Warto wiedzieć: Standard – Lech (26.11.2020)

Stały przedmeczowy cykl „Warto wiedzieć” to materiały z krótkimi ciekawostkami i informacjami na temat spotkania Kolejorza z danym rywalem, rzeczy o których warto pamiętać przed każdym kolejnym meczem Lecha Poznań oraz o których po prostu warto wiedzieć. Wszystko co najważniejsze publikujemy w jednym miejscu dzień przed pierwszym gwizdkiem sędziego.



Warto wiedzieć: Standard Liege – Lech Poznań (26.11.2020):

O poprawę bilansu w Europie – Lech w 140 meczu w europejskich pucharach zagra jutro o 61 zwycięstwo – 60-26-53, 204:171 (wliczając Intertoto).

O poprawę wyników Polaków – Bilans Polaków z Belgami jest niekorzystny – 13-15-23, 49:62. Na drodze polskich drużyn stawało dotąd 14 belgijskich zespołów. Dotychczas doszło do rywalizacji w 7 różnych rozgrywkach. Jutro Lech postara się odnieść 14 zwycięstwo.

O trzecią z rzędu wygraną nad Belgami – Lech zagra w czwartek o 3 kolejne zwycięstwo nad Belgami. 1 października pokonał Charleroi 2:1, 5 listopada wygrał ze Standardem 3:1.

O czwarte zwycięstwo nad Belgami – Belgowie tej jesieni zaczęli pasować Lechowi. W czwartek około 23:00 jest szansa na pokonanie 4 raz drużyny z tego kraju.

2009, FC Brugge 1:0, 0:1 k.3:4
2015, KRC Genk 0:2, 1:2
2020, Royal Charleroi 2:1
2020, Standard Liege 3:1

O przejście do historii – 1 października Lech stał się pierwszym polskim klubem od 45 lat, który wygrał w Belgii. 26 listopada może stać się pierwszym klubem, który 2 razy zwyciężył w tym kraju.

Wygrać na wyjeździe po 10 latach – Lech ostatni wyjazdowy mecz w fazie grupowej Ligi Europy wygrał w październiku 2015 roku. Wtedy poznaniacy pokonali we Włoszech drużynę Fiorentiny 2:1.

Blisko do dwudziestki – Lech rozegra w czwartek 8 spotkanie w tej edycji europejskich pucharów. Do granicy 20 strzelonych bramek brakuje mu tylko 2 goli.

O 3. miejsce w grupie – Sytuacja w grupie D jest jasna. Jeśli Lech wygra w Belgii wtedy zajmie co najmniej 3. lokatę na koniec zmagań grupowych. Standard już nas nie wyprzedzi.

Wygrana pozwoli grać do końca – Jeśli Kolejorz wygra w Belgii wtedy zachowa realne szanse na awans do 1/16 finału Ligi Europy. Zwycięstwo przedłużyłoby matematyczne szanse na wyjście z grupy do ostatniej kolejki 10 grudnia.

Może być lepiej niż 5 lat temu – Wygrana w Liege pozwoliłaby Kolejorzowi zanotować lepszy wynik punktowy niż 5 lat temu. Wtedy poznaniacy ugrali 5 oczek zajmując na koniec rozgrywek grupowych 3. miejsce przed Belenenses.

5 lat temu był remis – W 2015 roku dnia 26 listopada Lech również grał w Lidze Europy. Wtedy mecz w Lizbonie z Belenenses zakończył się remisem 0:0.

Standard nie wygrał od 3 meczów – Standard Liege ostatnio także nie zachwyca. Wliczając Jupiler League oraz Ligę Europy podopieczni Montaniera nie wygrali w żadnym z 3 ostatnich meczów.

Jedna wygrana Standardu z Polakami – Standard grał dotąd z trzema polskimi klubami. W 1970 roku po wygranej u siebie 1:0 i po porażce w Warszawie 0:2 został wyeliminowany z Pucharu Europy przez Legię. Z kolei w 2012 roku w 1/16 Ligi Europy czerwono-biali wyeliminowali Wisłę Kraków remisując w dwumeczu 1:1. Jutro Standard pierwszy raz w historii może przegrać z Polakami u siebie.

Standard mocny u siebie – Standard u siebie a na wyjazdach to zupełnie inny zespół. W tym sezonie w Liege umieli wygrać jedynie Rangersi. Punkty na niespełna 30-tysięcznym obiekcie stracił tej jesieni m.in. Mistrz Belgii, FC Brugge grający w Champions League.

Czwarty mecz Cimirota – Przeciwko Lechowi może zagrać w czwartek Gojko Cimirot. Jest to bośniacki środkowy pomocnik, który ponad 5 lat temu rywalizował z Kolejorzem występując w FK Sarajevo. 5 listopada przegrał z nami po raz 3 w karierze.

Zagrać na 0 z tyłu – Lech w ostatnich 10 meczach stracił co najmniej 1 gola. Kolejorz ostatni raz zagrał na 0 z tyłu 23 września na Cyprze.

O kasę – Jeśli Lech zremisuje w Liege wtedy klub zarobi 190 tysięcy euro, natomiast jeśli wygra z Belgami wówczas otrzyma od UEFA 570 tysięcy euro.

O współczynnik – W fazie grupowej Ligi Europy pierwsza wygrana lub dwa pierwsze remisy nie są punktowane do klubowego rankingu UEFA. Jeśli Lech jutro wygra wtedy jego współczynnik już zwiększy się. Na razie wynosi tylko 6.000.

Mecz w tv – Czwartkowy mecz Standard – Lech pokaże na żywo TVP2, TVP Sport oraz Polsat Sport Premium 1. Kolejorza będzie można zobaczyć również na Iplii.

Czech rozjemcą – Arbitrem czwartkowej potyczki na Stade Maurice Dufrasne będzie Petr Ardeleanu z Czech. Na liniach będą pomagać mu jego rodacy – Jiri Molacek i Petr Caletka. Arbitrem technicznym będzie Karel Hrubes.

Lech nie jest faworytem – Według bukmacherów faworytem do zwycięstwa w czwartek po 21:00 będzie Standard. Średni kurs na wygraną rywala wynosi 2.55, na remis 3.60 a na triumf Lecha 2.65.

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <