Nasz rywal: Śląsk Wrocław

Śląsk Wrocław zawita dziś do Poznania mając nad nami psychiczną przewagę. Zespół z Dolnego Śląska wyprzedza Kolejorza o kilka pozycji, a w ostatnich 4 spotkaniach z nami nie przegrał.



Na dodatek Śląsk Wrocław bardzo dobrze wspomina ostatnią wizytę przy Bułgarskiej. W sierpniu 2019 roku wszystkie gole padły do 26 punkty, aż 3 bramki zdobyła ekipa WKS-u, która wygrała u nas pewnie 3:1. Teraz piąty przed tą kolejką Śląsk wyprzedza Lecha o 6 oczek. Mimo to, trener wrocławian nie lekceważy poznaniaków. – „Lech Poznań to drużyna, która ma swoją jakość. Obecnie są nisko, ale to zespół, który posiada jakościowych zawodników i dobrą akademię. Ten sezon jest dla Lecha trudny, ponieważ długo grał w europejskich pucharach. Wiem, że dla piłkarzy nie jest to łatwe.” – powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej Vitezslav Lavicka.

Mimo wielu lokat różnicy obu drużyn Lech – Śląsk są tej wiosny w podobnej formie. Oba zespoły w trwającej rundzie wiosennej jeszcze nie wygrały strzelając zaledwie po jednej bramce. Według bukmacherów wyraźnym faworytem do odniesienia zwycięstwa po 17:30 jest Kolejorz. – „Lechowi brakuje punktów, ale przed nami jest jeszcze dużo kolejek. Lech ma duże ambicje, na pewno do końca będzie walczył, aby poprawić swoje miejsce w tabeli.” – stwierdził czeski trener rywala na piątkowej konferencji. – „Lech to drużyna, która potrafi grać w piłkę. Lech szybko przechodzi z obrony do ataku, ma jakościowych piłkarzy z przodu. Musimy być dobrze zorganizowani. To podstawa, aby dobrze zagrać w Poznaniu.” – dodał Lavicka na slaskwroclaw.pl.



Lech Poznań w razie zakończenia fatalnej serii 8 kolejnych gier bez wygranej, 6 ligowych i 4 kolejnych spotkań u siebie bez zdobycia gola na pewno poprawi swoją pozycję w ligowej tabeli. O co walczyć ma także Śląsk Wrocław. Mimo słabego punktowania WKS-u tej wiosny jego sytuacja wcale nie jest zła. Nasz dzisiejszy przeciwnik w razie zwycięstwa może zrównać się punktowo z trzecim obecnie Rakowem Częstochowa a przede wszystkim może odskoczyć Kolejorzowi na dystans aż 9 oczek!

Punktowo na tle ligi Śląsk Wrocław wcale nie wygląda źle, jego bilans też nie jest najgorszy, ale na Dolnym Śląsku coraz więcej mówi się i pisze o zmianie trenera. Być może dziś po 17:30 czeski szkoleniowiec Śląska gra o posadę. Jeśli Vitezslav Lavicka przegra przy Bułgarskiej wówczas może stracić pracę. – „Nie jesteśmy zadowoleni z wyników, brakuje nam zwycięstwa, brakuje lepszych rezultatów. Chcę dla Śląska jak najlepiej, koncentruję się na swojej pracy, na każdym treningu i każdym meczu. Chcemy być w górnej części tabeli na koniec sezonu, to nasz cel, cały czas komunikuję się z zarządem, z dyrektorem. Potrzeba cierpliwości.” – zaznaczył Vitezslav Lavicka, który znajduje się pod presją.

Mecz Lech Poznań – Śląsk Wrocław rozpocznie się o godzinie 17:30 przy Bułgarskiej. Spotkanie w którym Kolejorz może odnieść zwycięstwo numer 700 w Ekstraklasie poprowadzi szczęśliwy dla nas arbiter. Daniel Stefański w tym sezonie jeszcze nam nie sędziował, w ubiegłych rozgrywkach Kolejorz z nim na murawie wygrał wszystkie 3 mecze notując bramkowy bilans 8:1. Z tradycyjnym przedmeczowym i meczowym raportem na żywo prosto z Bułgarskiej ruszamy dziś nieco później niż zwykle, około 45-30 minut przed meczem.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <