Reklama

Sytuacja kadrowa Lecha przed meczem z Pogonią

Pojutrze o godzinie 15:00 drużynę Lecha Poznań czeka już mecz o nic z Pogonią w Szczecinie. Rozbity zespół sportowo i mentalnie nadal nie trenuje w komplecie, wciąż brakuje najlepszego strzelca.



Nieobecny jest Nika Kacharava, który do zajęć ma wrócić w kwietniu. Zaległości nadrabia obecnie Lubomir Satka, który trenuje już z drużyną. Klub cały czas kłamie na temat najlepszego strzelca Mikaela Ishaka. Napastnika ze Szwecji nie ma już od prawie 2 miesięcy, obecnie wraca on 3 tydzień do zajęć, na początku tego tygodnia nie trenował, według mało wiarygodnego Dariusza Żurawia być może znajdzie się w niedzielę na ławce rezerwowych, ale nie jest gotowy do gry nawet przez 45 minut.

Pod znakiem zapytania stoi także występ Antonio Milicia. Wstępne badania wykazały niewiele, Chorwat odczuwa ból po starciu z zawodnikiem Rakowa Częstochowa. Na razie nie wiadomo jak długo potrwa jego przerwa, ale przez silne stłuczenie występ lewonożnego stopera pod początku w meczu z Pogonią Szczecin jest mało prawdopodobny.

Przez wąską kadrę trener Dariusz Żuraw w niedzielę znów będzie musiał posadzić na ławkę paru juniorów. Dziś zespół udaje się na mini-obóz do Opalenicy, gdzie ma ze spokojem porozmawiać, odbyć ostatni trening przed spotkaniem z „Portowcami” oraz przejść przedmeczową odprawę.

Mecz Pogoń Szczecin – Lech Poznań zostanie rozegrany w niedzielę, 7 marca, o godzinie 15:00. Kolejorz już o nic nie gra, nie wygrał w Szczecinie od 4 lat, nie ma żadnego celu na to spotkanie, z kolei „Portowcy” biją się o europejskie puchary.



PRZEWIDYWANA meczowa “20” na mecz z Pogonią:

Bramkarze: Filip Bednarek, Mickey van der Hart

Obrońcy: Alan Czerwiński, Thomas Rogne, Bartosz Salamon, Tomasz Dejewski, Tymoteusz Puchacz, Vasyl Kravets, Filip Borowski, Krystian Palacz

Pomocnicy: Jesper Karlstrom, Pedro Tiba, Nika Kvekveskiri, Michał Skóraś, Dani Ramirez, Filip Marchwiński, Jan Sykora, Jakub Kamiński

Napastnicy: Filip Szymczak, Aron Johannsson

PRZEWIDYWANY skład Lecha na mecz z Pogonią:

Van der Hart – Czerwiński, Salamon, Rogne, Puchacz – Karlstrom, Tiba – Sykora, Ramirez, Kamiński – Johannsson.

* – w zapowiedzi meczu przewidywany skład może być inny

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





11 komentarzy

  1. Sapuaro pisze:

    Znając Thomasa „szklankę” Rogne, w trakcie trwania drugiej połowy wejdzie pewnie Dejewski – ten sam, któremu nie przedłużą w czerwcu kontraktu. Ciekawe kto by wszedł, gdyby jego już w Lechu nie było.

  2. Didavi pisze:

    Satka i Ishak już w treningu, już trenują, już wrócili, już już już już. Tylko miesiąc ich nie ma i w takim treningu są, że dalej grać nie mogą i pewnie kolejny miesiąc grać nie będą. KŁAMCY!

  3. fox pisze:

    Oglądałem konferencję prasową Żurawia i nie mogę się oprzeć wrażeniu że on nie bardzo wie co się z nim dzieje.Na każde pytanie dziennikarzy odpowiadał na okrągło jak zawsze jest kryzys ale przecież kiedyś z niego wyjdą.Ishak i Satka trenują ale nie są gotowi.Gra na trójkę obrońców ależ nie ależ skąd gramy od bramki tylko postaramy się to ulepszyć.Puchacz go przepraszał bo nie chciał tak powiedzieć i wo ogóle do Szczecina jedziemy po 3 punkty.Wyglądało też jak by schudł .Panowie z zarządu zwolnijcie go proszę dla jego dobra bo wam zejdzie na zawał albo w najlepszym razie nabawi się depresji.Tak na poważnie to po co te konferencje skoro on już nic nowego nie powie i nic nie wymyśli.

  4. torreador pisze:

    Patrząc na przygotowanie do rundy wiosennej, moim zdaniem nie ma znaczenia jak wygląda sytuacja kadrowa, bo wszyscy są bez formy. Wydaje się że powinniśmy czekać na powrót Satki i Ishaka, ale nie sądzę żeby oni stanowili jakieś remedium na degrengoladę prezentowaną przez pozostałych. Ta dwójka też przeszła tzw. obóz przygotowawczy w Turcji (co już jest wątpliwą rekomendacją), a jeszcze od wielu tygodni nie gra. Tak więc nie ma kogo wyczekiwać. Drużyna jest bez formy, a tym samym czy w obronie zagra Dejewski czy Salomon, na skrzydle Kamiński czy Skóraś itd., nie ma znaczenia. To jest coś co naprawdę woła o pomstę do nieba. Jak mając taki potencjał Tiby, Tymka, Daniego czy Kuby, można tak zawalić okres przygotowawczy. Inną sprawą jest fakt, że gdyby drużyna (po Turcji) była dobrze przygotowana, to i tak (nawet z Satką i Ishakiem) nasza ławka budzi tylko uśmiech politowania. Od razu przypomina mi się niedawna rozmowa z tym słynnym geniuszem prowadzącym od lat demontaż marki Lech, który mówił że w roku ubiegłym ściągnęli Muhara i Crnomarcovica bo nie mieli kasy, teraz mają. No to ściągnęli Kwekwe. Aha… ?

    • 100h2o pisze:

      Wiesz… tak naprawdę pisanie TERAZ o słabej ławce to pisanie o kolorze wiatru. Mecze Kolejorz ma TYLKO w Extra, niedługo długa przerwa na kadrę ,na którą BYĆ MOŻE pojedzie jedynie Puchacz ( albo i nie).

      Nie ma więc żadnego powodu by robić zmiany dla zmian licząc na cud, fuks, łut szczęścia itp. i tak naprawdę Lech powinien choć RAZ zagrać mecz tymi samymi piłkarzami od 1 do ostatniej minuty meczu. Udowadniając (albo i nie) że ci gracze faktycznie teraz najlepsi , albo nie najlepsi w tzw „talii Żurawia”. Powiedzmy jeden mecz jedna 11-tka gra całe 90 minut, następny nieco zmieniona 11-tka znowu cały mecz.
      Takie ciągłe „szturchanie mrowiska kijem” i czekanie co się stanie robi się po prostu zabawne. Jakby trener codziennie na treningu miał innych piłkarzy, a na ławkę sadzał mu graczy portier.

      • torreador pisze:

        Niestety rozwinąłeś się z tą słabą ławką i i kolorem wiatru niedokładnie w tę stronę o której pisałem. To że piszę „nasza ławka budzi tylko uśmiech politowania” na początku marca to nie znaczy że ją w taki sposób oceniam TERAZ. Ta ławka była równie słaba 10 września i 15 listopada czyli w momencie gdy „mieliśmy skład na grę na trzech frontach” ? ? ?. To wtedy najczęstszymi zmiennikami byli tacy wirtuozi piłki jak Kacharava i Marchwińscy ?. Za czasów Rutków: nie ma pieniędzy lub są pieniądze – jest słaba ławka, gramy na trzech frontach czy gramy na jednym froncie – jest słaba ławka ?

    • Ja pisze:

      To raczej nie wina krótkiej ławki, że drużyna jeżeli nie najsilniejsza kadrowo w lidze to przynajmniej na podium nie radzi sobie z potengami w stylu Wisły Płock. Pytanie też dlaczego takie zespoły jak np Raków radzą sobie zdecydowanie niż bogaty kadrowo i finansowo Lech.

  5. Ostu pisze:

    Niechaj sobie tam porozmawiają – ale tak.z wątroby, uczciwie i bez ogródek – panie Darku przyznaj się pan żeś się zagubił i nie wiesz co robić…
    …a że masz przed sobą 3 miesiące to prosisz by wspólnie wymyślić co dalej i jak grać, by dać choć trochę radości kibicom którzy na to ZASŁUGUJĄ…!!!
    To byś pokazał że masz jaja i być może uratował resztki szans na pracę w charakterze trenera w przyszłości…

    Panie Darku – jeśli pan nie rozumiesz, że grasz o swoją trenerską przyszłość – tak jak zdaje się nie rozumieć Piotrek, że gra o utrzymanie klubu – to jesteś durny całkiem…
    …i nie fanzol nam tu o tym, że pracujecie nad transferami na przyszły sezon – nikt cię nie poinformował jeszcze, ze ciebie w przyszłym sezonie już tu nie będzie, bo twój pracodawca JUZ rozgląda się po rynku i sonduje temat NOWEGO trenera…?
    Panie Darku – tyle razy już pisałem, że trzeba REALNIE Oceniać Rzeczywistość..

  6. Jakub80 pisze:

    Kiedy myślisz że w klubie osiągnięto już dno na każdej płaszczyźnie to pojawia się akcja z Ishakiem i Satką. Nie potrafią już nawet stworzyć i przekazać jasnego komunikatu. Dramat i prowizorka na każdym kroku.

  7. Tadeo pisze:

    Żuraw stara się w swoich wypowiedziach dorównywać zakłamanemu zarządowi. Co raz bardziej staje się mało wiarygodnym i najbardziej zakłamanym trenerem w Ekstraklasie.Jego wypowiedzi idą w parze z umiejętnościami których nie posiada.