Plusy i minusy: Legia – Lech 2:1
W czwartek po meczu ze Standardem Liege były same plusy i żadnych minusów, w niedzielę po 3 dniach wszystko było na odwrót. Po spotkaniu z Legią Warszawa nie dało się wyszczególnić żadnego plusa, były tylko minusy w grze oraz w indywidualnej postawie zawodników.
Największym minusem wczorajszej potyczki jest 3 kolejny ligowy mecz bez zwycięstwa. Kolejorz prowadząc 1:0 identycznie jak rok temu przegrał w Warszawie 1:2 tracąc we frajerski sposób 2 gole. Bramkę na 1:2 sam trener Dariusz Żuraw nazwał po imieniu, przez nią Lech przegrał mecz w którym prowadził co zdarzyło się mu dopiero 9 raz od sezonu 2015/2016.
Po kolejnym ligowym meczu bez zwycięstwa Lech spadł na 12. miejsce. Traci teraz 11 oczek do Rakowa i aż 10 punktów do Legii, której dogonienie jest już realnie niemożliwe. Być może za pewien czas uda się dogonić jedynie Raków, który nie powalczy o tytuł Mistrza Polski. Przysłowiowy „majster” ponownie odjechał Kolejorzowi już jesienią, właśnie wczoraj Lech Poznań wypadł z walki o niego mogąc skupić się już tylko na grze o podium bez większej presji.
W spotkaniu w którym Lech mimo wszystko nie zasłużył na porażkę i powinien ugrać 1 oczko, zespół grał na stojąco. To nie był ten Lech z europejskich pucharów. Był to Lech, który po przerwie słabnął z każdym kwadransem, ewidentnie nie miał już sił biegać, nie walczył, nie było widać większego zaangażowania u zawodników, drużyna chciała jakoś dotrwać z tym 1:0 do końca zawodów.
Następny minus to liczba stworzonych sytuacji. Kolejorz oddał wczoraj jedynie 12 strzałów i miał mniejsze posiadanie piłki poniżej 50%. Są to oczywiście najgorsze Lechowe statystyki w sezonie 2020/2021 piłkarskiej PKO Ekstraklasy. Przez te liczby niedzielny mecz śmiało można nazwać zdecydowanie najgorszym spotkaniem w wykonaniu lechitów w tych rozgrywkach. Poznaniacy nie byli sobą, byli tylko tłem zespołu z Ligi Europy, który na dodatek nie grał swojej piłki.
Po niedzielnym meczu nie było żadnego plusa w grze drużyny czy w postawie piłkarzy. Wszyscy zawiedli, nikt niczym nie wyróżnił się. Po wczorajszym spotkaniu pozostał tylko niesmak i ligowa tabela z dużymi stratami.
Plusy meczu z Legią 1:2
(brak)
Minusy meczu z Legią 1:2
– Frajersko stracone gole i porażka przy prowadzeniu
– Powiększone straty do czołówki
– Gra na stojąco w drugiej połowie
– Mało stworzonych okazji, niewiele strzałów, słabe spotkanie
Plusy meczu ze Standardem 3:1
– Pierwsze zwycięstwo, pierwsze punkty, kolejne pieniądze
– Zwycięstwo po 5 i 10 latach
– Pierwszy gol Skórasia, kolejne asysty Tiby i Puchacza, następne trafienia Ishaka
– Dominacja w drugiej połowie
Minusy meczu ze Standardem 3:1
– (brak)
Plusy meczu ze Zniczem 3:2
– Przełamanie i awans
– Błysk lewonożny piłkarzy
– Wykorzystana szansa Awwada
Minusy meczu ze Zniczem 3:2
– Dwa stracone gole z II-ligowcem
– Słaba postawa wielu zmienników
– Mikrourazy Marchwińskiego i Czerwińskiego
Plusy meczu z Rangers 0:1
– Przyzwoita pierwsza połowa
Minusy meczu z Rangers 0:1
– Następna porażka w Lidze Europy
– 4 kolejny mecz bez wygranej
– Brak celnego strzału
– Przerwane passy z bramką
Plusy meczu z Cracovią 1:1
– Gol w końcówce dający remis
Minusy meczu z Cracovią 1:1
– Kolejne stracone punkty, powiększone straty do czołówki
– Następny mecz w którym Lech nie wygrał przegrywając
– Nietrafiony skład, słaby mecz dotychczasowych rezerwowych
– Brak pomysłu na rozmontowanie defensywy Cracovii
Plusy meczu z Benfiką 2:4
– Gra jak równy z równym
– Liczba stworzonych sytuacji
– Dwukrotne wyrównanie
– Skuteczność Ishaka
Minusy meczu z Benfiką 2:4
– Porażka i 4 stracone gole
– Nieskuteczność Kacharavy
– Słabe sędziowanie
Plusy meczu z Jagiellonią 1:2
– (brak)
Minusy meczu z Jagiellonią 1:2
– Następna porażka
– 10 kolejny mecz w Białymstoku bez wygranej
– Słaba efektywność
– Następny stracony gol po rzucie rożnym
– Słaba postawa liderów
Plusy meczu z Piastem 4:1
– Okazałe zwycięstwo
– Zasłużona wygrana po dobrej grze
– Bardzo dobre przygotowanie fizyczne
– Błysk wychowanków
– Poprawione stałe fragmenty gry
Minusy meczu z Piastem 2:1
– (brak)
Plusy meczu z Charleroi 2:1
– Upragniony awans
– Charakter potrafiący dać kolejne historyczne wyniki
– Efektowna i jednocześnie efektywna pierwsza połowa
– Postawa Filipa Bednarka
Minusy meczu z Charleroi 2:1
– Pierwszy kwadrans po przerwie
Plusy meczu z Apollonem 5:0
– Upragniony awans
– Historyczna wygrana
– Wysoka skuteczność
– Dobre przygotowanie taktyczne
– Świetna forma m.in. Ramireza czy Tiby
Minusy meczu z Apollonem 5:0
(brak)
Plusy meczu z Wartą 1:0
– Zwycięstwo
– Mecz na 0 z tyłu
– Wysoka liczba wygranych pojedynków
– Gra zmienników
Minusy meczu z Wartą 1:0
– Gra w ataku pozycyjnym
Plusy meczu z Hammarby 3:0
– Awans po niespodziewanie wysokiej wygranej
– Przerwane passy
– Postawa Filipa Bednarka
– Bramki młodych
Minusy meczu z Hammarby 3:0
(brak)
Plusy meczu ze Śląskiem 3:3
– Efektowna gra
– Akcje prawą stroną
– Liczby Ishaka i Tiby
Minusy meczu ze Śląskiem 3:3
– 4 kolejny mecz ze Śląskiem bez wygranej
– Coraz gorsza sytuacja w tabeli
– Stałe fragmenty gry
– Brak boiskowej kontroli nad Śląskiem
– Zmiany
Plusy meczu z Wisłą P. 2:2
– Konsekwentna gra i wyjście na prowadzenie
Minusy meczu z Wisła P. 2:2
– Stracone 2 punkty
– Brak kontrolni nad meczem
– Nieudolnie prowadzony atak pozycyjny
– Zmiany Żurawia
– Końcówka i stałe fragmenty gry
Plusy meczu z Valmierą 3:0
– Pewny awans, pewne zwycięstwo
– Cierpliwa, konsekwentna gra do końca
– Skuteczność Ishaka i dobra zmiana Szymczaka
Minusy meczu z Valmierą 3:0
(brak)
Plusy meczu z Zagłębiem 1:2
– Liczba stworzonych sytuacji
Minusy meczu z Zagłębiem 1:2
– Porażka na inaugurację
– Rażąca nieskuteczność
– Stałe fragmenty gry (ofensywne i defensywne)
– Zmiany
Plusy meczu z Odrą 3:1
– Awans
– Liczba stworzonych sytuacji
– Pierwszy kwadrans
– Gol Szymczaka
Minusy meczu z Odrą 3:1
– Niewiele jakości w podaniach
– Momentami przeciętna gra od 16 do 75 minuty
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Gdyby ewolucja miała na imię Lech to nie wynaleziono by jeszcze nawet koła. Lech niczego się nie uczy. Ktoś dotknie gorącego czajnika i się oparzy, to następnym razem weźmie rękawiczkę albo chociaż szmatkę żeby zalać sobie herbatę. A Lech miałby cały czas ślady po oparzeniach. Wczorajszy gol w ostatniej akcji meczu z legią coś przypomina? No właśnie, już raz to przerabialiśmy. Słabe występy w lidze związane z grą w fazie grupowej LE. No przecież. Ciągle to samo. Nie wyciągamy żadnych wniosków. Teraz nie wiadomo czy z awansu do fazy grupowej LE to się cieszyć czy raczej być niezadowolonym. No bo co, zagramy 6 fajnych meczów i zawalimy ligę. Na którym miejscu skończymy obecny sezon? W górnej ósemce czy może nawet nie? Jeśli nie zdobędziemy PP to w przyszłym roku zapominamy o europejskich pucharach.
PP nie daje udziału w pucharach. Tylko MP daje dużą szansę na puchary no ale Rutek i Grajko jeszcze tego nie wiedzą nawet.
pytanie co da w tym momencie kopa porażka w takim stylu w ostatniej akcji meczu, czy wymęczony bezbarwny punkt, który nic nie zmieniłby w perspektywie sezonu ..
Grajki pokazali, że grać potrafią w meczach LE , spacerkiem nie da sie wygrać meczy w eklapie , porównując mecz wczorajszy do meczu ze Standardem, było widać niższy poziom motywacji, może grajki mają świadomość własnej promocji przez mecze w LE stąd automatycznie gra jest lepsza i spinka inna, natomiast liga ..zakładają ze jakoś będzie.. w końcu zagrają z Podbeskidziem i Stalą Mielec, to pojawią się zwycięstwa więc i humory zaczną dopisywać..
Mogę zrozumieć zmęczenie młodych organizmów, ale gdzie był w tym meczu Puchacz szalejący na lewym skrzydle w czwartkowym meczu ?Może mniej górnolotnych wywiadów, i promowanie w Europie , a wziąść się uczciwie za grę w Ekstraklasie.Czyż nie dotarło do nich że zwycięstwo nad szmatą , daje dużo większą satysfakcję kibicom , jak odniesione zwycięstwo w LE.
Plus jeden – za ambicję dla Alana Czerwińskiego, kawał piłkarza. Z kolei Puchacz niech zajmie się koncentracją nad kolejnymi meczami, a nie pochodami LGBT czy gównianą muzyką, bo wczoraj ten cały Wszołas robił z nim co chciał.
Puchacz na pochodach LGBT ? jak tak to złapie plusy u Jaśkowiaka i Pitera
Nie ma żadnych plusów, no może gra Czerwińskiego. Minusów od uja. Wynik, brak sytuacji bramkowych, kiepskie tempo, brak ambicji, błędy, taktyka, zmiany itd.