Maciej Skorża – doświadczenie, obsesja wygrywania i nadzieja

Maciej Skorża oficjalnie jest już nowym-starym trenerem Lecha Poznań. 49-letni szkoleniowiec wrócił tym samym do Kolejorza po kilku latach przerwy jak inni mistrzowie z 2015 roku w postaci Dariusza Żurawia oraz Tomasza Rząsy. Rozpoczyna się nowy rozdział trenera, który wie gdzie trafił, jakie są oczekiwania i szkoleniowca mającego wiele do udowodnienia.



Macieja Skorży nikomu nie trzeba przedstawiać. 49-letni trener w swojej karierze zdobył niewiele mniej trofeów niż Lech Poznań przez prawie 100 lat. Pracował w największych polskich klubach, w każdym coś wygrał, w niecały rok pracy doprowadził Kolejorza do finału Pucharu Polski, Mistrzostwa Polski, Superpucharu Polski oraz fazy grupowej Ligi Europy. Doświadczony szkoleniowiec pracujący również za granicą w swojej karierze przeżył już wszystko. Wygrał finał Pucharu Polski, przegrał mecz finałowy, zdobył tytuł Mistrza Polski na finiszu, przegrał go w ostatnich kolejkach, grał w Lidze Europy, rywalizował nawet w 1/16 tych rozgrywek, notował świetne liczby w Wiśle Kraków czy szorował dno tabeli w Lechu oraz w Pogoni Szczecin.

null

Na tej stronie, którą akurat przeglądacie zawsze miał wsparcie i był obdarzony dużym zaufaniem. Nie da się traktować inaczej człowieka, który w niecały rok pchnął Lecha Poznań do przodu, który sprawił, że mogliśmy wraz z Wami cieszyć się z niezapomnianych sukcesów, pisać o nich, żyć nimi, zajmować się tym czego teraz w Kolejorzu nie ma, czyli trofeami. Niespodziewany powrót Macieja Skorży to miła niespodzianka w tym bardzo słabym, zimnym 2021 roku. Przybył do nas trener o profilu jaki był życzeniem. Miał przyjść trener doświadczony z sukcesami i jest. Nie jest to szkoleniowiec zagraniczny, ale jest za to trener, którego wszyscy w Poznaniu bardzo dobrze znają. To osoba, która wie, gdzie przychodzi, jakie są oczekiwania, cele oraz marzenia kibiców.

null

Maciej Skorża to w tej chwili jeden z nielicznych pracowników klubu, który zna się na piłce, chce wygrywać, nie chce siłą promować młodzieży, nie jest zafascynowany akademią, mitycznymi wychowankami, chłopcami z okolicy tylko wygrywaniem. Zwyciężaniem za wszelką cenę, grą o najwyższe laury. Maciej Skorża zupełne nie pasuje do trzech prześmiewczych profili trenera o których niedawno pisaliśmy. Zarząd ponownie zatrudniając tego trenera zachował się nie w swoim stylu, być może podpisał wyrok na swoje plany i marzenia. Trzykrotny Mistrz Polski oraz trzykrotny zdobywca Pucharu Polski nie będzie stawiał promocji juniorów przed wynikami sportowymi, bo takie działania po prostu nie są w jego stylu oraz charakterze.

null

Lech Poznań jeszcze niedawno w ogóle nie myślał o zmianie trenera, podpisał nowy kontrakt z Dariuszem Żurawiem, który pod różnymi względami był wręcz idealny. Niestety. Wręcz wku*wienie kibiców kolejnym przegranym sezonem było zbyt duże, trzeba było go stąd usunąć, by wlać nadzieje w serca kibiców i polepszyć atmosferę. Jak widać mityczny skauting trenerski działał tylko na papierze, obawiano się trenera zza granicy, nie zaryzykowano z innym polskim szkoleniowcem bez sukcesów, bez doświadczenia, wzięto kontrowersyjnego Macieja Skorżę, który jest typowym ruchem pod kibiców. Nie każdy kibic go lubi, nie każdy go ceni, ale każdy go zna. Patrząc na opinie kibiców wygłaszane m.in. na tej witrynie Skorża wielu osobom pasuje, więcej ma zwolenników niż przeciwników, jego powrót śmiało można nazwać ukłonem zarządu w kierunku kibiców. Kto wie. Być może powrót Skorży okaże się najlepszym ruchem władz na przestrzeni kilku ostatnich lat, zarząd nie spełni swoich marzeń, lecz kibice będą mieli nieco więcej radości z Lecha.

null



Z czego znany jest Maciej Skorża? Oprócz cech wolicjonalnych, obsesji wygrywania, chęci zdobywania trofeów także z doskonałych umiejętności taktycznych. Chyba wielu kibiców Lecha Poznań do teraz pamięta jak grał Kolejorz za jego czasów. Nie były to wielkie widowiska, nie było tysiąca podań, mnóstwo strzałów na bramkę i 70% posiadania piłki. To były mecze w których Lech był skuteczny, wyrachowany, od czasu do czasu wygrał wysoko, ale najczęściej regularnie zbierał punkty. W mistrzowskim sezonie oglądaliśmy Lecha ułożonego taktycznie, który wiedział jak grać w każdej formacji. Wówczas w końcu oglądaliśmy Lecha, który przede wszystkim umiał zwyciężać w ważnych, prestiżowych spotkaniach z czołowymi wtedy drużynami w lidze. Skorża umiał wtedy wycisnąć maksa z zawodników rozbitych Stjarnanem Gardabaer, nawet po odejściu z Kolejorza w Pogoni umiał tak ustawić szczecinian i zmotywować ich, aby ci w Pucharze Polski rozbili Lecha trenowanego przez Nenada Bjelicę aż 3:0.

null

Maciej Skorża zawsze lubił rządzić, mieć nad wszystkim kontrolę, charyzmatyczny trener lubił robić wszystko po swojemu, wszystkie ruchy jakie przeprowadzał miały na celu wygrywanie za wszelką cenę. W ostatnim czasie doświadczony szkoleniowiec w rozmaitych wywiadach przekonywał jakoby nieco się zmienił, spokorniał, uspokoił się w co jednak trudno uwierzyć. Trener, który ma swoje zdanie i nie jest ulubieńcem mediów jeszcze nieraz pokaże swoją prawdziwą twarz. Może na początku ponownej pracy w Lechu faktycznie będzie spokojny, ale kiedy w nowym sezonie zaczną się prawdziwe emocje, za rok o tej porze Kolejorz będzie na wyższej pozycji, wówczas znów możemy wszyscy obejrzeć w akcji Macieja Skorżę w furii ostro traktującego piłkarzy, który jednocześnie będzie wychodził z siebie stojąc podczas meczów przy linii bocznej. Osobę mającą obsesję na temat zwyciężania ciężko jest zmienić, Skorża na chwilę mógł się uspokoić, do końca przegranych rozgrywek 2020/2021 nie wybuchnie, jednak później jesienią będzie jak raca z uszkodzoną zawleczką.

null

W Lechu Poznań mamy teraz trenera chcącego wygrywać i wiedzącego jak to robić. Nie mamy jednak drużyny, są tylko indywidualności, paru zawodników z potencjałem, których da się podnieść sportowo + wielu juniorów. Samo przyjście Skorży na razie da niewiele, w zespole nadal nie ma konkurencji, rywalizacji, kolejna zmiana np. Jana Sykory i wprowadzenie na lewą pomoc lewego obrońcy Krystiana Palacza nie będzie dziwić. 49-letni szkoleniowiec musi wymusić transfery, ma władczy charakter, chętnie sam zostałby dyrektorem sportowym i wziął się za budowę kadry. Tak doświadczonej osobie można zaufać. Nie pozostało nic innego, jak wierzyć, że po pochmurnej aurze w dniu podpisania umowy przez Skorżę kiedyś, za kilkanaście miesięcy, w Poznaniu będziemy cieszyć się większą liczbą wesołych i słonecznych dni. Cele są znane, fajnie byłoby, aby kiedyś powstał drugi taki tekst jak ten -> TUTAJ z dnia 9 czerwca 2015. Amen.

null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





23 komentarze

  1. slavo1 pisze:

    Nooo …. laurka jak rzadko ze strony Redakcji…. Nie jestem szczególnie entuzjastycznie nastawiony do Skorży …. ale jak mój kolega zwykł mawiać w takich przypadkach : ” Oby moje/twoje słowo się w gówno obróciło”

  2. Pawel68 pisze:

    Ja mam do p.Skorży szacunek!Tylko jak on sobie da radę z tymi wszystkimi amatorami,przegrywali piłkarskimi?!Tak jak redakcja napisała skład jest też słaby nawet pierwszej jedynastki?O konkurencji też nie ma co wogóle wspominać?Pożyjemy,zobaczymy!Trzeba p.Maciejowi życzyć powodzenia i sukcesu z tą naszą rozklekotaną lokomotywą!#MajsterNaStulecie!!!

    • inowroclawianin pisze:

      Musi do pionu cały zarząd postawić i grajków. Wymagać, wymagać i jeszcze raz wymagać! Od każdego!

  3. Soku pisze:

    Świetny trener vs banda indywidualistów, zgraja hochsztaplerów, krewnych i znajomych królika oraz pociotków tychże.
    Może znowu ściągnie do nas kogoś pokroju Zaura? 🙂

  4. inowroclawianin pisze:

    Chyba najlepszy polski trener. Wiadomo najlepiej by było kogoś na dorobku z zachodu, jakiegoś Niemca, ale i tak lepszy Skorza niż każdy inny polski szkoleniowiec. Mam nadzieję że postawił warunki Piotrusiowi, czekam na wzmocnienia i mistrza na początek w kolejnym sezonie, a potem zobaczymy co dalej. Powodzenia trenerze!

  5. Rafik pisze:

    Ciekawe co teraz z ,,promocją” młodzieży?

    • inowroclawianin pisze:

      Pewnie zagra ten, który pokona konkurencję. No chyba że Skorza poddał się Rutkowi całkowicie.

    • Didavi pisze:

      Mistrzostwo w 2015 też zdobył z Kędziorą, Kamińskim, Bednarkiem, Linettym, Kownackim, Teodorczykiem. Myślę, że będzie decydować jakość.

      • Franco pisze:

        @Didavi
        Bednarkiem ? Poważnie ? A Teodorczyk ze Skorżą chyba tylko minęli się w drzwiach. Resztę wprowadzali poprzedni trenerzy. No może tylko Kownackiego trochę zbudował.
        Skorża zawsze słynął z tego, że lubił piłkarzy już ukształtowanych. Nie jest to gość, który ogląda mecze rezerw by wypatrzyć jakiegoś 17letniego talenta, a o prowadzeniu kogoś takiego mowy nie było.
        Wyjątkiem był tylko jeden sezon w Legii gdzie wymyślił Wolskiego, Żyrę czy Kucharczyka. Ale już rok później ściągał na Łazienkowską takie wynalazki jak Novo czy Blanco.
        Jak będzie teraz zobaczymy. Wszystko zależy od tego na Ile Skorża to stary Skorża i co tam sobie ustalili z Piterem za zamkniętymi drzwiami.

    • 07 pisze:

      Promocja mlodziezy za Skorzy mocno wychamuje….

  6. Didavi pisze:

    Skorża wie gdzie przyszedł. Wie czego my kibice oczekujemy. W tym względzie jest dla nas trenerem idealnym. Wie, że ma nasze wsparcie. Był zwolniony z Lecha, zdaje sobie pewnie sprawę z tego, że od Rutka trzeba wymagać, trzeba żądać. Jak zgodzi się na brak wzmocnień, na Gruzina z Kazachstanu, to przy braku wyników, ten Gruzin zostanie, a Skorży nie będzie. Panie trenerze Skorża, mocno liczę na zmiany. Zrób tu porządek.
    #MajsterNaStulecie

  7. torreador pisze:

    Wiadomość przyjmuję bez entuzjazmu. Dobrze by było, gdyby to był ten Skorża który zdobył Mistrzostwo Polski, a nie ten który chwilę później nie poradził sobie z szatnią. Inna sprawa, o czym piszę od dawna, że postrzegam to jako kolejny wybieg PR-owski i przyjście Skorży, długofalowo nie ma znaczenia, bo za wieloletnie niszczenie marki Lech, trenerzy odpowiadają w niewielkim procencie.

  8. Pawelinho pisze:

    Skorża wie w co się pakuje? (Pytanie retoryczne) Jak mawia stare porzekadło nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Ogólnie ponowne zatrudnienie Skorży niczego w mojej ocenie, a tym modu z sceptycyzmu na optymizm nie będzie bo gdyby poleciał ze stanowiska synek właściciele to może, ale ta zmiana jest tylko statystyczna. Warto pamiętać, że sobie kompletnie nie poradził w Pogoni i dostał z tego kluby kopa szybko dostał kopa. Aczkolwiek jak będzie w Lechu trudno napisać. Aktualnie jest zupełnie inna sytuacja, atmosfera czy oczekiwania oraz inna drużyna, którą Skorża prowadził do MP w 2015 roku.

    • Franco pisze:

      Moim zdaniem dobrze, że rzeka jest już inna.
      Gdyby chociaż część składu pozostała z tamtej ekipy,
      to byłby to jakiś dyskomfort. Nie ma też już „Starego”.
      Czy akurat to będzie wadą czy zaletą, trudno przewidzieć.

  9. ryszbar pisze:

    Ten pomysł Redakcji aby połączyć funkcję trenera i dyrektora sportowego wydaje się godny rozważenia. Powodzenia trenerze.

    • bezjimienny pisze:

      Do Rząsy trener, w tym również Skorża, był najważniejszą osobą w klubie jak chodzi o transfery. Sportowo, bo wiadomo, że ilości kasy na transfery nie ustalał. Przypomnę, że mówimy o czasach kiedy rzekomo „o wszystkim decydował Piotrek”, a lekarstwem na wszystko miał być dyrektor sportowy. Mi też „ideologicznie” jest bliższy model ze wszechwładnym trenerem, ale ile się można rzucać od ściany do ściany?

  10. Bart pisze:

    To że Skorża się rzekomo zmienił i złagodniał jest akurat możliwe, bo jest kilka lat starszy. Ludzie o wybuchowym temperamencie łagodnieją z wiekiem.

    Zatrudnienie Skorży to nie wszystko. Potrzebna jest jeszcze zmiana w podejściu zarządu do budowy pierwszego zespołu czy priorytetyzacji sukcesu. Jeśli poza nowym trenerem cała reszta zostanie po staremu, to nic to nie da, stare demony kiedyś wrócą a Skorża odbije się od ściany lub zostanie złożony na ofiarnym ołtarzu.

    PS Jestem dumny ze śmieszka który wpadł na pomysł by przedłużyć umowę z Żurawiem. Przez to Lech znowu musi płacić dwóm trenerom (a może nawet przez chwilę trzem bo Nawałka miał kontakt do czerwca 2021 i w teorii nadal mogą mu coś płacić). Tacy niby oszczędni i pragmatyczni, a od lat przez te same błędy palą kasą w kominku. Penny wise, pound foolish.

    • ryszbar pisze:

      Kontrakt z Nawałką podobno zawierał odpowiednie klauzule, które powodowały, że mimo rozwiązania wcześniej kontraktu nie trzeba było mu dalej płacić. Może i teraz tak jest.

  11. bombardier pisze:

    Quot capita, tot sententiae.

  12. Ekstralijczyk pisze:

    Poczekamy, zobaczymy.

    Wszystko wyjdzie w praniu.

  13. Marcin pisze:

    Pierwsze efekty to transfery, będzie widać czy sam dobiera zawodników czy Rząsa rzuca mu ochłapy i padlinę. #MajsterNaStulecie

  14. Pawel1972 pisze:

    Czy Skorża sobie poradzi, nawet nie tyle z piłkarzami, co z zarządem i pseudodyrektorem sportowym, wyjdzie w praniu. Ale jedno nie ulega wątpliwości – jego przyjście to kolejny dowód amatorszczyzny Piothusia i Rząsy. Wzięli go, bo nie znaleźli żadnej alternatywy, a Skorża jest dobrze postrzegany przez kibiców.

  15. Lolo pisze:

    Ah znów ta nadzieja. Zobaczymy w przyszłym sezonie. Faktem jest że piłkarze nie chcieli już Żurawia. Te cudowne ozdrowienia