Zapowiedź: Lech – Śląsk

W niedzielę, 21 lutego, o godzinie 17:30 w meczu 18. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2020/2021, Lech Poznań zagra u siebie ze Śląskiem Wrocław. Dla fatalnego Kolejorza liga nie ma już większego znaczenia, Śląsk walczy o puchary i o wyjazdowe przełamanie.



Lech Poznań nie wygrał od 8 meczów, 6 ligowych, a w żadnym z 4 ostatnich spotkań u siebie nie zdobył nawet gola co jest pierwszą taką passą od 1996 roku. Sytuacja Kolejorza stawiającego na promocję młodzieży jest fatalna, gdyby jutro stadion był otwarty trybuny świeciłyby pustkami. Obecna sytuacja przebija wszystko, na dodatek jedno zwykłe pojedyncze zwycięstwo nic Lechowi nie daje. W innej sytuacji jest już Śląsk Wrocław, który w Poznaniu powalczy o wyjazdowe przełamanie. Jeśli WKS wygra przy Bułgarskiej wtedy odskoczy przegranemu Kolejorzowi na aż 8 punktów i wciąż będzie bił się o awans do europejskich pucharów. Lech Poznań nie pokonał Śląska Wrocław w żadnym z 4 ostatnich meczów, w ostatnim spotkaniu u siebie gładko przegrał czekając na zwycięstwo nad tym rywalem od grudnia 2018 roku.

Trener Lecha Poznań, Dariusz Żuraw nie będzie mógł jutro skorzystać z usług kontuzjowanego Niki Kacharavy. Nie zagrają też rekonwalescenci Mikael Ishak oraz Lubomir Satka. Pod znakiem zapytania stoi znalezienie się w meczowej dwudziestce kolejnego rekonwalescenta Bartosza Salamona. Z kolei w ekipie Śląska Wrocław prowadzonej przez Vitezslava Lavickę zabraknie zawieszonego za kartki Marcela Zylli. Nie będzie również kontuzjowanego Wojciecha Golli, Krzysztofa Mączyńskiego i Rafała Makowskiego. Pod znakiem zapytania stoi występ Israela Puerto, który tydzień temu doznał urazu, do kadry meczowej rywala powróci za to inny stoper Mark Tamas.

Arbitrem niedzielnych zawodów przy Bułgarskiej będzie Daniel Stefański z Bydgoszczy. Jutro faworytem do zwycięstwa według bukmacherów będą gospodarze. Średni kurs na wygraną Lecha Poznań wynosi 1.60, na remis 4.25, a na triumf Śląska Wrocław 5.50. Decyzją władz państwa stadion będzie zamknięty dla kibiców. Na trybunach zasiądą tylko przedstawiciele obu klubów, oficjele oraz garstka dziennikarzy. Pozostali będą mogli obejrzeć niebiesko-białych w akcji na C+ Premium. My zapraszamy natomiast do śledzenia naszego tradycyjnego przedmeczowego i meczowego raportu na żywo z tego spotkania. Pierwszy meldunek prosto z Bułgarskiej pojawi się na KKSLECH.com o 16:45. Początek meczu 18. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2020/2021, KKS Lech Poznań – WKS Śląsk Wrocław w niedzielę, 21 lutego, o godzinie 17:30 na Stadionie Miejskim mieszczącym się przy ulicy Bułgarskiej 17. Kolejorz gra jutro o 700 zwycięstwo na szczeblu Ekstraklasy.



Przewidywane składy:

Lech: Van der Hart – Czerwiński, Rogne, Milić, Puchacz – Karlstrom, Tiba – Sykora, Ramirez, Kamiński – Johannsson.

Śląsk: Putnocky – Celeban, Tamas, Pawelec, Stiglec – Scalet, Pałaszewski – Musonda, Praszelik, Pich – Exposito.

Mecz: KKS Lech Poznań – WKS Śląsk Wrocław
Rozgrywki: 18. kolejka PKO Ekstraklasy 2020/2021
Termin: Niedziela, 21 lutego, godz. 17:30
Stadion: Miejski, ul. Bułgarska 17
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Miejsce gospodarzy: 13
Miejsce gości: 5
Najlepszy strzelec gospodarzy: 7 – Ishak
Najlepszy strzelec gości: 5 – Pich
Poprzedni mecz: Śląsk – Lech 3:3
Domowa forma gospodarzy: 2-4-2, 11:11
Wyjazdowa forma gości: 2-1-6, 9:12
Przewidywany styl gry gospodarzy: gra w ataku pozycyjnym
Przewidywany styl gry gości: gra w ataku pozycyjnym
Spodziewany poziom emocji (1-6): 3
Bukmacherzy 1 x 2: 1.60 – 4.25 – 5.50
Relacja na żywo: Raport KKSLECH.com z Bułgarskiej od 16:45
Transmisja tv: C+ Premium
Przewidywana frekwencja: (bez udziału publiczności)
Prognozowana pogoda: +9°C, pogodnie
Nasz typ na mecz: x

Niepewni (Lech)

Bartosz Salamon – rekonwalescencja

Nieobecni (Lech)

Nika Kacharava – kontuzja
Mikael Ishak – rekonwalescencja
Lubomir Satka – rekonwalescencja

Niepewni (Śląsk)

Israel Puerto – kontuzja

Nieobecni (Śląsk)

Wojciech Golla – kontuzja
Rafał Makowski – kontuzja
Krzysztof Mączyński – kontuzja
Marcel Zylla – pauza za kartki

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





10 komentarzy

  1. Pawelinho pisze:

    Remis będzie sukcesem patrząc na formę Kolejorza. Jednakże najbardziej prawdopodobne są trzy punkty dla gości ze Śląska.

  2. fox pisze:

    Nie wierzę w żaden remis.

  3. Szymek pisze:

    Może ten mróz ich trochę zablokował, bo aż taka nieudolność jaka była prezentowana od 30 stycznia to bardziej pasuje na odniesienie do 3 ligi niż ekstraklase, poza tym Lech w takiej formie to murowany kandydat do spadku, statystyka dotycząca braku strzelenia bramki z gry zabija bo to prawie 600 minut, więc obrazuje to skalę choroby w jakiej jest Kolejorz, moje skromne wnioski są takie Lech wygra jutro i później wygra z Wartą , Piastem i zanotuje dobrą passę , ale to co się dzieje od jesieni to jakiś pieprzony dramat , w każdym normalnym klubie lecą głowy i jest wdrażany plan naprawczy a w Lechu dyrektor sportowy ma tupet mówić że mamy ekipę na 3 fronty.. żenada

  4. selda pisze:

    Nie wiem, gdzie leży przyczyna obecnej beznadziei. Czy przygotowania poszły nie tak, czy zespół gra na zwolnienie Żurawia, czy może mamy za dużo zmanierowanych gwiazd, którym nie chce się kopać w eklapie i myślą tylko o transferze, a może po prostu mamy słabą ekipę a wyskok w LE tylko nam wszystkim zamula rzeczywisty obraz? Pewnie wszystko po trochu.

    Na pewno jednak przykład idący z góry nie pomaga. Skoro ofermy w zarządzie maja gdzieś wyniki sportowy i najwyraźniej pasuje im to co jest, to czemu tym wynikiem mają się przejmować grajki? Przecież nic im nie grozi: kasa z kontraktu jest, gra niezależna od formy gwarantowana, bo konkurencja w składzie zerowa, żadnych sankcji za skandaliczne wyniki. Warunki cieplarniane, od zawsze.

    W związku z tym liczę na wjeb od Śląska 0:2 a będę wniebowzięty, gdy wpierdol zaliczymy też od Warty. Ten klub-mem musi jebnąć o dno, inaczej nie ma szans na zmianę.

    • werty pisze:

      NIestety dzisiaj zostanie podany tlen… Johannsson w debiucie poprowadzi Lecha do zwyciestwa. Rzasa okrzyknie sie krolem transferow, Zuraw wspanialym trenerem ktory potrafi pozytywnie reagowac w czasie kryzysu a zarzad o poczatku budowania nowej drozyny na przyszly sezon… I tak w kolko do usranej…

  5. Didavi pisze:

    Żuraw całą swoją nadzieję opiera na reakcji zawodników i na pracy. A ja jestem bardzo ciekawy czy piłkarze będą dzisiaj umierać za Żurawia, czy wyjebane w niego. A ciężka praca? Jesteśmy źle przygotowani fizycznie i tego nie nadrobią.
    Czy Żuraw będzie uparcie chciał grać „to samo”, czyli klepanie piłki między stoperami, czy jednak zmądrzeje i zmieni taktykę, o ile wie co to jest taktyka. Może zagramy na dwóch napastników. Może Johannsson okaże się zbawieniem.
    A może znowu oddamy jeden strzał, stracimy punkty i Żuraw za tydzień znowu będzie opierał nadzieję na reakcji piłkarzy. Już nie mogę się doczekać tego widowiska.
    Nie spodziewam się żadnego przełomu.

  6. slavo1 pisze:

    Jak zwykle zasiądę przed tv aby oberzeć zmagania ekstarklasy PRL. Niczego sobie nie obiecuje i niczego nie spodziewam. Możemy przegrać albo wygrac albo zremisować. Totalna obojętność na wynik : sezon się skończył i nie gramy już o nic.

    Mam tylko jedną uwagę : jestem pewien, że Lech nie spadnie mimo fatalnej gry i dzięki ciułaniu punktów i jeszcze gorszej inieprzewidywalnej gry innych (ostatnio Stal prowadziła i wdupiła, Podbeskidzie to samo, na szczęście Płock przegrał i nie odskoczył nam itp, itd). Dodatkwo piłkarze, którzy mają nadzieję wyrwać się z tego pierdzi-dołka do noramlnej piłki (czytaj zarabiać i mieć szansę na rozwój piłkarsko/finansowy mieć szansę gry na Euro itp. itd) zaczną grać na miarę swoich możliwości – wymarzone kontrakty mogą sie oddalić albo i zniknąć przy słabej grze. Niedługo bedziemy się fascynować świetną grą Lecha, zadawać sobie pytanie czemu tak późno, ile to punktów straciliśmy wcześniej itp. Patrząc bardzo cynicznie : PO CO szaleć teraz na zmrożonej murawie ryzykując kontuzję na 3-4 miesiące? Nielepiej pobiegać w słoneczku od połowy marca/kwietnia? Wystarczy żeby się pokazać i dobrze sprzedać… A Pan Żuraw stwierdzi, że ciężka praca dała rezulataty i nie wiem dlaczego, musimy przeanalizować i takie ram, Rtki beda szczęśliwe znowu zerwą się ze stryczka po sprzedazy Puchacza i Kamińskiego a może i Satki… ehhh – ciężkie jest życie kibica.

  7. Seth pisze:

    Dzisiaj pewnie wdupimy bo trener Slaska naszego Zurawia juz dawno ma rozpracowanego a na jakas zmiane ustawienia czy taktyki nie ma co liczyc .Potem mecz z Warta i PP i jesli odpadniemy z Rakowem to dopiero zacznie sie panika w klubie.Poleca głowy Zurawia, sztabu i obstawiam ze Rzasy.Heroiczne poszukiwania trenera na juz i walka i ciułanie punktow zeby nie spasc.

  8. klaus pisze:

    A ja uważam, że ten mecz to początek czegoś nowego…albo nowego trenera, albo nowego punktowania i marszu w górę tabeli