Debiuty nowych

Sobotni mecz z Górnikiem Zabrze stał pod znakiem Lechowych debiutów. W niebiesko-białych barwach zadebiutowało dwóch nowych piłkarzy sprowadzonych zimą oraz jeden zawodnik, który jesienią nie grał.



W sobotę pierwszy oficjalny występ od 8 lipca 2020 roku zanotował Mickey van der Hart. Holender wrócił do bramki Kolejorza po półrocznej kontuzji barku. 27-latek nie miał przedwczoraj zbyt wiele pracy, górnicy oddali na jego bramkę jedynie 2 celne strzały. Van der Hart nie ponosi winy za utratę gola, w 7 minucie niewiele mógł zrobić, według ocen internautów KKSLECH.com miał on drugą najwyższą średnią notę – 2,85.

Gorzej wypadł Bartosz Salamon (średnia ocen 2,19 – 6 wynik). Po interwencji w 7 minucie był on porównywany przez kibiców nawet do niezdarnego Nikoli Vujadinovicia. 30-latek debiutujący przedwczoraj w seniorskim Lechu i przy okazji w polskiej lidze, ponosi dużą winę za utratę bramki. Bartosz Salamon wówczas źle się ustawił, nie zablokował uderzenia Sobczyka interweniując wtedy zbyt późno.

Kolejny debiutant Jesper Karlstrom wypadł już lepiej. Był najlepszym środkowym pomocnikiem w tym słabym meczu, mimo otrzymania kartki już w 3 minucie kibice jego debiut w większości oceniają pozytywnie. Według internautów KKSLECH.com szwedzki pomocnik miał czwartą najwyższą średnią notę (2,66). Karlstrom w Zabrzu pokazał to z czego słynął w Szwecji, czyli walkę, charakter, zaangażowanie, duże skupienie na grze defensywnej i solidność, która go cechuje.

W naszym zespole miał 3 najwyższy InStat index na którego złożyło się m.in. 91% celnych zagrań oraz 70% wygranych pojedynków 1 na 1 (najwięcej spośród Lechowych pomocników). W sobotę to właśnie Jesper Karlstrom miał u nas najwięcej kontaktów z piłką z grupy pomocników, a także pokonał najwięcej kilometrów. Szwed na pewno jest bardziej zaanganżowany w grę od Karlo Muhara co kibice mogli obejrzeć już podczas debiutu.

Jednoczenie w Zabrzu występ numer 6 w Ekstraklasie zaliczył Filip Szymczak, ale za to pierwszy od 1 minuty w seniorskim Lechu. 19-latek nie pokazał za wiele, zagrał słabo, dotrwał na murawie do 71 minuty, jego średnia ocena wyniosła 1,66 (dopiero 11 rezultat na 13 sklasyfikowanych piłkarzy).

Na Górnym Śląsku zasiedli na ławce m.in. Antoni Kozubal, Krystian Palacz, Filip Borowski i Norbert Pacławski, ale żaden z nich nie doczekał się ligowego debiutu. Z nowych graczy oficjalny debiut w niebiesko-białych barwach mają przed sobą Antonio Milic oraz Nika Kvekveskiri. Obaj muszą wcześniej nadrobić zaległości treningowe.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <