teraz to byłoby jeszcze gorsze rozwiązanie. Co nie znaczy że ten trener to „trener na lata” bo… takich po prostu NIE MA ! A na naprawdę super fachowców możemy liczyć jak na upały w lutym.

      • tomasz1973 pisze:

        A mnie nadal frajerstwo wkurwia, a dzisiaj to było mega frajerstwo. Gramy super w LE, jedziemy do Wawy po to, żeby zdobyć 3 pkt (przede wszystkim) i po to by ją upokorzyć, bo jest to możliwe, a co dostajemy? Żuraw nie ogarnia, jest uparty, nie potrafi motywować, jego opinię podratowały występy w LE, ale to tylko zamazało jego obraz. Oczywiście nie może być tak, że słaby mecz to wina trenera, a dobre występy nie są jego zasługą, ale w naszym wypadku mam wrażenie, że zawodnicy sami z siebie na LE się spinają i jest lepiej.
        Nie wiem, czy to już ten czas na zmianę u nas trenera, jeden będzie miał taką opinię, inny inną, ale musisz przyznać, że tu trzeba już robić ruchy niestandardowe, tu trzeba trąbić na alarm, a często zdarza się tak, że nowa miotła powoduje, przynajmniej czasowo, lepsze wyniki- -nawet po legii z Czesławem to widać, a nam lepsze wyniki są potrzebne jak śniętej rybie tlen!

  6. John pisze:

    Brak mi słów,kompromitacja,Warta jest wyżej w tabeli.
    Pierwszy garnitur Lecha,na Legię w mocno rezerwowym składzie,już na Marchwińskiego nie ma co zwalać.
    Tylko Czerwiński się starał.
    No i mamy po lidze, teraz zostaje tylko PP.
    Co za wstyd.

  7. F@n pisze:

    Żuraw stał się ofiarą własnego sukcesu, ponieważ zarząd nie stworzył kadry na granie takiej ilości meczów. Teraz za to wszyscy płacimy. Jak zwykle. W zimie znowu będzie przespane okienko. Zostało nam 6 meczów w ekstraklasie. Nie oszukujmy się, 14-15 punktów na 18 to minimum by się jeszcze liczyć w walce o MP.

  8. maksi3 pisze:

    Nie byłem fanatykiem olewania ekstraklasy kosztem LE, bo inaczej nie można było nazwać podejścia do meczów choćby z Jagą i Cracovią, ale teraz już jest na prawdę źle.
    Myślę, że teraz duże wyzwanie przed Żurawiem, musi on wpłynąć na zespół i totalnie zmienić ich podejście. Tutaj od zaraz potrzebna jest zmiana priorytetów.
    1) koniec z traktowaniem ligi po macoszemu,
    2) na 90% z grupy wyjdą Rangersi i Benfica – więc pora olać to LE,
    3) koniec z promowaniem Marchewy na siłę.
    A za ten mecz wszyscy solidarnie dostają „1”. Chodzi tutaj o durnowate podejście naszych piłkarzy, którzy już chyba uwierzyli, że są jakimś Szachtarem w polskiej lidze.

  9. slavo1 pisze:

    Zadziwiające ale dzisiaj to trio Satka-Rogne-Czerwiński +Satka jako jedyni grali w tym meczu. Puchacz i Moder odpuścili grę. Tiba i Ramirez się starali, to samo Skóraś. Ishak po brutalnym faulu Lewczuka powinien zejść i odpocząć – było to widać jak już zszedł i pokazali wielkość jego odkrytej rany. Szok. Bednarek jest słabym bramkarzem i tyle.

  10. Michu87 pisze:

    Lech nie ma siły na granie co 3 dni i to ewidentnie widać. Mogli choć ten remis dowieźć, ale nie nasi nie biorą jeńców albo wszystko albo nic.

    • Michu73 pisze:

      Michu, to nie o „siły” chodziło.

      • Michu87 pisze:

        Jeśli Michu73 chodzi Ci ze im się nie chce kopać się w eklapie. To już świadczy o nich nie najlepiej. Nie ma co się łudzić środek tabeli w tym sezonie jest realny.

      • Michu73 pisze:

        Tak ten mecz niestety dzisiaj odebrałem. Szczególne przykre podejscie naszych młodych „gwiazd”, które radziły sobie ze znacznie lepszymi graczami a tutaj taki spadochroniarz Wszolek robi co chce z kandydatem do Reprezentacji Polski. Smutne to. Jest kilku graczy, na ktorych zawsze można liczyć jak Tiba, Rogne (jak jest zdrowy), dzisiaj Skoras czy Alan, ale to za mało. Nie było determinacji, nie bylo chęci zwycięstwa i skończyło się zasłużoną porażką w szczególnie ważnym dla nas kibiców meczu. Smutno.

  11. Pawel68 pisze:

    Bednarek out kolejny raz to piszę!Satka,Rogne 2 jak większość.Czerwinski ,Skóraś najlepsi3.Trener 0!Rutkowscy 00000!!!!

  12. deel pisze:

    Naszym problemem jest za wąska kadra. Jest taka bo nikt nie wierzył w klubie w fazę grupową LE. Widać to po meczach w naszej lidze. Czołowi piłkarze muszą grać w każdym meczu. Nawarstwia się zmęczenie nie tylko fizyczne ale też psychiczne. Do tego dodajmy absolutny brak bramkarza. Byłem pewien, że do końca roku nie damy rady grać co trzy dni. Teraz jest niby przerwa na kadrę. Tylko, że np. Moder czy Puchacz będą grali w kadrach a po powrocie czeka ich 9 kolejnych meczów. Będzie już tylko gorzej. Już dzisiaj Lech właściwie nie miał siły grać. Mnożyły się błędy, złe wybory, niedokładności. Przegraliśmy z własnymi demonami. Tymi, które towarzyszą nam od lat. Powielamy po raz trzeci ten sam schemat. 2010, 2015, 2020… Przestałem już wierzyć, że klub dokupi nowych, odpowiednich piłkarzy w zimie. Że poszerzy skład. Nie. Nie zrobi tego, bo już wie, że za rok znowu nie będzie grał w pucharach. To po co poszerzać kadrę zespołu? Nie pamiętam do kiedy będą z nami wypożyczeni Kaczarawa, Awwad, Kraviets czy też niewidzialny tej jesieni Butko. Bez nich nie będzie już żadnego pola manewru. Zresztą, właścicielom nie zależy na trofeach tylko na sprzedaży wychowanków. Nadal nie zrozumieli, że piłkarze mistrza kraju są drożsi od ligowych średniaków kopiących po miejscowych wioskach. Lech był nieprzygotowany do gry na trzech frontach, nie jest i nie będzie. Nie ma co gnoić piłkarzy za ten mecz. Zagrali słabo. Ale kto ich miał zastąpić? Żeby klub grał stabilnie powinien mieć 18-20 w miarę równorzędnych piłkarzy i paru młodziaków. My ledwie składamy wyjściową jedenastkę. To się nie może udać.

  13. bas pisze:

    No i mamy a nieba do piekła w czwartek euforia a po trzech dniach szatą w ryj.Niestety jak się chce pięknie i skutecznie grać na trzech frontach to potrzebny jest szeroki wyrównany skład.Kolejny raz frajersko przegrany mecz,ale najważniejsze że kasa się zgadza.Dziś po postu byliśmy słabsi wolniejsi mniej skoncentrowani i zdeterminowani.No i szmata ma bramkarza który im mecz wybronił.Po meczu byłem wkurwiony na chłopaków ,ale z drugiej strony za takie przegrane winny jest zarząd. Dopóki te debile nie zrozumieją że potrzebne były wzmocnienia bo po kolejnych meczach będą kontuzje, zmęczenie, kartki.Jest 8 kolejka a my już przejebaliśmy sezon, ale grunt że okno wystawowe w Europie działa i kolejni młodzi będą gotowi do sprzedaży.

  14. Kaktus108 pisze:

    Tradycyjny, frajerski wpierd***l w końcówce. Który to już raz dostajemy od Legii plaskacza w końcówce? To już jest ku***a jakaś tradycja.

  15. Jacek_komentuje pisze:

    Szkoda słów.
    Lech gra dobrze i skutecznie wtedy, kiedy siada na rywalu i narzuca swoje warunki. Lub przynajmniej próbuje. Dziś tego nie było w ogóle, wyszli obsrani i tak zakończyli. I to idzie głównie na konto trenera. Nie potrafi zmobilizować i zmotywować piłkarzy, żeby wyszli i rzucili się do gardła przeciwnikowi.

    Oczywiście trener tego nie robi, bo nie musi. Przecież zarząd nie stawia celów sportowych, więc o co chodzi? Nie będzie majstra? No problem. Nie będzie podium? No problem. Jest rekord transferowy? Jest! Więc zarządowi wszystko się zgadza.

    A co do piłkarzy:
    Bednarek dziś rozwiał jakiekolwiek wątpliwości, że umie grać nogami. Nie umie. A podobno to dlatego został ściągnięty, bo na pewno nie z powodu innych umiejętności bramkarskich. Jak chcemy grać o cokolwiek (chociaż jak napisałem wyżej wygląda, że zarząd/trener wcale nie chcą) to bez klasowego bramkarza się nie da.

    W defensywie najsłabszy dziś chyba Puchacz, za to Czerwiński jako jedyny piłkarz Lecha zasługuje w tym meczu na pochwałę. Za całokształt, bo akurat wrzutka w ostatniej minucie poszła z jego strony i to mu chwały nie przynosi.

    W środku Moder średniawo. Tak jest zresztą od kilku meczy.
    Ramirez jak zwykle – czyli kilka zagrań naprawdę ciekawych i kilka idiotycznych, karygodnych strat. Niestety dziś głupich strat było więcej.
    Tiba jak zwykle w pomocy najlepiej, ale niestety poniżej swojego normalnego poziomu.

    Podobał mi się Sykora, ale w drugiej połowie był zdecydowanie mało wykorzystywany. Niezłą zmianę dał też Skóraś. Z kolei Kamińskiego w zasadzie nie zauważyłem, może rzeczywiście od początku nie czuł się dobrze. Ale w takim razie po co był wystawiony w wyjściowym składzie?

    Ishak walczył jak zwykle, szkoda, że nie zauważył Sykory w pierwszej połowie. Lubię gościa i większych powodów do krytyki dziś mi nie dał, ale pochwalić też nie ma za co.

    Generalnie przegraliśmy ten mecz w szatni – podejście, charakter, motywacja, mobilizacja poniżej krytyki.
    Sorry guys – samo się nie wygra, aż takimi bogami po przyzwoitych występach w LE nie jesteście!

  16. fox pisze:

    Możecie pisać co chcecie ale powodów dzisiejszej porażki jest kilka,po pierwsze widać jak na dłoni,że zespół przez ligę europejską jest po prost zajechany od 60 minuty uszło z nich powietrze,kolejny powód to my nie mamy bramkarza Bednarek coś tam wybroni na linii ale w powietrzu go nie ma po prostu nie ma.Kolejny powód wprowadzanie na ostatnie minuty Marchwińskiego podobnie zresztą jak Kaczarawy zamiast coś tam pokazującego Awaada.I na koniec widząc że w końcówce oddychali już rękawami trzeba było przetrzymać piłkę był by chociaż punkcik a tak ostatnia minuta i gong.Wniosek końcowy z grupy LE nie wyjdą w pucharach w przyszłym roku też nie zagrają.Patrząc z resztą na to co się dzieje może to i lepiej.

    • Grossadmiral pisze:

      Niby tak ale z drugiej ile oni tak grają wielce tym bardziej że są rotacje w spotkaniach a w meczu po 5 zmian a dzis najlepiej grał alan których tych spotkań ma najwięcej od czego oni tacy zmęczeni? tiba miał wolne sikora wraca wypoczety rogne to samo puchacz rotował z kravetsem dani schodzi w 60 albo 75 grał za niego marchewa za Ishaka czesto wchodzi Nika. Kamiński tez pauzował skóraś wszedł póżniej oni nie mają prawa być zmęczeni bo są młodzi jedynie Tiba. Zlatan ma 4 dychy i zmęczony nie jest strzela w serie a i w pucharach. Brakuje doświadczenia za dużo mamy młodych w kadrze fajnie ze miliony ze akademia ale kurła 5 młodych gra z legia a tam pół składu kontuzje i covid i mimo wszystko na ławce rutyniarze ligowi co wiedzą gdzie się ustawić a u nas bezpłodnośc młodych niby potrafią niby chcą ale nie idzie

      • tomasz1973 pisze:

        No dzisiaj to ja nie iem czy oni chcieli. Najbardziej zawiedli ci, którzy powinni wiedzieć ile taki mecz dla nas znaczy, bo o stratach w lidze to mam nadieję, że wiedzą wszyscy. W tym meczu najsłabsi piłkarze to Moder i Puchacz. Kamiński schodzi, Marchwińskiego nie wiem, czy komentatorzy wymienili chociaż raz, jedynie Skóraś się starał.

  17. Michu73 pisze:

    Wiara, nie „hejtujcie” Bednarka ???

    • Pawel68 pisze:

      ?????????????

      • Michu73 pisze:

        Paweł, to był taki „żart” bo już kurwa nie wiedziałem co napisać po tym golu z przedpola bramkowego, strzelonego głową przez jedynego zawodnika przeciwnej drużyny, który mogł to zrobić ? Ale jak masz pizdę zamiast bramkarza to jest to możliwe ?

      • 100h2o pisze:

        A miał do niego METR, sprawdziłem na powtórkach ! DWA metry gdy piłka była metr od głowy strzelca a ta pizda stała ( co dziwne bo pizda nie stoi… he he he). To po prostu wieszak, manekin, ręcznik nie reagujący bramkarz.

  18. Siodmy majster pisze:

    Bednarek i Żuraw – 1
    Puchacz , Moder , Ramirez ,Kamiński , Ishak -2
    Satka , Rogne , Tiba , Sykora , Skóraś – 3
    Czerwiński – 4
    Poziom meczu – 1
    Marciniak -4 .Nie ma mu czego zarzucić , dziś mógł mieć wreszcie czyste sumienie bo nie musiał nas wydymać .Kolejorz wydymał się SAM .To był piłkarski samogwałt .To był pokaz jak przejebać mecz z rywalem pokiereszowanym kontuzjami i covidem , wystraszonym i przegrywającym 0-1 .Każdy zespół w tej lidze włącznie ze Stalą czy Podbeskidziem by tego meczu nie przegrał prowadząc te 1-0 .Dla nas nie ma rzeczy niemożliwych !!!

    • Pawel68 pisze:

      Satka i Rogne wg mnie po 2 dlatego ,że przy obu bramkach nie upilnowali strzelców…

      • tomasz1973 pisze:

        Rogne szczególnie przy drugim golu zachował się jak frajer, cały mecz dobrze,a w ostatniej sekundzie kryje powietrze! Ale to i tak nie powinien być gol, przy normalnym, średniej klasy, bramkarzu, ta piłka nigdy by do tego Lopeza nie dotarła, tam trzeba było twardo, odważnie wyjść i wypiąstkować tę piłkę w pizdu!

      • Pawel68 pisze:

        No ja to piszę już dawno,że my gramy bez bramkarza.Bo k..i Bednarek i Hart wybronili nam po jednym meczu i ogólnie nie nadają się do Lecha!Bednarek w podobny sposób nie wybronił już co najmniej 4 Takich samych bramek.Dosrodkowanie w pole bramkowe Benny Hill stoi na linii bramkowej i co bramka…!

    • tomasz1973 pisze:

      Człowiek liczy od paru dni na święto, na 3 pkt, po cichu gdzieś ma nadzieję na totalne wyruchanie tego wsiowego stworka, tak z 3-0 , 4-0, ich obrońca srając w gacie strzela swojaka jak na orliku, a my co robimy? Jebs, 1-2 i nam i sobie szmatą w ryj, tak stęchłą, że jeszcze przez 2 tygodnie to czuć będziemy, a na koniec sezonu znów o tym meczu i straconych pkt (tradycyjnie) będziemy ziapać.

  19. Erwin pisze:

    Jestem tak wkurwiony, że lepiej nie oceniać tego nędznego widowiska i to mając w pamięci niedawne super spotkania w LE boli jak drzazga w chu** wszyscy zajebali i powinni na pieszo zapierdalać do poznania!

  20. Jacek_komentuje pisze:

    Jeszcze jedna uwaga, bo nie ukrywam, że zaczyna mnie mocno wqrwiać (głównie na lechowym tt a nie tutaj) pierdolenie o tym, że to wszystko przez wąską kadrę i granie co trzy dni.

    Kadrę faktycznie mamy wąską, o czym wielu (w tym ja) tu pisało. Ale akurat dziś, jak wszyscy zauważyliście przed meczem, wyszliśmy najsilniejszym składem. Nie było rotacji z powodu gry w pucharach.

    Kondycyjnie też nie uważam, żebyśmy wyglądali jakoś gorzej niż przeciwnik. Zresztą dziś był ostatni mecz przed przerwą reprezentacyjną. Trzon naszego zespołu (Bednarek, Czerwiński, Rogne, Ramirez, Tiba, Sykora, Ishak czyli 7/11) nigdzie nie jedzie – mogą się qrwa regenerować i leżakować ile chcą. A dziś mieli ZAPIERDALAĆ. Wyjść na największego potencjalnego konkurenta do mistrzostwa i wyrwać punkty z gardła. Widział to ktoś? Naprawdę brak sił był przyczyną, że tego nie widzieliśmy??? Powiedzcie to qrwa Czerwińskiemu, który zasuwał za trzech.

    A nawet jeśli by tak było, to dlaczego trener przeprowadza zmiany po 80 minucie???? Awwad też jest przemęczony? Marchwiński i Kaczarawa są tak zajechani, że mają siły tylko na kilka minut gry?

    Powtórzę, co napisałem wyżej. Mentalnie zespół nie był nastawiony na walkę do upadłego, i tego nie potrafię usprawiedliwić. JEŚLI ktoś poważnie myślałby o walce o mistrzostwo Polski w tym sezonie, to dziś był jeden z najważniejszych meczy tej jesieni. Zdaje się niestety, że zauważyli to tylko kibice…

    • leftt pisze:

      PO: Czerwiński – Butko (wiem, zawodnik-yeti)
      ŚO: Rogne – Satka – Crno. Potrzebny jeszcze jeden, ale w normalnej sytuacji trzech powinno wystarczyć. Zresztą wczoraj to nie kondycja stoperów była głównym problemem.
      LO Puchacz – Kravets – modelowa sytuacja
      ŚP: Moder-Tiba-Ramirez – Marchwiński – Muhar. Marchewa ma dołek, Muhar powinien ogarniać ze słabszymi.
      Skrzydła:Sykora – Skóraś – Kamiński – Awwad. Może też grać tam od biedy Puchacz albo Czerwiński
      Atak: Ishak, Kaczarawa, Szymczak.

      Jak tak popatrzeć na papierze, to jakaś tam głębia jest. Oczywiście w tych popierdolonych czasach powinna być większa. No i znowu mamy tzw „drobne” urazy, które trwają miesiąc.
      No i nic nie napisałem o bramkarzu. Bo my za bardzo nie mamy bramkarza. Bednarek nie łapie się do TOP10 bramkarzy w lidze.
      Czyli wszystko się zgadza oprócz punktów.

  21. Tadeo pisze:

    Kompletnym zaskoczeniem na minus oczywiście, była wczorajsza gra młodych wilczków. Moder od kilku meczy nie istnieje, gdzie jego strzały z dystansu ? Puchacz który potrafi udzielać buńczucznych wywiadów, wczoraj nie istniał. Pierwsza bramka przy jego braku agresywności. Gdzie się podziały jego rajdy , którymi objeżdżał przeciwników.To im właśnie powinno zależeć na zwycięstwie nad Legią i sprawienie kibicom olbrzymiej satysfakcji.Dlaczego w LE. się da , a w Ekstraklasie nie.Bo co , bo bogaci patrzą .Kolejny raz upokorzyliscie nas kibiców , i daliście powody do kpin ze strony naszego największego rywala.

  22. inowroclawianin pisze:

    Wszyscy solidarnie 1, oprócz Czerwińskiego i Żurawia. Żuraw 2, a Czerwiński 4. Dno, wstyd, dramat. Dziady!

  23. perkac pisze:

    Dlaczego, znowu?
    Kurwa dlaczego!?
    Znowu jak frajerzy przegrywamy, zresztą remis też chuja warty.
    Tu się nie da nie wkur…
    Czy wy nie umiecie wyjść na to boisko jak bulterier i zagryść przeciwnika tak żeby się nie podniósł. Cały mecz gramy pasywnie, na utrzymanie wyniku zamiast strzelić drugiego gola i zamknąć mecz. Akcje tworzone bez przekonania i kończone kiepskim strzałem, niecelnym albo słabym w środek bramki. Wszystkie strzały prócz Modera i Skórasia to jakieś platfusy. Oczywiście można stwierdzić że byli zmęczeni i to było widać ale to jest legia, drugi najważniejszy mecz w tym sezonie po belgach. Ten mecz był obowiązkowo do wygrania. Powinni wyjść na boisko jak ze Standardem, jak po swoje, ale niestety się boją, bo mają kompleks legii.

    Kiedy Mistrzostwo hej zarząd kiedy Mistrzostwo?
    Więcej się lansujcie w mediach przed legią, więcej wbijajcie szpilek a na pewno to wam pomoże. Te termometry to sobie możecie w dupe wsadzić bo legia jak widać już wyzdrowiała i teraz zaczyna pogoń za Rakowem, a nie czekaj już go dopadła, a jak już dopadła to nie odpuści. Pamiętajcie legia zawsze ląduje na cztery łapy i tak jest za każdym razem jak ma kryzys i zmienia trenera a nawet jak dostaje od nas 3:0 i wpierdol od własnych kibiców na parkingu.
    Więcej pokory bo jeszcze nic nie wygraliście. Od pięciu lat nic nie wygrywacie tylko Nas hańbicie. Cały czas  błądzicie w kryzysie a za rok znowu po słabym sezonie ligowym zapowiada się gra na dwóch frontach i kto wie może to Warta zostanie mistrzem Wielkopolski.
    Po prostu przestańcie gwiazdorzyć bo na to trzeba sobie zasłużyć wygrawając swoje bo na końcu to z Nas się śmieją i to Nam jest wstyd. 

    Szkoda że jak nie idzie to nie mamy planu B, nie mamy pomysłu żeby coś zmienić. Koniecznie chcemy rozegrać każdą akcje kombinacyjnie nawet jeśli często kończy się to wycofaniem do bramkarza. Cały mecz graliśmy tak samo nawet jak wchodzi wysoki napastnik. To samo było w Glasgow, wystarczy że przeciwnik ustawi autobus i wypycha nas z własnego pola karnego i my już nic więcej nie potrafimy zrobić.
    Zmiany to ja nie wiem do czego służą, Żuraw wprowadza Kacharawe na ostatnie kilka minut który i tak nie dostaje żadnej piłki na głowe, dlaczego? Bo wszystko chcemy grać czytelnie, tak samo, po ziemi, po obwodzie, kombinacyjnie, także rzuty rożne. To po co go wpuszczasz? Wprowadź Awaada któremu piłka nie przeszkadza. Marchwiński? Brak słów, on ma odmienić mecz? Marchwiński jak na razie nic nie pokazuje. Cały czas na boisku jest przeciętny i nie śmiały, taki drugi Zieliński z reprezentacji. Technicznie dobry albo bardzo dobry ale na boisku gdzieś schowany i nie potrafi wziąść gry na swje barki, zrobić coś ekstra. Brakuje mu pewności siebie, czasami chamstwa i cwaniactwa, a trener na siłe go holuje.
    Nie ma kogo wprowadzić do środka pola żeby był wartością dodaną, może było warto brać Kurzawe żeby w grze na trzech frątach się odbudawał a szanse ku temu na pewno by miał. Myślę że Kurzawa dał by sobie radę bo ma to coś, bo na polską lige był za dobry. Gościu nawet nie gra w żadnym klubie więc chociaż na pół roku można było mu dać szanse.

    I po co nam były te puchary? Żadna polska drużyna nie potrafi grać co trzy dni i nie będzie potrafiła. Obnaża to poraz kolejny poziom polskiej piłki, a my przez to znowu nic nie wygramy.

    • inowroclawianin pisze:

      Racja, będzie dopiero potrafiła gdy będzie miała ławkę i co roku grała w pucharach a nie tylko w eliminacjach.