Wnioski po drugim zimowym sparingu

Za Lechem Poznań jest już drugi towarzyski mecz podczas zimowego zgrupowania 2021 w tureckim Belek. Dziś trener Kolejorza, Dariusz Żuraw ponownie skorzystał z usług bardzo wielu piłkarzy, którzy na tle solidnej rosyjskiej drużyny spisali się przyzwoicie.



Po drugim z czterech zimowych sparingów tradycyjnie można wysnuć kilka wniosków na temat gry Kolejorza oraz poszczególnych piłkarzy. Więcej poniżej.

Dużo zmian od początku

Trener Dariusz Żuraw tym razem wystawił eksperymentalny skład. Od początku na „10” zagrał Awwad, partnerem Salamona był Rogne, na lewej flance defensywy pojawił się Kravets a w ataku Szymczak. Jak na taki skład gra Lecha wyglądała przyzwoicie, poznaniacy próbowali grać w piłkę, umieli się przy niej utrzymać, Karlstrom na pewno jest lepszy od Muhara, bardziej ruchliwy i zaangażowany w grę. Umiejętność wygrywania pojedynków 1 na 1 + skuteczność pozwoliła Kolejorzowi zdobyć 2 gole w zaledwie 5 minut. Dwa przebłyski rozmontowały obronę Rosjan z którą w pierwszej połowie łatwo poradził sobie wracający do formy po dwóch kontuzjach Szymczak.

Kolejne eksperymenty

W przerwie trener przeprowadził 5 zmian. W 61 minucie na boisku nie było już żadnego zawodnika, który zaczął ten sparing od początku. Skład Kolejorza na ostatnie 30 minut wyglądał następująco:

Van der Hart – Borowski, Satka, Dejewski, Puchacz – Muhar, Kozubal – Ławrynowicz, Marchwiński, Palacz – Pacławski.

W takim zestawieniu ciężko było o jakość, dlatego druga połowa była dużo słabsza od pierwszej. Lech po zmianie stron dopuścił Rosjan do 4-5 dobrych okazji samemu mając niewiele szans do podwyższenia wyniku. Najlepszą zmarnował Palacz trafiając z kilku metrów w obrońcę stojącego tuż przed linią bramkową. Warty odnotowania jest pierwszy występ w sparingu tej zimy Dejewskiego, Muhara oraz Pacławskiego. Ze względu na małą liczbę skrzydłowych Puchacz przez kwadrans grał na prawej pomocy, później na tej pozycji biegał lewonożny ofensywny pomocnik Ławrynowicz.

Na plus i minus

Nie był to porywający sparing, nikt nie zagrał słabo, plusik można postawić przy kilku zawodnikach. Van der Hart wybronił 3 groźne uderzenia, kilka razy błysnął aktywny Awwad, jednak Izraelczykowi brakowało trochę jakości pod bramką Rosjan. Pochwalić należy jeszcze Szymczaka za skuteczność, a także Kamińskiego ze Skórasiem za asysty. „Kamyk” był w niedzielę bardzo aktywny, sprawił Rosjanom trochę problemów dobrze czując się dziś na boisku. Chaotyczny, ale widoczny w ofensywie Awwad na „10” wypadł lepiej od Marchwińskiego, który wciąż nie przekonuje. Nie da się oglądać ofensywnych popisów bardzo przybitego piłkarza.

Ciężko wyciągnąć poważne wnioski

Za Lechem Poznań już połowa zimowych sparingów w tym roku. Niestety po kolejnym meczu ciężko wyciągnąć poważniejsze wnioski, trener dziś mocno rotował, a Dynamo Moskwa nie pokazało nic wartego uwagi. Rosjanie byli słabi, mocno rozczarowali, są dopiero na początku zimowych przygotowań, więc może dlatego tak rzadko zagrażali naszej bramce? Lech Poznań między 16 a 30 minutą mógł się podobać, optyczną przewagę udokumentował dwoma golami będąc dziś drużyną konkretniejszą pod bramką przeciwnika. Po drugim towarzyskim spotkaniu z braku rywalizacji na „6” i „8” wykreował się środek pola Karlstrom – Tiba. Na ten moment liderem tylnej formacji jest Salamon, Awwad wygląda na „10” lepiej od Marchwińskiego, w bramce lepiej prezentuje się Van der Hart, a w ataku Szymczak może być godnym zmiennikiem Ishaka, którego zabrakło dziś na boisku podobnie jak m.in. Milicia czy Sykory. Za 4 dni Lech rozegra ostatnie 2 sparingi tej zimy. Wówczas naszymi rywalami będą Szachtar Donieck oraz FK Rad Belgrad.



Drugi zimowy sparing 2021 (niedziela, 17 stycznia, godz. 15:00)
KKS Lech Poznań – Dynamo Moskwa 2:0 (2:0)

Bramki: 21 i 26.Szymczak

Asysty: 1:0 – Skóraś 2:0 – Kamiński

Żółta kartka: Awwad

Skład Lecha: Bednarek (46.Van der Hart) – Czerwiński (61.Borowski), Rogne (61.Dejewski), Salamon (46.Satka), Kravets (61.Ławrynowicz) – Karlstrom (61.Muhar), Tiba (61.Kozubal) – Skóraś (46.Puchacz), Awwad (46.Marchwinski), Kamiński (46.Palacz) – Szymczak (61.Pacławski).

Kapitanowie Lecha: Rogne, Van der Hart

Trenerzy: Żuraw – Schwarz

Stan murawy: Dobry (równa płyta boiska)

Pogoda: +14°C, pogodnie

Miejsce sparingu: Regnum Carya (Belek, Turcja)

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





4 komentarze

  1. J5 pisze:

    To tylko sparing w trakcie przygotowań do sezonu, dlatego trudno wysnuwać jakieś wnioski. Optycznie Lech mógł się podobać, nieźle wypadła nasza młodzież która bez obaw wyszła na mecz z wyżej notowanym rywalem. No i widać było że piłkarze odpoczęli, nie było tej bezradności w grze jak w ostatnich kolejkach w grudniu. Talentu Szymczaka nie można zmarnować, i w miarę możliwości powinien w każdym meczu zmieniać Ishaka. Van der Hart sprawia lepsze wrażenie niż Bednarek, i powinien być numerem jeden w bramce. Żuraw powiedzieć już wystawiać w sparingach drużynę najbardziej zbliżoną do wyjściowej jedenastki w Zabrzu. Dziś dobrze to wyglądało

  2. ArekCesar pisze:

    Ciekawe czy w którymś ze sparingów szanse dostaną inni bramkarze. Jak gra Bednarek i VdH mniej więcej wiemy, ale jak by wyglądała gra Bąkowskiego już nie. Fajnie by było go sprawdzić z tym Rad Belgrad chociaż przez pół meczu. A póki co numerem 1 powinien być Holender.

  3. Piknik pisze:

    Lech Poznań-Dynamo Moskwa brzmi poważnie, gdyby był to mecz np. w Lidze Europy to muszę stwierdzić, że byłoby to ciekawe spotkanie. Natomiast to był tylko sparing, obie drużyny są w innej fazie przygotowań do sezonu, obie ekipy grały w dość eksperymentalnych składach, także trudno po drugim meczu w Turcji, coś więcej powiedzieć na temat formy Kolejorza. Zwycięstwo Lecha zawsze cieszy, szczególnie że jeden z zawodników Dynama chciał bardszo pokonać Kolejorza, chwaląc się tym na oficjalnej stronie rosyjskiej drużyny. Pozdrawiam pana Sebastiana Szymanskiego no cóż tym razem nie udało się pokonać Lecha, a taki mały pstryczek w nos byłego gracza wojskowych to zawsze miły akcent tego spotkania sparingowego. Dla mnie na wyróżnienie w tym meczu zasługuje paru graczy: nasz latający holender w bramce, Kaminski i oczywiście strzelec dwóch bramek pan Szymczak. Reszta zespołu zagrała poprawnie i cóż prawdę o Lechu ukażą nam dopiero mecze o stawkę. Ja uważam, że w naszej słabej lidze Lech jeszcze może jeszcze odrobić straty i miejsce na podium jest realne, ale trzeba w końcu seriami zdobywać punkty. No i oczywiście jest walka o PP, jednak my co roku twierdzimy, że to jest najszybsza droga do pucharów, a później się okazuje, że ta droga jest bardzo kręta i z dużą ilością wybojów. Pozdrawiam Piknik optymista.

  4. 07 pisze:

    Powiem tak. Mecz ładny choć to tylko sparing. Młodzi zwęszyli szansę i to widać. Szkoda, że gramy w zasadzie w P.P. na wiosnę po corocznej jesiennej katastrofie.