Nasz rywal: Legia Warszawa

O godzinie 17:30 zespół Lecha Poznań zagra u siebie z Legią Warszawa. W lipcu zeszłego roku Ekstraklasa SA planując to spotkanie na 24. kolejkę na pewno nie spodziewała się, że taki mecz będzie miał tak słabą otoczkę i nie będzie wywoływał żadnych większych emocji.



Winny takiej sytuacji jest dopiero jedenasty Lech Poznań, który od dawna o nic już nie walczy. Od marca, od odpadnięcia z Pucharu Polski jest już po sezonie, dla Kolejorza dzisiejszy szlagier nie ma żadnej większej wagi. Trudno jest obecnie znaleźć kibica, który żyłby meczem, między innymi teksty na tej witrynie na temat spotkania Lech – Legia cieszą się bardzo małym zainteresowaniem. W Poznaniu wszyscy patrzą już w kierunku nowego sezonu, za to w Warszawie zespół Legii powoli, powoli czeka już na odebranie pucharu za Mistrzostwo Polski. Legionistom nic nie grozi, karty w lidze zostały rozdane.

Remis, porażka czy wygrana w przypadku Lecha nic nie zmieni. Ciężko jest przewidzieć, jak będzie wyglądało dzisiejsze spotkanie. Być może po 20 minutach będzie już po zawodach a być może Lech zaskoczy jak 2 lata temu, gdy na oczach niespełna 12 tysięcy widzów na trybunach o nic nie grając niespodziewanie pokonał Legię 1:0. – „Spodziewam się Lecha grającego ambitnie, na miarę możliwości i swojego potencjału, który jest duży. Nowy trener Lecha zasiądzie na trybunach co będzie mobilizujące dla piłkarzy. Musimy być przygotowani na zdecydowanie lepszą grę Lecha niż we wcześniejszych spotkaniach.” – powiedział na czwartkowej konferencji trener lidera tabeli.

Czesław Michniewicz zaliczy dziś sentymentalny powrót do Poznania. Jesienią ograł Lecha 2:1, ale podczas swojej ostatniej wizyty w Poznaniu przegrał. Po 17:30 zespół prowadzony przez byłego trenera Kolejorza powalczy o 7 zwycięstwo z rzędu, a także o kolejne bramki. Tylko w ostatnich 3 spotkaniach Legia Warszawa grająca w systemie z 3 obrońcami zdobyła aż 11 goli. – „Mamy swoje atuty, które będziemy chcieli pokazać w Poznaniu. Jesteśmy w dobrym momencie sezonu, strzelamy dużo goli, stwarzamy sporo sytuacji. Musimy poprawić niektóre elementy jeśli chodzi o koncentrację.” – podkreślił Michniewicz, którego drużyna ostatnie ligowe spotkanie przegrała w pierwszej wiosennej kolejce w Bielsku-Białej.

Mimo zupełnie innej formy obu ekip w niedzielę można spodziewać się goli i zwycięstwa którejś z drużyn. W każdym z 29 ostatnich meczów Lecha z Legią na wszystkich frontach padł co najmniej jeden gol, na dodatek żaden z 22 ostatnich pojedynków nie zakończył się remisem. Hit polskiej ligi będzie można obejrzeć na aż 4 kanałach – TVP 1, TVP Sport, C+ 4K oraz C+ Premium. Oba zespoły w tabeli dzielą aż 22 punkty, niedzielne zawody z trybun obejrzy nowy trener niebiesko-białych, Maciej Skorża.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <