Reklama

Top 10 (07-13.01)

Top 10 jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis dotyczący głównie naszego klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.



Spośród setek komentarzy oddanych w newsach na KKSLECH.com w ciągu 7 dni wiele wpisów skłania do refleksji, a innych użytkowników m.in. do rozwinięcia dyskusji. Cykl o nazwie „Top 10” ma za zadanie co tydzień w środę lub w czwartek wyróżniać najlepsze wpisy kibiców Lecha Poznań oddane w wiadomościach na KKSLECH.com oraz w „Śmietniku Kibica”.

Autor wpisu: mario do newsa: Antonio Milić – chorwacka samowolka i belgijska radość

„Człowiek traci wiarę – pieniądze jak nigdy, transfery jak zawsze. Spróbujemy utrzymać Satkę do lata. Fajnie, nie ma co. Latem odejdzie Satka, Kamiński i może Puchacz i Ishak. A my kupujemy Salamona, który nigdzie nie grał zbyt długo i którego klub żegna bez żalu, Milića, którego belgijscy kibice mają dosyć i Szweda z cukrzycą. Tak wygląda budowa zespołu “by Rutkowski style”. To nie jest budowa drużyny z myślą o MP, to jest zaledwie konserwacja drużyny z myślą o trwaniu w okolicach podium. Może jestem porąbany, ale naprawdę myślałem, że najbliższe transfery będą co najmniej porządne…A 100-lecie klubu zbliża się wielkimi krokami. Jeśli to spierdolą, to nigdy im tego nie zapomnę. Dawno temu @bombardier nazwał nasz klub stajnią Augiasza. Trochę mi się to nie podobało, ale z biegiem czasu zrozumiałem, że @bombardier miał rację. Takiego burdelu jak w naszym klubie nie ma nigdzie więcej. Brak mi słów. Kiedyś pisałem, że zarząd zachowuje się jak sabotażysta, dzisiaj powtórzył to @kibol z IV. Z przykrością trzeba stwierdzić, że tak właśnie jest. Inne kluby na 100-lecie zdobywają MP, z nas będą się śmiać. Na razie robią to tylko Belgowie, za chwilę będziemy pośmiewiskiem całej e-klapy: klub, który zarobił 120 mln zł kupuje za 2 mln kolesia, który pół roku nie grał, a jak grał to słabo…Najgorsze jest w tym wszystkim to, że gdy kibic już myślał, że może ktoś na B-17 trochę zmądrzał, to szybko się okazuje, że ten kibic po raz kolejny dał się nabrać i niczego się nie nauczył. A nie nauczył się dlatego, że nie jest tak obliczony i wyrachowany jak ta banda z zarządu, bo w swym trwaniu przy Lechu kieruje się emocjami i sercem. Sęk w tym, że przy takich ruchach zarządu można zejść na zawał.”

Autor wpisu: Kuki do newsa: Coś tu nie gra

„Moim zdaniem, ta krytyka Milica jest zdecydowanie na wyrost. Fakt, że facet na papierze być może nie rokuje, ale on jeszcze dobrze koszulki nie przymierzył a już jest szrotem. Nie chcę tutaj usprawiedliwiać tego transferu w jakikolwiek sposób, ale może warto dać mu szansę? Z wielu stron docierają głosy że on NIE JEST AŻ TAK słaby. Podobno świetnie gra głową i lewą nogą. To jedno. Drugie to fakt, że zszedł z wysokiego kontraktu w RSC żeby przejść do Lecha, co z kolei może świadczyć o tym że mu zależy. Póki Lech nie zacznie oferować pensji na poziomie 500k+ euro rocznie i/plus regularnej gry w pucharach to można zapomnieć o jakichś kozakach z innych lig. Tak mi się przynajmniej wydaje. Fransson czy Dagestral (którzy byli łączeni z Lechem) mają oferty z Grecji czy Włoch, to na polską ekstraklasę nie będą nawet patrzeć. Czesi, Słowacy? Dla nich to priorytetem raczej jest Bundesliga. Sanicanin z Vojvodiny, którym też się interesowaliśmy, podobno chce jakiejś kosmicznej pensji, na poziomie właśnie tureckich klubów. Z polskiej ligi? Za Petraska Raków by pewnie krzyknął 3mln Euro. Ktoś inny? Uryga albo Runje którzy pewnie są gorsi od tego Milica. Może się mylę, ale bez dobrego skautingu zostaje Lechowi tylko próbować przekonać jakichś zdolnych młodych żeby tu przyszli i się wypromowali, albo właśnie brać jakichś gości z odzysku, do odgruzowania. Na koniec, warto dodać że w Lechu są jeszcze Satka i Salamon którzy pewnie będą od teraz w podstawie. Jeżeli ten Milic będzie lepszy od Crnomarkovica i mniej kontuzjogenny od Rogne, to już można powiedzieć że transfer się “częściowo” sprawdził. Zresztą, jak jest tyle negatywnych opini na jego temat, to znając życie w ekstraklasie będzie zupełnie na odwrót i on wejdzie z buta i będzie szefem :)”

Autor wpisu: kibol z IV do newsa: Czas na pracę

„No Żuraw ma nadzieje. Chociaż coś ma. Ten zespół potrzebuje gruntownej przebudowy. I to już i teraz. Rozsmiesza mnie tłumaczenie, że nie mieli czasu na trening. Jak nie mają czasu na trening? Przecież Rząsa zapewniał ze mamy kadrę do gry na trzech frontach. Oto ciut statystyk odnośnie drużyn które podobnie jak Lech grały swoje ligi, krajowe puchary i LE. Drużyn które występowały w fazie grupowej było 48 Lech jest obecnie w polskiej lidze na 9msc ma 14 rozegranych meczy i 12 pkt straty do lidera. Jak to się ma do pozostałych drużyn występujących w danej edycji LE. Na Gorsze miejsce niż Lech w swych ligach zajmuje obecnie 5 zespołów są to: Hoffenhaim 13 na 18 drużyn , Arsenal 11 na 20, Standard 🙂 11 na 18, Nicea 13 na 20, Sivasspor 14 na 21. Oprócz grupowego rywala są to zespoły w których poziom ligi jest o wiele wyzszy niż w Polsce. I może oprócz Arsenalu są to zespoły z o wiele mniejszym potencjałem niż Lech w swych ligach. Teraz bilans tych 48 drużyn ze stratą do lidera na obecną chwilę. Więcej od Lecha do lidera tracą – Hoffenhaim 13 msc – 18pkt do lidera, Celtic 2msc – 19pkt, Dundalk 3msc – 22pkt, Nicea 13msc – 17pkt, Standard 11msc – 14pkt, Gent 9msc – 14pkt, Granada 7msc – 14pkt, Liberec 8msc – 14pkt, Sivasspor 14msc – 15 pkt.

Uzbierało się raptem 9 zespołów z 48, które na obecną chwilę tracą do lidera w swych ligach więcej niż Lech. Tu może oprócz Celticu również znajdują się zespoły, które do kresuzów finansowych w swych ligach się nie zaliczają. Ile jednak z tych lig jest slabszych od naszej… Irlandzka w której jednak Dundalk jest na 3msc. Teraz ranking drużyn, które mimo tego że grały lub nadal grają są liderami w swych ligach. Dinamo Zagrzeb 14 meczy – 0 pkt przewagi nad 2 zespołem, Young Boys Brno 13 meczy + 5 pkt, Slavia Praga 13 meczy + 6 pkt, Glasgow Rangers – UWAGA !!! 22 mecze i 19 pkt przewagi !!!, AC Milan 16 meczy +1 pkt, Crvena Zvezda 19 meczy + 9 pkt, Ludogorets 16 meczy + 6pkt. Siedem zespołów które mają w swych ligach potencjał podobny do Lecha lub nawet ciut gorszy AC Milan. I mimo podobnego do Lecha natężenia meczy prowadzą w swych ligach. Można? Pewnie że można!

Spośród 48 drużyn, które uczestniczyły w fazie grupowej LE 36 znajduje się w pierwszych piątkach swych lig, a 25 jest na obecna chwilę w pierwszej trójce. Mniej niż Lech w swych ligach zagrało tylko 11 drużyn spośród tych 48. Jak na tle tych statystykach wypada Lech? Słabo, bardzo słabo. O czym więc mówi Żuraw? O jakim braku czasu? Patrząc przez pryzmat naszej ligi i potencjału jakim dysponuje Lech, wręcz niemożliwym wydaje się, że Lech zajmuje tak niskie miejsce w tabeli z tak dużą startą do lidera. Wręcz kuriozalnym jest fakt, iż przed Lechem z bardzo dużą przewagą punktową są takie zespoły jak Pogoń i Raków. Panie Żuraw o czym pan PIERDOLISZ?! Ludzie my jesteśmy za drużyną, która gra swe mecze na innym stadionie w innym mieście, bo stadion Rakowa nie nadaje się do użytku w tej beznadziejnie słabej lidze! Kurwa oni nie mają stadionu, a gdzie im do porządnej akademii i tych wszystkich bzdur o których pierdolą osoby odpowiedzialne w tym klubie za wynik! Lech nie miał prawa być w tej lidze na tak beznadziejnym miejscu…Nie miał prawa a jednak jest1”

Autor wpisu: Erwin do newsa: Ponad dwudziestoprocentowy wzrost przychodów

„Im większe przychody klubu i im dłużej gablota świeci pustkami, tym bardziej kibice będą się wkurzać(przynajmniej ja), w kolejnym sprawozdaniu będzie jeszcze lepiej, ale jak będzie sportowo, czy w końcu dobra sytuacja finansowa pójdzie w parze z dobrą sytuacją sportową, nie żądam wiele już w tym sezonie, ale chociaż ten pieprzony PP, z każdym sezonem bez trofeum wkurzenie, zniechęceni, obojętność mieszają się na wzajem coraz bardziej, w tym sezonie nie powiem grupa LE ucieszyła bardzo, dało trochę radości po tym okresie posuchy, ale gablota dalej zakurzona i najwyższa pora coś do niej w końcu włożyć, na mistrza nie ma co liczyć, więc może na baaardzo długo wyczekiwany PP jest szansa, chciałbym bardzo, bo to się dla mnie liczy się najbardziej, żeby wygrywać trofea, a nie to jaki mamy wzrost przychodów, bo to cieszy tylko zarząd, kibic z tego nie ma nic.”

Autor wpisu: Sp do newsa: Śmietnik Kibica

„Przecież młody wystarczy, że podpisze umowę z FF i już ma dosyć dobrze ukierunkowaną karierę, by zagrać w pierwszym zespole Kolejorza. Co do FF to dziwi mnie to, że Magdziarz jako agent nie przykłada większej wagi do nauki języków obcych. Ostatnio pojawił się wywiad z Gumnym, który mówi, że nie miał styczności z Niemieckim wcześniej i postanowienie noworoczne jego to nauczyć się teraz tego jeżyka by do pół roku udzielać wywiad już w tym języku. Przecież półtora roku przed Augsburgiem miał iść do BMG. Ja od gumy jestem 2 lata starszy i już od 4,5 klasy miałem 2 języki w szkole. Angielskiego nie liczę bo to pewno podstawa jest, ale no kurde takie piękne akademie mamy. My i Zagłębie które też Białka puściło do Bundesligi bez podstaw niemieckiego. To chociaż niech ci agenci im każą 2 godziny tygodniowo poświecić na naukę podstawowych piłkarskich zwrotów. Bo jak rozumiem śniadania obiady itp. to w klubie sobie ogarną a i w marketach zakupy robi się samoobsługowo. Wiadomo że z eklapy do La Liga nie trafia się często a nawet w ogóle, więc Hiszpańskiego nie muszą się uczyć tak jak i Francuskiego. No ale po Angielskim to Niemiecki czy Włoski patrząc ile tam Polaków to podstawa.”

Autor wpisu: gutek do newsa: Antonio Milić w Lechu Poznań

„Transfer Milicia broni się tylko dlatego, że przyszedł w parze z Salamonem na zasadzie dodatkowego zabezpieczenia. Jego ewentualne wybryki czy słabsza forma nie powinny wpłynąć na jakość naszej defensywy w tej rundzie, bo będzie można go łatwo zastąpić. Biorąc to jednak pod uwagę, wolałbym jakiegoś młodego do oszlifowania, niż starszego do odbudowania. Ewentualnie wypożyczenie. W każdym razie nazwy klubów, w jakich grał Milić, a nawet repra Chorwacji pozwalają mieć nadzieję, że coś w nim drzemie. Wszystko będzie zależało od jego podejścia. To może być jego ostatnia szansa na zaistnienie w futbolu. Jeśli już teraz zacznie odcinać kupony, to skończy szybko w okręgówkach. Jeśli weźmie się za siebie, zarówno ostatnie bezbarwne sezony, jak i “klątwa Chorwatów w Lechu” nie będą miały najmniejszego znaczenia i będziemy mieli z niego pociechę.”

Autor wpisu: Erwin do newsa: Minimum 36 meczów i długie lato 2021

„Chyba właśnie ten sukces w LE obudził we mnie nadzieje, że w końcu może się uda tego majstra zdobyć, drużyna grała świetną, ambitną piłkę, niestety jak zwykle wszystko co dobre szybko się kończy, końcówka rundy jesiennej szybko sprowadziła mnie na ziemię, jestem zmęczony już tym rutkowym Lechem który nie da się za długo kibicowi nacieszyć, nie czekam już z niecierpliwością na powrót e-klapy, nie chce mi się nawet obejrzeć sparingów Lecha, czytam o transferach na pełnym spokoju, na nic szczególnego po prostu już nie liczę, zbyt dużo rozczarowań, jedyną nadzieją jaką mam w tym sezonie to PP, byłoby super gdyby udało się go zdobyć, bo tylko to byłby jakiś sukces sportowy, na mistrza nie ma szans, tak więc liga jest stracona, bo dla Lecha każde kolejne miejsce w tabeli poza 1 to powinna być porażka.”

—’

Autor wpisu: Piknik do newsa: Antonio Milić w Lechu Poznań

„Pewnie nie odkryje nic nowego pisząc, że każdy transfer to jest ryzyko. Piłkarz z dobrym CV czasami przychodzi do drużyny i kompletnie się w niej nie odnajduje i mamy nieudany transfer, natomiast bywa też tak, że na papierze mamy średniego zawodnika, a po przyjściu do nowego pracodawcy piłkarz odpala i staje się ważnym ogniwem zespołu. Natomiast te ryzyko związane z z rynkiem transferowym można ograniczać ponieważ statystycznie częściej gracz z dobrym CV, o odpowiednich cechach mentalnych odnajdzie się w nowej drużynie niż zawodnik o słabym CV w dodatku z trudnym charakterem jak to jest w przypadku Antonio Milicza. Nie rozumiem dlaczego zarząd klubu sprowadza właśnie takich piłkarzy powiększając statystycznie zagrożenie w postaci kolejnego nie udanego transferu. Jakby włodarze klubu powielają swoje błędy, nie rozumiem jak działa nasz skauting. Czy może panowie prezesi przyjmują każdego piłkarza, który jest polecony od zaprzyjaźnionych menedżerów piłkarskich. Dodatkowo trzeba pamiętać, że Kolejorz ma odpowiedni budżet aby sprowadzać dużo lepszych zawodników, przecież klub zarobił na sprzedaży wychowanków i grze w Lidze Europy miliony. Czas pokaże jak będzie grał Antonio Milić jak zwykle boisko wszystko zweryfikuje także witamy w Lechu. Natomiast co do zarządu to takie transfery pachną zupełną amatorką w kwestii sprowadzania nowych graczy.”

Autor wpisu: kaktus do newsa: Coraz więcej wiadomych

„UEFA na to nie pozwoli, bo siano musi się zgadzać, ale ja już dawno wnioskowałem o likwidację Pucharu Polski w takiej formie jak jest i organizacji jakiś środkowo-europejskich rozgrywek. Grupa Wyszehradzka? Czemu nie. Zamiast sztucznych tworów typu 30+7, czy naciąganej ligi na 18 drużyn, w której połowa stawki gra o nic czołowe drużyny z naszych okolic mogłyby zagrać fajne mecze, bo każdy by chętnie obejrzał mecz pucharu ze Slavią czy innym Ferencvárosem, w jednej z końcowych rund, w których emocje są już całkiem konkretne. Ilu z nas obgryzało paznokcie podczas spotkań z Charleroi? Wyobrażacie sobie taki półfinał ze Slovanem Bratysława?

Na początku myślałem, że właśnie po to UEFA robi rozgrywki trzeciej kategorii, ale trochę się przeliczyłem – niby nowych 16 miejsc w pucharach, ale ligi z topu dostały kolejny kawałek tortu. Więcej pieniędzy trafi do Ligi Europejskiej by podnieść jej prestiż, a co będzie dalej? Może to krok by zamknąć Ligę Mistrzów dla stałego składu? Pozostaje liczyć na to, że ten czarny scenariusz się nie spełni, a wrzucenie drużyn z bogatych lig do “trzeciego pucharu” wcale tego pucharu nie wzmocni. W optymistycznym dla Lecha scenariuszu mocniejsze kluby będą traktować puchar pocieszenia jak sparingi, a telewizje zagrają na nosie UEFA i nie będą aż tak chętne by płacić za prawa do transmisji miliony. Bo ile my kibice jesteśmy w stanie wytrzymać? Liga Mistrzów we wtorki i środy, Liga Europejska w czwartki, od piątku do poniedziałku grają ligi krajowe, FIFA chce powiększyć Klubowe Mistrzostwa Świata, w Mistrzostwach Europy już grają 24 drużyny, a 32 w Mistrzostwach Świata za chwilę urośnie do 48 (64?). W międzyczasie jeszcze sparingi nam przekształcili w jakiś puchar państw – ja już nie daję rady i tego nam wszystkim życzę. By siódma drużyna z Anglii w trakcie sparingów granych w Chinach/USA nie była trudniejszym rywalem niż trzecia drużyna Cypru i by Lech jeszcze kiedyś pograł w Europie. Nawet jeśli to tylko puchar trzeciej kategorii. W sumie może lepiej walczyć z Liege niż dostawać 4:0 od Benfici?”

Autor wpisu: Bart do newsa: Szwedzka solidność

„Na Moderze po skróceniu wypożyczenia zarobil z 12 mln euro, na Jóźwiaku z 4-4,5 mln euro, na Gumnym 2 mln euro, doszło jeszcze z 800 tyś euro różnych bonusów od transferu Linettego (choć niewykluczone że te bonusy zakręciły się koło miliona). Na samych wychowankach Lech w ciągu kilku miejsce zarobił więc z 19 mln euro. Dochodzi jeszcze dokładnie 5 mln 127 tyś euro premii za grę w Lidze Europy. Czyli zysk rośnie już do co najmniej ~ 24 mln euro. Do tego jeszcze dochodzą pieniądze z praw do transmisji meczów LE. Łącznie więc Lech zarobił na pewno ponad 25 mln euro w ciągu kilku miesięcy (może nawet pod 30, nie wiem ile dokładnie dostali z tytułu praw telewizyjnych LE i nie wiem gdzie to sprawdzić). Po takim zarobku dalej kupują wyłącznie piłkarzy po promocyjnych cenach którzy nie są na krzywej wznoszącej? Ile muszą zarobić żeby odważniej zadziałać na rynku transferowym? Dlaczego nie mogą zrobić hitowego transferu, tak jak za czasów poprzedniego zarządu który jakoś potrafił wyciągnąć Krivetsa z lepszego zespołu? Pamiętajmy że Lech ma też w zamrażarce kolejne miliony euro, bo zaraz (oby latem a nie już teraz zimą) za Puchacza i Kamińskiego zarobią kilka-kilkanaście mln euro. W kolejce czekają kolejni wychowankowie, niebawem zarobią też kilka milionów funtów z tytułu procentu od transferu Bednarka (nie oszukujmy się, najpóźniej do lata 2022 Janek wyląduje w angielskim klubie z top6 za kilkadziesiąt mln funtów). Na najbliższe 5-10 lat Lech ma zapewniony finansowy spokój, wręcz finansowe perpetum mobile, bo będzie zarabiać kolejne miliony ze sprzedaży kolejnych wychowanków lub z procentów od transferów sprzedanych wychowanków zmieniających kluby. To już naprawdę jest czas żeby wreszcie zdjąć z kranu perlator, odkręcić odważniej kurek i ZACZĄĆ SIĘ W KOŃCU ROZWIJAĆ zamiast wiecznie robić kółka między A2, S5 a DK92. Rozumiem że kulczykowa A2 na zachód jest droga, ale do chuja wacława, to jest koszt uzyskania przychodu a nie wyłącznie koszt.”

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <