Reklama

Wnioski po trzecim i czwartym zimowym sparingu

Lech Poznań zakończył już tureckie granie, jutro w Belek czeka go ostatni dzień zajęć, potem w sobotę Kolejorz wróci do Polski. Zgrupowanie w Turcji nie przebiegło zgodnie z planem, po czwartkowych sparingach kontuzji jest jeszcze więcej, za to rywalizacji głównie w drugiej linii nie ma już wcale.

Po ostatnich dwóch zimowych sparingach tradycyjnie można wysnuć kilka wniosków na temat gry Kolejorza oraz poszczególnych piłkarzy. Więcej poniżej.



Zmiennicy, juniorzy i brak skrzydłowych

W pierwszym sparingu z 17 drużyną ligi serbskiej do boju poszli zmiennicy, piłkarze będący w tej chwili dalej od składu oraz juniorzy. Przez brak rywalizacji na niektórych pozycjach lewym pomocnikiem znów musiał być lewy obrońca Krystian Palacz a prawoskrzydłowym nominalny napastnik Norbert Pacławski. W dodatku przed meczem ze składu wypadł nagle awizowany w wyjściowej jedenastce Karlo Muhar, którego zastąpił lewonożny Igor Ławrynowicz grający tej zimy już na „8”, na „10” i na prawej pomocy.

Słaby sparing

Mecz z FK Rad nie był dobrym widowiskiem. Był to wyrównany mecz dwóch słabych zespołów męczących się na murawie. Obie drużyny pokazały niewiele sportowej jakości, męczyły się przy okazji prowadzenia ataku pozycyjnego, Serbowie walczący o utrzymanie w swojej lidze nie umieli dobrze wykonać nawet rzutu rożnego. Nie wiadomo dlaczego Lech zdecydował się na mecz kontrolny z tak słabym rywalem, który nie potrafił grać w piłkę. Nie wiadomo też co pod względem szkoleniowym miało dać takie spotkanie po którym tak naprawdę ciężko jest wyciągnąć poważniejsze wnioski.

Solidni bramkarze i dwóch aktywnych

W czwartek z dobrej strony w obu połowach zaprezentowali się Filip Bednarek oraz Krzysztof Bąkowski, którzy pewnie interweniowali broniąc bez trudu pojedyncze strzały Radu Belgrad. Na minus nikt nie zasługuje, mały plusik można postawić przy nazwisku Vasyla Kravetsa oraz Filipa Szymczaka. To po 3 akcjach Ukraińca lewą stroną Lech miał najlepsze okazje do zdobycia gola. Kravets był bardzo aktywny na swojej flance podobnie jak w ataku Filip Szymczak mający 2 dobre szanse do strzelenia bramki. 19-latek oddał dziś 2 niebezpieczne strzały ze swojej słabszej lewej nogi.

Trzeci zimowy sparing 2021 (czwartek, 21 stycznia, godz. 12:30)
KKS Lech Poznań – FK Rad Belgrad 0:0 (0:0)

Skład Lecha: Bednarek (46.Bąkowski) – Borowski, Rogne, Dejewski (46.Waliś), Kravets – Kozubal (84.Dejewski), Ławrynowicz – Pacławski, Awwad, Palacz – Szymczak.

Kapitan Lecha: Rogne

Trenerzy: Żuraw – Milanović

Stan murawy: Dobry (równa płyta boiska)

Pogoda: +12°C, pogodnie

Miejsce sparingu: Calista Sports Center (Belek, Turcja)



60 minut przyzwoitej gry

Lech drugi czwartkowy sparing z Szachtarem zaczął w najsilniejszym na ten moment składzie, który wyszedłby także na spotkanie z Górnikiem 30 stycznia jeśli wszyscy byliby zdrowi. Do 60 minuty gra Kolejorza wyglądała nieźle. Lechici grali z Szachtarem jak równy z równym, prowadzili atak pozycyjny, który momentami mógł się podobać i dobrze odbierali ataki wyżej notowanego rywala. W 60 minucie po ataku pozycyjnym Szachtar zgubił krycie, pułapka ofsajdowa nie udała się co pozwoliło strzelić bramkę na 1:0. Wtedy Marchwiński ustawiony po prawej stronie pola karnego oddał dobry strzał po długim rogu, asystę przy golu zanotował Czerwiński popisując się wówczas ładnym prostopadłym podaniem.

Czujna gra obrony i powrót jesiennego koszmaru

W drugim meczu kontrolnym grę Lecha wyróżniała solidna gra w obronie. Było widać dobrą dyspozycję Bartosza Salamona, który stał się liderem tylnej formacji Kolejorza. Poznaniacy ewidentnie pracowali zimą nad poprawą defensywy, mecz z Szachtarem pokazał niezłe efekty tej pracy co nie oznacza, że wszystko było dobrze. Ostatni kwadrans to już tzw. „obrona Częstochowy” ze strony Lecha. Poznaniakom nie udało się wygrać, wróciły koszmary z jesieni, Lech znów stracił gola w doliczonym czasie gry tracąc tym razem bramkę z 11 metrów. Nie wiadomo tak naprawdę za co sędzia odgwizdał karnego, rzekomo w 90 minucie gry faulował Salamon. Strata gola po 90 minucie to nic nowego, kibice Kolejorza muszą się do tego przyzwyczaić i mieć się na baczności także w kolejnych meczach już o stawkę.

Kolejne kontuzje, kolejne osłabienia

Składy na oba dzisiejsze sparingi pokazały, jak wygląda mityczna kadra Lecha na 3 fronty. Brak skrzydłowych, na dodatek od paru dni nie trenują z zespołem Antonio Milić oraz Jan Sykora, który stracił pół obozu w Turcji mającym być przecież okresem w którym się odbuduje. Ponadto przez urazy zejść musieli Mikael Ishak oraz Lubomir Satka, kontuzji doznał jeszcze jedyny prawy obrońca nadający się do gry Alan Czerwiński, nie miał go kto zastąpić, więc 28-latek musiał biegać do końca sparingu.

Beznadzieja

Jeszcze 2-3 dni obozu w Turcji, kolejny sparing i przez coraz więcej kontuzji przeciwko Górnikowi zagrałaby jedenastka jaka wystąpiła w meczu z Radem Belgrad. Aktualnie na urazy narzekają Ishak, Satka, Milić oraz Sykora, który tej zimy nie przepracował jak należy, cały okres przygotowawczy stracił lider środek pola Ramirez, który do drużyny dołączy dopiero we wtorek, w tej chwili w Lechu jest jedynie dwóch skrzydłowych, nie ma zmiennika Tiby, nie ma następcy Modera, w ataku został 19-latek po 2 kontuzjach. Sytuacja jest beznadziejna, w tabeli w której Lech traci do podium aż 11 punktów panuje równie duża beznadzieja, kibice albo są nerwowi albo mają już to gdzieś. Pełne zadowolenie może odczuwać jedynie bogaty zarząd, któremu Dariusz Żuraw już w Turcji zaczął promować nowych młodzieżowców.

Czwarty zimowy sparing 2021 (czwartek, 21 stycznia, godz. 15:00)
KKS Lech Poznań – Szachtar Donieck 1:1 (0:0)

Bramki: 60.Marchwiński – 90+1.Kovalenko – k.

Asysty: 1:0 – Czerwiński

Żółte kartki: Puchacz

Skład Lecha: Van der Hart – Czerwiński, Satka (68.Dejewski), Salamon, Puchacz – Karlstrom, Tiba – Skóraś, Marchwiński, Kamiński – Ishak (14.Pacławski, 46.Awwad).

Kapitan Lecha: Van der Hart

Trenerzy: Żuraw – Castro

Stan murawy: Dobry (równa płyta boiska)

Pogoda: +9°C, pogodnie

Miejsce sparingu: Calista Sports Center (Belek, Turcja)

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





18 komentarzy

  1. Ekstralijczyk pisze:

    Kopia ze śmietnika:

    Sykora uraz/kontuzja

    Milić uraz/kontuzja

    Ishak uraz/kontuzja

    Satka uraz/kontuzja

    Czerwiński ? (uraz/kontuzja z relacji meczowej Redakcji, który musiał grać z przymusu bo nie było zmiennika)

    Covid Ramireza, któremu będzie potrzeba trochę czasu.

    Brak ŚP i skrzydłowego.

    30 stycznia wyjazdowy mecz z Górnikiem.

    Górnik naprawdę może z łatwością zgarnąć 3 punkty.

  2. F@n pisze:

    Jeszcze jedna kontuzja z jakiejkolwiek formacji i nie będzie kim grać.

  3. John pisze:

    Żuraw orze jak może.Błedy popełnia,ale ma taką a nie inną kadrę,wielkiego wyboru nie ma,i jest trochę zmuszony do stawiania na młodych.
    Gdyby nie było ich na zgrupowaniu,to nie wiem czy te sparingi doszły by do skutku.
    Liczył na ŚP i skrzydłowego , że dojadą na zgrupowanie,i się przeliczył.
    Tylko Rząsa zadowolony,bo udało się wzmocnić obronę , co było priorytetem ,chuj,że jeden już kontuzjowany.

    • tomasz1973 pisze:

      Jesteś pewny, że liczył, czy tylko dobrą gadkę wstawia? On idealnie wkomponował się w ten wroniecki kurwidołek! Kaska leci, oczekiwań żadnych, ambicje zerowe…

    • John pisze:

      Może tak powiedział,a dobrze wiedział,że na kolejnych nowych szybko nie ma co liczyć.
      Później w artykule o obrońcach , powiedział, że wzmocnienie ŚO było priorytetem.
      Żurawina bym nie winił.
      W Lechu każdy trener nie ma za wiele do gadania,Bielica był dobry trener,ale jak Tetteh odszedł ,to pierdolił,że mamy Serafina.;-)

    • tomasz1973 pisze:

      No, czyli potwierdzasz to co napisałem.

  4. tomasz1973 pisze:

    „Pełne zadowolenie może odczuwać jedynie bogaty zarząd, któremu Dariusz Żuraw już w Turcji zaczął promować nowych młodzieżowców.”

    A ja mam to już powoli w dupie, bo to co napisaliście w powyższym cytacie dokładnie oddaje to co dzieje się w Lechu i dziać się będzie! 100-lecie, tytuł na jubileusz!? Zapomnijcie, im tego „nie trza”, no chyba, że tą zdobyczą będzie rekord transferowy i nim uczczą 100 lecie! Ano, jaki właściciel, takie podejście…z tymi ludźmi Lech już nigdy nie będzie prawdziwym Lechem!

  5. John pisze:

    9 dni do meczu z Górnikiem,nie wiemy na ile poważne są kontuzję.
    11 na Górnik.
    VdH-Puchacz-Salamon-Dejewski-Borowski-Kamiński-Tiba-Karlstom-Skóraś-Marchwiński-Szymczak.
    Rogne pominąłem bo w jego przypadku 9 dni to szmat czasu,kto wie.
    Ławka Bednarek-Kravets,Waliś,Awwad,Ławrynowicz,Pacławski,Muhar;-)))

  6. fox pisze:

    Hm ten karny z dupy więc utratą bramki w ostatniej minucie bym się nie przejmował.Podobny faul jak w pierwszej połowie w polu karnym Szachtara .Turecki amator wylosował wtedy nie gwizdnął później gwizdnął.Martwi ilość kontuzji i tutaj kolejni amatorzy czyli nasz zarząd ,który oprócz obrony nie sprowadził i pewnie już nie sprowadzi skrzydłowego i środkowego pomocnika.Ciekawe co oni robią z tą kasą,ale na ten temat to już wszyscy piszemy od lat więc to nie dziwi.Dopóki Rutki będą w Lechu musimy się przyzwyczaić ,że co roku gramy o tytkę śliwek.

  7. kaktus pisze:

    Satka kontuzja i Dejewski znów na boisku – oddanie Czarnego do Zagłębia było przedwczesne…

  8. Pawel68 pisze:

    I tylko Rutkowski się śmieje,że komuś tu się chce jeszcze coś pisać!Lech to tylko dla niego taka pralnia sianka do Amiki!Niezależnie ile zarobią nie liczcie koledzy,że cokolwiek zmieni się w ich podejściu do naszej drużyny…Na co tu liczyć?Będą grali juniorzy bo inaczej się nie da!A gdzie wzmocnienia rezerw?Jaki mistrz na 100lecie?Chyba,że Wielkopolski?Ale nie byłbym pewien,czy mądrze prowadzona Warta nas nie pokona przy takiej sytuacji…Brak słów,żeby strzępić ryja!!!

  9. Acemont pisze:

    Przecież Czerwińskiego złapał tylko skurcz pod koniec meczu, medycy nie interweniowali ani nic, już tak nie dramatyzujcie.

    • tomasz1973 pisze:

      Łoooo panie, dobrze, że nas na ziemię sprowadziłeś!!! Ishak zapewne zszedł, żeby Żuraw mógł kogoś z juniorów spróbować, Satka chce, żeby Dejewskiego nie odstrzelili w II zespołu bo mu po piwo lata, a te 2 odpady Milić czy tam inny Ilić i S(i)ykora szykują podwójną formę na Górnik!

  10. Sp pisze:

    Ten dzień po raz kolejny pokazał, że Żuraw nie wyciąga wniosków z niczego co mu się udało lub co spieprzył jako szkoleniowiec. Na poprzednim zgrupowaniu jeden sparing musiał odwołać w tym samym dniu. Teraz myślał, że ma szerszą ławkę i mu się uda. Kikut przecież mówił, że chłopaki dostali mocne obciążenia i dopiero od powrotu będą obniżane. A trener mając 16 latków tak forsował ich tempo, że Ci musieli grać na nie swoich pozycjach. Przecież mogliśmy z Radem nie grać w Turcji i np. w niedziele pojechać do Jarocina czy innej Środy Wielkopolskiej. I na mniejszej intensywności rozegrać sparing. Widać, że chciał te ostatnie mecze dać rozegrać na w 11 co mu przeciążenia mięśniowe i covid pokrzyżowały. Mecz za 9 dni, liczmy 8 bo z Turcji przez Berlin to cały dzień, a my nie wiemy nic nowego. Bo Każdy z nas już teraz 11 na Górnik wymieni, to po Żuraw ukrywa te wszystkie informacje o kontuzjach itp. Jak KSG już wie jak zagramy bo nic nowego nie przećwiczyliśmy no oprócz może lepszej gry w obronie bo jest Salamom i wrócił Hart. Górnik pewno nas rozklepie lub ugramy remis, a jaki by był u nas płacz jakbyś przed wylotem mieli takie problemy jak oni, że nie wylatujemy do Belek. Wiedząc, że nasze obiekty treningowe czy Opalenica są dużo większej jakości. Mecz 30 a u nas już teraz nawet nie ma plotek transferowych. Na SP 2 zawodników i Kozubal 16l ! On ma udźwignąć presje gdy zabraknie Pedro lub Szweda który na 6 może łapać dużo kartek. I wtedy znów zacznie się kombinowanie ze zmianami na pozycjach. Na skrzydłach mamy całych 2 zawodników. To są jaja ale tych prawdziwych jaj nie ma zarząd.

  11. Kuki pisze:

    Opinia jak dupa – każdy ma swoją.
    Jak dla mnie Salamon pokazuje że z miejsca może stać się najlepszym obrońcą ligi. Ładnie czyści górne piłki, gra na wyprzedzenie no i ma fajne długie podania. Takich transferów tu trzeba. Wydaje mi się że to zdrowy Rogne powinien być 2 stoperem, dzisiaj ładnie wprowadzał piłki i też potrafi wyskoczyć do główki, co w ekstraklasie jest kluczowe. Satka jakiś taki zagubiony cały czas.
    Rośnie Skóraś, cieszy Kamiński, ale największą furorę zrobił młody Kozubal który może być „Lechowym Kozłowskim” i szybko wskoczyć w buty Modera.
    Mnie martwi forma fizyczna, bo z górnikami trzeba będzie wybiegać mecz, a dzisiaj po 60 minucie była kicha.
    Kalstrom miał sprawić że Tiba będzie grać wyżej, ale jakiś średnio to wyglądało. Dobry, wreszcie solidny mecz Marchwińskiego. Może ta wiosna nie będzie takie straszna.

  12. J5 pisze:

    Martwią kontuzje, bo kołderka lechowa krótka, i w sporej części zrobiona ze słabego materiału. Jest jeszcze tydzień i trzeba poczekać na porządne badania i opinie na temat jak poważne są to kontuzje. Absencja Ishaka byłaby szansą dla Szymczaka. Gorzej będzie zastąpić Ramireza. Może chociaż ta obrona będzie solidna, ale bez pracy całego zespołu w defensywie w nowoczesnej piłce nożnej trudno o dobry wynik. Miejmy nadzieję że świeżość wróci w ciągu tygodnia. No i trzeba będzie jakoś ten mecz rozegrać

  13. Radomianin pisze:

    A na Titanicu ciągle jeszcze gra muzyka…

  14. Jakub80 pisze:

    Co do kontuzji ,to niestety próżno szukać informacji ich temat. Nie wiadomo jak poważne one są , jak na jak długo wykluczają poszczególnych graczy. Jeszcze wyjdzie na to ,że będziemy modlić się żeby Dejewski się nie poskładał.