Ugrać maksa, odpocząć i zacząć trenować

Jutro wieczorem Lech Poznań zagra u siebie z Pogonią Szczecin. Kolejorz zbliża się powoli do końca jesiennego maratonu gier co 3-4 dni. Przed lechitami ostatnie 2 mecze w ciągu 3 dni, po nich poznaniacy pojadą na urlopy, a następnie w styczniu w końcu będą mogli normalnie trenować. Trener Kolejorza, Dariusz Żuraw nie ukrywa, że czeka już na czas, kiedy jego zespół wreszcie będzie mógł popracować nad różnymi elementami.



O Pogoni i sytuacji w tabeli

„Pogoń to solidnie grający zespół. Mało goli traci, nie stwarza wielu sytuacji, ale potrafi zdobywać z nich bramki. Mamy mało punktów. Sporo straciliśmy na własne życzenie, powinniśmy zapobiec utracie wielu bramek, mamy przed sobą jeszcze dwa mecze w tym roku i musimy zrobić wszystko, by sytuacja nie była jeszcze gorsza.”

O sytuacji kadrowej

„Sytuacja kadrowa przed meczem z Pogonią jest dynamiczna. Dobrą wiadomością jest na pewno powrót do treningów Thomas Rogne. Jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu.”

O sytuacji jesienią

„Jesienią problemem był brak czasu na trening. Od kiedy trwały puchary graliśmy co 3-4 dni, na wiele mankamentów można było zaradzić treningiem, ale nie mieliśmy na niego czasu. Skoro wielu rzeczy się nie trenuje, to podczas meczów wiele rzeczy nie wychodzi. Żaden z moich piłkarzy nie był nauczony gry w systemie 3-4 dni. Lecha nie było w pucharach przez 5 lat, wielu zawodników nigdy wcześniej nie grało w takim systemie. Grając tak często nie do końca sobie poradziliśmy, ale dzięki pucharom zebraliśmy doświadczenie. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie także zagramy w pucharach, a wtedy pewne rzeczy będziemy rozwiązywać lepiej.”

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







30 komentarzy

  1. foxi85 pisze:

    Sra ta ta ta i pierdata panie trenerze.

  2. fox pisze:

    Żałosna ta konferencja prasowa a właściwie wywiad Hałasika z Żurawiem.Już nawet dziennikarze mają wywalone na to co się wyprawia w tym klubie.Żuraw też jakoś się nie wysila.Wraca Rogne ale co z Skórasiem co z Satką a co tam nikogo to nie obchodzi.Jest po prostu strasznie.

    • Niebieski77 pisze:

      Skóraś nie zagra do końca roku,Sykora może będzie gotowy na skisłę

      • Ostu pisze:

        Skóras może będzie gotowy do treningów wraz z rozpoczęciem zimowego okresu przygotowawczego…

    • 07 pisze:

      Skoro nie są nauczeni gry co 3 dni powinni zostać w Ekstraklasie i nie pchać się do silniejszej ligi i Europy. Proste. W niektórych przypadkach rozważyłbym poszukania innego klubu.

  3. Erwin pisze:

    Ciekawe kogo doświadczenie przyda się jeśli zagramy w pucharach, odejdą młodzi plus ktoś z podstawowego składu np Ishak albo Satka i znowu zgrywanie, coroczny jesienny kryzys, niewypał transferowy i kolejny przegrany sezon już w grudniu, w kolejnym sezonie wolałbym chyba nie grać w tym nowym Pucharze jeśli w końcu udałoby się zdobyć mistrzostwo na 100lecie klubu, ale z tym zarządem to i bez pucharów mistrzostwo to rzecz nie realna, bo nawet gdy będzie brakować w zimie jednego transferu do pełni składu, to prędzej kogoś opierdola, jak ja bym chciał tak raz się pozytywnie zdziwić.

    • 07 pisze:

      To takie banały. Gra w Europie coś da tylko jeśli 95% składu zostanie, tymczasem w tym klubie jest to mało realne.

    • Erwin pisze:

      No właśnie jak by skład został to byłaby nadaieja na pogodzenie gry w LE i e-klapie, tak to kolejna budowa i pusta gablota.

  4. fox pisze:

    miało być oczywiście co z Sykorą

  5. bas pisze:

    Tylko szkoda że Rutek i Gargamel tak wolno się uczą i wyciągają wnioski bo przecież wiadomo że to oni pociągają za wszystkie sznurki.Rząsa i Żuraw za dużo nie mają do gadania w przyszłym sezonie znów nic nie ugramy chyba że następna koszulka do gabloty i parę melonów na kącie.Niestety część tych co zbierała mityczne doświadczenie w tym sezonie w przyszłym nie będzie grac już w Lechu.Jest oczywiści jeszcze jeden warunek o ile będziemy grać w tych pucharach.Te dwa mecze dadzą nam choćby częściowo odpowiedź.Ja osobiście nie wierzę że zdobędą 6 punktów 2 przy dużej dozie szczęścia może 4.Chyba że piłkarze zepną dupska dadzą z wątroby i podejdą do tego ambicjonalnie.Cuda wszak się zdarzają.

  6. El Companero pisze:

    gdyby Lech po i przed meczem pucharowym miał 6 dni wolnego to ugrałby więcej zarówno w lidze jak i w pucharach. Ekstraklasa na to nie pójdzie, bo się obrazi że z jakiej racji. Ale właśnie z takiej, ze Lech miałby równo tyle samo czasu co jego przeciwnik ligowy, który w pucharach nie gra bo nie awansował. A potem dziennikarze płaczą że Lech nie wygrał grupy, bo jak miał wygrać. Tak długo jak centrala ligowa będzie przeciwnikiem klubów ligowych tak długo nie będzie rezultatów w europejskich pucharach.

    • Pawlisko pisze:

      Czegoś tu nie rozumiem. Piszesz o jednym meczu czy o wszystkich? Bo jeśli o wszystkich to nie da się zrobić w ten sposób by grając w tygodniu dwa mecze mieć między nimi przerwę 6 dni.

  7. MaPA pisze:

    Lech a właściwie jego włodarze od samego początku przejawiają wysoką odporność na wiedzę wynikajacą z gry w Europie jak i w naszej pożal się Boże „ekstraklasie”.Od dawna Lech jest traktowany jak zakład pracy, niekiedy nawet chronionej,spoglądając na to kogo sie sprowadza do gry w Lechu.Teraz Lech jest oknem wystawowym Akademii Lecha aby z promowania młodych ciągnać kasę.Już drugi sezon jak prezesi nie postawili przed zawodnikami celu sportowego.W tym sezonie Lech miał grać piłkę przyjemna dla oka ale od momentu awansu do fazy grupowej LE widowiskowa gra gdzieś się zapodziała i karmieni jestesmy szarą kopanina godną I lub nawet II ligi.Wina za tą sytuację jest po stronie zarządu.Mając w składzie 12-13 zawodników zdolnych do gry na poziomie „ekstraklasy”(choć i tak nie zawsze) nie da rady obsługiwać 3 fronty.Widać to na przykładach innych drużyn z naszej ligi nawet Legii.Jeśli spojrzymy na skład Lecha z ostatniej kolejki, a zwłaszcza na ławkę to człowieka ogarnia albo złość albo bezsilny płacz.Nasi wystawieni do sprzedaży młodzieżowcy-Puchacz,Kamiński,Skóraś oraz sprzedany Moder oddychaja rekawami i tylko to że do końca rundy są 2 mecze być może uchroni ich przed ciężkimi kontuzjami.Tak dalej nie powinno być.Żeby obsługiwac LE i „ekstraklasę” trzeba mieć przynajmniej dwie RÓWNOŻĘDNE jedenastki.Powtarzam równożędne!!!.Aby osiągac sukcesy trzeba zainwestować a nie tylko chować bejmy do kabzy.Sprowadzanie takich Muharów czy takie wynalazki jak Rogne który chyba nie rozegrał 3-4 meczów w jednym ciągu by nie odpoczywać na L4 przez pare tygodni.Inne wynalazki doskonale wszyscy znamy.Nie wiem jak p.J.Rutkowski siedząc w klubie ze swoimi znajomymi przy szlaneczce „łyskacza” nie czerwieni się ze wstydu na twarzy gdy go pytają-„Jacek a co sychać w Twoim Lechu?”.Młody Rutek się nie wstydzi bo on nie ma czegoś takiego jak Honor.My głupi kibice też powinniśmy zmienić podejście do Lecha.Lech jest zwykłym średniakiem ligowym więc cóż można oczekiwać wielkiego po takiej drużynie.Szkoda trochę Żurawia bo zgodnie z maksymą „z gówna bata nie ukręcisz” robi co może aby to co nazywamy Lechem miało jakiś wygląd.Taka sytuacja bedzie się ciągnąć latami,gwarantuję.

  8. kibol z IV pisze:

    Trenerze Żuraw przecież Tomasz Rząsa mówił o składzie zdolnym do gry na 3 frontach….

  9. 100h2o pisze:

    Każdy materiał stały ma swoją wytrzymałość na zginanie. Im więcej zgięć tym większa podatność na pęknięcie. Dla tych co nie uważali w szkole wystarczy pokazać jak zgina się kilkakrotne drut co się w końcu ułamie. Lech nie miał szans na jesieni dać rady! Już nie mówię o „wybieganiu” bo padli na pysk. Żaden zespół w takim rytmie nie jest odporny na zmęczenie i kontuzje. Np taka „mistrzyni”. Oni grają w ekspresowym tempie co 6 dni a kontuzji plus COVIDa mają do groma.
    Pragmatyzm podpowiada że w tych warunkach powinno być plus 5 dobrych obrońców, plus 5 DOBRYch pomocników, plus 2 dobrych napastników no i oprócz DOBREGO bramkarza jego DOBRY zmiennik. Czyli 11+13 =24 dobrych graczy. Dobrych nie tylko na 15 minut w końcu meczu ale od 1 minuty. Czyli ponad 2 11-tki które mogłyby walczyć i tu i tu , bez problemu ( no nie mówię o wygraniu LE ale co najmniej o awansie do fazy pogrupowej). Jak długo kibicuję Lechowi TAKIEJ SYTUACJI NIE BYŁO NIGDY! Przyjmując odpowiednią skalę nawet Ajax nie ma takiej kadry ( wiem oglądałem ich ostatni mecz z Atalantą 0-1).
    Czyli logiczne- wyjście z grupy LE to byłby maksymalny FUKS! Po prostu po awansie Lech udławił się sukcesem. A potem ( koniec okienka) już nie było jak majstrować przy składzie.
    Ciekawy więc jestem jak będzie sprawował się Lech ( zapominam o jesieni) na tzw wiosnę ( rozgrywki ruszają już…. pod koniec stycznia!). To będzie „jego miarka” gdy i inni będą „wypluwać płuca grając co tydzień” lu 2-3 mecze in plus w PPolski. Wręcz nie mogę się doczekać !

  10. 100h2o pisze:

    ps: I dajcie już spokój z jęczeniem i powtarzaniem „jak pijany u dżwi” ( jak mawiała moja Babcia echt poznaniona) tego samego, w tym samym pogrzebowym tonie. To nie przystoi kibolom. Robicie się monotonni i przewidywalnie w tym ubijaniu wody. Olejce ten rok, bo był chujowy, nie tylko dla tzw polskiej piłki klubowej , gdzie TYLKO Lech dawał nadzieję i miał zdobywać punkty gdy reszta czekała na jego potknięcie by powiedzieć jak i Wy… „nie mówiłem, Lech da dupy, nie mówiłem?” I Wy i oni się doczekaliście. Mieliście rację jak Mila, Żewłakow, Mielcarski. Brawo! Cudu nie było. A że Lech skasował „przy okazji” nieco bejmów…. no to kurwa BOLI WSZYSTKICH!

  11. nurz27 pisze:

    Ciekawe czy któryś z was w pracy się szefostwu stawia. Bo Żuraw powinien. Trener z praktycznie żadnym stażem i osiągnięciami powinien podskakiwać i żądać lepszych piłkarzy. A on nie dość że siedzi cicho ( przynajmniej na konfach) to jeszcze do tego nie unosi się honorem i nie składa dymisji.

  12. 100h2o pisze:

    @nurz27- pozwól że spytam. Jeśli pracujesz „u kogoś”….. ile razy wparowałeś do gabinetu Dyra lub Prezia i wręcz „żądałeś podwyżki”? Ile razy „miałeś honor” jak ci dojebali w robocie i „podałeś się do dymisji”? Nie musisz odpowiadać. Sam sobie odpowiedz.

    • nurz27 pisze:

      Chyba nie wczytałeś się dokładnie w mój komentarz. Pracuję u kogoś i doskonale Żurawia rozumiem. Myślisz że prezesi z innych klubów chętnie zatrudniają trenerów którzy jeżdżą po nich w mediach?

  13. Bart pisze:

    Piłkarze na pewno za rok wykorzystają doświadczenia z jesieni 2019, ale niekoniecznie grając dla Lecha. Za rok nie będzie już Modera, prawdopodobnie nie będzie również Puchacza oraz Kamińskiego, być może Satki, może być też problem z zatrzymaniem Ishaka (nie czarujmy się, wszedł tak dobrze i jest na tyle kompletny że mogą się posypać bardzo korzystne oferty), ponadto Tiba już teraz jadący na oparach będzie o rok starszy. Żeby zebrane doświadczenie procentowało to potrzebna jest większa stabilizacja. Nie da się niczego zbudować jeśli co pół roku wyrywane są najzdrowsze zęby a w ich miejsce wstawia się koronki z gównolitu kupione na pchlim targu.

    Jeżeli Lech ma wrócić na dobre tory, to zimą, poza tym DPM ze Szwecji, trzeba będzie zrobić jeszcze kilka konkretnych transferów żeby zespół mógł zrobić krok naprzód. Potrzebna jest świeża krew po sukcesie jakim był awans do LE. Potrzeba skrzydłowego bo po sprzedaży Jóźwiaka mamy wyłom którego Sykora kompletnie nie spełniający oczekiwań wypełnić nie potrafi, stopera bo w obronie gramy dramatycznie oraz w kadrze mamy dwa i pół środkowego obrońcy (Dejewski to nie jest poziom pierwszego zespołu a Rogne liczę za pół piłkarza bo średnio co miesiąc wypada na kilka spotkań), środkowego pomocnika za Modera, oraz najlepiej bramkarza bo bez dobrego bramkarza ratującego w sezonie po kilkanaście pkt nie da się niczego wygrać. Czy zarząd zrobi choć połowę tego? Odpowiedź brzmi: nie wiem, choć się domyślam.

    PS Co dalej z Butką? Klub podjął już jakieś kroki żeby przedłużyć jego wypożyczenie, czy po niedzieli wraca na Ukrainę i elo benc?

  14. Ostu pisze:

    Te wypowiedzi Żurawia z punktu widzenia logiki nie mają większego sensu – zwłaszcza gdy się je porównuje z Jego wcześniejszymi wypowiedziami …
    …że o wypowiedziach tego pana na R już nie wspomnę…
    Normalne Brygada R.K.R…

    • Ostu pisze:

      p.s. gdyby ten Żuraw wyciągał wnioski to przynajmniej w warstwie werbalnej byłoby słychać zmianę…
      … to w ogóle ciekawy temat jest – traktowania kiboli jakby mieli defekty z pamiecia długoterminową – ewentualnie niektorzy nawet z krótkoterminową

  15. Tadeo pisze:

    Piter.kotka za pomocą młotka, trenerze
    Chcę przypomnieć że problemy z traceniem głupich bramek w ostatnich minutach meczy , mieliśmy już grubo przed kwalifikacjami do LE. Tak naprawdę dobry mecz zagraliśmy tylko z Piastem Gliwice.Jak ktoś wyżej wspomniał, doświadczenie przyda się niektórym piłkarzom z LE. w innych klubach , bo na pewno nie w Lechu , ponieważ po sezonie ich już nie będzie. Dzisiejszy mecz w pewnym stopniu pokaże nam w którym miejscu jesteśmy.
    .

    • tolep pisze:

      „Chcę przypomnieć że problemy z traceniem głupich bramek w ostatnich minutach meczy , mieliśmy już grubo przed kwalifikacjami do LE.”

      Kiedy? Na wiosnę to Lech wykańczał przeciwników w ostatnim kwadransie.

  16. Tadeo pisze:

    Wiosna , to był jeszcze stary sezon po którym zdobyliśmy vce.mistrz.A właśnie w nowym sezonie 220/2021 graliśmy taki piach , tracąc bramki w ostatnich minutach meczy