Antonio Milić – chorwacka samowolka i belgijska radość

Antonio Milić to kolejny kontrowersyjny transfer Lecha Poznań w ostatnich latach, a także kolejny zawodnik polecony przez managerów. Tym razem Kolejorz po zarobieniu ponad 120 milionów złotych posunął się jeszcze dalej biorąc piłkarza, który nie ma za sobą udanych miesięcy. Na dodatek nikt wcześniej nie widział go na żywo.



Antonio Miliciowi na szczęście daleko do ekscesów Nickiego Bille Nielsena, jednak niespełniony talent chorwackiej piłki też ma swoje za uszami. Kilka miesięcy temu siódmy w historii klubu Chorwat był antybohaterem w Hiszpanii oraz obiektem sporu o pieniądze, który nie znalazł finału aż do dziś.

Chorwacka samowolka turysty

Antonio Milić po słabym sezonie 2018/2019 w barwach Anderlechtu Bruksela (6. miejsce) udał się na wypożyczenie do Rayo Vallecano. W rozgrywkach 2019/2020 rozegrał 18 meczów ligowych. Przez marcowy atak koronawirusa zeszły sezon w Segunda Division został wydłużony powyżej daty 30 czerwca do kiedy formalnie obowiązywało wypożyczenie Milicia. Nagle krytykowany w Hiszpanii chorwacki obrońca stwierdził, że nie chce już dłużej występować w Rayo Vallecano, kończy wypożyczenie z dniem 30 czerwca i jedzie na wakacje. Antonio Milić nikogo nie informując opuścił Hiszpanię, krótko potem na swój profil na Instagramie zaczął wrzucać zdjęcia z urlopu mając gdzieś końcówkę rozgrywek Segunda Division. Przez to co zrobił rozpętała się afera, Hiszpanie nie mogli skontaktować się z niesfornym zawodnikiem, samo Rayo domagało się odszkodowania od Anderlechtu, który był właścicielem Milicia pozwalającego sobie na samowolkę. Swego czasu o tej sprawie dużo pisały zarówno hiszpańskie jak i francuskojęzyczne belgijskie media. Teksty można znaleźć -> TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ.

Złe opinie w Hiszpanii

Rayo Vallecano nigdy nie dostało pieniędzy od Anderlechtu. Belgowie nie chcieli płacić odszkodowania za zachowanie niechcianego, mało profesjonalnego piłkarza, który sam wybiera sobie datę urlopu. Antonio Milić występując w Segunda Division często był mocno krytykowany, zbierał słabe noty za swoje występy mając w dodatku kiepskie statystyki. Więcej na ten temat napiszemy jutro lub pojutrze, dziś można zdradzić jedynie, że Chorwat grając w Hiszpanii wygrywał średnio poniżej 40% pojedynków na mecz. Portal „unionrayo.es” w podsumowaniu sezonu 2019/2020 określił grę tego piłkarza jako nierówną i chwiejną wystawiając mu niską średnią notę 5,5 na 10. Antonio Milić miał zastąpić innego stopera, który wcześniej odszedł, ale nie dał rady tego uczynić. Jego sporym minusem było ustawianie się w polu karnym.

Pozbyć się go za wszelką cenę

Antonio Milić ostatni raz zagrał 20 czerwca. Później pojechał sobie na urlop, w Anderlechcie został już definitywnie odstrzelony i został zaoferowany różnym klubom. Obrońca był siłą wypychany z Brukseli podobnie jak dwóch innych zawodników, którzy także znaleźli już nowe kluby. Niespełniony talent chorwackiej piłki, który ostatni dobry czas miał w sezonie 2017/2018 reprezentując przeciętne Oostende, zarabiał zbyt dużo. Jego pensja w Anderlechcie była nieadekwatna do umiejętności, których Lech nie zna. Kolejorz zna tego zawodnika tylko z opowieści i starych filmików sprzed ładnych paru lat (więcej o piłkarskich atutach Chorwata czy plusach i minusach w osobnym tekście).

Radość kibiców Anderlechtu

W Brukseli po pozbyciu się słabego, niechcianego obrońcy zapanowała spora radość. Między innymi na portalu społecznościowym Twitter (TUTAJ) kibice Anderlechtu świętowali odejście Milicia, który zupełnie nie pasował do ich zespołu. Anderlecht będący na podobnym poziomie co Royal Charleroi chce grać piłką, chce atakować już od linii defensywnej podczas gdy Milić nie nadaje się do takiego sposobu grania. Pewien fan Anderlechtu napisał nawet, że odejście Antonio z jego klub to jeden z najszczęśliwszych momentów w kibicowskim życiu. 27-latek miał w Anderlechcie opinię pokraki, był takim brukselskim Nikolą Vujadinoviciem z którego wszyscy się śmiali. W Belgii sporym zaskoczeniem był transfer Chorwata akurat do Lecha, według tamtejszych kibiców lewonożny stoper jest za słaby na nasz klub.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





38 komentarzy

  1. mahum pisze:

    WE LOVE YOU POZNAN,… WE DO! OOOH POZNAN WE LOVE YOU!!! #RSCA #OHLAND #Milic #Mercato
    Dziękuję Ci !!!

  2. DAMGOR84 pisze:

    Cyrk na kółkach.

  3. Sp pisze:

    No to chłop sobie przyszedł do Rutka i Klimczaka te debile jeszcze go na lotnisko odwiozą jak mu się coś w ogłowie odklei i nie będzie chciał tu grać. Szkoda mi go trochę było jak nie zagrał ani jednego meczu jeszcze a został zjechany z błotem i traktowany jako wróg. Ale jak takie coś odpierdolił to się nie dziwie, że Company nie widział go w składzie. A My im jeszcze 500 tysięcy zapłaciliśmy i kontrakt 2,5+1. Ale jaja.

  4. bombardier pisze:

    Kolejny mój wpis o DZIADOWSKIM klubiku jakim jest LECH POZNAŃ.
    Niech ich jasna cholera weźmie – CZYTAJ NIECH DOSIĘGNIE ich COVID !
    CHUJ z takimi penerami!

  5. kibol z IV pisze:

    Malenica przed przyjsciem do Lecha , przez rok nie grał w żadnym oficjalnym meczu swego poprzedniego klubu.
    Milic nie grał przez pół roku i miał wyjebane na wszystko !
    Ja się pytam kto ich tu sprowadza ? Na jakiej podstawie ? Gdzie ich widział ? Kiedy obserwował ? KURWA TO JEST SABOTAŻ ! Sprzedajemy swoich wychowanków za grubą kasę tylko po to by sprowadzać Chorwackich nonejmów Których nikt poważny nie chce ! Ktoś w tym klubie pierdoli o bilansowaniu budżetu ? Ktoś w tym klubie pierdoli o płynności finansowej itp , itd ! I ktoś w tym klubie płaci piłkarzom WIDMO ! To się w pale nie mieści co się wyprawia w Lechu za prezesury tych dwóch…Cięzko tu uzyć określenia ! Średnio zorientowany laik wie że gdy coś się kupuje to trzeba to obejrzeć , dotknąć , powąchać , przymierzyć !!! Nasz zarząd kupuje kota w worku …Nosz kurwa zjebali mi wieczór !

    • Max Gniezno pisze:

      Nikt go nie obserwował bo i niby gdzie i kiedy. I w tym moja cała nadzieja. Sikorę, Muhara i innych obserwowali…

  6. J5 pisze:

    No tak, zarząd chce aby Lech pod wodzą Żurawia grał nowoczesną, ofensywną, efektywną i skuteczną piłkę nożną dając atuty wychowankom do stawiania pierwszych kroków w poważnym futbolu, którzy w perspektywie mają być wytransferowany za duże kwoty. A tymczasem zarząd za Muhara sprowadza defensywnego pomocnika grającego w starym stylu, bez liczb i tego typu stopera pokroju Vujadinovicia/ Crnomarkovicia. Dodatkowo zakup ten jest przeprowadzony w takim stylu w jakim przeciętny Kowalski kupuje auto w komisie, na błyszczący lakier i tapicerkę bez sprawdzenia stanu technicznego. Po raz kolejny wroniarze dają się dymać zaprzyjaźnionym menedżerom oraz wátpliwym umiejętnościom pseudo dyrektora sportowego. Najgorsze, że bogaty po sprzedaży wychowanków klub po raz kolejny ubytki w składzie zapełnia szrotem. Oczywiście, zarząd może mieć fuksa i ci przerywacze jakoś odpalą, ale nie po to Żuraw wystawiał Modera na „szóstkę”, i duet Šatka- Rogne ( kiedy był zdrowy) na obronie, aby gra tych piłkarzy ograniczała się tylko li wyłącznie do przerywania akcji, bez rozegrania piłki od bramkarza i bez ofensywnych inklinacji defensywnego pomocnika. Niestety, ale z tym właścicielem Lech zawsze będzie przegrany

  7. Didavi pisze:

    Nie dość, że słaby, nie grał i z polecenia to jeszcze cyrki odstawia. Nieźle.

  8. Siodmy majster pisze:

    Na taką wiadomość „czekałem” ,że tak k…a powiem .Boże , ile samoudręczenia kosztuje kibicowanie Lechowi zarządzanemu przez wiadomych panów .Czy istnieje granica głupoty , ośmieszenia , upodlenia, hańby i skandalu , której by ci amatorzy , dyletanci i po prostu idioci nie przekroczyli ? Były wzmianki o tym ,że ten Milić to typowo jugolski szplin ale przez łeb mi nie przyszło ,że do tego stopnia !!! Zostawia rozgrywki i jedzie sobie na urlop ? Dlaczego nie został surowo ukarany zarówno przez kluby jak i UEFA ? Co to w ogóle znaczy ? Pracownika za NN w robocie można dyscyplinarnie zwolnić , a taki bałkański pastuch , któremu płaci się ze dwa miliony zyla za sezon grania w chuja na ławce lub trybunach robi sobie pośmiewisko z pracodawcy !!!! Rutkowscy , coście k…a zrobili ?!!! Kogo sobie zatrudniacie w klubie? Komu będziecie płacić gruby szmal ? Oj , obawiam się ,że ten piłkarzyna pokaże , co potrafi .My też będziemy na kolanach odliczać czas do końca jego kontraktu .Tylko czemu do jasnej cholery sami sobie to fundujemy w co najmniej co drugim przypadku transferu do Lecha ?
    P.S. – jakże bym chciał by to wszystko , co tu napisałem okazało się nieprawdą

  9. mahum pisze:

    Trzeba być debilem, żeby kupić kota w worku hejtowanego w poprzednim klubie. Belgia – myślałem, że sięgną po jakiegoś dobrego stopera, a tu ściągają jakiś niegrający odpad. Ten Piotr Rutkowski jest tak naiwny i tak mało inteligentny? Odpaliłem yt i nawet sposób poruszania tego Milicia jest identyczny jak Vujadinovica. Rząsa grał w piłkę i nie widzi, że nic z tego nie będzie?

    • 07 pisze:

      Żuraw chciał podnieść obronę no to transfer im się udał… 😉 Spełnia warunek – jest wysoki, a to że sam decyduje kiedy zaczyna wakacje ….. Może w Poznaniu będzie decydował ile treningów będzie … Hahaha

  10. slavo1 pisze:

    Wygląda na to, że kupili piłkarza, sztuk 1. I to z przeszłością w La liga i a Anderlechcie….. A kogo obchodzi jak gra – poza nami? Szkoda gadać….

  11. mario pisze:

    powtórzę swój komentarz z innego artykułu o tym transferze:
    człowiek traci wiarę – pieniądze jak nigdy, transfery jak zawsze. Spróbujemy utrzymać Satkę do lata. Fajnie, nie ma co. Latem odejdzie Satka, Kamiński i może Puchacz i Ishak. A my kupujemy Salamona, który nigdzie nie grał zbyt długo i którego klub żegna bez żalu, Milića, którego belgijscy kibice mają dosyć i Szweda z cukrzycą. Tak wygląda budowa zespołu “by Rutkowski style”. To nie jest budowa drużyny z myślą o MP, to jest zaledwie konserwacja drużyny z myślą o trwaniu w okolicach podium. Może jestem porąbany, ale naprawdę myślałem, że najbliższe transfery będą co najmniej porządne…A 100-lecie klubu zbliża się wielkimi krokami. Jeśli to spierdolą, to nigdy im tego nie zapomnę.
    Dawno temu @bombardier nazwał nasz klub stajnią Augiasza. Trochę mi się to nie podobało, ale z biegiem czasu zrozumiałem, że @bombardier miał rację. Takiego burdelu jak w naszym klubie nie ma nigdzie więcej. Brak mi słów. Kiedyś pisałem, że zarząd zachowuje się jak sabotażysta, dzisiaj powtórzył to @kibol z IV. Z przykrością trzeba stwierdzić, że tak właśnie jest. Inne kluby na 100-lecie zdobywają MP, z nas będą się śmiać. Na razie robią to tylko Belgowie, za chwilę będziemy pośmiewiskiem całej e-klapy: klub, który zarobił 120 mln zł kupuje za 2 mln kolesia, który pół roku nie grał, a jak grał to słabo…Najgorsze jest w tym wszystkim to, że gdy kibic już myślał, że może ktoś na B-17 trochę zmądrzał, to szybko się okazuje, że ten kibic po raz kolejny dał się nabrać i niczego się nie nauczył. A nie nauczył się dlatego, że nie jest tak obliczony i wyrachowany jak ta banda z zarządu, bo w swym trwaniu przy Lechu kieruje się emocjami i sercem. Sęk w tym, że przy takich ruchach zarządu można zejść na zawał.

  12. 07 pisze:

    Bravo Panie Rząsa. Kolejny Jarabica. Ja bym zrobił lepszy transfer.

  13. Mirco pisze:

    Powiem tak – co do Salomona, przy wszystkich wątpliwościach uważam, że to dobry ruch – na ekstraklapę wystarczy (z pewnością jest lepszy od Crnomarkovicia), co do tego Milicia to pojęcia nie mam jaką myśl mieli go kontraktując. Tak jak piszecie – i macie rację w Kolejorzu powinni grać profesjonaliści, a nie kolejni Bille Nielseny 🙂 które mają problemy z własnym łbem. Ale co tam w sumie w naszej defensywie są same „grzeczne” chłopaczki, czasami brakuje mi jakiegoś – w pozytywnym znaczeniu – skurczybyka, który gdy trzeba w inteligentny sposób (bez dużych konsekwencji) wyciął by rywala – mnie cały czas przypomina się rajd młodego gracza z Rakowa… może ten „as” u nas odpali, chociaż na te kilka meczy do końca rundy wiosennej? szczerze wątpię, ale obym się mylił…

  14. Bart pisze:

    Kurwa mać, w pół roku zarobili prawie 30 mln euro i biorą jakiegoś świra z kompletnej łapanki. Po chuj? Po co nam chorwacki Nicki Bille Nielsen?

  15. Ekstralijczyk pisze:

    W Lechu scouting to jest fikcja albo po prostu już nie istnieje.

    Żuraw ma gówno do gadania odnośnie transferów.

    No bo jak to się ma do jego słów, że chce tylko takich zawodników którzy będą wzmocnieniem.

    No po prostu nie ma żadnych przesłanek aby ten transfer wypalił.

    Jeszcze się okaże, że Uryga czy Runje którzy byli przymierzani do Lecha są panami piłkarzami w przeciwieństwie do Milica.

    • kibol z IV pisze:

      To jest skandal że kontraktuje się zawodników , którzy przez tak długi okres nie grają w swych zespołach.To jest skandal że nie ogląda ich się na żywo. My sciagamy totalny badziew. Z tegorocznych transferów wypalił Ishak i po częsci Czerwiński , reszta to totalny szrot. W tym klubie robią transfery oglądając You Tube. To jest czysta amatorka !

      • 07 pisze:

        Ale o co ci chodzi? Facet jest wysoki więc transfer już im plus….. Hehehe

      • Ekstralijczyk pisze:

        Po prostu moze z tych których chcieli jeszcze Milic okazał się najtańszy.

        Tanio kupię, drogo sprzedam to jest motto Piotrusia.

  16. 100h2o pisze:

    No to super. Był już gościu z 2 ligi koreańskiej (Sisi) , potem „przydupas trenera” (Situm), gościu- pijak i leser wywalany z klubów jak leci NBNielsen i myślałem, że tak dotarto do granicy absurdu. Jak widać nie dotarto. Co tu więcej gadać gdy klup bierze gościa co nie grał długo bo go nie chcieli w poważnym klubie bo… był cienki i na dodatek daje mu kontrakt na 2,5 roku. Przypomina mi to zjadanie resztek z pańskiego stołu i to tych wyrzuconych już na śmietnik. No a jesli Lech dał za niego 500 000 euro… co tu komentować.

    • 07 pisze:

      Słabo znasz zarząd i dyrektora sportowego. Nie jednego Jarabice jeszcze sprowadzą.

      • 100h2o pisze:

        Wiesz mi nawet nie chodzi o to by sprowadzać „kozaków” bo litości, ale Rudnevs z Węgier czy „zdezelowany” Gytkjaer z TSV Monachium to wcale nie byli gracze „europejskiego formatu”. Tu idzie by bezmyślnie nie wydawać bejmów ( zawsze mnie to wkurwia) na jakieś „odrzuty”. A na obiecujacych GRAJĄCYCH piłkarzy np takiego Satkę z Dunskiej Stredy. Też wcale nie „mocarza” ale solidnego w dobrym wieku gracza, który grał jak leci w swoim klubie. Nie oszukujmy się. Nikt z La Liga czy Premier League, będący czynnym graczem do Lecha nie przyjdzie jak i nie przyjdzie DO ŻADNEGO POLSKIEGO KLUBU! Co najwyżej wrócą ( jak wróciła Kapustka czy Jach) byli lechici żeby sobie pokopać na Bułgaskiej. A najlepszych graczy z Charleroi czy Apollonu Lech może co najwyżej oglądać w SkySport czy innej telewizorni.Albo czekać by np taki Lewandowski w wieku 44 lat chciał sobie pokopać piłkę w Poznaniu, dla radochy. I o czym tu dyskutować i się napinać i liczyć bejmy Rutkowi. To bez sensu.

    • kaktus pisze:

      Ja ogólnie zgadzam się, że lepiej brać grających niż do odbudowania się, ale z tymi grającymi to też szału nie ma. Rynek jest szalony i tacy zawodnicy jak Jakub Piotrowski potrafią kosztować 2 mln EUR, a Lech tyle nie wyda. Czy wszyscy grający zawsze wypalą? Satka wypalił, ale De Marco wcześniej nie. Co dla Lecha zrobili grający Barkroth czy Gajos? Muhar też grał, kapitanem nawet był. Reguły nie ma i możemy na komitet transferowy Lecha kląć, ale ściągnąć kogoś dobrego za małe pieniądze do Polski nie jest łatwo i ja im osobiście nie zazdroszczę.

  17. Pawelinho pisze:

    Można to skwitować jednym stwierdzeniem w przypadku transferów do Lecha „nicht neu”.

  18. 100h2o pisze:

    Zresztą piszecie o Miliću. A taki Sykora tak naprawdę też został „kupiony z ławki”Slavii Praga za „melona” dostał kontrakt 3,5 roku. Czy to był jakiś super gracz? A mało nie narobiliście w majty z zachwytu po ogłoszeniu transferu. Dziwię się więc o co ten cały zgiełk? Bejmy wydane to bejmy wydane. Na całe szczęscie nie z mojej kiejdy 🙂

  19. kaktus pisze:

    Dzięki Redakcjo za przybliżenie historii Milicia. Pozostaje nam liczyć na to (nawet jeśli to życzeniowe myślenie), że całe zamieszanie było spowodowane problemami z rozliczeniem pomiędzy Rayo a Anderlechtem – może poszło o to, kto powinien mu płacić za okres po 30 czerwca? Takie zgadywanie, bo chciałbym być optymistą. Jeśli natomiast chodzi o jego umiejętności – w naszej ogórkowej lidze już kilku kozaków przepadło, a kilku dziadów robiło kariery, wszystko zależy od niczego 🙂

  20. robson pisze:

    Kurwa, możemy nawet zarabiać 50 albo 100 mln euro na wychowankach, a i tak Rutkowski będzie sprowadzał jakichś szrotoviciów z łapanki za kilkaset tys. euro. W tym klubie nic się nie zmieni.

    • 07 pisze:

      Dokładnie.

      • 100h2o pisze:

        No ale przyznajcie. Niby sie nic nie zmieni, ale fajnie „wypić piwo i ponarzekać”.Bo tylko to pozostało skoro COVID zamknął stadiony, a wszyscy chodzą ( jak kiedyś zadymiarze) w maskach. Zresztą…. nijak się emocjonować , cieszyć gdy czytam że zmarlo na COVID 500 osób. Mam wrażenie jakbym żył w jakimś pojebanym MATRIXIE kiedy oglądam sparringi wyglądające jak mecze, mecze jak sparringi, Real gra na treningowym boisku w LMistrzów. Wszystko to strasznie nierealne. Więc paraonoja Lecha jakoś nie za mocno mnie rusza skoro paranoja na każdym kroku 🙁

      • Siodmy majster pisze:

        @100h2o – napisałeś cholernie boleśnie prawdziwe słowa . Człowiek to naprawdę silna istota skoro jakoś to przetrzymujemy a dawno już powinniśmy ZWARIOWAĆ !!!

  21. Franco pisze:

    No ale dzikiego Billa Nielsena (są tu jeszcze ci co przekonywali, że na pewno odpali?) jednak Grecy od nas „przejęli”. Więc w lidze frajerów nie jesteśmy tacy najlepsi. Może i teraz się uda 🙂

  22. Kumoter pisze:

    Zarząd Lecha po prostu lubi uczyć się na własnych błędach, a nie cudzych – ot co… 🙂 Zawodnik, który stylem gry przypomina Crnomarkovića i ma problemy z ustawieniem w polu karnym… Nauka jak widać nie jest mocną stroną naszego Zarządu. Pomyślności w 2021 wszystkim kibolom i Redakcji życzę.

  23. Mlody1981 pisze:

    Dla mnie mimo wszystko ma czystą kartę nie raz okazywało się że przychodzi jakiś niezły grajek a było rozczarowanie i pochyła w dół a przychodził gorszy i wychodziło że dawał radę. Oprócz tego nie liczmy na to że do nas będą przychodzili nie wiadomo jacy zawodnicy tym bardziej że aktualnie nawet nie mamy argumentów bo szanse na przyszły sezon w Pucharach znikome a nasza liga wiadomo jaka jest… Oby nie był klientem Reha na plus na pewno to że ma 26 lat a jednak coś musiał grać skoro go jednak Anderlecht kupił. Zobaczymy choć fakt że raczej ostatni czas i przeszłość nie przemawia do nich to jest gość do odbudowania. Plus że dobrze gra głową mimo wszystko ostro bo u nas tego brakuje nawet Tiba w wywiadzie o tym wspominał że czasem są zbyt grzeczni. No i oczywiście może grać na dwóch pozycjach stoper i lewy więc w przypadku odejścia Tymka i Kravetsa to jest jakaś opcja.

  24. Al pisze:

    W zachodnich klubach są dobrzy zawodnicy którzy byliby dla nas wzmocnieniem. Bardzo wielu z nich siedzi na ławce i nie gra. Nie przyjdą do nas nawet za większe pieniądze. Zawodnik miał umowę do 30 czerwca i się z niej wywiązał . Osobiście
    bądąc młodym a i teraz często postawiam na swoim, wiedząc że przepisy stoją po mojej stronie. Dzisiaj wielu trzyma palec w d…. tak dla świętego spokoju, często dając się wykorzystywać tracąc duże pieniądze. Uważam że to barany, jestem zły na takich bo jak ich rolują to myślą że i ja się też dam nabrać. Zwierzchnicy i wszelkiego rodzaju naciągacze są tak pewni swego że tylko niepodaważalne argumenty do nich przemawiają. Zawodnik nie był zainteresowany dalszą współpracą, nie widział tam dla siebie miejsca, ponadto wywiązał się z umowy. Barcelona pokazała Messiemu że wirus nie może być wymówką do zmiany umowy. To co podpisał było ważne. Rozgrywki przesunięto ale umowa z Messim mimo
    Cowid zachowała ważność. Trudno cokolwiek oceniać znając tylko medialne informacje.
    Osobiście nie jestem przekonany do tego zawodnika ale ma u mnie czystą kartę.

  25. El Companero pisze:

    czyli Rząsą tego nie wiedział? I dał sobie wcisnąć kota w worku? Trzeba zachować te artykuły o Milicu w archiwum, bo jak za pół roku będzie z nim jakaś afera to będzie je można tu przypomnieć. Myślałem że po Nickim Bilu żaden aferzysta tu więcej nie trafi…