Plusy i minusy: Benfica – Lech 4:0
Mecz z Benfiką Lizbona nie mógł się udać skoro trenerzy postanowili wystawić aż tylu rezerwowych w tym ponownie Tomasza Dejewskiego z II-ligowych rezerw przeciwko Darwinowi Nunezowi za którego Portugalczycy zapłacili 24 mln euro. Końcowy wynik nie jest niespodzianką, dla obu ekip był to sparing zakończony pewnym zwycięstwem faworyta.
Największym minusem występu niebiesko-białych na Estadio da Luz jest wysoka porażka. Przegrać w Lizbonie to nie wstyd, jednak można było tam nie zebrać bagażu aż 4 goli. Gdyby Lech zagrał w pierwszym składzie zapewne także przegrałby ten mecz, ale chociaż zostawiłby po sobie lepsze wrażenie i być może postraszyłby gospodarzy jakimś golem. A tak Lech grając w eksperymentalnym składzie tylko się bronił. Do utraty bramki na 0:1 poznaniacy jeszcze się trzymali, później już wszystko posypało się.
Kolejny minus to brak walki, ambicji i zaangażowania. Po pierwszym golu dla Benfiki z lechitów już całkiem zeszło powietrze. Przy stanie 0:3 poznaniacy nie byli zainteresowani strzeleniem nawet kontaktowego gola, czekali na końcowy gwizdek sędziego odliczając czas do końca słonecznej wyprawy do ciepłej Portugalii. Z grupy rezerwowych solidnie spisał się jedynie Muhammad Awwad. Dla reszty była to darmowa wycieczka oraz sparing z prawdziwymi piłkarzami.
Kolejny minus to proste, niewybaczalne błędy na takim poziomie. Gola na 0:1 dałoby się uniknąć gdyby Vertonghena krył ktoś wyższy niż Skóraś. Bramka na 2:0 i 3:0 to już prezenty od lechitów. Najpierw piłkę źle wybił Bednarek, której potem nie potrafili odzyskać obrońcy i pomocnicy, później przy 3 golu piłkę w środku pola jak junior stracił nonszalancko grający Marchwiński. W polskiej lidze nikt by nie wykorzystał takich błędów. W Lidze Europy ekipa Benfiki tylko na to czekała karcąc nas jak na treningu.
Czwarty minus to uraz Niki Kacharavy przez który Mikael Ishak musiał wejść na boisko jeszcze w pierwszej połowie. Szwed miał zostać oszczędzony, a jednak biegał po murawie dłużej niż zakładał to sztab szkoleniowy. Gruzin doznał urazu kostki. Staw skokowy został silnie skręcony, na razie nie wiadomo czy 26-latkowi nie przyplątała się jeszcze inna poważniejsza kontuzja. Nadal uraz leczy Filip Szymczak, zatem Lech Poznań do końca roku został z Ishakiem oraz ewentualnie z Muhammadem Awwadem, który nie jest klasyczną „9”.
Plusów w czwartek nie dało się znaleźć. Można ich oczywiście poszukać na siłę, z ironią albo w innych kategoriach. Przede wszystkim Lech utrzymał 3. miejsce w grupie D. Zawodnicy byli na wycieczce jeszcze nieopodal Lizbony, tak jak my zobaczyli sobie Estadio da Luz, wszyscy mieli fajną pogodę, świeciło słońce, było +18 stopni, murawa w Portugalii była bardzo dobrze przygotowana.
Plusy meczu z Benfiką 0:4
(brak)
Minusy meczu z Benfiką 0:4
– Wysoka porażka
– Brak walki, ambicji i zaangażowania
– Proste, niewybaczalne błędy na tym poziomie
– Kontuzja Kacharavy
Plusy meczu z Lechią 1:0
– Ważna wygrana
– Zwycięstwo w Gdańsku po ponad 5 latach
– Wiele przerwanych pass
– Lepsza postawa w defensywie
Minusy meczu z Lechią 1:0
– Ofensywne stałe fragmenty gry
Plusy meczu ze Standardem 1:2
(brak)
Minusy meczu ze Standardem 1:2
– Frajerska porażka kończąca emocje w Lidze Europy
– Przegrana mimo prowadzenia
– Znów stracone gole w końcówce
– Indywidualna słaba postawa wielu zawodników
Plusy meczu z Rakowem 3:3
– Pierwszy kwadrans po przerwie
Minusy meczu z Rakowem 3:3
– Frajerski remis i frajersko stracone punkty
– Kolejny stracony gol w końcówce
– Widok ligowej tabeli
– Dopuszczenie rywala do oddania aż 21 strzałów
– Fatalna postawa obrony w tym Satki i Puchacza
Plusy meczu z Legią 1:2
(brak)
Minusy meczu z Legią 1:2
– Frajersko stracone gole i porażka przy prowadzeniu
– Powiększone straty do czołówki
– Gra na stojąco w drugiej połowie
– Mało stworzonych okazji, niewiele strzałów, słabe spotkanie
Plusy meczu ze Standardem 3:1
– Pierwsze zwycięstwo, pierwsze punkty, kolejne pieniądze
– Zwycięstwo po 5 i 10 latach
– Pierwszy gol Skórasia, kolejne asysty Tiby i Puchacza, następne trafienia Ishaka
– Dominacja w drugiej połowie
Minusy meczu ze Standardem 3:1
– (brak)
Plusy meczu ze Zniczem 3:2
– Przełamanie i awans
– Błysk lewonożny piłkarzy
– Wykorzystana szansa Awwada
Minusy meczu ze Zniczem 3:2
– Dwa stracone gole z II-ligowcem
– Słaba postawa wielu zmienników
– Mikrourazy Marchwińskiego i Czerwińskiego
Plusy meczu z Rangers 0:1
– Przyzwoita pierwsza połowa
Minusy meczu z Rangers 0:1
– Następna porażka w Lidze Europy
– 4 kolejny mecz bez wygranej
– Brak celnego strzału
– Przerwane passy z bramką
Plusy meczu z Cracovią 1:1
– Gol w końcówce dający remis
Minusy meczu z Cracovią 1:1
– Kolejne stracone punkty, powiększone straty do czołówki
– Następny mecz w którym Lech nie wygrał przegrywając
– Nietrafiony skład, słaby mecz dotychczasowych rezerwowych
– Brak pomysłu na rozmontowanie defensywy Cracovii
Plusy meczu z Benfiką 2:4
– Gra jak równy z równym
– Liczba stworzonych sytuacji
– Dwukrotne wyrównanie
– Skuteczność Ishaka
Minusy meczu z Benfiką 2:4
– Porażka i 4 stracone gole
– Nieskuteczność Kacharavy
– Słabe sędziowanie
Plusy meczu z Jagiellonią 1:2
– (brak)
Minusy meczu z Jagiellonią 1:2
– Następna porażka
– 10 kolejny mecz w Białymstoku bez wygranej
– Słaba efektywność
– Następny stracony gol po rzucie rożnym
– Słaba postawa liderów
Plusy meczu z Piastem 4:1
– Okazałe zwycięstwo
– Zasłużona wygrana po dobrej grze
– Bardzo dobre przygotowanie fizyczne
– Błysk wychowanków
– Poprawione stałe fragmenty gry
Minusy meczu z Piastem 2:1
– (brak)
Plusy meczu z Charleroi 2:1
– Upragniony awans
– Charakter potrafiący dać kolejne historyczne wyniki
– Efektowna i jednocześnie efektywna pierwsza połowa
– Postawa Filipa Bednarka
Minusy meczu z Charleroi 2:1
– Pierwszy kwadrans po przerwie
Plusy meczu z Apollonem 5:0
– Upragniony awans
– Historyczna wygrana
– Wysoka skuteczność
– Dobre przygotowanie taktyczne
– Świetna forma m.in. Ramireza czy Tiby
Minusy meczu z Apollonem 5:0
(brak)
Plusy meczu z Wartą 1:0
– Zwycięstwo
– Mecz na 0 z tyłu
– Wysoka liczba wygranych pojedynków
– Gra zmienników
Minusy meczu z Wartą 1:0
– Gra w ataku pozycyjnym
Plusy meczu z Hammarby 3:0
– Awans po niespodziewanie wysokiej wygranej
– Przerwane passy
– Postawa Filipa Bednarka
– Bramki młodych
Minusy meczu z Hammarby 3:0
(brak)
Plusy meczu ze Śląskiem 3:3
– Efektowna gra
– Akcje prawą stroną
– Liczby Ishaka i Tiby
Minusy meczu ze Śląskiem 3:3
– 4 kolejny mecz ze Śląskiem bez wygranej
– Coraz gorsza sytuacja w tabeli
– Stałe fragmenty gry
– Brak boiskowej kontroli nad Śląskiem
– Zmiany
Plusy meczu z Wisłą P. 2:2
– Konsekwentna gra i wyjście na prowadzenie
Minusy meczu z Wisła P. 2:2
– Stracone 2 punkty
– Brak kontrolni nad meczem
– Nieudolnie prowadzony atak pozycyjny
– Zmiany Żurawia
– Końcówka i stałe fragmenty gry
Plusy meczu z Valmierą 3:0
– Pewny awans, pewne zwycięstwo
– Cierpliwa, konsekwentna gra do końca
– Skuteczność Ishaka i dobra zmiana Szymczaka
Minusy meczu z Valmierą 3:0
(brak)
Plusy meczu z Zagłębiem 1:2
– Liczba stworzonych sytuacji
Minusy meczu z Zagłębiem 1:2
– Porażka na inaugurację
– Rażąca nieskuteczność
– Stałe fragmenty gry (ofensywne i defensywne)
– Zmiany
Plusy meczu z Odrą 3:1
– Awans
– Liczba stworzonych sytuacji
– Pierwszy kwadrans
– Gol Szymczaka
Minusy meczu z Odrą 3:1
– Niewiele jakości w podaniach
– Momentami przeciętna gra od 16 do 75 minuty
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Te minusy to pokłosie zaniedbań zarządu. Rezerwowy skład na ten mecz to nie wiadomo czy autorski projekt Żurawia który postanowił ratować ligę, czy to zarząd obudził się z ręką w nocniku, kazał ratować ligę, a podczas meczu w Lizbonie promować Marchwińskiego. Jedno jest pewne, ten skład nie miał prawa nawet zremisować z Portugalczykami. Był po prostu za słaby. Pytanie można a mieć jedno, czy oszczędzenie Tiby, w mniejszym stopniu Modera, Ramireza, Czerwińskiego czy Ishaka przyniesie wymierną korzyść w meczu z Podbeskidziem. Jeśli tak, to te minusy nie będą aż tak bardzo kłuły w oczy
Jak ratowac lige? :) Zuraw mowil przed meczem, ze graja ci ktorzy sa nalepsi fizycznie :) tak na serio Marchewa bedzie promowany dalej, bedac mlodziezowcem jeszcze 3 lata
Bądźmy realistami Marchewa pewnie tyle gra bo Rutki wyczuły że jego włoski agent chce go pewnie puścić dalej.Moim zdaniem latem już go nie będzie w Kolejorzu.
Popatrzcie. Guma za „trójkę”- i co mecz kontuzja, Kownaś też wypchnięty i gdzieś tam się pęta, Modziu TERAZ nie poszedłby za 11 Mln euro. Może to czas na Marchewę bo potem to będzie „wieczny talent”? Coś jak Salamon który „o mało co grał w Barcelonie”, albo Kobacki który gdzieś tam w Atalancie sprząta szafki. Może to ostatni dzwonek by skasować za Marchewę te marne 3 Mln euro ?